Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Khair el.Budar 4 na 6 Niech mnie ktoś poprawi, ale wydaje mi się, że Konwencje Genewskie nie odnoszą się do talibów i bojowników al-Kaidy, ponieważ działają oni jako siły nieregularne, bez oznaczeń przynależności państwowej (mundurów) oraz sami nie przestrzegają zasad konwencji genewskiej - inna sprawa, że gdyby ją przestrzegali, to zostaliby zmieceni w przeciągu paru miesięcy od rozpoczęcia inwazji. Ja mam inny problem z wojną i terroryzmem. Z natury jestem pacyfistą i przeciwnikiem przemocy, jednak powiem szczerze, targają mną sprzeczne uczucia, gdy czytam informację jak talibowie, kupują dzieci, aby uczynić z nich żywe bomby do masakrowania przeważnie niewinnych współbraci w wierze na zatłoczonych drogach i bazarach. Jakoś nie mogę im współczuć, gdy czytam o losie kobiet afgańskich - całkiem ostatnio sporo się o nich pisze. Jakoś trudno mi zaakceptować formy terroru talibów, mających cofnąć cywilizacyjnie ludność Afganistanu i sąsiednich krajów do czasu VII wieku. Zawsze pamiętam o tym, gdy czytam o dyskomforcie bojowników dżihadu, którzy mieli pecha trafić do niewoli niewiernych psów.
Reklama
Elżbieta Binswanger-Stefańska - @Khair el.Budar 2 na 2 proszę bardzo, poprawiam: "Zastępca sekretarza obrony Gordon England rozesłał rozkaz do amerykańskich dowódców na całym świecie, w którym stwierdził, że schwytani w wojnie z terroryzmem powinni być traktowani zgodnie z artykułem 3. konwencji genewskiej. Zabrania on nieludzkiego traktowania więźniów i przyznaje im podstawowe prawa do obrony podczas procesów przed sądami wojskowymi." "Konwencje Genewskie to międzynarodowe traktaty regulujące traktowanie jeńców wojennych i osób schwytanych w czasie wojny. Do tej pory - od czasu zamachów 11 września 2001 roku - administracja Busha utrzymywała, że schwytani terroryści nie są objęci konwencją genewską, gdyż nie walczyli jako żołnierze armii jakiegokolwiek kraju. Uznano ich za 'nielegalnych bojowników', którym nie przysługują praktycznie żadne prawa." "Po fali krytyki, oskarżeniach o stosowanie tortur, administracja częściowo zmieniła w 2003 r. stanowisko, twierdząc, że trzymani w Guantanamo terroryści al Kaidy i talibowie powinni być traktowani 'w ludzki sposób i zgodnie z założeniami konwencji genewskiej'. Teraz wykonała kolejny krok, stwierdzając wprost, że są oni objęci ochroną konwencji." (wiadomość obiegła świat w lipcu 2006, widocznie jeszcze nie do wszystkich dobiegła ;))
Elżbieta Binswanger-Stefańska - @Khair el.Budar + ci od plusików 2 na 2 "USA – poprzez swoje działania w Guantanamo – przyczyniły się raczej do osłabienia własnego bezpieczeństwa narodowego oraz znacznego osłabienia, wręcz zniszczenia swego wizerunku państwa-ostoi demokracji, wolności i praw człowieka. Można nawet postawić tezę, że Guantanamo – jako już pewien symbol bezprawia i niesprawiedliwości, ikona bezprawia (icon of lawlesness) używając określenia AI – służy raczej jako narzędzie rekrutacji terrorystów i napędza niechęć, a wręcz fanatyczną nienawiść do Ameryki. Jak słusznie podkreślił Sekretarz Generalny ONZ, 'poszanowanie praw człowieka, podstawowych wolności oraz zasady rządów prawa stanowią narzędzia konieczne dla zwalczania terroryzmu, a nie przywileje, które można poświęcić w chwili napięcia'". (Agnieszka Szpak, dr prawa, autorka książki „Status prawny zatrzymanych w Guantanamo Bay”) już Herodot mówił, że wojny napędza prawo zemsty, przychodzą na świat nowe dzieci i od maleńkości uczą się, kto swój a kto "swój" wróg i wypełniają odwieczną misję "oko za oko, ząb za ząb, śmierć za śmierć" napędzając zarazem niekończącą się spiralę zemsty. od niedawna zaczynamy mieć nowe spojrzenie na ten temat, np. odejście od kary śmierci, bardzo świeżutkie osiągnięcie myśli ludzkiej, jest tego przejawem.
Khair el.Budar 2 na 4 Czyli rozumiem, że USA ostatecznie dobrowolnie uznały siły walczące z nimi, w Afganistanie i Iraku, za kombatantów ze wszelkimi tego konsekwencjami z tego wynikającymi. Nawet nie zamierzam pytać o reakcję drugiej strony. Tylko pragnę zauważyć, że zasada "oko za oko, ząb za ząb" istniała na tych terenach od tysięcy lat, i dalej jest w użyciu, podbudowana islamem i nie ma nic wspólnego z inwazją USA, a ma za to wiele wspólnego z dżihadem. Rzeczywiście dla wielu Guantanamo może być symbolem bezprawia, choć przez dłuższy czas bojownicy islamscy nie byli formalnie, nie z powodu widzimisię administracji USA, ale takich a nie innych norma ją regulujących, objęci konwencją genewską. Tym bardziej, że sami jej do dzisiaj nie respektują. A dla mnie symbolem bezprawia jest ta dziewczyna z obciętym nosem, które to okaleczenie dokonała rodzina, a o prawo do dokonywania takiego bestialstwa i jeszcze gorszych wynaturzeń w imię Allaha, plus 72 dziewice, walczą owi bojownicy islamscy. To czy inwazja na Afganistan wpłynęła na osłabienie obrony Zachodu przed terroryzmem islamskim, jest kwestią nie tylko sporną ale i jak na razie otwartą.
rysiek 1 na 3 Przyznam się że skrótowy opis filmu sugeruje kicz, robiony pod aktualnie najmodniejszą antyamerykańską ideologię. Tylko czy przypadkiem nie mamy tu do czynienia z zachwianiem proporcji w mierzeniu zła, i myleniem (umyślnym?) przyczyn i skutków?
Autor:
rysiek Dodano:
09-03-2011 Dothleen - Come back 2 na 2 Cieszę się niezmiernie, że Pani wróciła! Tęskniłam za Pani wyśmienitymi tekstami. Pozdrawiam serdecznie.
Elżbieta Binswanger-Stefańska - @Khair el.Budar + jego plusikowicze.. 2 na 2 to nie jest film polityczny, ani antyamerykański, ani antyislamski, polityczny jest tylko kontekst, jaki doprowadził do tego, że ten człowiek znalazł się w tak ekstremalnej sytuacji, film jest o żywej istocie (mogłoby to być też zwierzę) walczącej o przeżycie w sytuacji w zasadzie nie do przeżycia... no, tak, ta piękna młoda kobieta z obciętym nosem, potworny nieludzki zwyczaj! to trenowanie dzieci na samobójców!... ach, ten islam!!! porywanie ludzi dla organów do przeszczepów, handel kobietami do prostytucji, obozy niewolniczej pracy we Włoszech, odstrzał dzieci ulicy w Rio de Janeiro... ops, to przecież w krajach chrześcijańskich!!!... wiele jest okrucieństwa w świecie, ale nie można nim usprawiedliwiać innego. od 2001 r. w Afganistanie, Iraku zginęło "niechcący" setki takich młodych pięknych kobiet, i tysiące kobiet niemłodych, niepięknych i ich bliskich, pewnie ze 3x tyle zostało kalekami. bo wojna to klęska humanitarna! ale moda na "antyamerykanizm"? gdy ktoś w moim towarzystwie mówi, że nienawidzi Ameryki, mówię mu, żeby zamknął na chwilę oczy i usunął w wyobraźni wszystko, co świat (Polska) zawdzięcza Ameryce, wynalazki, odkrycia, osiągnięcia, technologie, sztukę, filmy, literaturę... i OTWORZYŁ oczy. i pytanko do K.el.B.: jak definiuje Pan pacyfizm?
kobieta - W Polsce jak zwykle bez zmian!!! 1 na 1 Bardzo dobra recenzja filmu. Chce jeszcze powiedziec, ze 8 marca wszystkie nasze media pisaly i mowily o zaangazowaniu kobiet w powstaniach arabskich. Kobiety wlaczajac sie w rewolucje walcza o wlasne wyzwolenie z patriarchalnych struktur wladzy. Ogladajac filmowe migawki z zycia kobiet w roznych czesciach swiata takze Afganistanu i panstw Poludniowj Afryki, zauwaza sie radykalne zmiany w ich zyciu spolecznym. Kobiety sa swiadome, ze same musza walczyc o wlasne prawa i to robia, zdobywaja takze wyksztalcenie. Wiele panstw Afryki odeszlo od tradycji okaleczania dziewczynek. Polecam ciekawy artykul w tym temacie. Google: "Mellanösterns feministiska revolution" Naomi Wolf Pozdrawiam
rysiek Ponieważ nie miałem jeszcze okazji obejrzeć filmu, poszukałem recenzji i opinii kinomanów. Zajrzałem na
www.filmweb.pl i niestety moje obawy się potwierdziły. Przeważają opinie negatywne, abstrahując od wymowy ideologicznej, mówią że to film słaby, kiepsko zrobiony. Ale z własną oceną poczekam aż sam obejrzę.
Autor:
rysiek Dodano:
11-03-2011 marek milczewski 2 na 2 Oglądałem i długo po nie mogłem się otrząsnąć. W tym filmie jest tyle bezsilności... Los tego człowieka można przyrównać do losu np. losu lwa, któremu murzyni ograniczają przestrzeń życiową, zmniejszają tereny łowieckie. Lew w końcu zjada jednego z nich. Ci go łapią w pułapkę, przypalają ogniem, podtapiają. W końcu lwa wywożą do zoo w np. Polsce. Stamtąd lew ucieka do lasu. Jest zima, zupełnie inne środowisko inne warunki. Zwierzę oszalałe ze strachu, nie ma szans na powrót do Afryki. Cały kraj go ściga. Lew nie dość, że głodny, przemarznięty, to jeszcze przerażony. Miota się po lasach bez żadnej szansy na przeżycie, gnany tylko najbardziej prymitywnym instynktem - przeżyć za wszelką cenę. W końcu, pogodzony z własnym losem, osłabiony, ginie w czasie polowania na jelenia. O tym jest ten film.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama