|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Pseudonauka, paranauka
Homeopatia, rzeżączka, UOKiK i gorączka [1] Autor tekstu: Andrzej Gregosiewicz
„Lek" pierwszy. W którym nic nie ma
Poniższy
tekst dedykuję Urzędowi Ochrony
Konkurencji i Konsumentów,
rozpatrującemu od ponad roku moją skargę na polski oddział firmy Boiron, który
wprowadza w błąd setki tysięcy konsumentów informując ich, że metafizyczny „lek"
oscillococcinum zawiera czynną
substancję leczniczą.
Dedykacja
należy się też Ministerstwu Zdrowia,
które ustami Wojciecha Giermaziaka szydzi z konsumentów twierdząc, że istnieją
dwa rodzaje substancji leczniczej: zwykła i homeopatyczna.
Wg mnie,
homeopatyczna to jest raczej wiedza medyczna oraz inteligencja państwowych
urzędników od zdrowia.
Dziękuję Gina
Mimo że w Polsce jestem uważany za wroga homeopatii nr 1, jestem skłonny pochylić głowę
przed rzeczniczką prasową koncernu …… Boiron
Giną Casey, która zapytana, czy
produkt z serca i wątroby kaczki (oscillococcinum) jest
bezpieczny, odpowiedziała: "Of
course it is safe.
There's nothing in it".
Urząd Ochrony Buraków
I teraz
mamy do czynienia z autentycznym skandalem. Firma Boiron potwierdza, że w oscillococcinum „nic nie ma", a Pani
Prezes UOKiK, ani myśli o wycofaniu nic-preparatu z rynku.
Nie wiem,
dlaczego Pani Prezes nie wzięła pod uwagę oświadczenia firmy Boiron. Dlaczego
zezwoliła na oszukiwanie konsumentów, którzy nadal łykają cukier buraczany
myśląc, że to lekarstwo?
Nie chce
mi się nad tym zastanawiać. Dlatego wybieram się do Ameryki.
Jak to się robi w Ameryce
4 sierpnia
2011 roku w USA, pięć miesięcy po mojej skardze do UOKiK, został złożony (w
ogólnej treści identyczny, jak mój) zbiorowy pozew przeciwko koncernowi Boiron.
Firmie zarzucono, że informacje mówiące o obecności substancji czynnej w oscillococcinum są fałszywe. Konstrukcja pozwu jest godna podziwu. Nie pominięto
najmniejszego nawet uchybienia informacyjnego firmy. Wymieniono je w kilkudziesięciu punktach (sic!).
Pozew
został złożony w imieniu „wszystkich mieszkańców stanu Kalifornia, którzy
zakupili oscillococcinum w ciągu ostatnich czterech lat". Ciekawostka: liczba
mieszkańców Kalifornii jest niemal identyczna, jak jednego z krajów europejskich
-38 milionów. Na
stronie
internetowej
opublikowano formularz zgłoszeniowy dla osób, które zakupiły nieskuteczny
preparat homeopatyczny i liczą na finansowe odszkodowanie.
Gdyby
zatem, co byłoby ze wszech miar zrozumiałe, Pani Prezes UOKiK Małgorzata
Krasnodębska-Tomkiel — chciała skonsultować się z zespołem adwokackim, który
dysponuje wyjątkowo starannie dopracowanym od strony prawnej
pozwem, podaję dane teleadresowe:
NEWPORT TRIAL GROUP, Professional Corporation, Scott J. Ferrell, Bar No. 202091,
Ryan M. Ferrell Bar No. 258037, 895 Dove Street, Suite 425 Newport Beach, CA
92660, Tel: (949) 706-6464.
Informuję
też Panią Prezes, że skargi identyczne, jak moja (mówiące, że firma Boiron
wprowadza w błąd konsumentów zamieszczając nieprawdziwe dane na etykiecie
oscillococcinum), złożyły do U.S. Food and Drug Administration (FDA) pozarządowe
organizacje — Center for Inquiry oraz Committee for Skeptical Inquiry. Pod
omawianymi pismami podpisało się wielu znanych naukowców, w tym laureat nagrody
Nobla z chemii w 2009 roku.
PIŚMIENNICTWO
1.
„Boiron Oscillococcinum Class Action Lawsuit".
Top Class Actions.
8 August 2011. Retrieved 2011-09-24.
2.
„Citizen Petition calls on US FDA to review regulation of homeopathic drugs". The
Pharma Letter.
18 September 2011. Retrieved 2011-09-20.
„Lek" drugi. W którym coś jest
Kilka
tygodni temu kupiłem w aptece „lek" homeopatyczny. Co widzimy na opakowaniu? Cztery pierwsze
litery nazwy firmy produkującej medorrhinum: „BOIR…". Skądinąd wiem, że
dyrektorem generalnym pewnej firmy
homeopatycznej jest Thierry Boiron, a prezesem rady nadzorczej tejże — Christian
Boiron. Jak łatwo się domyśleć, medorrhiunum produkuje francuska firma rodzinna
BOIRON, która z niewiadomych powodów postanowiła uszczęśliwić Polaków swoimi
wyrobami. Na stronie firmy czytamy: "(...) chcemy
oferować polskim pacjentom to, co mamy najlepszego — nasze leki
(...)".
PODZIĘKOWANIA
Składamy stosowne wyrazy firmie Boiron. Odzwierciedlają
one trafnie (chociaż w kolokwialny sposób) naszą „wdzięczność" za oferowany nam
„lek" medorrhinum, wyprodukowany z męskiej, ropnej wydzieliny rzeżączkowej.
Oczywiście, na opakowaniu nie ma o tym,
ani słowa, ale wyobraźmy sobie pacjenta, który przeczytałby o tej chorobie
wenerycznej na etykiecie „leku" ..… Czy
wziąłby go do ust?
Ale mniejsza o to. Jest coś ważniejszego. Symbol 5 CH. Oznacza on, że ropa z dwoinkami rzeżączki (rycina) została poddana pięciu setnym rozcieńczeniom.
Teraz uwaga! Wiadomo, że dopiero po dwunastym setnym rozcieńczeniu, w roztworze
nie ma już ani jednej cząsteczki pierwotnej
substancji. Jaki z tego wniosek? Ano taki, że „lek" medorrhinum 5 CH
zawiera nieznaną objętość ropnej „pranalewki".
Czy w takim razie medorrhinum może zawierać materialną informację
genetyczną dwoinki rzeżączki w postaci DNA?
Nie wiem, ale ja nie ryzykowałbym doustnego przyjmowania nawet śladowych
ilości ropy rzeżączkowej.
Na szczęście dysponujemy obiektywnymi danymi na temat skuteczności działania
medorrhinum, jak i częstości
występowania objawów niepożądanych (portal Rate a Drug).
Z powyższej tabeli wynika, że pacjenci
po zażyciu medorrhinum nie odczuli żadnej poprawy, a część z nich stwierdziła
pogorszenie stanu zdrowia.
Wprawdzie charakter tego pogorszenia sytuuje się niedaleko hipochondrii,
ale jakie „leki" — takie działania uboczne.
Medycyna archetypowa
W medycynie magicznej, jaką jest homeopatia, właściwości lecznicze można przypisać
nawet dwoinkom rzeżączki. Nie dziwi
mnie więc, że wg homeopatów, medorrhinum
to cudowny lek medycyny przyszłości (p. lewy, górny róg
ryciny),
działający na ludzi o specyficznym archetypie.
Rycina
obrazuje mózg takiego właśnie człowieka.
Naukowy
przekaz obrazka można sformułować
tak: ładne kolory.
Niemniej,
jestem zobowiązany opowiedzieć Czytelnikom coś więcej na temat pojęcia
„archetyp". Muszę, więc zacytować majaczenia Junga, który w następujący sposób
definiuje ten termin: "Istnieją ponadto treści jednoznacznie nieznanego
pochodzenia, w każdym zaś razie są one takie, że nie można ich zaklasyfikować
jako zdobyte osobniczo. Charakteryzuje je wyraźna osobliwość: mają one charakter
mitologiczny. Robią wrażenie, że nie należą do jakiejś konkretnej osoby, lecz
raczej do ludzkości w ogóle.(...) Ten wzór podstawowy określiłem mianem archetypu,
opierając się o sformułowanie św. Augustyna. Archetyp to jakiś typos (odcisk),
trwale odgraniczone przyporządkowanie o charakterze archaicznym, które co do
formy i treści zawiera motywy mitologiczne".
Współczesny bełkot jest jeszcze bardziej głupawy: "(...)
archetypy można określić jako wzorce
zachowań posiadające duży ładunek energii psychicznej i przez to
wywierające znaczny wpływ na psychikę człowieka.
Archetypy są „dane" człowiekowi niejako a priori, tak więc według Junga człowiek od urodzenia jest psychicznie „pełny",
tzn. cały rozwój psychiki (od dzieciństwa aż do w pełni rozwiniętej psychiki
dorosłego) jest dokonywany według wzorców archetypowych, które kształtują
tworzącą się psychikę. To, że mamy świadomość „ja" zawdzięczamy obecnemu w nas a priori archetypowi, który podczas rozwoju psychiki dziecka aktualizuje się
właśnie w tej postaci."
MÓJ
ARCHETYP
Ja
zaktualizowałem się w postaci krzyżowca walczącego z homeopatią. Ciekawe, czy
taki archetyp został mi dany „a priori"? Jeśli tak, to czuję się powinowatym
Ryszarda I Lwie Serce.
HOMEOPATIA
PRAKTYCZNA
Tyle
teoria. W praktyce homeopaci zalecają medorrhinum w następujących sytuacjach:
Dzieciom, które są:
-
Agresywne
-
Niegrzeczne
-
Rzucają się w złości na podłogę
-
Biją
się z innymi dziećmi (w dzień, nie w nocy)
-
Kopią
swoich rodziców lub krewnych
Młodzieży i młodym dorosłym, którzy:
-
Kochają dyskoteki
-
Wymykają się z domu na imprezy
-
Chodzą
z dziewczynami
-
Nie
lubią pracować
-
Palą
-
Piją
-
Mają
stosunki seksualne
-
Nie
lubią trwałych związków międzyludzkich
-
Są egoistami
-
Nie posiadają wyższych uczuć
-
Są nadwrażliwi na dotyk odzieży lub
włosów
-
Często myją ręce
-
Zapominają, co przeczytali
-
Tracą wątek rozmowy
-
Nie mogą skoncentrować myśli
-
Nie potrafią myśleć abstrakcyjnie
-
Maja uczucie nierealności świata
-
Czują, jakby żyli we śnie
-
Są niecierpliwi
-
Boją się ciemności
-
Czas płynie dla nich zbyt wolno
-
Mają łupież oraz suche włosy
-
Cierpią na świąd głowy
-
Maja bóle głowy z nudnościami
-
Podwójnie widzą
-
Wypadają im rzęsy
-
Słabo słyszą
-
Słyszą głosy
-
Z nosa wydobywa im się żółta
wydzielina
-
Mają trądzik
-
Cierpią na bóle brzucha
-
Skarżą się na bóle skóry stóp od
strony podeszwowej
-
Boli ich splot słoneczny
-
Mają świąd odbytu
-
Moczą się w nocy
-
Bolą ich nerki
-
Cierpią na wielomocz
-
W ich moczu stwierdza się nadmiar
białka
-
Przerasta im prostata
-
Masturbują się
-
Są impotentami z powodu
wyczerpującego libido odczuwanego we śnie
-
Ich krew miesiączkowa jest ciemna i
gęsta
-
Mają plamy na majtkach z powodu
częstego oddawania moczu
-
Cierpią na świąd pochwy
-
Mają astmę
-
Skarżą się na napady duszności
-
Boli ich kręgosłup
-
Odczuwają ból wędrujący od lewej do
prawej łopatki
-
Cierpią na lumbago
-
Miewają skurcze mięśni nóg
-
Nie mogą chodzić na wysokich
obcasach
-
Drętwieją im kończyny
-
Maja uczucie paraliżu lewej nogi od
kolana do biodra
-
Mają skurcze padaczkopodobne, a
wtedy z ust wydobywa im się piana
-
Kurczą im się mięśnie grzbietu, jak
w tężcu
-
Śmieją się sardonicznie
-
Ich skóra jest żółta
-
Dolega im przewlekły świąd skóry
-
Cierpią na łuszczycę
-
Odczuwają zimno w piersiach, podczas
gdy resztę ich ciała ogarnia gorączka
1 2 Dalej..
« Pseudonauka, paranauka (Publikacja: 22-04-2012 )
Andrzej GregosiewiczProfesor zwyczajny, kierownik Katedry i Kliniki Ortopedii Dziecięcej Uniwersytetu Medycznego w Lublinie. Od 2001 roku prowadzi walkę z oszustwami leczniczymi typu homeopatii, bioenergoterapii, radiestezji i innymi rodzajami tzw. "medycyny alternatywnej". Opublikował na ten temat ponad 80 artykułów w mediach papierowych i elektronicznych. Jest „ojcem chrzestnym” akcji medialnej przeciwko homeopatii. W 2008 roku, głównie na skutek Jego konsekwentnej działalności publicystycznej oraz wygrania procesu sądowego z Izbą Gospodarczą Farmacja Polska oraz producentami "leków" homeopatycznych, rozpoczęła się szeroka debata publiczna na temat wartości leczniczych tego sposobu terapii. Jest członkiem-założycielem Klubu Sceptyków Polskich. W 2011 roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, na wniosek prof. Andrzeja Gregosiewicza, rozpoczął - bezprecedensową w Europie - procedurę wyjaśniającą, czy homeopatyczny koncern Boiron (filia w Polsce) nie prowadzi praktyk niezgodnych ze zbiorowym interesem konsumentów. Liczba tekstów na portalu: 26 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Jasnowidzenie czy ciemnomyślenie? | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 7967 |
|