Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Djabol - Dobra robota :) 1 na 1 Nie oszukujmy się, ale komuna też ma jakieś zasługi w tym względzie. Chodzi mi mianowicie o rozwój całego sektora wydawniczego w PRLu. Czytelnik miał tak ogromne nakłady wydawanych książek, że każdy bez wyjątku mógł sobie pozwolić na książkę. A to miało niebagatelne znaczenie dla kreowania wyobraźni u ludzi i podnoszenia inteligencji. Nie wystarczy ledwo dukać, żeby pozbyć się łatki wtórnego analfabety. A takich w II RP było całkiem sporo. I nie, nie bronię komuny. Gdyby nie wojna, też na pewno do tego byśmy doszli, kwestią jest tylko ile by nam to zajęło.
Autor:
Djabol Dodano:
02-04-2018 Reklama
Mariusz Agnosiewicz - odp. 1 na 1 Djabole, ja nie mam problemów z bronieniem niektórych aspektów PRLu. Tekst powstał, bo irytują mnie tzw. obiegowe opinie o analfabetyzmie, jako szczególnym dziedzictwie II RP, z jakim dopiero komuna miała się uporać. Takie tezy krążą w internecie. Warto więc pokazać na liczbach, że z tym analfabetyzmem II RP radziła sobie nieźle.
jaskotel - analfabetyzm w II RP 2 na 2 "Szkoł y wzniesione w pierwszych latach II RP był y w wię kszoś ci placówkami jedno- i dwuklasowymi. Takie szkoł y, najniż ej zorganizowane, z najwyż szą klasą czwartą , stanowił y 95% ogół u szkół powszechnych" to cytat z art. Pani Elżbiety Przesmyckiej i Ewy Miłkowskiej z Wydziału Architektury, Politechniki Wrocł awskiej to odnośnie 7 letniego obowiązku szkolnego. Jakość kształcenia w takich szkołach pozostawiała wiele do życzenia, nauczyciel był najczęściej jeden góra dwóch. Do szkoły nie miały obowiązku uczęszczć dzieci gdzie odległość od budynku szkoły była większa niż 3 km. Skoro tak dużo wydawano na edukację to jak to możliwe, że szkolnictwo już ponadpodstawowe(gimnazja,studia) było odpłatne. Moja babcia też umiała się podpisać i przeczytać prosty tekst-skończyła III klasy szkoły powszechnej(tej obowiązkowej),pewnie w statystykach które zostały przytoczone przez Pana została wyleczona z analfabetyzmu.
Mariusz Agnosiewicz - odp. W pierwszych latach II RP były ważniejsze problemy, tj. walki o ustabilizowanie granic nowo narodzonego państwa, więc trudno się dziwić, że nie tworzono wówczas złożonego systemu edukacji. Ale w późniejszych latach się on systematycznie rozwijał. Także wiejskie dzieci na Kresach kończyły 6-letnie szkoły II stopnia. To wystarczało by nauczyć się czytać i pisać. Tekst nie dotyczy problemu szkolnictwa średniego, a jedynie kwestii analfabetyzmu, a dla likwidacji tegoż wystarczały nawet szkoły I stopnia czyli 4-klasowe.
DKnoto 1 na 1 @MA Nie znam statystyk ale opowieści mojego ojca jeszcze pamiętam. Wieś 50 km od Warszawy w kierunku obecnie jedynie słusznym. Ojciec miał sześcioro rodzeństwa, wszyscy chodzili chodzili do szkoły i zatrzymali się na czwartej klasie bo na więcej nie było środków. Ojciec urodził się w czasie wojny. Przeżył, i po wojnie, bez potrzeby pasania gęsi u dziedzica, skończył z powodzeniem studia. Takie losy dotykały „poddanych” klasy panującej w II RP i w tamtej miejscowości to była raczej większość niż przypadek rodziny nieudaczników. Mówiąc o środkach podam przykład mojej babci, na pytanie czemu się dalej nie uczyła odpowiadała, prababci nie było stać na buty a bez butów do szkoły nie wpuszczali. Poszła więc do krawca na termin. Tego też nie skończyła bo wybuchła wojna...
Autor:
DKnoto Dodano:
10-04-2018 Mariusz Agnosiewicz - odp. Powtórzę jeszcze raz. Ten tekst nie jest o tym, dlaczego nie wszyscy chłopi w II RP nie kończyli studiów lub sześciu klas (jak to było także i na Kresach), ale jedynie cztery. Ten tekst jest o analfabetyzmie. Z tego punktu widzenia kto skończył cztery klasy powinien umieć czytać.
entres - Kto umie czytać, a kto pisać Drogi autorze, zaprzeczasz sam sobie w tych komentarzach. napominasz czytelników, że nie umieją czytać, a skończyli zapewne więcej niż 4 klasy w wiejskiej szkole z jednym nauczycielem i trzema książkami. Ale co tam rzeczywistość, jak mawiał pewien profesor matematyki pisząc podręczniki do szkoły podstawowej (to nie plotka, znałem osobiście). Pisał dla takiej szkoły, jaka według niego powinna być, a nie jaka była (i jest). Jego prawo, i twoje, ale po co czytasz komentarze, skoro nie przystają do twojej wizji, po to by się denerwować?
Autor:
entres Dodano:
22-04-2018 entres - Analfabetyzm a procenty 1 na 1 Ach, ten smaczek procentów jeszcze, osobiście uważam kogoś, kto nie rozumie procentów za kompletnego analfabetę. Jak coś spada z 12% całości do 2% całości, to procentowo jest to spadek TEGO CZEGOŚ o 10/12, a nie 10/100. A 10/12 to ok. 83%, czyli wg podanych danych przez 40 lat PRL analfabetyzm spadł o tyle właśnie. Jak widac PRL nie zlikwidował analfabetyzmu nawet wśród ludzi posługujących się klawiaturą.
Autor:
entres Dodano:
22-04-2018 rize tours - turlar Hello, I benefited greatly from your blog post while making my holiday plans. Thanks to the information you provided, I was able to make more informed decisions and my holiday was much more enjoyable. Your suggestions and experiences have been really valuable to me. Thank you very much for your effort. It is truly a wonderful thing to have an experienced and knowledgeable companion like you. I will continue to follow your articles while making other holiday plans. I wish you good work, Best regards. We run a travel agency in Rize, Turkey. If you come here one day, we would be proud to host you.
www.rizetours.com/ Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama