|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Listy od czytelników Racjonalisty <- Wróć do innych listów
Moje marzenia gniją (02-11-2004) |
Autor: Torek Victor |
Jedno tylko mam życzenie- nie chcę,
Aby żadne, nawet najmniejsze
Mojej duszy tchnienie, odeszło w zapomnienie!
Mieszkam w małej, rozwijającej się wiosce. Otoczenie, cała subkultura rówieśników pozbawionych świadomości swego istnienia stała się koszmarem mojego życia. Bliscy mi ludzie spowodowali, iż moje ambicje nie zostały spełnione. Mam 19 lat, chodzę do piątej klasy technikum Zespołu Szkół Łączności im.prof.Stanisława Fryzego w Gliwicach. Moja specjalizacja to: systemy i sieci komputerowe. Mój umysł ściśle techniczy potrzebuje rozwoju. Poczułem zamiłowanie do wiedzy. Zacząłem zastanawiać się nad sensem czegokolwiek. Lecz każdy ze znajomych ganił mnie, abym przestał filozofować. Żadne moje zdolnośći nie mogą się nigdzie rozwijać, nie mam funduszy, wsparcia, żadnej możliwości, aby większy sposób zadziwić świat swoją obecnością. Nie czyniąc wiele, zawsze w środowisku rówieśniczym byłem podziwiany, ale ja pragnąłem czegoś więcej, chciałem im conieco uzmysłowić, nauczyć czegoś. Lecz oni byli zbyt nowocześni, a raczej za bardzo ukształtowani przez historię, przez autorytety, przez
mus. Nikt logicznie nie potrafił odpowiedzieć na moje pytania, każdy jakoś się wymigiwał, wtedy ja zadawałem następne pytanie i tak tkwiliśmy w błędnym kole. Piszę wiersze. Chcę mieć coś swojego, czegoś dokonac, czym będę mógł się szczycić. Kieruję się dobrem, moje całe życie to poświęcenie bez odwzajemnienia. Powoli się wypalam, chcę się poświęcić szczytnemu celowi. Wzbogacić świat o siebie, o ile coś znaczę. Odnalazłem się, ale nie chcę zyć i tworzyć tylko dla siebie.
Ciagle sie
ucze i rozwijam, dochodze do nowych wnioskow. Moja
religia jest ukorzeniona w rodzinie. Lecz teraz trudno
mi uznac czy wierze czy nie. Od dawna
zaczalem sie interesowac sie moim losem, przyczyna dla
jakiej nastapilo moje zycie, a takze cos mnie
sklonilo,aby sie mocno zaangazowac we filozofie. Nic
tak bardzo nie przyciaga mojej uwagi jak teksty
filozoficzne, nic tak bardzo mnie nie umotywowalo.
Jestem jeszcze slaby w tej dziedzinie, ale chcialem
zostac rzucony na gleboka wode, aby moc nauczyc sie
plywac w moim umysle, ktorego istote myslenia nie
potrafia zrozumiec moi znajomi. Na stronce
RACJONALISTY znalazlem to, czego od dawna szukalem,
wiedza, multum interesujacych rzeczy, ktore potrafia
odpowiedzeic na moje pytania, zaciekawic mnie.
Odczulem potrzebe zaangazowania sie w takim projekcie.
Zdaje sobie sprawe z tego, ze moge nie pasowac, ale
jestem konformista,wiem,ze moj tok myslenia juz opiera
sie na bazie tego,jakie postawil mi pan wymagania.
Chce poznac zycie innych,swoje,cel tego zycia, chce
ugrzeznac w wiedzy, rozswietlic moim umyslem umysly
"pozeraczy chleba". Postaram sie napisac jeszcze cos,
pokazac,ze stac mnie. Moze jeszcze nie jestem takim
osobnikeim, jakiego potrzebujecie,ale chce sie taki
stac.
Wykazywalewm
zamilowanie do chemii,fizyki i matematyki.
Interesowalo mnie poznanie swiata i fenomen ludzkiego
istnienia. Nie moglem wielu rzeczy wyjasnic na
podstawie rozumu, nauk scislych.Wiem, po przeczytaniu
kilku tekstow Szymborskiego,a takze ksztaltujac swoja
wiedze filozoficzna,ze bylem slaby,ze nie mialem sil
do poszukiwan,dlatego wiekszosc swoich pogladow
oparlem na religii.Zawsze jednak czulem jakis
niedosyt,jakas chec przebadania czegos na nowo.Nie
posiadalem zrodel wiedzy, dzieki ktorej moglem zaczac
nowe poszukiwania prawdy,wiedzialem natomiast od czego
zaczac.Teraz nie chce na tym poprzestac,chce jakos
realizowac swoje zalozenia.Dlatego napisalem w sprawie
wspolpracy.Najlepsza forma nauki dla mnie jest
przygotowywanie jakichs tekstow,wypracowan,wtedy
kojarze fakty,siegam do roznych zrodel.Samo czytanie
nie daje mi tyle satysfakcji,wiedza nie potrafi wtedy
utkwic we mnie na dluzaszy czas.Jak mam jakis cel to
jemu sie poswiecam,chce miec stale zrodlo
zainteresowan,nie chce,aby ten caly zachwyt byl
tymczasowy. Chce myslec,rozumiec, kojarzyc fakty na
podstawie interpretacji zjawisk,zbadanych zjawisk,a
nie opierac sie na iluzji i domyslach,nie chce
swiadomie badz nieswiadomie sie oklamywac.
Nie tylko na zawsze, ale zawsze tylko SIMIBION.- Pozdrawiam!!!! |
|
|