Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Nie Śpie Co Noc - Co z Mongołami? Co zostało z tzw. Polski po najazdach mongolskich i jej zawojowaniu przez nich w trzynastym wieku?
Reklama
Klopton Komplikuję sprawy? Tylko w kreskówkach jest tak banalnie prosto, że rozbija się fiolka z wirusem i nagle cały świat pada. "Pinki i Mózg" tak się chyba ta bajka nazywa. W realiach masz tak, że hindus pije wodę z najbrudniejszej rzeki świat i żyje, a europejczyk umiera na cukrzycę od nadmiaru coca coli. To co ja tutaj piszę ludzie publikują w książkach od dawna, nie jestem biologiem aby to samemu wymyślać. Po prostu nie są to książki z wiary-godnych źródeł. Głupotą jest robić cały czas to samo i oczekiwać nowych rezultatów. Nadszedł czas aby wreszcie spróbować odwrotnego podejścia. Wiary-godne ministerstwa prawdy to tylko blokują, choć myśle, że to już ich ostatnie duże podejście.
Miru 1 na 1 Komplikujesz sprawy, na siłę idziesz inną drogą i udowadniasz coś tylko nie wiem co bo tego bełkotu nie da się zrozumieć. Pas jak zawsze.
Autor:
Miru Dodano:
08-05-2020 Klopton 1 na 1 Nasz wzrok nie wyznacza granic bytu. Każdy organizm ma wokoło siebie tj pole energetyczne. Będąc blisko nasze pola przenikają się wzajemnie, trwa odczytywanie zgodnie z zasadą podobne przyciąga podobne. Jeżeli zdrowy stanie blisko chorego to on nie musi mieć kontaktu z żadną kropelką, ich energie starają się zrównoważyć szukając podobieństw, w tym przypadku nie znajdują, jest 1 i 0 . Jeżeli ktoś osłabiony stanie obok chorego to już mamy 1+1=2, jest podobieństwo. Wirus musi znaleść podłoże energetyczne aby być aktywnym, musi mieć odpowiednie środowisko i to środowisko to przyroda oraz my sami, nasze energie. Można na to zaradzić tak jak reżim w Chinach. Wyłapać "bydło", odizolować i wytępić. Można też zachować się jakbyśmy byli ludźmi, czyli skupić się na zdrowiu a nie na chorobie, przez co można nie tylko ograniczyć zasięg ale pomóc nawet i tym którzy są już chorzy. Ludzie (i nie tylko) gromadząc się razem tworzą wspólne pole czyli środowisko dla patogenów i tam działa prosta arytmetyka. Zamykając starców w ośrodku, odcinając im drogę ucieczki a przez TV podając im strach, można ich zabijać na odległość, nie trzeba wcale wirusa, komórka zmutuje pod wpływem programowania z telewizora.
Klopton 1 na 1 Gdyby podczas czarnej dżumy, zamiast propagandy końca świata, "złego powietrza", przerażających masek, zaleceń aby się nie myć i ubierać w grube sukno, nie robiono niczego dla "bezpieczeństwa" a zachowano człowieczeństwo, czyli zaakceptowano fakt, że jest choroba a więc należy zbudować pomoc dla biedaków i chłopstwa, zrobić zapasy żywności i się podbudowywać na duchu pozytywami, to by nie było epicentrów i po sezonie nie było by śladu po chorobie. Zrobiono odwrotnie, zbudowano wylęgarnie zarazy, a następnie przez lata borykano się z konsekwencjami ekonomicznymi które zabiły więcej niż sama choroba. Dziś jest tak samo - zamiast informacji, aby osoby starsze wyszły na słońce, na świeże powietrze, zamiast zapewnień, że nikt ich nie opuści, że mają wsparcie bliskich i pomoc od każdego, że szpitale nie będą dla nich przepełnione, zamiast namówień do globalnej diety oczyszczającej, do oszczędzania na żywności, do zbiorowych ćwiczeń ruchowych w parkach i troski o bliskich w razie jakby nie było tych miejsc w szpitalach, to co mamy? Paranoje strachu i zalecenia aby robić wszystko co sprzyja chorobom i niczego co sprzyja zdrowiu. To nie jest moja teoria, to są podstawy, oczywistości które każdy dziś zgubił od patrzenia na te liczby i statystyki.
Klopton - Miru 1 na 1 Czyli jak ktoś w jednym ma rację to już w drugim nie może się mylić? Sam potwierdzasz moją opinie, bo tak jest tylko w doktrynach religijnych. Nie ma żadnej metodologii badawczej pokazującej to co chcesz pokazać. Nie było i nie będzie bo nikt takich badań na ludziach nie robił i rzeczywistość wyraźnie pokazuje, że te "epicentra" to miejsca cechujące się określoną charakterystyką a nie spontaniczne rejony zakaźne, czyli pewne środowisko, a tu epigenetyka się kłania zamiast durnej statystyki. Ty masz maseczkę i mydło a ja wiedzę o tym gdzie nosa i rąk nie wkładać. Zdrowy+zdrowy+zdrowy+chory = 3 do 1 a więc zdrowie. Chory + chory + chory + zdrowy = 1 do 3 a więc choroba. Sam musisz stworzyć epicentra, sam musisz się o to postarać niewłaściwą reakcją. Opisałem to już wyżej. Każda choroba to niewłaściwa reakcja na kontakt z czymś nowym a nie sam kontakt z czymś nowym. Ta mania szukania bezpieczeństwa to tylko objaw nihilizmu i ucieczki od życia.
Miru Godne wiary źródła nie pomagają czyli nie należy stosować opatrunku z gipsu? To jaka rzeczywistość pomoże oświeć mnie. W tej bezsensownej dyskusji problemem są Twoje urojenia że znasz odpowiedź na wszelkie bolączki ludzkości, i upraszczasz wszystko do zerojedynkowych odpowiedzi tzn wszystko jest be bo Ty wiesz lepiej. Świadczy to o tym że nie ogarniasz złożoności świata i nie rozumiesz metodologii badawczej. Za to przeczytaną literaturę cholera wie jakiej treści traktujesz jako jedyną prawdę objawioną. Jeśli taki jesteś pewien że wiesz na co zachorujesz, jedź w największe epicentrum wirusa dotykaj tych ludzi i nie przejmuj się zabezpieczeniami typu maseczka czy mycie rąk. Twoja psychika i brak stresu przecież sobie poradzą, nikt Ci nie wmówi choroby. Co Ty na to?
Autor:
Miru Dodano:
08-05-2020 Klopton - Miru Jak złamiesz rękę to również godne-wiary źródła nie pomagają, potrzebna jest wiedza zgodna z rzeczywistością a nie teoria. Ja praw do takiej wiedzy nie odmawiam nikomu, nawet samozwańczym mesjaszom ludzkości. Chciałbyś zero jedynkowych odpowiedzi... z lenistwa. Magiczna szczepionka i już można dalej truć organizm, ona nas ochroni. Toksyczne środowisko, co nam po tym, będziemy mieli lek na raka, jeden zastrzyk i nagle dół który kopaliśmy pod sobą przez całe życie zostaje zasypany w jeden moment. Pozostaje tylko jednym ruchem ręki zaznaczyć właściwe miejsce przy karcie wyborczej i o to zmiany na lepsze zostały rozpoczęte. Jednym przyciskiem uruchamiamy komputery i tak się przyzwyczailiśmy, że chcemy aby w życiu było to samo, stąd urojenie o maciupeńkim wirusie który potrafi zarządzić zachowaniem miliardów komórek. Ja nie mam wirusa na komputerze, ktoś inny ma, choć takie same komputery...ale użytkownicy inni. Gdzie więc problem? W wirusie czy w użytkowniku komputera? Albo się nauczymy brać odpowiedzialność - każdy sam za siebie - albo pandemie będą się powtarzać, a przy tym środowisku to będą średnio co 4-5lat.
Miru Jeśli złamiesz sobie rękę lub będziesz wymagał operacji chirurgicznej (nie życzę!) według powszechnie przyjętych wiary-godnych prawd i fikcji zaleceń medycznych, po prostu wmów sobie że to tak naprawdę stres i wcale nie masz złamanej ręki, nie potrzebujesz tej operacji. Organizm uzna że masz rację i sam się naprawi :-)
Autor:
Miru Dodano:
08-05-2020 Klopton - Miru Sam masz pustosłowie, różnimy się tym, że ja wiem na 100% na co mogę zachorować a na co na pewno nie zachoruję nie dzięki negacji i ignorancji faktów, a dzięki wnioskowaniu z faktów. To bardzo łatwe, wystarczy opróżniać umysł z wiary-godnych prawd i myśleć samodzielnie od zera, od samego początku. Reszta ma tylko wiarę, że jakoś to będzie i jak liczby w statystyce się zmienią to nagle będą...bezpieczni :) Jutro idę do szpitala na zakaźny i mówię chorym, że nastąpiła pomyłka, że nie mają wirusa, że ich stan jest bdb i do tego każdemu szepczę kłamstwo o tym, że wygrali miliony w lotka. Na drugi dzień połowa z nich czuje się o niebo lepiej co udowodni, że wirus niczego nie robi, wszystko robi sobie sam chory, bo to chory zarządza pracą komórek a nie odwrotnie. Oczywiście wierzący w wiary-godne prawdy będą w tym czasie wpatrzeni w mikroskop i to tam widzą poprawę lub nie, więc przyjdą i powiedzą, że jednak jest wirus, jest źle a z tą wygraną to było kłamstwo, szanse są procentowe. W ten sposób pacjenci znowu poczują się gorzej i znowu będzie można zwalić wszystko na wirusa. Pojawi się też dowód na to, że to jednak lekarz ma rację. Mamy więc dwa dowody, dwie teorie i obie są prawdziwe. Reszta jest kwestią wiary, a ja w wiary w wiary-godne prawdy i źródła nie posiadam żadnej.
