« Państwo i polityka Sen o Polsce po wyborach Autor tekstu: Anna Zawadzka
Jest piękny słoneczny
poranek. Ludzie spieszą się do pracy pośród świergotu ptaków i delikatnego szelestu listków. Niektórzy rozkoszują się smakiem kawy w swoich domach lub w kawiarenkach. Spokojną atmosferę przerywa od czasu do
czasu leniwe czytanie prasy... My, mieszkańcy uroczej
Polski, jesteśmy dumni a nasze serca przepełnia radość, bowiem zadbaliśmy o dobro innych i pamiętamy, że każdy dzień warto zacząć od dobrego
uczynku dla bliźniego. Panuje atmosfera wolności i przekonania, że każdy
może zbudować swoje szczęście, że może rozwijać swoje zainteresowania i pogłębiać wiedzę służąc sobie, współmieszkańcom i następnym
pokoleniom. Centra kultury pękają w szwach. Przy mijanych kinach stoją
kolejki zgłodniałych widzów, a nowości książkowe są wręcz wyrywane z rąk... Każdy sumiennie wypełnia
swoje obowiązki, nikt nie nawołuje do zwalniania kogoś z pracy z powodu np.
jego orientacji psychoseksualnej... Jest piękny słoneczny
poranek. Ludzie spieszą się do pracy pośród świergotu ptaków i delikatnego szelestu listków. Niektórzy rozkoszują się smakiem kawy w swoich domach lub w kawiarenkach. Spokojną atmosferę przerywa od czasu do
czasu leniwe czytanie prasy... Niepełnosprawni mogą
swobodnie poruszać się ulicami miast polskich, bo jeżdżą autobusy
niskopodłogowe, a budynki są wyposażone w podjazdy dla wózków. Nie ma korków, bo politycy
zajmują się usprawnianiem codziennego życia obywateli, a nie kreowaniem
nienawiści czy tworzeniem intryg i walką z wydumanym „układem". Nie ma agresji wobec
cudzoziemców i wszelkich „innych". Nikomu nie przychodzi do głowy,
by zatrudniać kobiety za mniejsze niż mężczyzn, pieniądze i nikogo nie
razi widok dwóch całujących się kobiet czy mężczyzn. Jest piękny słoneczny
poranek. Ludzie spieszą się do pracy pośród świergotu ptaków i delikatnego szelestu listków. Niektórzy rozkoszują się smakiem kawy w swoich domach lub w kawiarenkach. Spokojną atmosferę przerywa od czasu do
czasu leniwe czytanie prasy... Nauczycielami są zarówno
osoby homoseksualne, jak i heteroseksualne, bo nikomu nie przychodzi na myśl,
żeby oceniać cokolwiek innego poza przygotowaniem merytorycznym czy talentem
pedagogicznym. Każdy bez względu na
pochodzenie czy status materialny, ma równy dostęp do edukacji. Nikt nie
podważa teorii Darwina. Wszyscy poznali już tezę Kopernika „O
obrotach sfer niebieskich" i nikt nie podważa jej, podobnie jak
innych naukowych stwierdzeń. W podręcznikach chłopcy i mężczyźni
ilustrują udział w obowiązkach domowych, by w równym stopniu z dziewczynkami przygotowywać się do wzięcia odpowiedzialności za dbałość o dobrostan przyszłej rodziny, która jest różnorodna. Żelazka i proszku do prania
używają i kobiety i mężczyźni nie tylko na ekranie, w serialu czy
reklamie, ale także w domu. Jest piękny słoneczny
poranek. Ludzie spieszą się do pracy pośród świergotu ptaków i delikatnego szelestu listków. Niektórzy rozkoszują się smakiem kawy w swoich domach lub w kawiarenkach. Spokojną atmosferę przerywa od czasu do
czasu leniwe czytanie prasy... Nie przychodzi nikomu do głowy,
by na świadectwie oceniać czyjś poziom wiary w „Jedynie Słuszną Religię".
Nauczyciele, pedagodzy i rodzice rozmawiają z dziećmi, starając się poznać
ich problemy i rozumieć. Panuje powszechna świadomość, że dwoje ludzi
(bez względu na płeć), jeśli połączy ich uczucie miłości, może zawrzeć
związek małżeński i przeżyć jedną z piękniejszych i uroczystych chwil
życia związaną ze wzajemnym zaprzysiężeniem sobie miłości, szacunku,
wierności i odpowiedzialności oraz troski i opieki w trudnych chwilach.
Nikomu nie przychodzi do głowy, by leczyć z homoseksualizmu, bowiem równie
bezzasadne jest leczenie z heteroseksualizmu. Premier z Ministrem
Sprawiedliwości może wziąć ślub, na który przychodzą wszyscy ważni
ludzie w Polsce: z żonami i mężami, z dziećmi i bez, z partnerami pozostającymi w konkubinatach, niosąc kwiaty i życząc wszystkiego najlepszego na nowej
drodze życia. Gra orkiestra... Jest piękny słoneczny
poranek. Ludzie spieszą się do pracy pośród świergotu ptaków i delikatnego szelestu listków. Niektórzy rozkoszują się smakiem kawy w swoich domach lub w kawiarenkach. Spokojną atmosferę przerywa od czasu do
czasu leniwe czytanie prasy... O rany, za szybko się obudziłam!:) Czy ktoś spośród starających
się żyć za pieniądze podatników przez najbliższe cztery lata, kandydatów
do władzy ustawodawczej może spełnić ten sen? Każda/y z nich mamił
obietnicami lepszego jutra. Teraz, kiedy każdy z kandydatów malowanych
obietnicami, dostąpił zaszczytu uczestnictwa we Władzy Ustawodawczej, ma
szansę dopełnić obietnicy lepszego życia, czy ją wykorzysta? Bo, jeśli
sen się sprawdzi, nie stanie się krzywda dla nikogo. A jego realizacja może
być niezwykle istotna dla wszystkich śniących o lepszej Polsce. O Polsce możliwej.
« Państwo i polityka (Publikacja: 22-10-2007 )
Anna ZawadzkaAnka Zet - kobieta ceniąca wartości rodzinne, jakie we własnym podwórku od przeszło 12 lat ze swoją - nadal nieślubną - żoną uprawia. Niestrudzona edukatorka, wierząca, że dzięki ustawicznej pracy dojdziemy do wielkich zmian. Potyka się czasami o przeszkody, ale strzepuje pył i podąża z uśmiechem i hełmem na głowie wśród bardziej lub mniej zawiłych korytarzy życia. Prowadzi anka zet studio Strona www autora
| Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 5594 |