|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Felietony i eseje » Felietony, bieżące komentarze
Njusy z szamańskich wigwamów: 15-24 czerwca Autor tekstu: Jerzy Szamanowicz
Szwecja 15/06: powołano do życia Sanktuarium Metalu czyli Kościół hard rocka i heavy metalu. Sama świątynia fizycznie jeszcze nie istnieje za to odbywają się „msze metalowe” w prywatnych domach wyznawców. Powstała również Biblia Metalowa, czyli ichnia Księga natchniona, włączająca Nowy Testament oraz świadectwa znanych szamanów tejże muzyki (Nico Mc. Brian – Iron Maiden, Tommy Aldridge – White Snake) o jakże pozytywnym wpływie Boga, Jezusa i Biblii na ich życie. Wygląda na to, że będzie to bardzo wesoły wigwam. Może podobny mógłby powstać i u nas przy okazji występu Madonny w Święto Wniebowstąpienia Maryi 15.08? O ile do występu dojdzie, bo obrońcy wiary rodem z LPR i okolic już protestują. (źródło)
Waszyngton, USA 16/06 : Liderzy konserwatywnej partii chrześcijańskiej oprotestowali pomysł wprowadzenia na szczeblu federalnym ustawy chroniącej osoby odmiennej orientacji seksualnej przed tzw. przestępstwami z nienawiści – „hate crimes”. Nowe prawodawstwo ma bazować na Matthew Shepard Act – akcie przyjętym po morderstwie dokonanym w 1998 roku na geju z Wyoming. Według badań dokonanych przez Departament Sprawiedliwości liczbę takich przestępstw szacuje się obecnie na poziomie 190 tysięcy rocznie. Przeciwnicy nowej regulacji twierdzą, że jest skierowana przeciw duchownym głoszącym nauki o homoseksualizmie, a w liście do parlamentarzystów wyrażają obawę, że przyniesie ona więcej zła, niż dobra. Okazuje się jednak, że ich głos nie pokrywa się z przekonaniami wierzących. Badania Gallupa z 2007 wykazały, że większość społeczeństwa (57 do 68%) popiera zaostrzenie ustawodawstwa w zakresie tego typu przestępstw. (źródło)
Bali, Indonezja 16/06: Na bardzo oryginalny pomysł wpadła chrześcijańska rozgłośnia radiowa, by dotrzeć do nielicznych wyznawców hinduizmu zamieszkałych na tej uroczej wyspie. W roku 2004 wystartowała z unikalnym wręcz programem dożywiania słuchaczy, rozdzielając wśród nich dorodne prosiaki. Jak wiemy te urocze zwierzątka pełnią ważną rolę w hinduistycznej diecie, tak więc promocja przyniosła oczekiwany skutek – przyjęli radyjko z otwartymi dłońmi, a pewnie i z pałeczkami w rękach.
Stacja jest zrzeszona w FEBS , Far East Broadcasting Company, sieci chrześcijańskich rozgłośni głoszących dobrą nowinę w 150 językach na całym świecie. W muzułmańskich okręgach Indonezji rozdzielają one darmowo kaczki oraz nasiona warzyw i też mają powodzenie u owieczek.
Wspaniały patent – ciekawe czy nasi szamani też na taki wpadną. Warto polecić go szczególnej uwadze pewnego ojczulka z Torunia w promocji nowej sieci komórkowej. (źródło)
USA 17.06: PBS (Public Broadcasting Service) wprowadził w życie zakaz emisji nowych programów religijnych przez wszystkie stacje telewizyjne należące do tej organizacji. Zakaz ten oznacza rodzaj kompromisu, gdyż nie dotyczy stałych programów, których nadawanie rozpoczęto już wcześniej. PBS, zrzeszające ok. 350 stacji, powstało w 1970 roku przejmując funkcje Narodowej Telewizji Edukacyjnej (NET) i jest w dużej mierze finansowane ze środków publicznych. Co ciekawe, zakaz transmisji religijnych „show” typu „sectarian” jak msze, pielgrzymki, pokropki i innych, magicznych uroczystości, promujących konkretną organizację religijną istnieje statutowo od 1985 roku, tyle że nie był specjalnie przestrzegany. Być może za czasów Busha i jego poprzedników pierwsza poprawka do konstytucji USA obowiązywała w nieco innym wymiarze.
