|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Społeczeństwo » Etyka zawodowa i urzędnicza
Wprowadzenie w problematykę korupcji [2] Autor tekstu: Radosław Grala
Od przedstawiciela społeczeństwa demokratycznego (posła, radnego) standardy
etyczne (kodeksy) wymagają dodatkowo odpowiednich cech psychofizycznych
(np. umiejętności pracy w zespole, komunikatywności, pomysłowości, intuicji,
wysokiego poziomu etycznego; asertywności, wielopłaszczyznowego rozwiązywania
problemów)
[ 14 ].
Często są to cechy trudne albo wręcz niemożliwe do wypracowania już podczas
sprawowania kadencji, dlatego standardy etyczne można uznać także za swego
rodzaju apel (mobilizujący albo zniechęcający) skierowany do kandydatów na
radnych.
Ważne aby w/w cechy były naprawdę nabyte lub wypracowane i utrwalane
przez kandydata, a nie sztucznie stworzone tylko na potrzeby kampanii wyborczej.
Jakże złudna bywa atrakcyjność fizyczna człowieka, która powoduje, że inni
ludzie często utożsamiają go z pożądanymi przez nich cechami (np. uczciwość,
inteligencja), nawet gdy ten ich nie posiada
[ 15 ].
Niestety, weryfikacja charakterologiczna kandydata wydaje się w tym przypadku po
prostu nierealna. Każdy wyborca musiałby bowiem osobiście i często obcować ze
swoim kandydatem-faworytem; tylko tak mógłby upewnić się czy reklamująca się
osoba jest faktycznie kompetentnym i żyjącym „dla polityki" człowiekiem. Jest to
chyba największa po obowiązku podatkowym cena, jaką wyborcy muszą ponosić w demokratycznym państwie prawa. Wybór przedstawiciela władzy zawsze opiera się na
jego obietnicach, oraz nadziejach wyborcy na „lepsze jutro" i jednokierunkowym
zaufaniu do kandydata-faworyta. A gdyby obietnice wyborcze traktować nie jako
wątłe i nieegzekwowalne "gentlemen's agreement", ale jako reklamę w rozumieniu przepisów prawa cywilnego? Z pewnością drogim i wielokrotnie
niepotrzebnym procesom sądowym nie byłoby końca, ale na pewno politycy z większą
ostrożnością szafowaliby zapewnieniami lepszej przyszłości podczas kampanii
wyborczej (...) W Polsce nie został stworzony żaden kodeks etyczny dla administracji
samorządowej [w odróżnieniu od Kodeksu Etyki Służby Cywilnej — 2002]. W odniesieniu do posłów i radnych pewne etyczne frazesy odnajdujemy w rotach
ślubowań, ale są to ujęcia niejednolite i z pewnością niewystarczające [np. "rzetelnie i sumiennie wykonywać obowiązki wobec Narodu", „...obowiązki
radnego sprawować godnie, rzetelnie i uczciwie…" — u.s.g., „...rzetelnie i sumiennie…" — u.s.p./u.s.w., §11 Statutu województwa łódzkiego, „...godnie i rzetelnie reprezentować swoich wyborców, troszczyć się o ich sprawy…" — § 17
ust. 1 Statutu Miasta Gdańska etc.]. Pamiętajmy iż są to tzw.
normy solenne, czyli w gruncie rzeczy prawnie ujęte sugestie, i za ich
nieprzestrzeganie nie grożą posłom/radnym żadne sankcje. Immanuel Kant
wypowiadał się niegdyś: "Ty możesz, a więc Ty powinieneś" [parafrazując,
Ty musisz, bo ty powinieneś...]. Ta wzniosła, filozoficzna idea niewiele ma
jednak wspólnego z szarą, polską rzeczywistością. Konkretny system kar i nagród,
oto racjonalna podstawa prosperowania zinstytucjonalizowanego społeczeństwa. B.
Kudrycka słusznie akcentuje, że formułowanie obowiązków etycznych ma sens tylko,
jeżeli związane jest z sankcjami za ich naruszenie. Wskazywana tu jako substytut
odpowiedzialność statutowa i regulaminowa radnych jest w praktyce rzadko
spotykana lub egzekwowana
[ 16 ]. W związku z powyższym logiczne wydaje się wprowadzenie w Polsce osobnego aktu, w postaci kodeksu etycznego, obowiązującego administrację samorządową i radnych
(na wzór brytyjski) lub przyjęcie w tej kwestii zobowiązującego, europejskiego
albo międzynarodowego aktu prawnego. Akt ten musi przewidywać konkretne
sankcje (np. czasowe zawieszenie prawa do diet) za złamanie przyjętych
standardów etycznych. Bez wątpienia wzorcem może być tu apolityczna, rządowa
służba cywilna; jej idee, programy instruktażowe, Kodeks Etyki Służby Cywilnej
oraz administracyjna elita kierownicza w osobach absolwentów Krajowej Szkoły
Administracji Publicznej w Warszawie.
Z drugiej strony, nawet kodeksy etyczne obwarowane sankcjami mogą być
niewystarczające w przeciwdziałaniu zachowaniom korupcyjnym. W piśmiennictwie
podkreśla się, że samo tworzenie pięknie brzmiących formuł etycznych nie daje
realnych i długotrwałych rezultatów w kształtowaniu etycznych postaw decydentów
publicznych [i prywatnych]. Najważniejsza jest tzw. systemowa edukacja. Tylko
przez ciągłe przeprowadzanie szkoleń edukacyjno-dyscyplinujących, można
wykształtować w funkcjonariuszach publicznych i pozostałych urzędnikach trwałe,
etyczne zachowania oraz podnieść ich morale [ważna jest tu także szybkość
działania legislacyjnego bądź egzekutywy tuż po dostrzeżeniu problemu — np.
szkolenia i dokumenty instruktażowe dla łódzkiej Straży Miejskiej po wpłynięciu
fali skarg mieszkańców na działalność w/w służb]
[ 17 ].
Udział w takich zajęciach powinien być oczywiście obowiązkiem pracowniczym.
Racjonalne wydają się również postulaty aby odpolityczniać samorząd terytorialny w RP (np. wprowadzić w samorządzie terytorialnym apolityczną samorządową służbę
cywilną). Zaufanie społeczne do organów władzy samorządowej można znacznie
poprawić poprzez stworzenie obiektywnych, klarownych, etycznych i sprawnych w działaniu instytucji demokratycznych
[ 18 ]. O poprawę społecznego zaufania do władzy samorządowej powinni oczywiście
równolegle zabiegać sami pracownicy publiczni (na podstawie prawa, sumiennie i zgodnie z zasadą transparentności wykonując swoje obowiązki).
Państwa, organizacje międzynarodowe i inne podmioty walcząc z korupcją,
wykorzystują zróżnicowane prawne lub ekonomiczno-prawne instrumenty. Zalecenia
Strategii Antykorupcyjnych OECD (której to RP jest oczywiście członkiem) to np.:
stosowanie prawa antykorupcyjnego zawierającego kary, przezroczystość i jawność, wewnętrzna kontrola finansowa, instytucja Ombudsmana [parlamentarzysty
stojącego na straży dóbr obywatelskich; w RP jego trawestacja to RPO — R.G.],
wyspecjalizowane odziały prokuratury, szkolenia kierunkowe itd.
[ 19 ].
Poza tym stosuje się: zwiększanie płac funkcjonariuszy publicznych, surowe kary
za zachowania korupcyjne (niebotyczne grzywny, pozbawianie prawa do emerytury),
dokonywanie częstych rotacji na stanowiskach urzędniczych, usuwanie lub redukcja
ograniczeń ilościowych, barier pozataryfowych i ceł, uzależnianie pomocy
zagranicznej (np. Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Banku Światowego) od
zredukowania korupcji w danym państwie, ujawnianie skali korupcji w danym
państwie przez międzynarodowe organizacje pozarządowe (np. Transparency
International)
[ 20 ],
powoływanie podmiotów specjalizujących się w walce z korupcją (w Polsce — CBA).
Państwa totalitarne (silnie scentralizowane)
jak np. Korea Północna, Chiny, Kuba, stosują wobec zjawisk korupcyjnych środki
kontroli i represje, co w zwalczaniu korupcji przynosi satysfakcjonujące
rezultaty
[ 21 ].
Różne rozwiązania stosowane są w zależności od różnych potrzeb i charakterystyki
danego państwa.
Zjawiskom korupcyjnym można i trzeba przeciwdziałać. Bank Światowy już wiele lat
temu prorokował, że korupcja w polskiej administracji [samorządowej] rozrośnie
się
[ 22 ].
Potwierdzały to częste doniesienia mediów o funkcjonariuszach samorządowych
zaangażowanych w afery korupcyjne. Taki stan rzeczy skłonił ustawodawcę do
wnikliwej analizy jakości i skuteczności obowiązujących wtedy samorządowych,
antykorupcyjnych regulacji prawnych. Rezultatem była ich nowelizacja w 2002 r..
Problem samorządowej korupcji nie tkwi oczywiście tylko w niedoskonałym prawie
(wg Transparency International w latach 2002-2005 korupcja w Polsce
systematycznie zwiększała się<…>
[ 23 ]).
Bezsprzecznie jednak, to normy prawne odgrywają jedną z najważniejszych ról w zwalczaniu zjawisk korupcyjnych. To właśnie w szczegółowo zredagowanym prawie, w pełni powinna odzwierciedlać się znajomość sektorów, podmiotów oraz procedur,
które najbardziej narażone są na korupcję. Niestety symptomy korupcji są często
ignorowane przez legislatywę, nawet mimo wyraźnych akcentów instytucji
społecznych, mediów i doktryny prawniczej (m.in. E. Olejniczak-Szałowskiej — na
gruncie samorządowym, B. Kudryckiej — largo).
Bez szybkiej i efektywnej współpracy w/w podmiotów, państwo zawsze będzie
ponosiło klęskę w walce z korupcją, a społeczeństwo będzie stawiać znak
zapytania pod sensem istnienia skorumpowanych struktur administracji publicznej.
Spadek zaufania do władz publicznych skutkuje mniejszą wyborczą frekwencją,
częstszym uchylaniem się od obowiązku ponoszenia danin publicznych,
lekceważeniem wszystkich hierarchów władzy, wzrostem popularności idei i zachowań anarchistycznych, a nawet przestępczych. Korupcja nie jest zatem
problemem samym w sobie, dotyka wszystkiego i każdego. Powoduje całą kaskadę zjawisk, które
stanowią zagrożenie dla każdego państwowego tworu, a więc także dla młodej, tak
oczekiwanej i z takim trudem i szczęściem wywalczonej, polskiej demokracji.
Powyższy tekst jest fragmentem
pracy dyplomowej pt.: Status prawny radnego w RP.
1 2
Przypisy: [ 15 ] R.
Cialdini, Wywieranie
wpływu na ludzi. Teoria i praktyka.,
Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne Gdańsk 2000, s. 159 [ 16 ] B. Kudrycka, Standardy etyczne radnych i pracowników samorządowych [w:] B. Kudrycka, M. Dębicki, Etyczne
administrowanie. Wyzwanie dla samorządu terytorialnego, Municipium 2000, s.
71 i nast. [ 17 ] Ibidem, s. 76; podobnie także: E. Komorowska,
Kodeks etyczny funkcjonariuszy publicznych w samorządzie terytorialnym,
Samorząd Terytorialny 3/2001, s. 25 [ 18 ] T. G. Grosse, Czy w Polsce powinna powstać
samorządowa służba cywilna?, Samorząd Terytorialny nr 7-8/2000, s. 61 [ 19 ] Podaje za: M. Dębicki, Zwalczanie korupcji -
koncepcje i strategie [w:] B. Kudrycka, M. Dębicki, Etyczne
administrowanie. Wyzwanie dla samorządu terytorialnego, Municipium Warszawa
2000, s. 24 [ 20 ] K.
Tarchalski, Korupcja i przywilej, Semper 2000, s. 8 i 65-66 [ 21 ] R. Gałeski, Zjawiska korupcyjne w administracji
samorządowej i ograniczanie tych zjawisk [w:] A. Błaś (red.), Studia nad
samorządem terytorialnym, 2002 r., s. 308 [ 22 ] Na podstawie: Polska przesiąknięta korupcją,
Rzeczpospolita z 23 marca 2000 r., nr 70, s. B2;
J. Regulski, Ostrożni się mylili, Rzeczpospolita z 26 maja 2000 r., nr
122, s. A 12 [ 23 ] Raport Transparency International dotyczący Indeksu Percepcji Korupcji od
1995 do 2005 r.; por.
Global Corruption Barometer: 62% społeczeństwa w RP stwierdziło, że korupcja w Polsce w ciągu ostatnich 3 lat zwiększyła się — por.
2009 edition of the Global Corruption Barometer « Etyka zawodowa i urzędnicza (Publikacja: 22-08-2009 Ostatnia zmiana: 23-08-2009)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 6748 |
|