|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Biologia » Ewolucjonizm
Ewolucyjny wyścig zbrojeń powoduje, że mrówki zamieniają się w nianie dla motyli Autor tekstu: Ed Yong
Tłumaczenie: Krzysztof Achinger
(Ten
artykuł jest przeniesiony ze starej inkarnacji blogu Not Exactly Rocket Science.)
Na
łąkach Europy, kolonie pracowitych mrówek są manipulowane przez mistrza
obiboków. Obibokiem, o którym mowa jest niebieski motyl, modraszek alkon (Maculinea alcon),
piękny i sporych rozmiarów letni gość. Jego
ofiarami są dwa gatunki czerwonych mrówek, Myrmica rubra i Myrmica
ruginodis. Modraszek alkon jest „lęgowym
pasożytem" — odpowiednikiem kukułki w świecie owadów. David
Nash wraz z europejskimi kolegami odkryli, że jego gąsienice są pokryte chemikaliami,
które wydają zapach podobny do tego, używanego przez oba gatunki mrówek
wykorzystywane przez
niego jako żywiciele. Dla
mrówek chemikalia te są znacznikami identyfikującymi, a gąsienice pachną tak
podobnie, że mrówki adoptują je i wychowują jak własne. Im
precyzyjniejszy jest zapach gąsienic, tym większa szansa na adopcję.
Obce
larwy nie są dobrą wiadomością dla kolonii, bo mrówki troszczą się o nie kosztem
własnych młodych, które stają w obliczu zagrożenia głodem. Jeżeli
małe mrowisko weźmie pod opiekę kilka gąsienic, prawdopodobieństwo, że nie
wychowa własnego potomstwa wynosi ponad 50%. Zmusza
to mrówki do walki z tym zjawiskiem, a Nash zdał sobie sprawę, że oba gatunki
dają fantastyczną możliwość zbadania przypadku ewolucyjnego wyścigu zbrojeń.
Teoria
zakłada, że jeżeli pasożyty są wystarczająco powszechne, powinno dać się
zauważyć ich trwającą walkę z żywicielami, kiedy to motyle rozwijają lepsze zdolności
mimikry, podczas gdy mrówki rozwijają lepsze zdolności wykrywania, kim się
opiekują. Owady
te są szczególnie dobrym modelem wyścigu zbrojeń, ponieważ ich zasięgi
geograficzne nakładają się na siebie w załamanej mozaice.
Modraszki alkon składają
swoje jaja na rzadkiej bagiennej roślinie — goryczce wąskolistnej — i to właśnie
tam rozwijają się zanim zostaną zaadoptowane przez mrówki.
Zarówno
goryczka, jak i motyle są rzadkie, ale mrówki występują powszechnie, co oznacza,
że tylko niewielka liczba kolonii jest wykorzystana w pasożytniczy sposób.
Wynikiem
tego jest kilka ewolucyjnych gorących punktów, gdzie oba gatunki prowadzą
przeciwko sobie wojnę przystosowawczą, w przeciwieństwie do wielu „zimnych
punktów", gdzie kolonie nigdy nie spotykają motyli-oszustów.
Nash
odkrył ewolucyjne gorące punkty, kiedy przyjrzał się jednemu z gatunków motyla
żywiciela, M. rubra. Chemiczne
okrycia populacji, które stały się ofiarami motyli, znacząco różniły się między
sobą, podczas gdy okrycia niezainfekowanych kolonii były właściwie takie same. Te,
które miały styczność z naciągaczami, przystosowywały się do tego poprzez zmianę
własnego zapachu, aby różnił się od zapachu gąsienic.
Ale
gdy Nash badał drugi gatunek żywicieli, M. ruginodis, nie odnalazł
żadnych śladów ewolucyjnego wyścigu zbrojeń. Wszystkie
populacje pachniały bardzo podobnie niezależnie od obecności pasożytów.
Różnica
leży we wzorach kopulacyjnych tych dwóch gatunków mrówek.
Królowe M.
rubra mają potomstwo z miejscowymi
samcami, z mrowisk na tym samym obszarze porastania goryczki wąskolistnej, które
prawdopodobnie także mogą mieć środki do przeciwstawiania się modraszkom alkon.
Królowe
M. ruginodis mają szerszy zasięg i częściej łączą się z samcami z odległych populacji, które nie doświadczają pasożytnictwa. Każda
nowa mutacja przeciwko obecności pasożytów jest szybko niwelowana poprzez napływ
genów od nieodpornych sąsiadów.
Nash
uważa, że motyle używają M. ruginodis jako dodatkowego żywiciela,
rodzaj bezpiecznego głupca, którym można manipulować, gdy M. rubra wyewoluuje na
tyle, że będzie odporna na kłamstwa motyla. Aby
poprzeć tę tezę, odkrył przynajmniej jedno miejsce, gdzie populacje M. rubra
miały bardzo różne zapachy, ale nie miały kontaktu z modraszkami alkon. Uważa
on, że są to populacje, które wygrały wyścig zbrojeń — musiały już kiedyś
walczyć z pasożytami i udało im się przystosować na tyle, że motyle je
porzuciły.
Źródło zdjęć:
David Nash
Źródło:
Nash, D.R., Als,
T.D., Maile, R., Jones, G.R., Boomsma, J.J. (2008). A Mosaic of
Chemical Coevolution in a Large Blue Butterfly. Science,
319(5859), 88-90. DOI: 10.1126/science.1149180
Tekst oryginału
Not Exactly Rocket Science/Discover, 16 października 2010r.
« Ewolucjonizm (Publikacja: 27-10-2010 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 704 |
|