Zachodni liberałowie lubią proste historie i Mandela był
dla nich szczęśliwym
zakończeniem. Samo jego istnienie uwalniało ich od potrzeby dowiedzenia sie
czegoś więcej o tym, co stało się po apartheidzie. Znając
jego, jak powiedziałby Paul Harvey, wiedzieli resztę historii. Mandel wyzwolił
ich od poznawania historii.
Do tekstu.. |