Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Sierkovitz - Byłem w zeszłym tygodniu na jej.. Tragedia. Brzmi jak osoba chora psychicznie gadająca do siebie. Promowała oczywiście swoją symbiogenezę, tym razem ograniczając się w atakowaniu ewolucji ale nie miała żadnych danych. Tylko opinię. Na koniec prezentacji, ktoś zapytał, jakie ma dowody genetyczne na swoją teorię wici jako symbionta, nie była w stanie odpowiedzieć. Cała prezentacja bez ładu i składu, bez motywu przewodniego. Żal było patrzeć.
Reklama
Łukasz Sobala "Ale ja wierzę w projekt komputera! Tym bardziej w projekt zywej komórki:-)." Nie podałeś żadnego kontrargumentu na to, że skomplikowanie i uporządkowanie nie implikuje projektanta. W projekt komputera nie możesz wierzyć, ale WIESZ, że został zaprojektowany przez człowieka. Wbrew nauce jednak tworzysz w głowie byt, który miał zaprojektować ŻYCIE (które mogło się zacząć inaczej niż od całej komórki), podczas gdy taki byt nie jest wymagany. Dlaczego, to opisałem w poprzednich komentarzach. Education kills faith dead.
czepialski "Życzę powodzenia, niech powie to komputerowi, z którego to pisał. Bo
przecież to oszustwo i on nie może działać! Szczepionki to też pewnie oszustwo"
Ale ja wierzę w projekt komputera! Tym bardziej w projekt zywej komórki:-).
usenet.gazeta.p(*)24liu%241%40inews.gazeta.pl%3E Łukasz Sobala A propos tego linku do sfini, przytoczę wypowiedź, która chyba wyjaśnia, z osobami o jakich poglądach mamy do czynienia: "naukowcy to kupa oszustów i krętaczy a przede wszystkim prymitywnych głupców nie godnych ŻADNEGO zaufania nie wspominając o wiarygodności" Życzę powodzenia, niech powie to komputerowi, z którego to pisał. Bo przecież to oszustwo i on nie może działać! Szczepionki to też pewnie oszustwo, bo przecież zmiana genów taka, aby coś było niepatogenne, jest niemożliwa! Brak słów... I dodam jeszcze, że nie ma żadnego innego wyjaśnienia różnorodności życia, które miałoby status teorii, oprócz ewolucji.
Łukasz Sobala czepialski: chodzi o to, że różne gatunki mogą ewoluować w różny sposób. Dlaczego nie? Mówią w nim, że ewolucyjne wymiatanie mogło nie być głównym motorem ewolucji ludzi. Nie wydaje mi się, aby można było wyciągać z tego zbyt daleko idące wnioski (jak to często czynią conspiracy theorists, do których też zaliczam kreacjonistów). Ach, nieśmiertelny argument o tym, że istnienie czegoś skomplikowanego implikuje istnienie projektanta... Popatrz np. na kryształy. Są to niewiarygodnie uporządkowane struktury, które, jak by się wydawało, nie mogą utworzyć się same z siebie. Jaka jest szansa, że wielka liczba atomów ułoży się akurat w ten sposób? Jeden do googola? Problem w tym, że cząsteczki rozkładają się tak, żeby mieć najniższą energię swobodną w danych warunkach. To jest 2 prawo termodynamiki, które, jak się niektórzy uparli, jest łamane przez życie. Otóż nie, życie w 100% POLEGA na tym prawie i nie ma żadnych powodów do myślenia, że kiedyś musiał zaistnieć proces niezgadzający się z nim. Free energy. Wszystko się sprowadza do tego. PROJEKT jest tylko kolejnym niepotrzebnym bytem.
czepialski - @Scarabaus. "("wiecie jak to jest: ojca nie ma dziecko jest" :-))." >A coś słyszałem, w ewangelii ponoć o tym pisali. Niezgodne z tematem. Nie interesują mnie Pana prywatne poglady religijne. W tema cie dyskusji chodzi głównie o fakt ,ze profesor Coyne dopuścił się w swoim tekście WIELOKROTNEJ manipulacji, którą mu wypunktowałem. Co to ma wspólnego z niepokalanym poczęciem? Jeden błąd: polegajacy na unikaniu meritum i skakaniu z tematu na temat 2)Humor or ridicule ( galileo gambit ). Tenbłąd powstaje wtedy, gdy ktoś zamiast podjąć polemikę z argumentami oponenta tylko żartuje lub szydzi z niego, aby w ten sposób wynieść się ponad jego racje oraz sprawić wrażenie, że argumentacja oponenta jest śmieszna.
Scarabaeus 2 na 2 "("wiecie jak to jest: ojca nie ma dziecko jest" :-))." A coś słyszałem, w ewangelii ponoć o tym pisali.
czepialski - @scarabaeus. "Inteligentny projekt zakłada istnienie projektanta czyli czegoś czego nie ma. Bez istnienia projektanta nie mamy projektu.". Coś się Panu pomieszało: projekt jest , projektanta "nie ma". ("wiecie jak to jest: ojca nie ma dziecko jest" :-)).
