Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Klopton - Jacy Słowianie? 1 na 1 Słowianie to głównie nasi południowi i wschodni sąsiedzi i obserwując tamtych ludzi można się dużo dowiedzieć o tym jacy to jesteśmy. Wydaje mi się, że np tendencja do narzekania i ponurej natury jest tendencją pochodzącą z ludów o mentalności germańskiej/skandynawskiej i te cechy wmieszały się w mentalność Słowian na przekątnej od Pragi przez Warszawę aż po Moskwę. Bolączki duszy to ma każdy, co ma powiedzieć taki Ukrainiec skoro w jego książce od historii można wypisać tylko jedno słowo - głód. Słowianie żyli zawsze w bardzo optymalnych warunkach naturalnych co owocowało przywiązaniem do ziemi a nie do cywilizacji. Ziołolecznictwo i zdrowa żywność to coś co można uznać za charakterystyczne dla tych rejonów, a że od stuleci rejon jest poddawany intensywnej kolonizacji i się to wszystko niszczy, to różne -manie i fobie są tu chyba naturalną oznaką desperackich mechanizmów obronnych. To nie cecha narodowa a skutek geopolityki.
Reklama
Jan Rylew - „Humanistyczny brak precyzji” Zawsze gdy ktoś odkrywa i opisuje „charakter narodowy” Polaków, Niemców, Rosjan, Żydów, Anglików czy innych nacji to zapala mi się czerwone światełko ostrzegawcze - >uwaga metafizyka< Tutaj nawet pojawiło się potwierdzenie w rozważaniach o duszy. „Polaków coraz częściej i w innych miejscach coś boli bez żadnego medycznego uzasadnienia. Polaków po prostu boli dusza". :) Z mojego doświadczenia wiem, że czasem boli, a czasem wręcz śpiewa „Usta milczą dusza śpiewa...”, a przyczyn takich stanów jest bardzo wiele poza obszarem mitologii, wierzeń, fantazmatów czy wydarzeń historycznych, których wpływ na stan duszy dzisiejszych rodaków wydaje się mocno przesadzony przez badaczy duszy. Lekomanię można raczej przypisać wadliwości i niewydolności systemu opieki zdrowotnej w Polsce, a w przypadku analgetyków, kupowanych bez recepty także jako rodzaj narkomanii, która jest współczesną plagą tego świata. Znaczący wpływ ma także niebywale rozwinięta podaż podparta reklamą. Choroby zresztą także, choćby dziwnie niewytłumaczalna plaga (epidemia?) stanów zapalnych czy wzrost liczby ludzi leczących się na depresję. Na „ból duszy” Polak ma niezawodną butelkę wódki, ale czynią to także inni, piją piwo, wino, także wódkę.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama