Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.011.646 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"W Sejmie patrioci specjalnej troski onanizowali się niewidzialną ręką i kazali o wartościach. Lud widział złodziei na górze i obcował z oszukującym go tłumem cwaniaków na dole. Liberałowie pospiesznie otwierali wrota wszelkiemu bezprawiu. Kierowali się ignorancją, dobrymi chęciami i wiarą w niewidzialną rękę. Lud skorzystał z demokracji i powiedział ‘sprawdzam’. Mógł skreślić, ale..
 Nauka » Biologia » Antropologia » Nauki o zachowaniu i mózgu » Psychologia i życie

Dlaczego naruszanie czyichś przekonań powoduje jeszcze silniejszą ich obronę?
Autor tekstu:

Tłumaczenie: Krzysztof Achinger

Nie musisz szukać daleko ludzi trzymających się kurczowo swoich przekonań, nawet w obliczu przytłaczających dowodów, które im zaprzeczają. Tysiące ludzi ciągle tkwi w przekonaniu, że szczepionki powodują autyzm, że całe życie powstało kilka tysięcy lat temu, albo nawet że picie wybielacza to dobry pomysł. Zobacz niezliczone komentarze w Internecie, a z pewnością odkryjesz masy ludzi, którzy ślepo popierają te pomysły, nawet w obliczu racjonalnych argumentów.

Może to być przygnębiające, ale nie jest czymś nieoczekiwanym. W nowym badaniu David Gal oraz Derek Rucker z Northwestern University odkryli, że kiedy ludzkie przekonania są podważana, stają się oni jeszcze silniejszymi ich obrońcami. Przeprowadzili oni trzy eksperymenty z tematami dotyczącymi testów na zwierzętach, preferencji żywieniowych oraz lojalności wobec Macków lub Pecetów. W każdym badaniu subtelnie manipulowali pewnością siebie badanych i odkryli tę samą rzecz. Ludzie krzyczą głośniej w obliczu wątpliwości.

Gal i Rucker zainspirowali się klasyczną książką z dziedziny psychologii zatytułowaną When Prophecy Fails (Gdy proroctwo się nie spełnia). W tejże książce Leon Festinger wraz z kolegami przeniknęli do jednego z amerykańskich kultów, którego liderka Dorothy Martin przekonywała swoich wiernych, że latające spodki uratują ich od apokaliptycznego potopu. Wielu jej uwierzyło, porzucając swoje sprawy codzienne, ruchomości oraz rodzinę oczekiwali na kosmitów, którzy mieli ich uratować. Kiedy nadszedł przepowiadany moment i nic się nie stało, grupa zdecydowała, że ich oddanie spowodowało uchronienie świata przed zagładą. Zmieniając swoją uprzednią politykę unikania rozgłosu, zaczęli aktywnie nawracać ludzi na swoją wiarę. Fakt, że UFO się nie pojawiło sprawił, że niezachwiani w swojej wierze, stali się jej żarliwymi ewangelistami.

Studium tego przypadku zainspirowało Festingera do stworzenia teorii „dysonansu poznawczego", która opisuje dyskomfort, jaki ludzie odczuwają, gdy zmagają się ze sprzecznymi ideami. Festinger dowodził, że ludzie zadają sobie wiele trudu, aby zredukować sprzeczności. Zmiana czyichś przekonań w obliczu nowych dowodów jest jednym rozwiązaniem, ale dla zwolenników Martin to było zbyt trudne. Alternatywą była próba zdobycia społecznego poparcia dla swoich idei. Jeżeli inni ludzie uwierzą w to, co mówię, mój wewnętrzny dysonans zmniejszy się.

Festinger przewidział, że gdy czyjeś przekonania zostaną podważone, będzie on próbował znaleźć poparcie dla tych przekonań z paradoksalnym entuzjazmem. Zdumiewa, że w czasie ostatniego półwiecza przypuszczenia te nigdy nie zostały sprawdzone eksperymentalnie — aż do teraz.

W pierwszym eksperymencie, Gal i Rucker poprosili 88 studentów o napisanie swoich opinii na temat testowania na zwierzętach dóbr konsumenckich, ale tylko połowie z nich pozwolili pisać ręką, do której byli przyzwyczajeni. Może to wyglądać na przypadek, ale poprzednie badania wykazały, że ludzie są mniej pewni tego, co piszą, gdy robią to ręką, której zwykle do tego nie używają. I rzeczywiście właśnie to odkryli w swoim badaniu Gal i Rucker. Zapytani później ochotnicy, którzy nie używali prawidłowej ręki, byli mniej pewni swoich przekonań.

Bardziej prawdopodobne jednak było, że będą próbowali przekonać innych do tych samych przekonań. Gdy poproszono ich o napisanie czegoś, co przekonywałoby kogoś innego do ich punktu widzenia, ci, którzy czuli się mniej pewni siebie, pisali znacznie dłuższe teksty. Z okruchami niepewności w swoich umysłach, poświęcili znacznie więcej wysiłku na próby perswazji.

Gal i Rucker odkryli także, że dodatkowy wysiłek zniknął, gdy ochotnicy mieli możliwość zadeklarowania swojej własnej tożsamości przed testem. Kiedy przed testem dotyczącym doświadczeń na zwierzętach, poproszono ich o podanie ulubionych rzeczy (książek, miast, piosenek itd.), wybór ręki nie miał wpływu na próby obrony. Gdy poproszono ich o stwierdzenie, jakie są ulubione przedmioty ich rodziców, efekt ręki powrócił.

W drugim eksperymencie ze 151 nowymi ochotnikami, Gal i Rucker odkryli ten sam efekt. Tym razem wpłynęli na stopień pewności siebie ochotników prosząc połowę z nich o nawiązanie do wspomnień, gdy byli przepełnieni pewnością siebie, a drugą połowę o opisanie wspomnień, gdy ogarniało ich zwątpienie. Następnie ochotnicy musieli stwierdzić, czy są weganami, wegetarianami czy też jedzą mięso, jak pewni byli swoich opinii i jak ważny był dla nich ich wybór.

Tak jak przypuszczano ci, którzy wspominali momenty zwątpienia, byli mniej pewni tego, że ich sposób odżywiania się był odpowiedni. I tak jak wcześniej, ci sami wątpiący ochotnicy bronili swoich przekonań z większą mocą. Gdy poproszono ich o wyobrażenie sobie, że muszą kogoś przekonać do swojej diety, niepewna siebie grupa napisała znacznie dłuższe teksty i spędziła więcej czasu na ich tworzenie.

Ten eksperyment — z inną metodą manipulowania pewnością siebie, innym problemem i innym sposobem ewangelizowania — dodaje wagi poprzedniemu badaniu. Efekt okazał się jednak prawdziwy tylko dla tych, dla których preferencje dietetyczne były bardzo ważne. Pokazało to (być może było to do przewidzenia), że więzi pomiędzy wątpliwościami a ich obroną są silniejsze dla przekonań, które są dla ludzi ważne.

Trzeci eksperyment przyniósł podobne wyniki, używając znacznie bardziej trywialnego przykładu (podobno bardziej trywialnego). Gal i Rucker pracowali z 106 studentami, którzy twierdzili, że Mac'i są lepsze od Pecetów. Po raz kolejny duet odniósł sukces w manipulowaniu pewnością siebie studentów, prosząc ich o zapamiętanie przeszłego incydentu związanego z pewnością lub niepewnością.

Studenci mieli sobie wyobrazić przekonywanie użytkowników Pecetów do zalet produktu Apple, ale tym razem, połowie z nich powiedziano, że przekonują kogoś mającego postawę: dam-się-zabić-za-Windows; a pozostali stanęli w obliczu bardziej otwartych partnerów. Tak jak poprzednio, studenci włożyli więcej wysiłku w przekonywanie wyimaginowanego partnera, gdy ich przekonanie było zachwiane, ale tylko, gdy partner był otwarty.

We wszystkich trzech przypadkach Gal i Rucker odkryli, że wątpliwości zmieniają ludzi w silniejszych obrońców. A dodatkowo ich badanie pokazuje, że efekt ten jest silniejszy, gdy czyjaś tożsamość jest zagrożona, jeżeli dane przekonanie jest dla nich ważne i gdy uważają, że inni będą ich słuchali. Wszystko to pasuje do wzorca zachowania, w którym ludzie ewangelizują, aby wzmocnić swoje własne słabnące przekonania.

Te badania rzucają także inne światło na działania obronne. Broniący swoich pozycji mogą pozornie próbować zmienić nastawienie innych ludzi, ale ich działania mogą być równie ważne dla podtrzymywania własnych przekonań. Jak piszą Gal i Rucker:

„Obecne badanie jest ostrzeżeniem dla każdego, kto jest odbiorcą próby przekonania go. Mimo, że naturalnym wydaje się założenie, iż uparty i entuzjastycznie nastawiony orędownik swoich poglądów jest całkowicie pewny swego, samo przekonywanie może być w rzeczywistości sygnałem, że jednostka przepełniona jest wątpliwościami".

Źródło: Psychological Science

Tekst oryginału.

Not Exactly Rocket Science, 19 października 2010r.


 Po przeczytaniu tego tekstu, czytelnicy często wybierają też:
Uwaga Halloween
Islamizacja sprawy palestyńskiej jest przeszkodą w jej rozwiązaniu

 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (5)..   


« Psychologia i życie   (Publikacja: 01-11-2010 )

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Ed Yong
Mieszka w Londynie i pracuje w Cancer Research UK. Jego blog „Not Exactly Rocket Science” jest próbą zainteresowania nauką szerszej rzeszy czytelników poprzez unikanie żargonu i przystępną prezentację.
 Strona www autora

 Liczba tekstów na portalu: 148  Pokaż inne teksty autora
 Najnowszy tekst autora: Podstępny cętkowany kot udawał, że jest przedstawicielem innego gatunku
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 717 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365