|
Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty: | | |
|
|
|
|
Kultura » Historia
Dlaczego Czarna Śmierć oszczędziła Polskę [1] Autor tekstu: Mariusz Agnosiewicz
Spis treści: Złoty Wiek Bakterii 1. "bo leżała na uboczu
szlaków handlowych" 2. "bo miała małe zaludnienie" 3. "bo Żydzi nauczyli nas
higieny" 4. "bo nie zabijaliśmy kotów" 5. "bo Kazimierz Wielki zarządził
kwarantannę" 6. "bo piliśmy mocny alkohol" Antybiotyki łuczników konnych
Jady bojowe i antytoksyny Słowian Karczma polska Dobre bakterie *
666 lat po Czarnej Śmierci (1347-1353), która uśmierciła połowę
mieszkańców Europy, świat zamarł w pandemicznym przerażeniu. Polska bardzo
szybko podjęła zdecydowane środki zapobiegawcze. Niektóre kraje poszły jednak
alternatywnymi drogami. Czy nasze podejście okaże się trafne, przekonamy się za
jakiś czas. W czasie Czarnej Śmierci Polska Kazimierza Wielkiego stanowiła
zieloną wyspę na mapie Europy i dziś fenomen ten coraz częściej jest
przypominany. Na łamach portalu Big Think Franc Jacobs
analizuje: „Why did
the Plague spare Poland? that could be a lesson for today's coronavirus
epidemic".
Naturalnie, można na ten temat znaleźć różne głosy,
włącznie z takimi, że jest to historyczny mit a to, że kroniki nie odnotowały
pandemii nie znaczy wcale, że jej nie było. Oczywiście i u nas ludzie wówczas
umierali na dżumę, ale nie miało to żadnego porównania do pandemii, która
nawiedziła całą Europę. W efekcie kraj dynamicznie się rozwinął, czego
zwieńczeniem był nasz Złoty Wiek.
Prostą ilustracją jest porównanie liczby ludności Polski i Europy w tym okresie. Liczba ludności Europy spadła z 69 mln w 1300 roku do 40
mln w 1440. Polska była jedynym królestwem, gdzie owa liczba ludności w tym
okresie wzrosła, ok. dwukrotnie. [ 1 ] I to nie tylko dlatego, że powiększyło się terytorium — liczba osad wzrosła
dwukrotnie. Jak podkreśla demograf i historyk Cezary Kuklo: „W odróżnieniu od
zachodniej Europy, dotkniętej w XIV w. ogólnym regresem gospodarczym i wyludnionej przez epidemię dżumy ("czarna śmierć"), w Polsce nastąpił dalszy
rozwój osadnictwa i intensyfikacja procesów urbanizacyjnych, trwająca
nieprzerwanie aż do końca XVI w." To liczby zatem wskazują, że faktem jest
oszczędzenie Polski przez Czarną Śmierć.
Zachód poszedł wówczas inną drogą. Lekarze Uniwersytetu
Paryskiego
uznali, że
przyczyną choroby są gorące kąpiele, gdyż gorąca woda miałaby rozpulchniać i osłabiać ciało, otwierając pory przez które wnikają do organizmu zarazki
znajdujące się w powietrzu. Owa diagnoza nie zapobiegła wprawdzie dżumie, lecz
sprawiła za to, że Nowożytność była brudniejsza i bardziej śmierdząca niż
Średniowiecze. Wersal capił niemiłosiernie dopóki współczesność na powrót nie
odkryła higieny.
Ilustracją tego fenomenu jest słynna mapa Europy
opublikowana w podsumowaniu dorobku badań nad Czarną Śmiercią: Elisabeth
Carpentier, Autour
de la peste noire. Famines et épidémies dans l'histoire du XIVe siécle,
Annales ESC, vol. 17 (1962), № 6, s. 1062-1092.
Nieco inne dane prezentuje Encyklopedia Britannica:
Jako względnie wolne od epidemii Annales przedstawia
większą część Polski, Łużyce, połowę Czech, część Słowacji i Ukrainy, Signorię
Mediolanu, region Pirenejów (Baskowie) i Brugii. Z kolei Britannica pokazuje
Polskę, część Ukrainy i Białorusi. Punktem wspólnym jest większa część Polski.
Złoty Wiek Bakterii
Czarna Śmierć wybiła ok. 40-60% ludności
ówczesnej Europy (nawet 50 mln ofiar z 80 mln populacji Europy), ok. 20% całej
ludzkości. W Niemczech zniknęło 40 tys. miejscowości. Populacja Anglii zmalała z 7 mln do 2 mln, Włoch z 10 mln do 8 mln. Norwegia straciła 60% ludności. By
porównać ten kataklizm z największą wojną światową w historii: II wojna światowa
pochłonęła ok. 3% ludzkości (jej największa ofiara — Rzeczpospolita — straciła
ok. 17% ludności). Czarna Śmierć jest zatem nieporównywalna z niczym. Nie było
to zjawisko jedynie europejskie. Na Bliskim Wschodzie Czarna Śmierć pochłonęła
30% populacji, w Egipcie 40%, w Indiach czy Chinach — miliony ofiar (w wyniku
głodów i epidemii w XIII i XIV w. Chiny straciły ok. 60 mln ludzi czyli ok. 50%
populacji). I na tej mapie mamy jedną dużą oazę polską.
Okres Czarnej Śmierci był dla Polski przełomowy: powstała
wówczas Rzeczpospolita [ 2 ],
która rosła międzynarodowo przez kolejne 300 lat.
Fenomen ten do dziś pozostaje zagadką, choć na jego temat
mnożą się różnorakie hipotezy, którym poświęcę nieco uwagi, gdyż wyjaśnienia te
są w większości bałamutne.
Oto hipotezy, jakimi się wyjaśnia brak pandemii w Polsce.
1. „bo leżała na
uboczu szlaków handlowych"
"Ocalały tylko
regiony bez handlu. Czarna śmierć przenosiła się wzdłuż szlaków handlowych. Tak
się składa, że przez samo centrum Europy nie prowadziły wtedy żadne większe
szlaki handlowe. Regiony takie jak Gdańsk, które stanowiły centrum handlu
morskiego zostały natomiast bardzo szybko opanowane przez pandemię."
Główną bolączką polskiej historiografii jest patrzenie na
dzieje oczyma zachodnich historyków. Jest to infantylny postimperialny
zachodniocentryzm. Tymczasem po upadku Rzymu, do końca średniowiecza, Europa
Zachodnia to były peryferie cywilizowanego świata. Ukazuje to nowatorska
rozprawa Janet L. Abu-Lughod: „Europa na peryferiach. Średniowieczny
system-świat w latach 1250-1350" (2012).
Porzućmy opowieści o tym, jak to w 966 prości Słowianie
wyszli z lasów i po chrzcie stworzyli Polskę. W X w., kiedy miało powstać nasze
państwo, Polska objawia się na arenie dziejów jako czwarta siła Zachodu, wszak
cesarz zaproponował wówczas polskiemu władcy, by został częścią swoistej
federacji europejskiej, na równi z Galią (Francją), Germanią (Niemcami) oraz
Italią.
Zachodni historycy uważają, że lazuryt, zwany też
„błękitnym złotem" lub „najdoskonalszym kolorem", trafił do Europy ok. XIII w.
przez Wenecję. Tymczasem już w X w. Mieszko wymalował nim swoją świątynię. W okresie średniowiecza Polska związana była z najważniejszymi szlakami ówczesnego
świata. Panuje na ten temat powszechna ignorancja — do dziś bowiem jako li tylko
„ciekawostkę historyczną" traktuje się to, że zarówno Mieszko, jak i Chrobry
jako podarki dla cesarzy przekazywali wielbłądy. Tymczasem nie jest to żadna
ciekawostka, lecz manifestacja zasięgu handlowego państwa Piastów, który sięgał
samego serca Azji. Ówczesna Polska, nim związała się z kręgiem zachodnim,
związana była z kręgiem greckim oraz z Jedwabnym Szlakiem. Wielbłąd to jedna z podstawowych cech charakterystycznych ówczesnego Jedwabnego Szlaku. Z kolei
lazuryt to symbol istniejącego od III tysiąclecia Lazurytowego Szlaku, łączącego
Persję z Jedwabnym Szlakiem
Oto mapa szlaków handlowych w XI-XII w.
Zobacz całość w ujęciu globalnym. Jeśli ktoś leżał na uboczu to Finlandia.
Sytuacja ta zaczęła ulegać zmianie wraz z wyprawami
krzyżowymi, w których Zachód zaczął odzyskiwać nieco podmiotowości handlowej.
Trend ten uległ zatrzymaniu przez powstanie Imperium Mongolskiego. W okresie
późnego średniowiecza rdzeń cywilizacyjny i handlowy ówczesnego świata
wyznaczało owo imperium. Odbudowało ono znaczenie Jedwabnego Szlaku. Polska była
jego najdalej na zachód wysuniętym obszarem. W historii Polski mieliśmy do
czynienia z dwoma wielkimi potopami: mongolskim oraz szwedzkim. O ile jednak ten
ostatni był przejawem kresu koniunktury rozwoju Polski, o tyle potop mongolski -
paradoksalnie — zapoczątkował odbudowę pozycji (także przez dewastację Rusi,
która kontrolowała wówczas główny szlak północ-południe, a tym samym
marginalizowała Polskę). Trend ten dobrze obrazuje paradoks: w 1241 na Polskę
spadł najazd budzący grozę w całej Europie, i nie był to wcale ostatni najazd
Tatarów na Polskę, które odtąd spadały na nasz kraj dość regularnie. Tymczasem
to właśnie wtedy Europejczycy z Zachodu zaczynają obficie napływać do Polski,
gdzie się osiedlają (i polonizują!).
Drugą ilustracją tej zmiany rangi handlowej Polski po
potopie mongolskim jest budowa największego w całej Europie targu — Rynek Główny w Krakowie o powierzchni 200x200 m to największy plac handlowy całej
średniowiecznej Europy. Ostentacyjne bogactwo tak się rozpleniło w owym czasie,
że rada Krakowa wydawała specjalne wilkierze czyli ustawy przeciwko zbytkowi.
Zakazywano w nich np. kosztownych strojów, w tym jedwabnych sukni, srebrnych
pasów i butów zakończonych ostrymi czubami tudzież sukien ze złotymi elementami;
mieszczki dostały zakaz prowadzania się w perłowych kołnierzach większych niż
ich szyja (znaczy się musiało to być praktykowane!), nadto nie mogły nosić
płaszczy, których końce dotykałyby ziemi na długość większą niż dwa palce. Wiele
regulacji przeciwdziałało też okazywaniu przepychu przy okazji ślubów: zakazano
ekstrawaganckich prezentów, na zabawę weselną zaprosić można było nie więcej jak
ośmiu kuglarzy. Chrzty również powinny być skromne: do 20 osób,
matka nie powinna używać jedwabnych poduszek i czepków. [ 3 ]
W świadomości Europejczyków tym, który odkrył tajemnicze i bogate królestwa Azji był Marco Polo, który w 1271 Jedwabnym Szlakiem udał się
do Chin, gdzie zaprzyjaźnił się z cesarzem. W rzeczywistości opis ten jest mniej
lub bardziej zmyślony, gdyż żadne chińskie źródła nie potwierdzają tych
opowieści, potwierdzają natomiast, że w 1246 w Karakorum, w siedzibie imperium,
które kontrolowało Jedwabny Szlak oraz Chiny, miała miejsce wizyta pierwszego
Europejczyka — Benedykta Polaka z Wrocławia (w ramach misji papieskiej). To
Polak odbył pierwszą europejską ekspedycję w głąb Azji. Brytyjski historyk
Charles Raymond Beazley nazywa ją najbardziej doniosłą średniowieczną podróżą,
ale społeczeństwa zachodnie nie znają tych faktów, znają za to fantazje
weneckiego kupca.
1 2 3 4 5 Dalej..
Przypisy: [ 1 ] Michel Peronnet, Le XVIe
siècle (1492-1620), Chapitre 4: L'évolution démographique au XVIème
siècle, Paris, Hachette Supérieur, 2013, s. 334. Bardziej ostrożne dane
podaje rosyjski autor Boris Cesarovič Urlanis (1941), według którego
wszystkie kraje Europy zanotowały zerowy wzrost ludności pomiędzy 1300 a
1400, za wyjątkiem Europy Północno-Wschodniej (Europejska Rosja,
Białoruś, Ukraina, Mołdawia, Polska, państwa bałtyckie oraz Finlandia),
gdzie urosła o 2 mln. [ 2 ] Nazwa Rzeczpospolita wobec
naszego kraju po raz pierwszy została oficjalnie użyta w dokumencie
Kazimierza Wielkiego z 1358. [ 3 ] Agata Jamróz,
Monarchia Kazimierza Wielkiego (1333-1370), Wrocław 2012, s. 64-66. « Historia (Publikacja: 29-04-2020 )
Wszelkie prawa zastrzeżone. Prawa autorskie tego tekstu należą do autora i/lub serwisu Racjonalista.pl.
Żadna część tego tekstu nie może być przedrukowywana, reprodukowana ani wykorzystywana w jakiejkolwiek formie,
bez zgody właściciela praw autorskich. Wszelkie naruszenia praw autorskich podlegają sankcjom przewidzianym w
kodeksie karnym i ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych.str. 10284 |
|