Miru Może wyjaśniają ale samemu ich twórcy, bo dla takich jak ja, pelikanów co to łykają wszystko i rozgłaszają dalej, brzmią one jak bełkot. Twoje teorie sprowadzają się jak wspomniałem do negowania wszystkiego i nazywania bzdurą, przydałoby się zobaczyć coś konkretnego stworzonego przez Ciebie i Twoje teorie, poza oczywiście klawiaturowym pustosłowiem.
Autor:
Miru Dodano:
07-05-2020 Klopton - Miru W świecie wiary-godnych źródeł, czyli ministerstw prawdy, tzw renomowanych ośrodków naukowych, które ogłaszają "prawdy" wiary-godne swoim wyznawcom, którzy potem te przyjęte na wiarę prawdy rozgłaszają po świecie jako niepodważalne fakty i oznaki wiedzy własnej, a każdemu kto się z tym nie zgadza zarzucają nieuctwo, jestem po prostu mało... wiary-godny :) Za Greków szkoła czy uczelnia to było miejsce walki, miejsce ścierania się opinii i teorii. Od średniowiecza mamy tylko wiary-godne ministerstwa prawdy i naukę konformizmu intelektualnego już od małego. Moje "super teorie" nie muszą niczego ostatecznie wyjaśniać, wystarczy że wyjaśniają dużo więcej niż współczesne wiary-godne teorie.
Miru 1 na 1 Największym ekspertem od wszystkiego, zwłaszcza negowania wszystkiego jest za to jegomość Klopton. Od ewolucji przez korporacjonizm i medycynę, na wszystko jest jego super teoria która jest ostatecznym wyjaśnieniem rzeczywistości.
Autor:
Miru Dodano:
07-05-2020 Klopton - @morizt -1 na 1 W takim razie Antoine Bechamp nie używał intelektu, tak jak go nie używa cała Medycyna Chińska, Ajurweda i inne "niearabskie" systemy leczące od tysięcy lat większą część populacji planety Ziemia. Za to intelekt posiada Louis Pasteur, rasowy naukowy oszust i plagiator oraz Rockefeller'owska medycyna promująca u ludzi porzucanie odpowiedzialności za własne zdrowie na rzecz kosztownej walki z niewidzialnym zagrożeniem, czyli poziom średniowiecza, polowanie na czarownice w które bawi się służba zdrowia od 100 lat z zerowym sukcesem za to za jakie grube pieniądze! Po co właściwie tutaj jakikolwiek intelekt, przecież o tym czy ktoś zachoruje lub będzie zdrowy decyduje wyłącznie "przypadkowe zakażenie" a naszą jedyną nadzieją są modele statystyczne obliczane przez sztuczny intelekt, komputer który sugeruje nam gdzie i kiedy należy uciekać i się chować. Ot - postęp godny XXI wieku....problem tylko w tym, że za czarnej dżumy mieli identyczny postęp oraz poziom intelektualny i identyczne metody walki jak teraz - zero wiedzy, ogłupiająca propaganda i same spekulacje "ekspertów".
morizt - Rece opadaja 3 na 5 "...choroby zakaźne nie istnieją, to pseudonaukowy przesąd z XIX wieku. Ludzie nie roznoszą sobie chorób, nigdy nie roznosili i nigdy nie będą, to nie tak działa. " oraz "wirus nie ma zdolności wywołać choroby" albo "każda choroba jest wywołana przez stress i klimat a nie bakterie czy wirusy" Poziom niektorych komentarzy pasuje do gazety "Wrozka" albo miesiecznika "Znachor". Nie jest to nawet pseudointelektualny belkot, bo powyzsze stwierdzenia uzycie intelektu wykluczaja.
Autor:
morizt Dodano:
05-05-2020 Mariusz Agnosiewicz - odp. To nie cenzura, a porządek w dyskusji, która zaczęła schodzić na dziwne tory. Temat czarnej śmierci jest w Polsce słabo rozpracowany, więc nie warto go zaśmiecać milionem innych tematów. Jeszcze będą teksty o innych pandemiach, więc będzie można się wyżyć w temacie koronawirusa, choć mam nadzieję, że będzie to dyskusja merytoryczna.
Leonardoo - Take it easy 1 na 1 Szanowny Cenzorze, Usuwaczu Postów, bardzo ubolewam, że NIE posiadasz rozwiniętego poczucia humoru. ;)
Klopton - Ad rem 1 na 1 Koronawirus jest powiązany z czarną dżumą, bo mechanizm się powtarza. Dawniej zaraza wyeliminowała "tych co trzeba", czyli wieśniaków którzy ruszyli na naradzające się średniowieczne miasta aby tam żebrać na ulicach. Władza chorobie pomogła w rozprzestrzenianiu, szerząc paranoje, fanatyzm religijny i idiotyczne zalecenia zdrowotne typu zakaz kąpieli. Za hiszpańskiej grypy także chorowali "ci co trzeba" czyli byli żołnierze w wieku produkcyjnym dla których w czasach kryzysu nie było pracy. Władza tu także pomogła chorobie - gromadzenie chorych w szpitalach polowych, plus uśmiercanie ich nadmierną dawką aspiryny (najnowsze teorie badaczy sugerują, że właśnie to uśmiercało a nie grypa, do tego większość tych ludzi była wcześniej szczepiona). Dzisiejszy wirus także eliminuje tych co trzeba - czyli starszych i schorowanych (obciążacze systemu), magicznie na nich padają te "zabójcze kropelki". Władza rozsiewa paranoje, dusi ludzi w maskach i nakazuje izolacje, czyli dokładnie to czego robić się nie powinno, także znowu pomoże chorobie dokonać swego dzieła. Polskę za dżumy uratowało to, że nie było silnej scentralizowanej władzy i kultury miast, więc się nie dało przeprowadzić akcji. Dziś ją ratuje to, że starcy i chorzy są blisko rodzin i zaufania do władzy jak i lekarzy wielu nie ma.
Leonardoo - Przyczyna a skutek Prawidłowe określenie, co jest przyczyną, a co skutkiem, jest podstawą prawidłowej oceny wydarzeń. - Czy wirus jest przyczyną, czy skutkiem? Czy załamanie gospodarcze Zachodu i koniec epoki handlu globalnego jest skutkiem czy przyczyną tzw. pandemii?</div>"Gdzie mądry człowiek schowa liść? - W lesie. A jeśli w pobliżu nie ma lasu? - To człowiek posadzi las, aby ukryć liść". </div>Istnieje dziwna korelacja pomiędzy intensywnością zakażeń a ujemnym wzrostem gospodarczym w 2019 r.
pl.tradingecono(*)-growth-rate?continent=europe: wśród dużych państw ujemny wzrost gospodarczy dotknął najbardziej kraje: USA, Chiny, Francja, Hiszpania i Włochy.
</div>Czy wirus został wymyślony po to, aby odwrócić uwagę społeczeństw od załamania gospodarczego w ich krajach?
</div>
Mariusz Agnosiewicz - Ad rem 2 na 2 To nie jest tekst o koronawirusie. Proszę ograniczyć komentarze do tematu Czarnej Śmierci.
Klopton - @Kobieta Ludzie umierają z przeróżnych czynników, każdy przypadek należy analizować osobno. Często jest to nagromadzenie się wielu czynników na raz a nie jeden wirus. Strategie państw to zwykłe polowanie na czarownice i groteska. Jak 9 zdrowych osób znajdzie się w towarzystwie 1 chorej osoby to ta chora osoba nie zarazi tych 9 osób, będzie odwrotnie one zadziałają zdrowotnie na tą chorą, bo u podstaw biologii jest bioenergetyka. Jeżeli odmienimy proporcje i zgromadzimy chorych w 1 sali szpitalnej, do tego poddamy ich silnej presji - "uwaga macie śmiertelnego wirusa, ratuj się kto może, o jaka bieda !!!" to te osoby będą się wzajemnie osłabiać (nazywa się to wirusy szpitalne). Jeżeli wprowadzimy lekarzy w środowisko pełne chorych, do tego zmusimy ich do biegania w stresie przez 12h w skafandrze w którym skóra nie oddycha to taki lekarz po tygodniu jest wrakiem człowieka, jest skrajnie niedotleniony i umiera z wycieńczenia i od "wirusów szpitalnych" czyli od środowiska w którym się znajduje. To, że ktoś znajdzie pod mikroskopem coś tam nie ma żadnego znaczenia. W każdej chorobie zawsze chorych daje się jak najbliżej zdrowych i rodzin bo mamy układ odpornościowy wspólny, indywidualnie nikt go nie posiada. Nigdy się nie izoluje ludzi ani nie gromadzi obcych chorych blisko siebie.
kobieta - cd. streszczenia artykulu - Musimy na to spojrzeć w świetle tego, że mieliśmy inną strategię. Czy to tylko z tego powodu, czy nie? Czy jesteśmy na dobrej drodze, czy zrobiliśmy właściwą rzecz? Czy te zgony zależą od tego, jak sobie poradziliśmy, czy też nie, jeśli chodzi o naszą strategię zapobiegania rozprzestrzenianiu się infekcji?- mowi lekarz. Przyznaje sie, ze Pana 1 komentarza w swietle mojej zdobytaj wiedzy nt. coronawirusa nie rozumiem. Dalej, tutaj umieraja ludzie w wieku ca. 50 lat, znani od zawsze, nawet jak mieli mala chorobe, to napewno mogliby z nia dlugo zyc. Pielegniarki w wieku 40-50 lat, zarazone w pracy, kilka osob, ktore wrocily z nart z poludnia Europy, albo byli w USA itd. Chorzy zarazaja sie od innych chorych, mowia eksperci z calego swiata, i to nas otacza, my to rozumiemy, dlatego personel medyczny i spoleczenstwo powinno sie chronic. Nasza wladze socjalistyczno-lewicowo-liberalne napewno nakrecaja wirusa, bo nic nie robia zeby go wyeliminowac. Moze ktos ich za to rozliczy. Nie wiem. Moze jest wiedza, ktora Pan zna, a ja jeszcze jej nie przyswoilam. Nie moge mowic o czyms, czego nie rozumiem. Moze zakonczymy ten temat. Pozdrawiam
kobieta - Lekarz od zakażeń:/Czas na przegląd.. (rewizje) znacznie wyższej śmiertelności/ w Szwecji Wcześniejsze omówienie problemu, może w dalszym ciagu uratować życie. Znacznie wyższy wskaźnik śmiertelności na koronawirusa w Szwecji niż w krajach sąsiednich, należy teraz zbadać w świetle strategii wybranej przez Urząd Zdrowia Publicznego i rząd Löfvena. Szwedzki rząd argumentował między innymi, że wysoka śmiertelność na covid-19 w Szwecji w porównaniu z innymi krajami nordyckimi i nie tylko może wynikać z tego, że kraje znajdują się w różnych fazach. Zostało to odrzucone z fińskiego punktu widzenia. Mika Salminen, dyrektor Fińskiego Instytutu Zdrowia i Opieki Społecznej, wyjaśnia, ze niska śmiertelności ma zwiazek z ograniczeniami (restrykcjami) tego kraju. /Nie dlatego, że Finlandia znajduje się w innej fazie niż Szwecja/. Teraz Erik Salaneck, zakaźny lekarz z Uppsalii Academic Hospital, domaga się zbadania wysokiej śmiertelności, która jest nie tylko najgorsza w krajach skandynawskich, ale także jedną z najwyższych na świecie. Uważa, że niezwykle ważne jest natychmiastowe omówienie tego problemu. P.S. Artykul Pana redaktora, takze ma podstawe w tamtejszych czasowo warunkach i strategiach, ktore hamowaly albo mialy bezposredni wplyw na wybuch Czarnej Smierci. cd
Klopton - @kobieta 1 na 1 Nie ma żadnego koronawirusa. Tzn jest, a raczej są...znane od lat 80' i są obserwowane przy chorobach dróg oddechowych. Nie wywołują chorób bo wirus nie ma zdolności wywołać choroby, organizm jak jest chory to wtedy aktywują się wirusy, taka jest kolejność a nie odwrotna. Nie można też dostać wirusa od kogoś innego, bo wirus to mutacja wewnątrz komórki a nie coś z zewnątrz. Każdego roku można badać ludzi z grypą i znaleść u nichj jakieś koronawirusy, czy są to akurat te najnowsze, z tego roku, z Chin? Aby na to odpowiedzieć, należy wyodrębnić wirusa, a tego nikt jeszcze nie zrobił. Testy które się obecnie ludziom robi, wykrywają podobieństwo genetyczne do tego wirusa Sars-cov-2 w 80% ale nie zapominajmy, że my mamy podobieństwo genetyczne do małpy w 96%, także tego wirusa może tak na prawdę nie mieć ani jedna osoba w Europie, albo może mieć go cała populacja, wykrywalność i tak jest losowa. Ludzie mogą chorować na przeróżne choroby, mogą być lata, że będą chorować w dziwny sposób i to dużymi liczbami na coś dziwnego. Fakty są takie, że na pewno nie dostają tych chorób od innych ludzi i na pewno nie ma znaczenia jakie wirusy są przy chorobach obecne, bo to tylko aspekt choroby a nie przyczyna ani nawet przebieg. Pandemie zawsze nakręca władza. Od zawsze tak było.
kobieta - Pedriatic Intensive Care Society PICS Jednocześnie PICS zachęca pediatrów, anestezjologów, a nawet lekarzy intensywnej terapii dla dorosłych, którzy leczą młodych pacjentów, aby byli świadomi objawów, które mogą być związane z tajemniczą chorobą. „Jeśli jesteś pracownikiem służby zdrowia i widzisz dzieci wykazujące obraz zespołu wstrząsu zatruć lub atypowej choroby Kawasaki, skonsultuj ten przypadek wcześnie z chorobą zakaźną u dzieci lub grupą intensywnej terapii dziecięcej”, pisze PICS. Pedriatic Intensive Care Society informuje, że dowiedzieli się o tajemniczej chorobie dziecięcej w zeszły weekend po tym, jak skontaktowali się z ich członkami brytyjskie służby zdrowia NHS. Przypadki chorób niepokoją również rząd Wielkiej Brytanii:
kobieta - Pediatrzy w Wielkiej Brytanii sa zaniepokojeni Podejrzewa się, że koronawirus kryje się za tajemniczą chorobą dotykającą dzieci. Raport przygotowuje Pedriatic Intensive Care Society (PICS) w Wielkiej Brytanii.
Choroba wiąże się z objawami, takimi jak ból brzucha i problemy z jelitami, wysokie wartości CRP i ESR (szybki opad), wysoki poziom ferrytyny i zapalenie mięśnia sercowego.
-W ciągu ostatnich 3 tygodni nastąpił wyraźny wzrost liczby dzieci w każdym wieku ze stanem zapalnym w wielu systemach wymagających intensywnej opieki w całym Londynie, a także w innych regionach Wielkiej Brytanii.
/Przypadki mają wspólne pokrywające się cechy zespołu wstrząsu z trucizną i atypowej choroby Kawasaki z parametrami krwi zgodnymi z ciężkim COVID-19 u dzieci/.
-PICS pisze, że nowa choroba dotyka zarówno dzieci, które uzyskały wynik dodatni, jak i dzieci, które uzyskały wynik ujemny pod kątem nowego koronawirusa SARS-CoV-2. Przyczyna tego nie jest znana lekarzom, ale istnieją podejrzenia, że dzieci, które zachorowały i uzyskały wynik ujemny, miały wcześniej infekcję wirusem, która nie została wykryta w testach opartych na testach (PCR). PCR zazwyczaj wymaga aktywnego trwającego zakażenia w ciele, aby wykazać wynik dodatni.
www.friatider.s(*)stisk-sjukdom-som-drabbar-barn (art.platny)
Leonardoo - Kupiec wenecki - handlarz i zdrajca 2 na 2 "Kupiec wenecki" w dawnych wiekach był symbolem nie tylko handlu ale i przewrotności, cynizmu i pospolitej zdrady. To kupcy weneccy dostarczyli okręty do transportu dzieci podczas tzw. Krucjaty Dzieciecej. Ad rem, chodzi mi o tzw. Marco Polo. Wydaje się, że był tylko chełpliwym gawędziarzem, ale czy na pewno nie miał jakiejś tajemnej wiedzy o kontaktach Wenecjan z Mongołami i chciał się tym pochwalić? W 31 maja 1223 r. po przegranej przez książąt ruskich bitwie pod Kałką Mongołowie podbijają Ruś. Kupcy weneccy od wieków bywają na Krymie. Jest rzeczą niemożebną aby nie skorzystali z okazji do kontaktów z nowymi panami. Co oferowali Mongołom w zamian za możliwość handlu z Azją? Oczywiście, nie byłem świadkiem tych kontaktów. Ale niedawno oglądając filmiki serii "Kings and generals" zauważyłem rzucone mimochodem zdanie: w 1241 r. Wenecjanie dostarczyli Mongołom informacji o społeczeństwach: o armii, geografii itp. Polski i Węgier. - Czy zrobili to tylko dla pozyskania przychylności Mongołów, czy też przy okazji do zniszczenia konkurencji handlowej na końcówce jedwabnego szlaku? - W każdym razie dziękujemy Wenecjanom za wymordowanie Sandomierza i Krakowa, oraz bitwę pod Legnicą...
Leonardoo - Sztuka zielarska popularna w Polsce.. Gratuluję Autorowi kolejnego niebanalnego artykułu, jak miło po lekturze bełkotliwych mediów przeczytać coś, co niesie silny ładunek intelektualny o działaniu inspirującym. </div>Do naturalnych środków obronnych polskiego społeczeństwa dodałbym jeszcze bardzo rozwinięte zielarstwo ludowe. Jeszcze na początku XX w. w każdej wiosce była jedna lub kilka starowinek, które znały się na ziołach, zbierały je, suszyły - uczyły inne. Każda babcia wiedziała, że na płacz dziecka często pomaga parzony rumianek itd. - Tego nie mieli Arabowie. </div> </div>
kobieta - Panie Klopton, W tym temacie nie zgadzam sie z Panem. Tutaj ludzie umieraja, bo sie nie boja, zyja jak zawsze zyli z tymi samymi rutynami, bo nikt ich nie informowal, ze moga sie zarazic i zachorowac. Na poczatku mowiono o odpornosci stada, taraz mowia, ze to przy covid-19 nie dziala, ze tego nikt naprawde nie wie. Dzisiaj w zwiazku z mowa 1- majowa, powiedziano, ze moze umrze 20 tys, a moze 40 tys, a moze wiecej, ze wiecej zachoruje, wiecej bedzie bez pracy itd. Mi sie wydaje, ze od dzisiaj uslyszymy tylko prawde nt. epidemii, bo ta prawda juz dotarla do pustych lewicowo - liberalnych glow, a mowia glosem, jakby mieli suchosc w gardle, maja trudnosci z wydobyciem z siebie jezyka, albo im sie jezyk placze. Dowod na to, ze zaczynaja myslec, obiecuja tez szczepionke jeszcze w tym roku, wyprodukowana w Oxford z AstraZeneca.
www.friatider.s(*)t-fungerande-vaccin-under-2020 Zmarlo 2662 osoby, 21 520 zarazonych, 1515 na intensywnej terapii.
Liczby co najmniej o 10 % zanizone, czekamy na skorygowanie, moze sie doczekamy. Na poczatku nie bylo zadnej informacji o zmarlych, bo nasz lewicowy rzad nie chcial nas przestraszyc, mielismy sie nie bac.
Klopton - @farmer 0 na 2 Bo choroby zakaźne nie istnieją, to pseudonaukowy przesąd z XIX wieku. Ludzie nie roznoszą sobie chorób, nigdy nie roznosili i nigdy nie będą, to nie tak działa. Na zachodzie jakoś magicznie w ośrodkach opieki społecznej wszyscy chorowali grupowo (do tego szczepieni). Jakim cudem skoro ci ludzie nie opuszczają tych ośrodków, mają podawane wszystko? Wyjaśnienie jest bardzo proste - wystarczy wyizolować ludzi, zamknąć ich a to wywołuje objawy grypopodobne (były kiedyś jakieś badania na mnichach w Chinach, o tym jak izolacja pogarsza zdrowie) a do tych objawów doczepić jakiegoś wirusa i zwalić na niego winę jest łatwo. Tak samo łatwo jednym lekiem uśmiercić dużą ilość osób jeżeli mają tzw "choroby towarzyszące". Polecam w sieci odnaleźć wypowiedź dr. Andrew Kaufman, tłumaczy jak działa ten test na wirusa i jak łatwo znaleść go praktycznie u każdej osoby.
farmer - Polska bardzo szybko podjęła zdecydowane środki za Po Europie jeździ 200 tys. ciężarówek z Polski....kierowcy nie są poddani kwarantannie na powrocie. Ktoś tam kichnął w barze gdzieś w europie i kurort zamknięty a potem pół kraju. Tysiące kierowców jeździło w tym czasie po europie i pierwszy przypadek to ojciec który odwiedził córkę w Niemczech. Nie słyszałem by jakieś centrum logistyczne zostało zarażone. Jak to się dzieje że tyle ludzi robiących w spożywce jest narażonych od miesięcy na ludzi którzy wracali z zagranicy i (całe szczęście nic) w Polsce to na tle zachodu mamy lepsze statystyki (tak cieszę się)? Mi się to nie klei.
Autor:
farmer Dodano:
30-04-2020 kobieta - Bezpieczeństwo, którego tak desperacko szukamy Wnioski: Postęp wirusa jest dowodem na to, że obecny system społeczny nie jest w stanie zapewnić bezpieczeństwa. W świecie, w którym wszystko jest ze sobą powiązane, gdzie nietoperz w Chinach może zburzyć nowojorską giełdę papierów wartościowych i spowodować utratę pracy przez miliony ludzi w ciągu kilku tygodni, nie ma indywidualnego bezpieczeństwa. Chociaż zdolność człowieka do wywierania wpływu i wykorzystywania naszego świata może być postrzegana jako wielka, nie oznacza to, że mamy kontrolę. Koronawirus ujawnił, jak niezwykle niestabilny jest system ekonomiczny napędzający rozwój. Kiedy zmniejszamy konsumpcję, ona się załamuje. Wlasciwie, wszystko sie zalamuje. Dzialalnosc opiera się na piramidach, w której banki drukują nowe pieniądze, które nie są zabezpieczone niczym innym niż psychologicznym oczekiwaniem przyszłego wzrostu - że rasa ludzka powinna kontynuować twórczą destrukcję świata, od którego jesteśmy całkowicie zależni. A to, że teraz słyszymy żądania powrotu do tego, co było tak szybko, jak to możliwe, jest oczywiście szalone. Bo jakie jest znaczenie popytu na coraz więcej, kiedy to nigdy nie wystarczy? Jako lekarstwo na rozbiegane mysli polecam przeczytanie dwoch ksiazek Oswalda Spenglera /Zmierzch Zachodu/,/Czlowiek i Technologia/. Powrot do Konserwatyzmu
Klopton - c.d. 1 na 1 Dziś nikt się głodu nie boi, za to boi się innych rzeczy. Lęk zawsze rujnuje zdrowie, każda choroba jest wywołana przez stress i klimat a nie bakterie czy wirusy, gdyż te człowiekowi żyjącemu w harmonii i spokoju krzywdy nie robią. Skutki obecnej pandemii będą takie, że na przełomie 10 lat będziemy mieli odczuwalne wymieranie, bo dużo ludzi straci zdrowie z powodu kryzysu ekonomicznego ale ci co piszą historię, zaliczą to na poczet wirusa (już teraz można oglądać doniesienia lekarzy którzy skarżą, że zgony z wypadków każą im zaliczać na poczet wirusa, w sieci są już takie głosy). Co do Polski to może wtedy nasz kraj był dobrze przygotowany do czasu nieurodzajów, ale co ważniejsze, uratowała nas rzeczpospolita szlachecka, bo w tamtej RP kapłani z władcami nie miali tak scentralizowanej władzy i nie mogli tak łatwo straszyć ludzi i wywierać efektów psychologicznych, bez których żadna epidemia się nie uda. Na tym świecie od zawsze istniały grupy ludzi które pilnowały aby układy planet przekładały się na rzeczywistość, druga sprawa jest taka, że układ planet zmienia nam klimat a to zmienia promieniowanie kosmiczne, proporcje energetyczne co się odbija na zdrowiu z oczywistych powodów. Wirusy i bakterie to tylko coś co się rozwija w chorym ciele a nie coś co chorobę wywołuje.
Klopton - Inaczej 1 na 1 Podobnie jak w przypadku obecnej pandemii, czarna dżuma wywołana zostałą rękami człowieka. Od zawsze, od faraonów mechanizm jest taki sam. Najpierw astrologowie widzą nadchodzącą epidemię w ułożeniu planet (dzisiaj jest tak samo, zapowiedzi astrologów z 2019), potem kapłani i władza zaczynają straszyć tym lud, jakimś końcem świata lub kryzysem bo strach jest kluczowy aby osłabić zdrowie. Potem przychodzą zmiany klimatyczne, nietypowe pory roku...dokładnie tak jak tej wiosny (sucho) co się przejawia niepokojem bytowym. Lud jest już przez te 3 czynniki solidnie wystraszony a więc osłabiony - lawina rusza: Najpierw chorują starcy na to, na co zawsze chorowali, ale władza straszy końcem świata, więc ludzie zachowują się irracjonalnie co skutkuje głupimi decyzjami, w następnych latach reszta umiera od skutków ekonomicznych, z osłabienia ale ci co liczą trupy, zwalają na kozła ofiarnego czyli diabła albo dziś na wirusa. Żadne pół populacji Europy nie wymarło, skąd te liczby? Umarło trochę ludzi z powodów klimatycznych i z powodów nieurodzaju, reszta zmarła w kolejnych latach od skutków pandemii a nie od samej choroby. Można sobie wyobrazić czym jest w feudalizmie śmierć kilku chłopów w wiosce - jest śmiercią całej wioski bo pól nie ma kto uprawiać. Dziś będzie identycznie.
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama