Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
205.012.576 wizyt
Ponad 1064 autorów napisało dla nas 7362 tekstów. Zajęłyby one 29015 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy Rosja użyje taktycznej broni nuklearnej?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 15 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Sklepik "Racjonalisty"

Złota myśl Racjonalisty:
"Prawdziwa wiedza to znajomość przyczyn."
 Państwo i polityka » Energetyka

Elektrownie jądrowe są dobrymi sąsiadami [3]

Podkreślę w tym miejscu, że obecnie wszystkie działające elektrownie jądrowe są tak zbudowane, że w przypadku awarii moc reaktora zawsze spada — do zera lub prawie do zera.  

Wiele obaw jest związanych z przechowywaniem odpadów radioaktywnych. Ile takich odpadów wytwarza elektrownia jądrowa i co się z nimi dzieje?  

Efektem pracy elektrowni jądrowej są odpady o trzech poziomach aktywności: niskiej, średniej i wysokiej. Odpady nisko- i średnioaktywne potrafimy sami składować. W Różanie od ponad pół wieku działa centrum składowania odpadów radioaktywnych z medycyny i przemysłu. Mieszkańcy są tam zdrowi, nie ma żadnych skażeń ziemi ani wody. Za 100 czy 200 lat tamtejsze odpady w ogóle przestaną być radioaktywne.  

Pewnym problemem są odpady wysokoaktywne. Elektrownia o mocy 1000 megawatów potrzebuje 20 t wzbogaconego paliwa rocznie. W praktyce jest to jedna ciężarówka. Gdy paliwo się wypali, mamy tyle samo odpadów — także 20 t. Odpady te można zakopywać głęboko pod ziemią. Albo przerabiać — bo w zużytym paliwie jest nadal 96% bardzo dobrego materiału rozszczepialnego. Zatem wypalone paliwo można byłyby wysyłać do zakładów przerobu we Francji, Wielkiej Brytanii czy Rosji, gdzie byłoby oczyszczane i wzbogacane, a następnie ponownie wykorzystywane w elektrowni. Tak dzieje się w blisko 50 elektrowniach jądrowych na świecie. Czy podobnie będziemy postępowali w Polsce — nie wiadomo, decyzja jeszcze nie zapadła.  

Dlaczego odpady wysokoaktywne przechowuje się na głębokości aż kilkuset metrów pod ziemią?  

W reaktorze Maria, działającym od lat w Świerku pod Warszawą, wypalone paliwo jest dużo bardziej aktywne niż to pochodzące z reaktorów w elektrowniach jądrowych. Trzymamy je w basenie, pod warstwą wody grubości zaledwie czterech metrów. Nad brzegiem tego basenu można spokojnie spacerować, poziom promieniowania jest normalny. Skąd więc te kilkaset metrów ziemi?  

Z przezorności. Odpady radioaktywne są zeszkliwione, aby nie rozpuszczały się w wodze. Są zamykane w szczelnych miedzianych pojemnikach, które nie ulegają korozji. Mimo to bierzemy pod uwagę, że jakimś cudem, po wielu setkach lat, może dojść do rozszczelnienia. W takiej sytuacji odpady dostałyby się do wody. 800 metrów bierze się stąd, że proces wypływu wody z takiej głębokości na powierzchnię trwa ok. 100 tys. lat. Jeśli więc mimo wszystkich środków ostrożności odpady dostaną się do wody, zanim trafią na powierzchnię i tak nie będą już radioaktywne.  

Skoro energetyka jądrowa ma tyle zalet, dlaczego wiele państw wycofuje się z niej na rzecz odnawialnych źródeł energii?  

Odnawialne źródła energii nie działają cały czas. W nocy nie ma słońca, ogniwa przestają pracować. Wiatr może przestać wiać i elektrownia wiatrowa stoi bezużytecznie. Obecne źródła energii odnawialnej są chimeryczne. Naturalnie powinniśmy je rozwijać, ale w rozsądnych granicach. Polska przyjęła zobowiązanie, że do 2020 roku źródła te będą dostarczały 15% ogółu energii. Nie da się jednak źródłami odnawialnymi zasilać całej sieci. Dlatego wciąż potrzebujemy stabilnych źródeł energii, takich jak elektrownie jądrowe.  

A dlaczego państwa wycofują się z energetyki jądrowej? Cóż, energetyka jądrowa kojarzy się ludziom z bombami atomowymi, z Hiroszimą i Nagasaki. To bardzo silny straszak. Jeśli więc gdzieś jakiś rząd zaproponuje, żeby budować elektrownie jądrowe, można być pewnym, że żądna przychylności wyborców opozycja natychmiast się przeciwstawi. Modelowym przykładem są tu Niemcy. W innych krajach — Francji, Wielkiej Brytanii, Szwecji, nie mówiąc już o USA — podobne próby są na szczęście bezskuteczne. Dlaczego? Bo tam pobudowano wiele elektrowni jądrowych, działają od lat i wszyscy wiedzą, że te instalacje są po prostu dobrymi sąsiadami.

BEZPIECZEŃSTWO ELEKTROWNI JĄDROWYCH NA TLE INNYCH DZIAŁAŃ CZŁOWIEKA

W katastrofie przeznaczonego do celów militarnych reaktora w Czarnobylu oraz podczas likwidowania jej skutków, u 134 pracowników doszło do ostrej choroby popromiennej. Wskutek napromieniowania zmarło kilkadziesiąt osób (szacunki nieco się różnią z uwagi na trudności w klasyfikowaniu przyczyn niektórych zgonów, lecz zawsze są znacznie niższe od 100).  

W wypadku w elektrowni Fukushima I nikt nie zginął i nikt nie poniósł uszczerbku na zdrowiu wskutek napromieniowania.  

W 1984 roku w największej na świecie katastrofie chemicznej w indyjskim mieście Bhopal wskutek uwolnienia izocyjanianu metylu zginęło ponad 3000 ludzi (według szacunków Greenpeace nawet 20 tys.), a ponad 100 000 doznało ciężkiego uszczerbku na zdrowiu (niektóre szacunki mówią nawet o pół milionie poszkodowanych).  

Żaden rolnik nie żąda z tego powodu zamykania fabryk pestycydów.  

W 2010 roku w Zatoce Meksykańskiej doszło do eksplozji platformy wiertniczej koncernu BP. W wybuchu zginęło 11 osób, do oceanu dostało się niemal milion ton ropy naftowej, a skażony obszar miał powierzchnię 75 tys. km2 (1/4 terenu Polski). Na 230 tys. km2 oceanu (3/4 terenu Polski) trzeba było wprowadzić całkowity zakaz połowów.  

Każdy kierowca nadal chce jak najwięcej jak najtańszego paliwa.  

W jednym tygodniu w wypadkach samochodowych w samej Polsce ginie mniej więcej tyle osób, ile w katastrofie militarnego reaktora w Czarnobylu. Szacuje się, że od chwili wynalezienia samochodu łączna liczba ofiar wypadków drogowych przekroczyła 25 milionów.  

Wszyscy korzystamy z samochodów.  

Elektrownia jądrowa powoli uwalnia energię jądrową, która w bombie atomowej jest wyzwalana w ułamku sekundy. To czas decyduje, czy proces uwalniania energii jest bezpieczny, czy nie. Warto więc wiedzieć, że w kilogramie czekolady jest zgromadzona większa ilość energii chemicznej niż w kilogramie dynamitu.  

Nie mówcie tego dzieciom :-)

KRÓTKIE ODPOWIEDZI NA PYTANIA O ENERGETYKĘ JĄDROWĄ

Reaktor w Czarnobylu był reaktorem militarnym. Pomijając go, ile osób poniosło śmierć w wyniku promieniowania pochodzącego z elektrowni jądrowych, w całej historii energetyki jądrowej?

Nikt.

Pomijając militarny reaktor w Czarnobylu, ile osób odniosło jakikolwiek uszczerbek na zdrowiu w wyniku promieniowania pochodzącego z elektrowni jądrowych, w całej historii energetyki jądrowej?

Nikt.

Czy w elektrowni jądrowej może dojść do wybuchu nuklearnego?

Nie.

Czy w Polsce występują katastrofy naturalne mogące doprowadzić do podobnego wypadku jak w elektrowni starego typu Fukushima I?

Nie.

Czy każdy nowoczesny reaktor jądrowy jest wyposażony w podwójną, żelbetonową obudowę bezpieczeństwa, zdolną wytrzymać uderzenie samolotu i zatrzymującą materiały radioaktywne?

Tak.

W przypadku najcięższej awarii, ile wynosi promień strefy ewakuacji wokół najnowszych elektrowni jądrowych EPR, które prawdopodobnie powstaną w Polsce?

1 km.

Czy są miasta, w których naturalne promieniowanie tła wielokrotnie przewyższa największe skażenie promieniotwórcze zarejestrowane w pobliżu elektrowni Fukushima I?

Tak.

Ile paliwa jądrowego zużywa rocznie elektrownia atomowa o mocy 1000 MW?

1 ciężarówkę.

Ile odpadów promieniotwórczych rocznie wytwarza elektrownia jądrowa o mocy 1000 MW?

1 ciężarówkę.

Czy tradycyjne i odnawialne źródła energii są tańsze i bezpieczniejsze od energetyki jądrowej?

Nie.


1 2 3 
 Dodaj komentarz do strony..   Zobacz komentarze (42)..   


« Energetyka   (Publikacja: 07-03-2012 Ostatnia zmiana: 02-06-2013)

 Wyślij mailem..   
Wersja do druku    PDF    MS Word

Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl. Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie, bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
str. 7827 
   Chcesz mieć więcej? Załóż konto czytelnika
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365