Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Klopton - Odrobina powagi proszę. 0 na 2 Istnieje wiele opracowań na temat Biblii, dziś już mało kto powiela przesąd XIX wiecznych protestantów którzy słowa Biblii czytają dosłownie (i to tłumaczenia). Biblia nie jest spisem faktów historycznych, nic co zostało napisane w Księdze Rodzaju nie wydarzyło się na prawdę, historia służy tu tylko jako tło do przekazania za pomocą symboli ukrytych znaczeń, wie o tym wykształcony żyd, Biblista, kabalistach, mason, ezoteryk i większości wykształconych ludzi. Wystarczy zrozumieć czym jest staro-hebrajski i poczytać kabalistów aby Biblie rozkodować. Historia Józefa się nie wydarzyła dosłownie i ma zupełnie inne znaczenie. Jest odsłonięciem boskiego prawa które jeszcze do niedawna było stosowane i przez polskich chłopów (do czasu aż nie "unowocześniono" rolnictwa). Ziemia musi leżeć odłogiem co 6-7 lat, bez tego się wyjaławia i zakwasza. Zmiany klimatyczne w Egipcie i generalnie na całym Bliskim Wschodzie są faktem historycznym, planeta jak i klimat wchodziły w inne cykle i należało roztropniej podchodzić do zarządzania żywnością, należało odkładać zapasy i oszczędzać ziemię aby przetrwać, czego wcześniej nie robiono i za pomocą historii Józefa pokazano jak Bóg obdarował tą wiedzą ludzkość (Józef nie jest realną osobą a symbolem, archetypem).
Reklama
Dadam 1 - hagada 1 na 1 Hagada, to siedzenie przy ognisku i słuchanie bajek o przeszłości. Dobrych bajek, użytecznych dla plemienia i edukacji dzieci. Od czasu kiedy hagada została zapisana, stała się fundamentem wiary dla wszystkich sekt wywodzących się z pasterskiego judaizmu a bajania stały się dogmatem do popędzania owieczek w określonym kierunku. Wszyscy lubiliśmy i lubimy bajki, pamiętamy najlepiej te z dzieciństwa.
Arminius - józefowe modus operandi 2 na 2 "Biblijny Józef przekonał faraona do nałożenia na Egipcjan 20% daniny, która pozwoliła mu przez kilka lat zgromadzić wielkie zapasy zboża. Gdy nadeszły chude lata, tj. marne wylewy Nilu, Józef jako nadzorca faraona rozpoczął intratną sprzedaż zgromadzonego zboża. W ten sposób Egipcjanie utracili najpierw swoje bydło, następnie ziemię, w końcu zaś swoją wolność. Dzięki Józefowi, cała wolna ludność Egiptu stała się niewolnikami faraona. Na najlepszych ziemiach przejętych od Egipcjan, Józef osiedlił swą rodzinę, którą uczynił strażnikami stad bydła. Po śmierci Józefa i nastaniu nowego faraona, zwrócił się on przeciwko ludowi Izraela. W ten sposób doszło do ucieczki z Egiptu pod wodzą Mojżesza." Tekst jak wyżej zawiera in nuce modus operandi Żydów - aktualny do dnia dzisiejszego. Zjawić się na terytorium obcego plemienia/narodu, wejść w relacje z jego elitami, skorumpować je - a następnie, korzystając z dużej swobody i opieki ze strony tych elit - wzbogacić się kosztem autochtonów. Modelowym przykładem "pozastarotestamentowym" - są Żydzi angielscy ( przed ich....... wygnaniem w 1290 r.) czy też...Żydzi polscy, którzy ustanowiwszy symbiozę z klerem i szlachtą, łupili chłopów polskich i ruskich przez kilkaset lat.
kobieta - Teraz nie Egipt tylko imperia medialne 1 na 1 Koncerny medialne kontroluja , atakuja i manipuluja kazde panstwo swiata. Media panstwa – ale tylko z nazwy. Zydzi, ktorzy wyemigrowali w XVIII w. z Europy wsch, dazyli do calkowitego przejecia mediow w kazdym panstwie. Po rozpadzie komunizmu koncentruja nie tylko media, ale takze dziesiatki innych galezi w spoleczenstwach. Skandynawia jest kontrolowana przez rodzine Bonnier, Stampen, Schibsted… Polska tez do nich nalezy w wysokiej skali procentowej.
klaio - @Klopton 1 na 1 No, nie wiadomo jak to jest z Biblią. Iliada okazała jednak po części prawdziwa, chociaż Homera też posądzono o bajkopisarstwo.
