|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Farmakologia
Przygotuj się na życie całodobowe [1] Autor tekstu: Graham Lawton
Tłumaczenie: Bolesław Czabański
Tak wiele do zrobienia, w tak krótkim czasie. Pomiędzy napiętym rozkładem pracy a kwitnącym życiem towarzyskim, Yves-owi (imię zmienione), 31-letniemu programiście z Seattle, często nie starcza czasu na całonocny sen. Połyka więc coś, dzięki czemu go nie potrzebuje. „Gdy wezmę to przed pójściem do łóżka, mogę się obudzić po 4 czy 5 godzinach i czuję się świeży”, mówi. „Budzik się wyłącza, a ja mówię: ‘no to jazda’!” Yves mówi o modafinilu — stymulancie, który od czasu powstania siedem lat temu, zdążył zyskać niemal mityczną sławę jako pobudzacz pozbawiony ubocznych efektów drżenia, euforii, czy ostatecznie podłamania, które mają miejsce po kofeinie i amfetaminie. Yves regularnie zażywa modafinil od trzech lat i określa go, jako „niezwykle pożyteczny”. „Nareszcie mogę być bardziej wydajny w pracy”, mówi. „Jestem lepiej zorganizowany i zmotywowany. A to oznacza, że mimo imprezowania w piątkową noc, w sobotę mogę od rana szusować na nartach.”
Modafinil jest tylko jednym z całej fali nowych specyfików stylu życia, które ze snem mają zrobić to, co antykoncepcja z seksem – uwolnić go od natury. Od niepamiętnych czasów, ludzie organizowali swój czas wokół snu. W najbliższej przyszłości, po raz pierwszy to sen będziemy mogli dostosować do naszego trybu życia.
“Im lepiej zrozumiemy dobowy zegar biologiczny człowieka, tym łatwiej będzie nam go nastawiać samemu”, mówi Russell Foster, biolog rytmu dobowego na Imperial College w Londynie. „W ciągu 10 do 20 lat będziemy w stanie farmakologicznie wyłączać sen. Trwałe zastąpienie snu potrwa dłużej, ale to tylko kwestia czasu.” Foster nakreśla wizję świata, w którym możliwa, a nawet na porządku dziennym, jest aktywność przez 22 godziny na dobę przy zaledwie 2-godzinnym śnie. Nie jest to jednak świat, który podobałby się każdemu. „Myślę, że byłaby to najokropniejsza rzecz, jaka może spotkać społeczeństwo”, mówi Neil Stanley, prowadzący badania snu na Wydziale Badań nad Psychofarmakologią Człowieka na Uniwersytecie w Surrey, w Wielkiej Brytanii. Jednak większość badaczy snu twierdzi, że to nieuniknione.
Jeśli wydaje ci się to mało prawdopodobne, pomyśl o tym, co już mamy. Modafinil umożliwia 48-godzinną aktywność, praktycznie bez efektów ubocznych. Nowa generacja pigułek nasennych jest już na horyzoncie. Mają one zapewnić głębszy i bardziej odświeżający sen od naturalnego. Za tym idą jeszcze bardziej radykalne kroki – pobudzacze, które mogą bezpiecznie usunąć sen przez kilka dni z rzędu i pigułki nasenne, dzięki którym można osiągnąć efekt 8-godzinnego snu w połowę tego czasu. Nie chodzi też tylko o leki — jedna z grup badawczych pracuje nad elektrycznym urządzeniem, które może obudzić mózg po naciśnięciu przycisku.
W pewnym stopniu, już teraz potrafimy kontrolować sen. Większość ludzi w pełnym wymiarze pracy, celowo bądź nie, redukuje swój sen w ciągu tygodnia i nadrabia straty podczas weekendu. Często pomagamy sobie w tym kofeiną, nikotyną czy też nielegalnymi stymulantami, np. kokainą lub amfetaminą. Jesteśmy również mocno uzależnieni od substancji nasennych. Według pewnych szacunków, 75 procent dorosłych cierpi na co najmniej jeden symptom zaburzonego snu przez kilka razy w tygodniu. W 1998 roku, grupa z Instytutu Badań nad Naukami Zdrowia Henry’ego Forda w Detroit w stanie Michigan, opublikowała rezultaty badań, wg których 13 procent dorosłych Amerykanów użyło w poprzednim roku alkoholu, by ułatwić sobie zaśnięcie, a 18 procent zażyło pigułek nasennych (Sleep, numer 21, s. 178).
Pomimo wielu starań, by zapewnić sobie porządny sen oraz trzeźwość umysłu, kiedy tego chcemy, wiele specyfików, które używamy to w najlepszym wypadku skuteczna prowizorka. Zdecydowana większość pigułek nasennych – znanych w branży jako hipnotyki [ang. hypnotics ] — to po prostu ‘pastylki otępiające’, które wprowadzają w stan podobny do snu, lecz pozbawiony pełni jego regenerujących właściwości. „Hipnotycznie wywołany sen jest, co prawda, lepszy od braku snu, lecz nie jest to naturalny sen”, mówi Stanley. A z natury uzależniające specyfiki, których używamy, jak kawa czy amfetamina, są jeszcze gorsze. W połączeniu z naszym zegarkowym trybem życia, wszystkie te usypiacze i pobudzacze wpędzają coraz więcej ludzi w to, co Foster nazywa „pętlą pobudzająco-usypiającą”. Zgodnie z nią, w nocy potrzebują czegoś, by zasnąć, a w dzień szukają pomocy pobudzającej.
Modafinil zmienił reguły gry. Lek należy do kategorii ‘eugeroic ’, co po grecku oznacza ‘dobre pobudzenie’. Daje poczucie naturalnej czujności i przebudzenia bez gwałtownego wstrząsu psychofizycznego, którym objawiają się konwencjonalne stymulanty. „Nie ma efektów podobnych do działania amfetaminy”, mówi Yves. Z tego co mówi, wyraźnie wynika, że po modafinilu nie ma żadnego problemu z zaśnięciem, jeśli mamy na to ochotę.
Lek działa tak dyskretnie, że wielu używających nie odczuwa żadnej zmiany – dopóki sami tego nie chcą. „Nie powiedziałbym, żeby wzmacniał poczucie pobudzenia, czy zmniejszał senność. On po prostu sprawia, że zmęczenie w ogóle do mnie nie dociera”, mówi Yves. „Jeśli mam coś do zrobienia, potrafię się wyraźnie mocniej skupić, jednak podczas np. oglądania filmu, nie czuję zupełnie żadnego efektu.”
Ludzie, którzy zażywają modafinil z powodów medycznych, zwykle biorą odpowiednią dawkę rano, by pomagał im przez cały dzień. Jednak lek zdaje się też zapewniać nawet do kilku dni trwałego przebudzenia. „Specyfik był kilkakrotnie testowany przez wojsko”, mówi Jeffrey Vaught, prezydent R&D na Cephalon, wytwórcy modafinilu w stanie Pennsylvania. „Działa przez około 48 godzin, po czym w końcu trzeba się położyć.”
Prawdopodobnie najbardziej niezwykłą cechą modafinilu jest to, że biorący nie muszą spłacać ‘sennego kredytu’. Zwykle, jeśli nie śpisz dwie doby, musisz spać 16 godzin, by nadrobić straty. Z modafinilem potrzeba już tylko około 8 godzin. Długo zanim Cephalon zainteresował się specyfikiem, francuscy badacze, we wczesnych latach 90-tych, sprawdzili jego działanie na kotach (Brain Research, nr 591, s. 319). Od wtedy zaczął być stosowany również przez ludzi.
Więc jak działa modafinil ? “Tak naprawdę, nie wie tego nikt”, przyznaje Vaught. Według niego, Cephalon twierdzi, iż rozumie działanie leku, lecz szczegóły zachowuje dla siebie. Pewnym jest, że tak jak inne stymulanty, modafinil zapobiega wchłanianiu ekstatycznego neuroprzekaźnika — dopaminy — przez komórki nerwowe, które go wcześniej wytworzyły. Różnicą jest tutaj fakt, iż potrafi to zrobić, nie wywołując uzależniających i bolesnych kaców powodowanych przez większość stymulantów. Wiele niezależnych badań sugeruje, iż przyczyną jest przechwycenie również innego neuroprzekaźnika – noradrenaliny.
Niezależnie, w jaki sposób działa, modafinil już osiągnął wielki sukces. Od początku istnienia, w 1998 roku, jego sprzedaż stabilnie wzrasta – od 25 milionów w 1999 roku do około 575 milionów w 2005. Cephalon zaznacza, że lek przeznaczony jest do leczenia chronicznej senności spowodowanej przez narkolepsję czy bezdech senny.
Mimo to, wiadomo że produkt staje się lekiem stylu życia dla ludzi takich jak Yves, pragnących ciągłego przebudzenia. „Pierwszy raz dostałem go od przyjaciela, po czym on-line zdiagnozowano u mnie narkolepsję”, mówi Yves.
Wszystko wskazuje na to, że modafinil jest wyjątkowo bezpieczny. „Lek może mieć efekty uboczne, głównie bóle głowy, ale jak do tej pory nie zanotowano żadnych poważniejszych skutków”, mówi Vaught. Rzeczywiście, trudno znaleźć kogokolwiek oceniającego modafinil negatywnie. Choć wraz ze wzrostem popularności specyfiku, mogą ujawnić się pewne problemy. „Nie wydaje mi się możliwym, by pobudzający lek nie wywoływał żadnych skutków ubocznych”, mówi Foster. „Na dłuższą metę, możliwe jest, iż pewna liczba zażywających lek będzie musiała zwiększać dawkę, by utrzymać równy efekt.” Stanley podziela te obawy. „Czy jest to lek potencjalnie uzależniający?”, pyta. „Czy wyląduje na czarnym rynku ulicy? Zobaczymy.”
Cephalon zdaje się nie przejmować. Sukces modafinilu zachęcił producenta do badań nad następcą leku – armodafinilem . Firma pracuje również nad innymi ‘eugeroikami ’ – jeden eksperymentalny specyfik zwany CEP-16795 wyłącza receptor histaminy H3, który zdaje się być jedną z molekularnych ‘dźwigni’ kontrolujących cykl przebudzenia i snu. Niemniej jednak, Vaught uważa, że trudno będzie pokonać oryginał. „Modafinil jest bardzo skuteczny i wyjątkowo bezpieczny”, mówi. „Jak mamy to przebić?”
Otóż, pojawiają się pewne pomysły. W zeszłym roku, Sam Deadwyler z Uniwersytetu Wake Forest w Winston-Salem, w stanie Karolina Północna, opublikował wyniki eksperymentu nad lekiem o nazwie CX717 . Rezultaty sugerują, iż monopol modafinilu dobiegnie końca.
Deadwyler podtrzymywał 11 makaków w stanie przebudzenia przez 36 godzin, podczas których wykonał na nich testy pamięci krótkotrwałej oraz ogólnej czujności (Public Library of Sciences Biology, nr 3, s. 299). Przy tak znaczącym deficycie snu, aktywność małp normalnie spadłaby do poziomu, w którym ledwo mogłyby funkcjonować. Jednak dzięki CX717 , udało się uzyskać niesamowite siły regenerujące. Małpy, którym dano specyfik, radziły sobie lepiej po 36 godzinach nieprzerwanej aktywności, niż te pozbawione leku, które spały normalnie. Kiedy Deadwyler zbadał ich mózgi za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego (fMRI), okazało się, że substancja po prostu utrzymywała je w normalnej aktywności, nawet u najdłużej aktywnych jednostek. Potwierdziło to rezultaty poprzedniej próby, przeprowadzonej na 16 mężczyznach, która wykazała iż CX717 jest w stanie w wysokim stopniu odwrócić ubytki poznawcze, spowodowane 24-godzinnym brakiem snu (New Scientist, 14.5.2005, s. 6).
Żołnierze na haju
CX717 należy do kategorii specyfików zwanej ‘ampakiny ’. Pobudzają one lekko mózg, poprzez wzmocnienie aktywności głównego neuroprzekaźnika ekstatycznego – glutaminy. Cortex Pharmaceuticals z Irvine, w stanie Kalifornia – firma, która odkryła CX717 , pierwotnie myślała o leku jako pobudzaczu kognitywnym dla ludzi cierpiących na chorobę Alzheimera, ale to właśnie jego przeciwdziałanie efektom zakłóconego snu przykuwa najwięcej uwagi.
1 2 Dalej..
« Farmakologia (Publikacja: 29-01-2009 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 6330 |
|