Nawet nie doczytałem artykułu do końca, tak mnie to oburzyło! Fanatyzm i głupota na poziomie afgańskich Talibów. Nie da się też ukryć, że działania tych "farmaceutów" są wbrew prawu, gdyż utrudniają dostęp pacjenta do środków medycznych! powinni zostać pozbawieni dyplomów i prawa do wykonywania zawodu! Poza tym ich działanie jest zupełnie pozbawione jakiejkolwiek logiki. Nazywają się obrońcami życia poczętego, co to ma do antykoncepcji, przecież antykoncepcja zapobiega zapłodnieniu, a nie zabija zarodek! Chyba, że za człowieka zaczęli uznawać już plemniki i komórki jajowe? Jeśli tak, to wg. nich masturbacja jest ludobójstwem, a cykl miesięczny morderstwem. 

Jakim cudem takie osoby w ogóle otrzymały dyplom? Ich działania wyrazie wskazują na brak podstawowej wiedzy z farmacji i farmakologii.
Wyobrażacie sobie Państwo geologa wierzącego w ducha Ziemi, informatyka wierzącego w uczucia komputera lub lekarza wierzącego w homeopatię?

wykształcony farmaceuta działający na szkodę farmacji za sprawą swoich prywatnych poglądów, powinien być pozbawiony prawa wykonywania tego zawodu, a wykonywać zgodny ze swoim sumieniem...
zawodowy żołnierz odmówi niebawem wzięcia udziału w działaniach wojennych, bo te nie będą zgodne z jego poglądem religijnym...
Dawkins ma rację...tacy fora ze dwora! 

czy prezerwatywy zabijają zarodki bo plemniki się w nich duszą? czy spirale zmuszają plemniki do biegania w kółko i są dla nich zbyt męczące?
Do jakiej szkoły chodziła pani Ewa Kowalewska, że ukrytą przed nią fakt "[...] że życie ludzkie rozpoczyna się od zapłodnienia ".
Czy pani Kowalewska jest w stanie zrozumieć prostą kolejność zdarzeń:
orgazm - wytrysk - prezerwatywa - brak zapłodnienia!
czyli życie ludzkie jeszcze się nie zaczęło!!!
Potrafię jeszcze zaakceptować, choć się z tym nie zgadzam, fakt obsesji na punkcie ochrony życia poczętego ... ale ochrona życia przed poczęciem wydaje się jednak grubą przesadą.

To tragedia umysłowa ,pomalutku małymi kroczkami stajemy się krajem wyznaniowym .Przedstawiciele Kk i jego zwolennicy mają za nic prawo o Konstytucji nie wspominając .To pokaz ignorancji dla ludzi o innym światopoglądzie i wyznaniu .

odnośnie sklepów mięsnych to już nastąpiło choć na razie bez barykady - pisałem przy okazji artykułu o sumieniu aptekarskim - dla przypomnienia : miasto Sieradz ul. Krakowskie Przedmieście numeru nie pamiętam - na drzwiach sklepu mięsnego wisi kartka (nie jest to dosłowny cytat ale oddaje sens i treść) : z uwagi na środę popielcową sklep nieczynny! Jakieś 150m dalej na innej ulicy (tu nie pamiętam nazwy) ta sama historia!!!

...raczej do ery knota łojowego.

Dziwny kraj w którym nie dostrzega się absurdów.
Z jednej strony nawoływanie do nie sprzedawania prezerwatyw, z drugiej nie słychać sprzeciwu gdy ułatwiana jest sprzedaż broni palnej.

W erze elektryczności wracamy do lampy naftowej.

Sieć aptek "Pod różą" prowadzi pewna dama posiadająca tego właśnie typu pro-lifeowe przekonania. Jest ona jedną z inicjatorek całego przedsięwzięcia, ponieważ odczuwa potężny ból końca pleców z powodu obowiązku sprzedaży leków antykoncepcyjnych. Tak, obowiązku, bo aptekarz ma prawny obowiązek sprzedawać wszystkie legalne leki. Jeżeli nie ma ich na stanie, ma prawny obowiązek je sprowadzić z hurtowni. I nie ma przeproś.

Co do listy aptek do wykreślenia - cała sieć "pod różą".

... strach się bać co może wymyślić Katolickie Stowarzyszenie Tapicerów albo Barmanów

To jest kolejny sygnał ku temu że czas by zerwać z postawą "uprzejmego ateisty" i zacząc działać a raczej zacząc sie bronić, można zaczać od wypisania sie z KRK czyli dokonania apostazji. (juz to zrobiłem).

W Gdyni na ul. Kartuskiej jest apteka. Moja żona po coś tam poszła rok temu. Dziewczyna, która przed nią stała chciała kupić pigułki antykoncepcyjne. Odpowiedź brzmiała: "My takich środków nie prowadzimy". Nie kupujemy w tej aptece.
Może warto przeprowadzić akcję prowokacji w takich aptekach i zgłaszać to do inspektora farmaceutycznego. Póki jeszcze możemy.

Z tego co wiem, to niektóre pigułki antykoncepcynje są również stosowane do terapii hormonalnej. Czy klient ma się farmaceucie "spowiadać" z własnych dolegliwości aby takie  środki nabyć?

Środki antykoncepcyjne są dopuszczone w Polsce do sprzedaży przez PRAWO.
Prawo w Polsce stanowi władza. KK twierdzi, że każda władza pochodzi od boga.
To chyba zamyka dyskusję ?

Oszołomstwo po raz kolejny próbuje narzucić nam swój sposób myślenia. Znakowanie takich felernych aptek dobry pomysł jeżeli przeforsują ten absurd zabierzemy się i ich odpowiednio oznakujemy... Niech wiedzą ludziska że do tej nawiedzonej apteki nie warto wchodzić nawet po witaminę C.

Będę uparcie powtarzał: występować! Pierwszy milion apostazji i politycy zaskoczą, a Czcigodnym Pasterzom rura zmięknie.

Problem stawiany przez autora jest namierzony doskonale. Nie chodzi już o sprzedaż ś.a. wg własneo widzimisię, ale o zmasowane zawłaszczanie przestrzeni pubicznej przez jedną opcję światopoglądową. To prawda, dość, bo wkrótce może bć za późno.  Przynajmniej należy wyrażać niechęć do instytucji Kk, brać udział w wyborach i eliminować oszołomów. Taka też była kiedyś Irlandia, i to nie tak dawno.

Jest sposób, zarówno na farmaceutów, jak i lekarzy. Przed przyjęciem do pracy powinni podpisać zakres obowiązków.  Nie zechcą- nie dostana pracy.

Ależ rozwiązanie jest bardzo proste. Jeżeli to mała apteka prywatna, prowadzona przez właścicieli, niech sobie robią co chcą, ich wola. Jeżeli farmaceuta jest przez kogoś zatrudniony, niech się dostosuje do warunków stawianych przez pracodawcę, albo wypad z posady. Ustanawianie takich "praw pracowniczych" jest skrajnie bzdurne bo ogranicza wolność przedsiębiorcy. Jeżeli chcę sprzedawać pigułki antykoncepcyjne w swojej aptece, to pracownik ma się z tym pogodzić, albo niech szuka innej pracy. Jeżeli chce by mój biznes był otwarty w dzień szabasu, mam w nosie to że pracownik jest ortodoksyjnym żydem - ma przyjść do pracy albo wylatuje. Ktoś, komu płacę za wykonywanie określonej pracy w określonym czasie, nie może mi dyktować warunków, bo ja jestem jego szefem a nie on moim. Wszystkie socjalistyczne wymysły w stylu "związków zawodowych" to rak trawiący wolną gospodarkę.

"Autorzy akcji twierdzą, że środki antykoncepcyjne niszczą życie ludzkie i zakłócają naturalny, boski porządek przyporządkowany seksowi." Cale szczescie prezerwatywy mozna kupic w supermarkecie, ale co jesli farmaceuci dostana juz swoja klauzule sumienia i zaczna blokowac wejscia do innych sklepow gdzie sprzedaje sie srodki antykoncepcyjne? Moze w srode popielcowa beda barykadowac wejscia do sklepow miesnych?

Jawiem co oni knuja: prowadza niesatysfakcjonujace zycie seksualne i chca aby inni tez byli nieszczesliwi!