Sztuka programowania to domena na wskroś ezoteryczna. Posiada swoje stopnie wtajemniczeń, poczynając od nowicjusza, który dokonuje inicjacji kompilując swój pierwszy testowy program i po raz pierwszy widząc na ekranie napis "Hello World!" przeżywa mistyczne niemal uniesienie, przez pierwsze modyfikacje cudzego kodu i wyłączenie ograniczeń wersji bezpłatnej. Potem adept przechodzi etap programowania modularnego aby wreszcie dostąpić chwały uruchomienia pierwszego programu wykorzystującego obiekty. Ale mało kto wie, nawet w gronie tych, którzy posiedli arkana sztuki programowania równoległego, że najwyższym na tej drodze stopniem biegłości jest
Do tekstu.. |