Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Klopton - Uzupełnienie 2 na 2 Reklama
Rafał Poniecki - Nowoczesnego? 1 na 1 To są problemy faceta z przed 90 lat!
DyktaFon - :) 4 na 4 A problem współczesnego faceta brzmi tak: sprzed :) (To nie złośliwość, to żart)
Rafał Poniecki 1 na 1 Wyszedłem na dużo starszego, niż jestem. >;-) "Etymologicznie poprawne jest z pod i taka pisownia obowiązywała do roku 1936. Zgodnie z nowszą (choć, jak widać, nie tak znów bardzo nową) ortografią piszemy spod - podobnie jak sprzed (dawniej z przed), spoza, sponad, spomiędzy. Mirosław Bańko"
DyktaFon - :) Czyli jaka pisownia obowiązuje w 2017 roku? ;)
kobieta - Piekne-dziekuje za tlumaczenie "...człowiek, którego nazywamy nowoczesnym, człowiek, który jest świadomy bezpośredniej teraźniejszości, nie jest w żadnym razie przeciętnym człowiekiem. Jest raczej tym, który stoi na szczycie, lub na samej krawędzi świata, z otchłanią przyszłości przed nim, niebiosami ponad nim, mającym pod sobą całą ludzkość z historią, która zanika w pierwotnych mgiełkach. Nowoczesny człowiek lub, powiedzmy raz jeszcze, człowiek bezpośredniej teraźniejszości — jest rzadko spotykany, bo musi być świadomym w stopniu najwyższym. ...Kazdy krok naprzod oznacza wyswobadzanie sie z matczynego lona nieswiadomosci, w ktorym zamieszkuje masa ludzi. Jest zupelnie nowoczesny tylko, gdy dotarl na sam skraj swiata, pozostawiajac za soba wszystko, co zostalo odrzucone i zarosniete, i wie, ze stanal przed Nicoscia z ktorej Wszystko moze sie wylonic".
sylwiano - Dziękuję za tłumaczenie 1 na 1 Carl Gustav Jung - człowiek który zdecydowanie wyprzedził swoje czasy.
KrzysiekP Jak dla mnie to kompletnie nie przystaje do współczesności. Trochę w tym metafizyki, trochę zagubienia, trochę jakiejś dziwnej potrzeby elitarności, ale samo w sobie nie stanowi o nowoczesności, a raczej o jakimś społecznym pretensjonalizmie. Trudno powiedzieć, co obecnie znaczy być "nowoczesnym" bo rzeczywistość gna jak oszalała. Próbował problem uchwycić Bauman, próbował John Gray i kilku innych, ale chyba nikomu do końca nie udało się tego opisać.
Nadsański "Kolejną rzeczą, z której nie zdawaliśmy sobie sprawy jest to, że gdy przewracamy materialny świat Wschodu do góry nogami naszą techniczną sprawnością, Wschód swoim doskonałym doświadczeniem psychicznym wprowadza nasz duchowy świat w dezorientację." Ciekawe spostrzeżenie, idąc tym tokiem myślenia można stwierdzić, że szeroko pojęte Wschód i Zachód w pewnym (metaforycznym) sensie stanowią Jin i Jang i oddziałują na siebie na podobnych zasadach.
Klopton - @Krzysiek P Piszesz o czasach nowoczesnych, które to mogą uznać się za nowoczesne porównując się do starych czasów, czyli każde czasy mogą być nowoczesne. Człowiek nowoczesny jest jednak kimś wyzwolonym z historii, czyli z pod wpływu swojego środowiska, tradycji i polityki. Nie bez powodu używa się tego stwierdzenia dopiero w czasach obecnych czyli tzw nowożytnych, które nie bez powodu są nazwane czasami nowożytnymi. Z perspektywy antropologii a bardziej antropozofii (nie tyle Steinera ale połączenia antropologii-psychologi-filozofii, a występuje to rzadko u akademickich antropologów), osiągnięcie nowoczesności przez człowieka np w Średniowieczu było ciągle abstrakcją, bo stan ewolucyjny świadomości wykluczał coś takiego jak indywidualność, wszyscy byli w różnych stopniach pod wpływem mentalności religijnej, dopiero Renesans zaczął powoli przynosić, w sensie ewolucyjnym, zalążki indywidualnego myślenia które nie może zostać doprowadzone do stanu maximum tak jak to się współcześnie pojmuje, czyli do stanu super intelektualisty technokraty bo to nie jest cel nowoczesności. O tym właśnie pisał Jung, indywidualność ma inny ewolucyjny cel niż człowiek-intelektualista-komputer, ma taki jaki mają np jogini na Wschodzie.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama