|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Nauka » Biologia » Ewolucjonizm
Ewolucja to już nie to samo, co kiedyś Autor tekstu: Matt Ridley
Tłumaczenie: Monika Stogowska
Jeśli ktoś pisze o genetyce i ewolucji, jedno z najpopularniejszych pytań, które prawdopodobnie będzie
otrzymywał, to pytanie: czy ewolucja człowieka się zatrzymała? Zaskakująco
trudno jest na to odpowiedzieć.
Kusi mnie, by podać nonszalancką
odpowiedź, zapożyczoną od biologa Richarda Dawkinsa: skoro każda ludzka
cecha zwiększająca liczbę dzieci prawdopodobnie upowszechni się przez dobór
naturalny; wiele wskazuje na to, że nieudolne stosowanie antykoncepcji będzie
wzrastać (choć tylko jeśli rodzące się w wyniku tego nieplanowane dzieci
radzą sobie wystarczająco dobrze, by się rozmnażać).
Mówiąc poważniej, kuracja
przeciwko bezpłodności prawie na pewno prowadzi do nasilenia się pewnych
rodzajów bezpłodności. Na przykład, procedura zwana „docytoplazmatycznym
wstrzyknięciem spermy" pozwala mężczyznom, których plemniki są
nieruchome, być ojcami dzieci. To jest przykład „rozluźnienia" napięć
selekcji spowodowany przez współczesną medycynę. Możesz teraz odziedziczyć
cechy, które uprzednio uniemożliwiały ludziom dożywanie do dorosłości,
rozmnażanie się w tym wieku i opiekowanie się dziećmi później. Więc
genetyczna różnorodność genomu ludzkiego bez wątpienia się zwiększa.
Lub było tak do niedawna. Teraz, dzięki
przedimplantacyjnej diagnostyce genetycznej, rodzice mogą celowo zdecydować,
by wszczepić zarodek nieposiadający pewnych szkodliwych mutacji występujących w ich rodzinie, w wyniku czego geny odpowiedzialne za chorobę Tay-Sachsa,
Huntingtona i inne często ustępują. Stara i przekwitła już troska wczesnych
eugeników — mianowicie, że „złe" mutacje kumulują się w gatunkach -
zaczyna być rozwiązywana nie przez powstrzymywanie ludzi od rozmnażania się,
lecz przez pozwalanie im, by się rozmnażali ze świadomością, że nie
przekażą dalej kłopotliwych schorzeń.
Niemniej ostatnie analizy genomu
ludzkiego ujawniają ogromną liczbę rzadkich — i przez to prawdopodobnie dość
nowych — mutacji. W jednym z badań, Johna Novembre z Uniwersytetu w Los
Angeles w Kalifornii i jego współpracowników, przyjrzano się 202 genomom u 14
002 ludzi i znaleziono jedną genetyczną mutację u każdego człowieka co 17
znaków kodu DNA, o wiele więcej, niż się spodziewano. Nasze wyniki sugerują,
że jest wiele, wiele miejsc w genomie, gdzie jedna osoba lub kilka osób ma coś
innego, mówi
Dr. Novembre.
Inny zespół, prowadzony przez Joshuę
Akey z Uniwersytetu w Waszyngtonie, zbadał 1 351 ludzi pochodzenia
europejskiego i 1 088 pochodzenia afrykańskiego, sekwencjonując 15 585 genów i lokalizując więcej niż pół miliona odmian pojedynczych zasad azotowych w DNA. Ludzie pochodzenia afrykańskiego mieli dwukrotnie więcej nowych mutacji
niż ludzie pochodzenia europejskiego, 762 versus 382. Dr Akey o ten wzrost
obwinia eksplozję demograficzną ostatnich 5000 lat. Nie tylko większa
populacja dopuszcza więcej odmian, ale też pociąga za sobą mniej surową
selekcję przeciwko umiarkowanie niekorzystnym genom.
Jako gatunek ewoluujemy więc w kierunku większej indywidualnej (raczej
niż rasowej) genetycznej różnorodności. Ale to nie o to chodzi większości
osób, kiedy pytają, czy ewolucja się zatrzymała. Głównie wydają się mieć
na myśli pytanie: „Czy mózg przestał się powiększać?" Jeśli chodzi o proces, który zabiera miliony lat, każda odpowiedź dotycząca określonego
momentu czasowego jest praktycznie bez sensu. Mimo to, krótka odpowiedź brzmi
prawdopodobnie „tak".
Mówię to z dwóch powodów. Po pierwsze: to jasne, rozglądając się w społeczeństwie widzimy, że mądrzy ludzie — którzy przeciętnie mają
nieco większe mózgi — nie mają więcej dzieci niż ci mniej mądrzy. Po
drugie, skamieliny sugerują,
że rozmiar naszego mózgu osiągnął maksimum 1500 cm sześciennych około 20
000 lat temu i od tego czasu zmniejszył się do 1350 cm sześciennych.
Nie martwi mnie to ani też nie zaskakuje. Przestaliśmy polegać na mocy
pojedynczych mózgów dziesiątki tysięcy lat temu. Nasza cywilizacja czerpie
teraz całą swoją wynalazczą i kreatywną moc z mózgów połączonych w sieci. Nasza przyszłość zależy od bycia mądrym nie indywidualnie, lecz
zbiorowo.
Felieton
ukazał się pierwotnie w serii Mind
and Matter
na łamach „Wall Street Journal"
Tekst
oryginału.
The
Rational Optimist, 26 czerwca 2012r.
« Ewolucjonizm (Publikacja: 26-06-2012 )
Matt RidleyUr. 1958. Brytyjski pisarz popularnonaukowy, sympatyk filozofii libertariańskiej. Współzałożyciel i b. prezes International Centre for Life, "parku naukowego w Newcastle. Posiada doktorat z zoologii (Uniwersytet Oksfordzki). Przez wiele lat prowadził dział naukowy w "The Economist", pisał także dla "Daily Telegraph". Autor książek: The Red Queen: Sex and the Evolution of Human Nature (1994; pol. wyd. Czerwona królowa, 2001, tłum. J.J. Bujarski, A. Milos), The Origins Of Virtue (1997, wyd. pol. O pochodzeniu cnoty, 2000, tłum. M. Koraszewska), Genome (1999; wyd. pol. Genom, 2001, tłum. M. Koraszewska), Nature Via Nurture: Genes, Experience, and What Makes us Human (także jako: The Agile Gene: How Nature Turns on Nurture, 2003), Rational Optimist 2010. Strona www autora
Liczba tekstów na portalu: 106 Pokaż inne teksty autora Najnowszy tekst autora: Nie sprawdziły się czarnowidzkie scenariusze przeszłości | Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 8145 |
|