Autor:
klaio Dodano:
28-05-2018 Klopton - @klaio Biblia to nie jest bajka. Tora jest zapisem Prawa (...natury, czystości rasy, pozyskiwania energii, wpływania na klimat, leczenia oraz etyka). Wydarzenia geopolityczne są tylko tłem do przekazania pewnej zupełnie innej historii za pomocą języka mitów i symboli. Starohebrajski jest językiem kombinatoryjnym, nie da się go przetłumaczyć, można jedynie odszyfrować, także studiowanie Biblii bez znajomości Sefer Jecira i Zohar nie ma najmniejszego sensu. Wszystkie nazwy własne w Torze mają swoje ukryte znaczenie, to nie są zwykłe imiona istniejących postaci, odnoszą się do zjawisk w kolektywnej świadomości, taka starożytna psychoanaliza. Józef to IO-Cephas w oryginalnym zapisie, co oznacza fundament, lub kamień i odnosi się do sefiry Yesod na Drzewie Życia, jest także powiązany z Księżycem itd itd. Te historie służą opowiedzeniu czegoś innego niż czytamy w tłumaczeniach. Prawdopodobnie do Oświecenia żaden tekst nie jest wiernym zdaniem relacji z faktów historycznych, nikogo to nie interesowało, nikt nie pisał gwoli zadowolenia potrzebie spekulacji akademickiej bo o historii nie rozmawiano, pisano aby przekazać tradycję lub aby coś wychwalać.
Klopton Teza o tym, że Józef zrobił jakiś przekręt w Egipcie i się dorobił krów...bo przepowiedział sen jest nie do obronienia. Po pierwsze kontekst tekstu dotyczy czego innego, nawet jeśli czytamy dosłownie, no i kawałek dalej jest mowa o niewoli egipskiej więc jakoś dziwnie to brzmi, bo nigdzie nie jest napisane jak te "krowy potracili" i w tą niewolę wpadli skoro byli niby tacy cwani. Zresztą nie wiadomo po co mieliby coś takiego spisywać, jaki władca oddaje rządy człowiekowi który mu sen wyjaśnił? W Torze, w oryginale nigdzie nie pada słowo Egipt (podobnie jak nigdzie nie pada słowo Bóg i wiele innych dopisanych w greckich tłumaczeniach, słowo Żyd np oznacza tam tylko oświeconych kapłanów z plemienia Judy i nikogo więcej, dotyczy jednostek a nie narodu (podobnie też u nas słowo Lechici)). Tam gdzie jest Egipt jest Mitsrayim co oznacza materialność, fizyczność, mechaniczność, jest to analogia buddyjskiego pojęcia Maja czyli Iluzja lub Koło Samsary, lub też powiązanie z Klipoth czyli Piekło, najniższy poziom świadomości. Prawdopodobnie więc żadnych Izraelitów w Egipcie nie było, bo historia mówi o czymś zupełnie innym.
klaio - @Klopton Jednak naukowo uprawdopodobniono, że ustanie przekazywane hagady sięgające 20-30 pokoleń wstecz przez wyznaczonych do tej roli społecznej osób (u nas dziadów) są w dużej części prawdziwe. To uniwersalne, potwierdza się w przypadku bałkańskich pasterzy w których opowieściach znajdują się echa kataklizmów z przed kilkuset lat (zarazy, wojny, głody w prawidłowej historycznie kolejności) ale też Indian. Niedawno Wyborcza pisała o potwierdzeniu mitycznego pochodzenia Inków. Owszem, opowieści też miały klimaty religijne, ale po sprawdzeniu DNA okazało się, że są wspólne dla dzisiejszych potomków Inków i Indian w odległej części Ameryki, o której była mowa w ichnej hagadzie, jak w przypadku Abrahama mówi Księga Rodzaju, że wyszedł z Ur chaladejskiego. Może cytaty z Józefa w Biblii nie są prawdziwe, ale to, że jedno z plemion izraelskich osiedliło się w Egipcie, a potem wyemigrowało na pustynię jednocząc wokół siebie mniej cywilizacyjnie rozwinięte plemiona semickie i tak stało się wystarczająco potężne, by zawojować Kaanan to chyba jednak prawda.
Autor:
klaio Dodano:
29-05-2018 Klopton - @klaio Oczywiście nawiązanie do faktów historycznych jest, nikt nie był zainteresowany zmyślaniem bezpodstawnych bajek dla zabawy tak jak i zdawaniem relacji historycznych, dlatego fakty są jedynie inspiracją do opowiedzenia historii z morałem. Biblia jednak nie jest dobrym materiałem historycznym, Tora zawiera w sobie przesłanie identyczne z tym które jest zawarte we wszystkich innych starożytnych kulturach na wszystkich kontynentach, również u Słowian. Nie może być więc tak, że wszystkim przydarzyła się identyczna historia i każdy ma identyczną genezę powstania, bo Abraham to tytuł a nie imię, oznacza boskiego ojca na najwyższym piedestale, analogia Jaźni tej od C.G. Jung, sefira Chesed, na wschodzie mówi się Atman na to, Grecy nazywali to Zeusem, w astrologi to Jowisz. Znaczenie jest tu ezoteryczne, próba szukania Abrahama jako realnej postaci nie ma sensu bo wtedy nadawano przezwiska/tytuły a nie imiona i wiele osób mogło nosić identyczne przezwiska. Izrael np nie oznacza narodu, ludu ani nic podobnego, Is nawiązuje do Isis (Izyda), Ra nawiązuje do Słońca, EL jest nazwą najwyższego Boga. Lud Izraela to archetypy naszej osobowości.
Klopton - c.d. Hebrajczycy byli za to realnym ludem który z czasem od kapłanów przyjął nazwę Żydzi ( i to tylko część z nich). Nie byli znani światu praktycznie do czasów Rzymu, a właściwie do czasów upadku i Konstantyna, bo wtedy Biblia przybrała obecną formę. Chrześcijaństwo więc ich wypromowało i stworzyło problem Żyda i "narodu wybranego". Kapłani żydowscy prawdopodobnie pod opresją Rzymian, jeszcze przed Chrystusem mocno akcentowali swoją wyjątkowość w "oczach Boga" aby przetrwać i zachować własną tradycję, robili to jednak tylko dla swoich. Starohebrajski już wtedy był zapomnianym językiem, więc być może wtedy powstawały pierwsze przekłady na bardziej współczesne języki i tak ezoteryczne pojęcia-symbole pozamieniano na dosłowne nazwy własne, pasujące do kontekstu geopolitycznego ku pokrzepieniu rewolucyjnych serc Żydów. Z Mitsrayim zrobił się Egipt, z I-SaRah-EL zrobiono naród Izrael, z Atmana, czyli naszej Jaźni zrobiono postać polityczną, Abrahama itd itd. Widać to wyraźnie po tym, jak późniejsze księgi Biblii swoimi komentarzami do Tory dodają rzekomej wiarygodności historycznej, gdyż są już pozbawione głębszego, ezoterycznego znaczenia i na tej podstawie dziś próbuje się Torę rozumieć tak samo, czyli tylko geopolitycznie.
Klopton - c.d. Sami Żydzi raczej nie są biologicznymi potomkami dosłownego Abrahama. Całe to drzewo genealogiczne z Tory ma znaczenie ezoteryczne (każde imię ma tam ukryte znaczenia i jest symbolem powiązanym z astrologią i sefirami z kabały) i też nie wyjaśnia skąd te armie tysięcy innych bezimiennych którzy walczyli w wojnach plemiennych. Prawdopodobnie Żydzi są takim analogicznym odpowiednikiem współczesnych Amerykanów. Zlepek emigrantów którym nie wychodziło w rodzimych plemionach, z wielu powodów, tworzy mieszaninę, trochę tam wygnanych z Indii "wolnomurarzy", trochę szamanów z Etiopii i Sudanu, trochę pasterzy arabskich, Fenicjan, Egipcjan, potem nawet i Chaldejczyków. Podobnie jak Amerykanie od każdego coś sobie pozapożyczali i tak stworzyli swoją własną uniwersalną kulturę "jedności w wielości", podobnie też i ten starożytny zlepek niechcianych odludków od każdego coś zapożyczył i stworzył religijny system monoteizmu, który także jest niczym innym jak "jednością w wielości". Amerykanie również czują się narodem wybranym, bo przecież mówią, że historia wydarza się dwa razy, pierwszy to tragedia, drugi to farsa.
Robert Brzeziński Jeżeli odnosisz się do tekstu i na jego podstawie wnosisz zarzut,to nie zmieniaj kolejności podanych tam wydarzeń tylko po to,żeby uzasadnić swoje wywody.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama