Jeżeli pole dysput
religijnych ograniczymy do rzeczywistości
religijnej, której "najlepsze" świadectwo (w tym sensie, że
obiektywne, a nie wysokiej jakości moralnej) wystawia sama historia
religii, to prowadzona dyskusja będzie dotyczyła faktów historycznych, których wymowa jest tak druzgocząco
jednoznaczna, iż nie sposób ich zanegować ani czymkolwiek usprawiedliwić.
Do tekstu.. |