|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Biologia » Biologia molekularna
Gen OXTR powoduje różnice w zachowaniach zauważalne przez innych po 20 sekundach Autor tekstu: Ed Yong
Tłumaczenie: Justyna Trawińska
Uzupełnienie: Zmodyfikowałem ten post po
pojawieniu się kilku surowych, krytycznych komentarzy na Twitterze, na temat
badań genetycznych, które naprawdę powinienem odnotować podczas pisania tego
artykułu.
Nasze
geny mogą wpływać na nasze zachowanie, efekty te, mimo że są
subtelne, nie są niewykrywalne. Naukowcy mogą je wychwycić poprzez badania dużych
grup ludzi, jednak pojedyncze osoby mogą wyczuwać te drobne różnice w zachowaniach innych ludzi.
Zastanówmy się nad genem
OXTR . Stanowi on zakotwiczenie dla hormonu nazwanego oksytocyną,
hormonu, który w szerokim zakresie wpływa na nasze społeczne zachowania.
Ludzie posiadają wersję genu OXTR typu A lub G , w zależności od „litery", która
pojawia się w danym miejscu, wzdłuż jego długości. Ludzie z dwiema
G-kopiami mają tendencje do bycia bardziej stanowczymi, towarzyskimi i wrażliwymi
od tych, którzy mają, co najmniej jedną A-kopię. Różnice te są małe, ale
zgodnie z nowymi badaniami prowadzonymi przez Aleksandra
Kogana z Uniwersytetu w Toronto, nieznający się ludzie potrafią to zauważyć już
po kliku minutach obserwacji.
Kogan
sfilmował 23 osoby rozmawiające ze swoim partnerem na temat przeżyć związanych z cierpieniem. Następnie poprosił 116 ochotników o obejrzenie tych wideo i ocenę tego partnera, który był słuchaczem, pod kątem, na ile wydaje się
on/ona godny zaufania, współczujący i życzliwy. Każdy z klipów trwał 20 sekund i nie miał włączonego dźwięku. Oglądający klipy mogli oceniać
swoje obiekty przez obserwację zachowania, a nie wypowiedzi.
Na wideo słuchacze różnili się w zależności od tego, czy
ich gen OXTR miał wersję A, czy G,
jednak ani widzowie, ani ci, co tworzyli te klipy, nie wiedzieli kto miał
jaki typ kopii. Niemniej jednak Kogan odkrył, że niezależnie od płci, osoby z dwiema G-kopiami otrzymywały wyższą ocenę. Spośród
dziesięciu słuchających wyznań o cierpieniu osób budzących u obserwatorów
najwyższe zaufanie, sześć było nosicielami podwójnych G-kopii, podczas gdy, dziewięciu spośród dziesięciu
osób, które otrzymały najniższe oceny, miało co najmniej jedną A-kopię.
Kiedy
Kogan poprosił dwie niezależne osoby o analizę klipów, było oczywiste,
dlaczego słuchający opowieści o cierpieniu robili różne wrażenie na obserwatorach. Nosiciele dwóch G-kopii
wysyłali więcej
fizycznych sygnałów społecznych, włączając w to kiwanie głową, kontakt
wzrokowy i otwarte ramiona. Poprzez te gesty, bez słów ujawniali życzliwszy i bardziej wzbudzający zaufanie styl zachowania. Jak Kogan
podkreśla, jest niemal pewne, że OXTR to tylko jeden z wielu genów, które mogą
wpływać na nasze zachowanie. Jego badania traktują nie tyle o sile genów,
ale mówią o tym, jak niesamowicie wrażliwi są ludzie na wszelkie sygnały i że nawet niewielkie
różnice genetyczne mogą być zauważone podczas krótkiej obserwacji
zachowania.
Jednak z powodu małej liczebności próby, publikacja spotkała się z ostrą krytykę
ze strony genetyków. Daniel MacArthur, który pisuje na blogu Genetic Future,
napisał „ Po prostu próba przeprowadzona na 23 osobach to w genetyce oznacza, że publikacja równie dobrze
mogłaby nie istnieć. Nie niesie żadnych przydatnych informacji. Bez większej
próbki i niezależnych od siebie powtórzeń badań najbezpieczniej jest po
prostu założyć, że wyniki te są fałszywe." Joe Pickrell ze
Szkoły
Medycznej Uniwersytetu Harvarda, przyznał: „ Jeśli
liczebność próby wynosi 23… to nie ma mowy o tym, że jest to prawdziwa
relacja." Również Chris Gunter z Hudson Alpha Instytutu Biotechnologii dodał:
„ Literatura pełna jest behawioralnych badań genetycznych z równie niewielką
liczbą prób, które nie są potem powtarzane."
Tak
naprawdę nie wiemy jeszcze, jaki wpływ wywiera gen OXTR i hormon, z którym on
oddziałuje. Początkowo oksytocyna miała myląco różową reputację. Ta
prosta substancja chemiczna została skarykaturowana jako „hormon miłości"
lub „przytulania". Wielokrotne badania udowodniły, że zapach oksytocyny może
zwiększyć poczucie zaufania, współpracę, wielkoduszność i empatię.
Jednak niedawno inne badania pokazały, że w pewnych okolicznościach, może też
wpływać na to, że ludzie są bardziej nieufni, niewspółpracujący,
uprzedzeni i zazdrośni.
Rozpowszechniane
są informacje tylko na temat lepszego wpływu genu OXTR na naszą naturę,
natomiast oksytocyna ma szerszy wpływ na nasze zachowanie. Prawdopodobnie też sprawia, że ludzie są bardziej świadomi
sygnałów społecznych w swoim środowisku oraz motywuje ich do szukania
kontaktów towarzyskich z innymi. Działania te przejawiają się w różny sposób,
zarówno pozytywnie jak i negatywnie, w zależności od osoby i sytuacji.
Również
kultura ma znaczenie — ustawia scenę, na której gen OXTR odgrywa swoją rolę. W ubiegłym roku Heejung Kim pokazał, że amerykańscy G-nosiciele są bardziej
skłonni do szukania emocjonalnego wsparcia w potrzebie, niż A-nosiciele, Lecz w Korei, gdzie obciążanie partnerów swoimi osobistymi problemami jest swego
rodzaju tabu, G-nosiciele nieco rzadziej mają chęć do zwracania się do swoich
przyjaciół.
Kim
obserwował konkretne wersje genu OXTR, których nosiciele są rzekomo bardziej
społeczni i wrażliwi. Ale ten związek pomiędzy genem a zachowaniem zależy
od kultury; istnieje wśród Amerykanów, którzy mają tendencję do szukania
pomocy w ciężkich chwilach, lecz zjawisko to nie istnieje w koreańskiej
kulturze, gdzie
takie wsparcie jest mniej popierane przez społeczeństwo. W obydwu przypadkach
G-nosiciele stają się bardziej wrażliwi społecznie, lecz prowadzi to do różnych
zachowań, w zależności od norm panujących w ich własnej kulturze. W badaniu
Kagana, wszyscy byli młodymi białoskórymi Amerykanami i jak on sam słusznie
zaznacza „ Niezbędne jest powtórzenie i porównanie obecnych wyników do
badań na większej i bardziej zróżnicowanej próbie."
Tekst oryginału.
Not Exactly Rocket Science/Discover,15 listopada 2011r.
« Biologia molekularna (Publikacja: 02-01-2012 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7661 |
|