Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Psyklok Wszędzie krzyże w urzędach , szkołach, komisariatach policji itp. Katoland
Reklama
Psyklok Dragomier masz rację 100%
Luchs 1 na 1 "a obnoszenie się z Nim, nieważne czy to Machomet czy Budda " <---- Przy założeniu, że prawdziwy Bóg jest wszechmocny, oraz niepowtarzalny, to taki Bóg może być TYLKO jeden. Pisząc to co napisałeś masz na myśli tylko dwu pseudo-Bogów, ale tacy nie mogą istnieć, - co wynika z definicji!
Autor:
Luchs Dodano:
19-07-2019 Jangcy - Nie zatrzymasz zmian Społeczeństwa "Zachodu" odchodzą od religii takiej jak ją znamy, do tego Państwo Islamskie w ostatnich latach skutecznie zohydziło islam dla przeciętnego Europejczyka. Nie dziwota więc, że wprowadza się zakazy noszenia chust.Trzeba pokazać ludziom, że władza walczy na wszystkich frontach i w imię spokoju społecznego zakazuje manifestacji symboli. Dla mnie Bóg powinien być w sercu a obnoszenie się z Nim, nieważne czy to Machomet czy Budda powoduje więcej waśni niż pożytku. Amen.
Autor:
Jangcy Dodano:
18-07-2019 Dragan Dargomier - @ Gorilla Przebywałem ostatnio na terenach Polski, na których ciągle żywe są tradycje pogańskie, mimo że kościołów nie brakuje (zdobionych częstokroć po sekciarsku). Ale bezbożnictwo króluje i na terenach, które można było jeszcze niedawno uznać za względnie schrystianizowane. To, że gdzieś w kraju kiedyś lokalnie pojawiło się chrześcijaństwo, i nawet było kultywowane, nie oznacza, że zdominowało ono kulturę i mentalność. Chrześcijaństwo być może i jest częścią polskiej historii, tradycji i tożsamości, ale czy jest ono częścią dawnej i współczesnej tradycji i tożsamości decydującą wymagałoby udowodnienia.
Gorilla -2 na 4 Jestem ateistą - ale do zadku bym chętnie dokopał osobnikom zdejmującym krzyże z miejsc publicznych< A pętakom zamieniającym stare kościoły na meczety, hotele czy burdele ucinał bym najchętniej łapy. Chrześcijaństwo to nasza historia, nasza tradycja, nasza tożsamość. Bez chrześcijaństwa pewnie dziś by tu panował Islam i... za bluźnierstwa przeciwko "prorokowi" by Wam łapki ucinali albo i główki. Maczetą.
Fra Diavolo - (Nie) Neutralne miejsce pracy ... Bardzo trudno jest wyznaczyć granice neutralności, bardzo łatwo jest je przekroczyć, zwłaszcza w tych czasach. Pracownika i pracodawcę, powininen wiązać dobrowolny kontrakt dobrowolnie zaakceptowany przez obie strony. Dobrowolność jest kluczem. Gdy pracodawca nie pozwala na symbole religijne to ma ich nie być, szukający pracy sikh powinien sobie zdawać sprawę że w tej pracy nie bedzie mógł nosić tradycyjnego turbanu. Problemy zaczynaja się gdy rządy, i nie ważne czy lewicowe, liberalne, czy prawicowe, konstruują prawa ktore wymuszają 'prawomyślność'.
Dragan Dargomier - Czym jest neutralne miejsce pracy? Dziwi stopień oderwania tekstu od jakichkolwiek realiów społecznych i gospodarczych, panujących w kraju. Dziwi nawet fotografia i sposób jej wykorzystania. Takie miejsca pracy, o jakich zdaje się mówić autorka w jej tekście, są neutralne, ponieważ ich nie ma . W małych i średnich miastach są jeszcze gdzieniegdzie mleczarnie i masarnie. Poza tym niewiele się dzieje. Jest jeszcze czasami klimat większego zakładu w szkole czy w urzędzie. I tyle. Zastanawia mnie, jak sobie autorka wyobraża konkretnie te sytuacje, w których dochodzi w miejscu pracy do jakiegoś konfliktu światopoglądowego, bo jakoś trudno to sobie wyobrazić przy manualnym dojeniu krów, na budowie albo w warsztacie u mechanika samochodowego.
Luchs 2 na 2 "7. W ramach neutralności, pracownicy firm powinni mieć zakaz noszenia symboli religijnych, politycznych czy światopoglądowych w miejscu pracy." <---- To postulat mało realny, gdyż symbole światopoglądowo-ideologiczne nie są ustalone. Np.Dziary na pewno należą do takich symboli, podobnie jak symbole ekologiczne, a nawet naszywki firnowe na ubraniach roboczych. Już od dosyć dawna symbol IKEA stał się symbole jednoznacznie religijno-ateistycznym. Dla niektórych pacyfistów nawet naszywki poszczególnych formacji militarno-wojskowych identyfikowane są jak okultystyczne, czyli z piekła rodem. Pewien szef wielkiego koncernu japońskiego powiedział: "Logo naszej firmy jest czymś więcej niż zwykły znak firmowy, - to nasza ideologia!" Powiedzmy sobie szczerze: Chciejstwo Pani Katarzyny Matus jest, delikatnie mówiąc, wielce infantylne ........ Pozdrawiam.
Autor:
Luchs Dodano:
10-07-2019 Dragan Dargomier - Jakie miejsca pracy? 2 na 2 Tekst jest piramidalnie zakłamany, ale - miejmy nadzieje - jest to raczej wyraz zafałszowanego obrazu rzeczywistości niż świadomego działania . Piramidalnie - to znaczy na wielu poziomach, ale z widocznym sensem, który niejako wieńczy dzieło. Owym wieńczącym dzieło sensem jest stwarzanie wrażenia, że Polak w pracy nie ma innych problemów niż kwestie światopoglądowe. Jest to bardzo optymistyczny obraz sytuacji. Tymczasem Polak bardzo często nie ma żadnej pracy . To, że ktoś uległ wrażeniu, że w Polsce jest niskie bezrobocie, to niewątpliwy sukces centralnych propagandzistów. W wielu miejscach w Polsce bezrobocie wynosi kilkanaście procent, a są i takie, gdzie bezrobocie jest jeszcze wyższe. Wielu Polaków nie ma więc żadnych dylematów światopoglądowych w miejscu pracy, bo pracy zwyczajnie nie ma. Ci, co mają pracę, też nie mają żadnego tzw. miejsca pracy, bo pracują okresowo, sezonowo lub tymczasowo, a za pracą muszą się stale przemieszczać po kraju i za granicę. Ci, co mają miejsce pracy, pracują i nie mają ani czasu, ani ochoty zajmować się w pracy polityką i propagandą, ekscytując się pozornymi aferami medialnymi. Ze względu na presję ekonomiczną (liczy się efektywność!) praca w przemyśle i usługach jest bardzo ciężka. Dla kogo jest ten tekst?
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama