To
już ostatni mój artykuł jako redaktora "Racjonalisty".
Biologia ma swoje prawa, pora na trzecią w moim życiu emeryturę. Prawie
dziesięć lat z "Racjonalistą", wspaniała przygoda, w której zaangażowaliśmy
się oboje z Małgorzatą po uszy. Poznaliśmy
mnóstwo wspaniałych ludzi i gdybym chciał o nich wszystkich pisać zajęłoby
to wiele stron. Tak więc imienne podziękowania tylko dla Mariusza i Michała.
Z Mariuszem zawsze doskonale mi się współpracowało, rozumieliśmy się w pół
słowa, dążąc do tego samego celu. Michał pozostawał niewidoczny,
dostarczając poczucia pewności, że wszystko będzie sprawnie działało.
Do tekstu.. |