|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Czytelnia i książki » Recenzje i krytyki
Nieśmiertelne życie Henrietty Lacks Autor tekstu: Ed Yong
Tłumaczenie: Krzysztof Achinger
Zajrzyjcie do jakiegokolwiek laboratorium
biochemicznego, a znajdziecie komórki HeLa. Ponad 50 milionów ton tych komórek
zostało wyhodowanych w laboratoryjnych kadziach na całym świecie. Te komórki stały
się
jednym z najważniejszych narzędzi we współczesnej medycynie posuwając naprzód nasze
poznanie raka i innych chorób oraz przyczyniając się do stworzenia szczepionki
na polio, technik zapłodnienia in vitro, klonowania i wielu innych nowości
medycznych. Żadne z tych osiągnięć nie byłoby możliwe
bez HeLa. Większość naukowców używała ich lub miała z nimi do czynienia, ale
większość nie ma pojęcia o ich pochodzeniu. Czas się dowiedzieć.
Na początku 1951 roku było na świecie tylko jedno miejsce, gdzie można było
znaleźć komórki HeLa — w szyjce macicy czarnej, biednej kobiety, uprawiającej tytoń, która nazywała się Henrietta Lacks. Leczono ją na raka szyjki macicy w Szpitalu Johna Hopkinsa, gdzie bez jej wiedzy i zgody lekarze pobrali pewne
komórki z jej guza i hodowali je. Nazwano je HeLa — nieśmiertelne komórki, które
zmieniły świat. Henrietta zmarła w tym samym roku. Rodzina dowiedziała się o jej
„nieśmiertelności" ponad 20 lat później, gdy naukowcy zaczęli używać ich do
badań (ponownie bez pozwolenia), by lepiej zrozumieć komórki Henrietty. Komórki
zapoczątkowały przynoszący wielomilionowe zyski przemysł, który sprzedaje
ludzkie komórki biologiczne, tymczasem jej rodzina nie może sobie pozwolić na
ubezpieczenie zdrowotne.
Historia
życia
Henrietty, jej komórek oraz jej rodziny wychodzi teraz na światło dzienne w postaci interesującej książki Rebecki Skloot zatytułowanej
The
Immortal Life of Henrietta Lacks.
Skloot jest
weteranem
naukowego dziennikarstwa oraz początkującą pisarką, której debiut jest
wstrząsającym i oryginalnym dziełem literatury faktu, opierającym się
trywialnemu szufladkowaniu do takiego lub innego gatunku literackiego. Ta książka jest zarówno tekstem popularnonaukowym, historyczną biografią, jak i powieścią detektywistyczną. Czyta się ją powieść z dialogami, postaciami i fabułą przejrzyście zrekonstruowaną na podstawie materiałów archiwalnych,
dokumentów prawnych i tysięcy godzin wywiadów. Jak w powieści detektywistycznej
różne wątki przeplatają się w czasie, od pierwszych do ostatnich dni życia
Henrietty, przez dziesięciolecia odkryć, które miały miejsce po jej śmierci oraz
współczesnych poszukiwań Autorki aby dotrzeć do wszystkich faktów.
Rzeczywiście Rebecka Skloot wielokrotnie pojawia się jako postać w książce,
opowiadając o swojej długiej wędrówce od chwili, kiedy pierwszy raz usłyszała o komórkach HeLa w szkole, aż do jej prób odnalezienia i wsparcia rodziny Lacks. Ktoś mógłby zarzucić, że te środki literackie służą
autoreklamie, ale Rebecka Skloot całkowicie zasługuje na status jednej z bohaterek tej opowieści. Jej książka pokazuje koleje losu, z którymi borykała się
rodzina Lacks, podczas gdy komórki Henrietty rozchodziły się po całym świecie
oraz ogrom zaufania jakie musiała zdobyć, aby dotrzeć do wszystkich szczegółów
tej historii.
Autorka jest trzecią bohaterką, gdyż jest to w zasadzie książka o trzech
kobietach — nazwiska dwóch znajdujemy na okładce, a trzecią jest córka
Henrietty, Deborah Lacks. Pasja Rebecki Skloot, by opowiedzieć tę historię i poszukiwania Deborah, aby dowiedzieć się o historii związanej z jej matką stanowią
centralną część opowieści o Henrietcie i tą, która najbardziej przykuwa
uwagę czytelnika.
Piszę tę recenzję, jako ktoś, kto nie jest typowym fanem historycznej literatury
faktu. W szczególności w literaturze popularno-naukowej szczegółowe opisy
życia badaczy są dla mnie często dystrahującymi próbami wepchnięcia na siłę
„ludzkiego elementu",
które nie pasują do reszty książki. W tym jednak przypadku tak nie
jest. Tu opowieść o ludziach jest w samym centrum i ani na chwilę nie odchodzi
od ważnych i często tragicznych spraw ludzkich. Kiedy pojawia się nauka, jest
podana w lekkiej formie, z wyjaśnieniami o anatomii komórki i takich technik jak
np. „fluorescencyjna hybrydyzacja in situ", przeplatanymi opisami kolorowych
ścian w salach szpitala Johna Hopkisa i Clover, miasta rodzinnego Henrietty Lack w Virginii.
Proza Skloot jest żywa, liryczna, oszczędna i autorytatywna. Ale
Nieśmiertelne życie Henrietty Lack nie jest przyjemną lekturą. Człowiek
wzdraga się podczas lektury opisów poczerniałej, spalonej skóry Henrietty po
wielu turach wyniszczających napromieniowań. Z ciężkim westchnieniem przerwałem
czytanie po lekturze o eksperymentach, które przeprowadzano na nieświadomych tego Afro-Amerykanach na przestrzeni lat. Dwukrotnie płakałem czytając o wydarzeniach, o których mówienie teraz popsułoby lekturę. Ale ta książka
podnosi również na duchu, szczególnie w rozdziale, w którym dzieci Henrietty,
Deborah i Zakariyya, odwiedzają badacza zajmującego się rakiem, by zobaczyć
komórki swojej matki pod mikroskopem.
Tego wszystkiego można się spodziewać po książce, której Autorka nie godzi się
na unikanie niewygodnych tematów — zależności między nauką i etyką, pytań, do
kogo należą nasze ciała oraz historii rasizmu w USA. Oprócz umiejętności pisania
oraz ujmującego współczucia, jest jeszcze jeden prosty element, który czyni
Nieśmiertelne życie Henrietty Lacks klasyką — jest to jedna z tych historii,
które rzeczywiście powinny być opowiedziane.
Odkrywanie tej historii to dziesięcioletnia praca Rebecki Skloot, każdy rok
badań jest widoczny w tej 300-stronnicowej pracy. Jest to hołd złożony sztuce dziennikarstwa śledczego oraz ustanowienie niesamowicie wysokiej poprzeczki dla
przyszłych tekstów literatury faktu. Książka ta zainspiruje mnie na lata, jako
młodego autora tekstów naukowych dopiero zaczynającego pracę w tej dziedzinie.
Uderzyło mnie podobieństwo między komórkami Henrietty a jej historią. Cała
historia rodziny Henrietty była ostatecznie skondensowana do małego zbioru
komórek, które można przenosić w szklanej fiolce. Osiągnęły nieśmiertelność i są
używane przez naukowców na całym świecie. Podobnie, jej całe życie zostało
skondensowane w poruszającej opowieści i wyjątkowej książce, którą możecie
przeczytać w ciągu jednego dnia. Będzie miała dzięki temu ten sam status
nieśmiertelności.
Nieśmiertelne życie Henrietty Lacks zostanie wydane 2 lutego 2010 i obecnie
jest dostępna w przedsprzedaży w Amazonie (brytyjskim i amerykańskim).Zachęcam was do złożenia zamówienia, by
pomóc w określeniu przyszłości książki w pierwszych kilku tygodniach sprzedaży,
gdy decyduje się jej przyszłość.
Tekst oryginału.
Not Exactly rocket Science, 25 stycznia 2010r.
« Recenzje i krytyki (Publikacja: 08-02-2010 Ostatnia zmiana: 10-02-2010)
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7131 |
|