Racjonalista - Strona głównaDo treści


Fundusz Racjonalisty

Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.450.318 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało dla nas 7364 tekstów. Zajęłyby one 29017 stron A4

Wyszukaj na stronach:

Kryteria szczegółowe

Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..

 Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
  

Oddano 701 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:

Złota myśl Racjonalisty:
Coś mi podpowiada, że to, co słyszę o ludziach wstrętnego i paskudnego, okaże się zapewne prawdą, a to, co mówią o ich szlachetności i prawości, jest już prawdą w mniejszym stopniu.
Komentarze do strony Państwowe, czyli niczyje

Dodaj swój komentarz…
Achilles
Nie rozróżniam czy firma jest państwowa czy prywatna to ludzie za komuny taki slogan utworzyli że,co państwowe to niczyje.Teraz gdy panuje bezrobocie właśnie ci ludzie chcą teraz takich firm,mamy dobry przykład na PKP gdzie nieodpowiedzialni ludzie kierują tą firmą a drudzy nieodpowiedzialni jeszcze na to przystają aby tylko mieć święty spokój,kij ma dwa końce albo jeden wylatuje z firmy albo drugi,zazwyczaj silniejszy zostaje.
Autor: Achilles  Dodano: 09-07-2011
Reklama
1789 - Naród próżniaków, a klasa kapitalistów..
Nie rozumiem jak autor tekstu doszedł do wniosku: " większość ludzi wobec pracodawcy uznaje jedynie stosunek roszczeniowy", bo wg mnie jest dokładnie na odwrót. Zresztą co to znaczy "stosunek roszczeniowy" bo przecież jeśli pracuje też mam prawo wymagać, tym bardziej jeśli widoczne są efekty tej pracy, a pracodawcy zazwyczaj dużo wymagają a mało dają, bo taki jest rynek pracy, że na miejsce jednego Kowalskiego znajdzie się 50 innych chętnych pracować za grosze np. 1317 zł tak na pierwsze dwa lata. Pracowników w większości zakładów traktuje się zazwyczaj jako "dodatkowy koszt firmy" mało kto patrzy na produktywność jednostki. Nagminne są przypadki wykorzystywania (niepłatne nadgodziny, nierówne pensje kobiet i mężczyzn na tym samym stanowisku), nie mówiąc już o sporym odsetku ludzi zatrudnionych na tzw. "najniższej krajowej". Właściwie nie posiadając "szerokich pleców" nawet z "szerokim wykształceniem" ciężko jest znaleźć miejsce w którym płacą zgodnie z wykształceniem, odpowiedzialnością pracy, trudnymi warunkami fizycznymi itd. Kolejnym mitem wielokrotnie powielanym są "bajkowe zarobki górników". Otóż górnik przyjęty przez spółkę wcale nie zarabia bajkowych pieniędzy w stosunku do odpowiedzialności, włożonego wysiłku. Niesprawiedliwie wrzuca Pan wszystkich do jednego wora.
Autor: 1789 Dodano: 01-09-2010
Anarchokapitalista
Peter powtarza jakieś socjalistyczne, oklepane frazesy i jeszcze nie wiadomo po co wrzuca w swój tekst duchownych (ślepy i niezdrowy antyklerykalizm to też prawie, że religia). Zdecydowanie za dużo "Krytyki Politycznej", radzę odstawić!
Prawda jest taka, że żeby "komuś dać" to najpierw trzeba "komuś zabrać", nie wiem za kogo uważa się Peter, że tak chętnie chce rozdawać cudze pieniądze, bo dla mnie jest to moralnie niedopuszczalne, czy to w imię społeczeństwa, państwa czy jakiejś religii.
Idea zakładająca, że elita oligarchów (niezależnie czy wybrana demokratycznie czy nie) ma prawo ściągać podatki i rozdawać komu chce jest obrzydliwa i pachnie zamordyzmem. Pomysł, że każdy człowiek ma prawo posiadać równą część owoców pracy innego człowieka jest za to niedorzeczny i prowadzi do absurdów.
Jedynym RACJONALNYM wyjściem, według mnie jest założenie, że każdy człowiek ma prawo do posiadania samego siebie i owoców swojej pracy, walcząc z biedą trzeba liczyć na dobre serce bogatych jednostek... czy to przypadkiem nie lewicowi socjaliści uważają, że człowiek jest z natury dobry? To czemu nie wierzycie w filantropię i instytucje charytatywne?
Autor: Anarchokapitalista Dodano: 18-04-2010
krill-grot - heh
Nie słuchaj Petera, to duchy przeszłości. Tekst popieram w 100%.
Autor: krill-grot Dodano: 08-03-2009
Peter - Nie zgadzam się!
Pański artykuł w surowy i niesprawiedliwy sposób ocenia ludzi pracy. Pan nigdy nie pracował pod ziemią, ani w hucie. Pańscy krewni nie umierali długo i w cierpieniach na pylicę płucną, nie ginęli również w kopalniach podczas wybuchu metanu. Żądanie pracy i godnej za nią zapłaty nie jest przejawem "postawy roszczeniowej". Wręcz przeciwnie! Wspólny dla ludzi pracujących w sektorze publicznym i prywatnym jest wyzysk jakiemu podlegają. I to wyzysk znany z esejów Dickensa, związany z wręcz XIX-wiecznym kapitalizmem. Nie muszę chyba dodawać, że pod pańskim artykułem podpisałoby się wielu duchownych. Ich specjalnością zawsze było pomaganie pracodawcom w pacyfikowaniu buntowniczych nastrojów u pracowników. Zarówno sto lat temu jak i dziś. Przykro mi, że dołącza Pan do grona osób uznających za zbędną ideę państwa socjalnego.
Autor: Peter Dodano: 31-08-2007

Pokazuj komentarze od pierwszego

Aby dodać komentarz, należy się zalogować

  

Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto..

Reklama
[ Regulamin publikacji ] [ Bannery ] [ Mapa portalu ] [ Reklama ] [ Sklep ] [ Zarejestruj się ] [ Kontakt ]
Racjonalista © Copyright 2000-2018 (e-mail: redakcja | administrator)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365