My to znamy, jak mógłby powiedzieć Edgar Peron-Gosiewski (znany z różnych „filipinek”), z „własnej autopsji”. (źródło)
Dorset, Anglia 18.06 : Zanotowano odrażający przykład dyskryminacji religijnej. Para ortodoksyjnych wyznawców judaizmu zaskarżyła do sądu administrację budynku w którym mieszkali z powodu zainstalowania w holu (w celu oszczędności prądu) sensorów ruchu włączających oświetlenie. Problem w tym, iż ich religia zabrania korzystać z elektryczności w świąteczny dzień Szabatu, który to światły zakaz są zmuszeni złamać, wchodząc do własnego mieszkania. Oznacza to oczywiste pogwałcenie ich praw religijnych zagwarantowanych w Human Rights Act z 1998 i kilku innych przepisach. Sprawa ma trafić na wokandę w przyszłym miesiącu.
Chodzą słuchy, że w roli adwokata wystąpi sam Giertych młodszy a asystować mu będą Jurek z Zawiszą (tym razem nie Czarnym). Ale chyba nawet oni nie dadzą rady. Toż w Biblii stoi napisane jak wół: „Niech się stanie światłość”, a powiedział to nie pierwszy lepszy szaman. Jaki sąd mógłby się temu sprzeciwić? (źródło)
Mumbai, Indie 21.06 : Gwiazdor Hollywood, Shakh Ruch Khan został oskarżony o obrazę uczuć religijnych – zarzucono mu znieważenie proroka Mahometa. Jak twierdzi policja wypowiedź aktora dla pisma Time and Style zawierała sformułowania, które mogły być uznane za obraźliwe dla wyznawców islamu. Sam aktor twierdzi, że wydawca musiał coś pokręcić i źle zacytował jego wypowiedź, gdyż on sam, jako muzułmanin, uznaje Mahometa za najważniejszą postać historyczną.
Nie wiemy jak to wszystko się zakończy, jednak na wszelki wypadek warto polecić tamtejszej policji usługi niejakiego Ryszarda Nowaka, znanego obrońcy wartości najsłuszniejszych, dzielnego rycerza zwalczającego sekty i polski zespół Behemoth. (źródło)
Francja, 22/06 : Prezydent Sarkozy rozpoczyna walkę z tradycyjnym strojem muzułmańskich kobiet, twierdząc, że burki i czadory nie będą mile widziane na francuskich ulicach. Taki strój bowiem uwłacza godności kobiety oraz niszczy jej osobowość. Zdaniem prezydenta wymóg szczelnego zakrywania kobiecego ciała nie wynika z zasad religii, lecz jest narzucony przez mężczyzn i faktycznie oznacza poddanie kobiety oraz jej dyskryminację.
We Francji żyje około 5 milionów muzułmanów a liczba kobiet przestrzegających tradycyjnego ubioru wciąż rośnie.
Przeciwnicy prezydenta nie zgadzają się z jego opinią dowodząc, że oficjalne podnoszenie tej kwestii może być przejawem dyskryminacji religijnej wyznawców islamu. (źródło)
Birmighan, Anglia 24/06 : Brytyjski policjant, muzułmanin, zaskarżył swojego szefa do Sądu Pracy za znieważenie polegające na przyrównywaniu go Osmy Bin Ladena. Wredny szef miał ponoć powiedzieć, iż broda policjanta wygląda jak broda przywódcy Al.-Kaidy, co czyni go podobnym do terrorysty. PC Dost , bo tak się nazywa biedny glina, twierdzi, że wypowiedzi te świadczą o dyskryminacji rasowej i religijnej a także iż czuje się zdradzony przez służby policyjne.
Ciekawe na ile wyceni tę dyskryminację w sądzie. Może 40 batów dla szefa, Angola z krwi i kości, wystarczy? (źródło)
« Felietony, bieżące komentarze (Publikacja: 26-06-2009 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 6631 |
|