Scarabaeus - Przypadkowy projektant Inteligentny projekt zakłada istnienie projektanta czyli czegoś czego nie ma. Bez istnienia projektanta nie mamy projektu. Teoria ewolucji nie wymaga wymyślania niepotrzebnych bytów. Projektant oczywiście nie mógł powstać przypadkowo, zakładam więc że powstał w skutek jakiegoś większego planu. Jest jeszcze możliwość, że projektant zaprojektował nas przypadkowo to by była dopiero teoria. Właściwie nie do obalenia.
czepialski - @RyszardW Teoria (nieinteligentnego) projektu też jest teorią projektu. Więc podaj chociaż jeden z tych tysięcy dowodów na ewolucję poza teorią (nie) inteligentnego projektu [jeszcze nigdy się nie zadałwiłem].
RyszardW 2 na 2 Jednym z tysięcy dowodów poprawności teorii ewolucji jest fakt, że czepialski ma wspólny odcinek dróg oddechowych i pokarmowych, oddziedziczony po prehistorycznych zwierzętach, (dla których to było niezbędne) i dlatego może sę udławić. Inteligenty projektant nie odstawiłby takiej fuchy. Ma też czepialski swe płciowe precjoza dziwnie blisko wydalniczych i być może ślepą kiszkę. Ewolucja ma od dawna status TEORII naukowej, jak arytmetyka, optyka geometryczna, mechanika klasyczna i inne. Nie ma wyższego statusu w nauce niż teoria. (Jak ktoś myli hipotezę z teorią, to jego problem).
czepialski - @łukasz Sobala "Gdy dyskutuje się o biologii ewolucyjnej, Lynn Margulis staje się
dogmatyczna, ignorancka, do tego intelektualnie nieuczciwa. Zasługuje
na szacunek nie tylko za jej wczesne prace o symbiozie, ale za upór w
trwaniu przy swoich poglądach w obliczu znacznej opozycji.".
Hipoteza endosymbiozy nie tylko nie jest oczywistą projekcją z przeszłości ewolucji,ale wręcz jest to mit.:
skroc.pl/1a51 "Jest ona wręcz religijna w swoim fanatyzmie!"
Jak to się mawia:
"dowalił gocioł garnkowi".
@łukasz Sobala.:
"czepialski:po 1) pierwsze - nie widzisz, że ten artykuł odnosi się wyłącznie do
gatunku ludzkiego? 2) po drugie: eee, nie ma dowodów na ewolucję".
ad:1)a)Prosze przeczytać końcowe zdania. b) Gatunek ludzki jest wyjątkowy, podlega innym prawom ewolucji niz inne gatunki?
ad:2)Reszta nie na temat.
A żeby się dowiedzieć, że nie ma dowodów na ewolucję ,to nie trzeba
przeczytać WSZYSTKICH czasopism naukowych na świecie. Gdyby takie
nie budzące wątpliwości DOWODY istniały, to by o tym napisano WSZYSTKICH czasopisnach na świecie.
Łukasz Sobala - wtf 2 na 4 czepialski: po pierwsze - nie widzisz, że ten artykuł odnosi się wyłącznie do gatunku ludzkiego? po drugie: eee, nie ma dowodów na ewolucję... to gdzie Ty żyłeś przez ostatnie 50 lat właśnie? przykład pierwszy z brzegu:
en.wikipedia.or(*)long-term_evolution_experiment .
naukowcy wysuwają kolejne hipotezy, jak coś może działać (a WIEMY, że działa, i WIEMY, że ma to wiele wspólnego z (epi)genomem) i są one obalane lub potwierdzane. na tym polega nauka, nie? poza tym powiedz, znasz wszystkie artykuły naukowe, aby mówić, że nie ma dowodów?
czepialski 0 na 2 "Gen odpowiedzialny za przesunięcie nozdrzy ancestralnego wieloryba na czubek jego głowy (..) zostanie „zafiksowany", podobnie, jak geny, które w tym samym czasie powodują transformację kończyn przednich w płetwy. Nie ma „rozpadu" tych dobrych genów w procesie reprodukcji.". Przy rozmnażaniu płciowym tak mogło (zakładając!) być: lepsza szczęka mogła się spotkać z lepszym ogonem, lepsza płetwa z lepszym nosem. Tak mogło być ,ale czy tak było? Tutaj też musi działac selekcyjne wymiatanie (rozmnażanie płciowe co najwyżej może przyśpieszyć ewolucję) i nawet nie wiadomo w których konkretnie genach muszą nastapić zmiany , żeby wieksze zmiany ewolucyjne zaszły (jest to problem poddawany intensywnym badaniom od 50 lat.). Nie ma rzetelnie sprecyzowanego mechanizmu ewolucji. Jest tylko (gołosłowne) zapewnianie: mutacje+dobór naturalny=nowe plany budowy. Czyli nie ma DOWODOW na ewolucję i biologia musi się z tym faktem pogodzić. "Zostają „zafiksowane" (..) ponieważ wszystkie są dobre, np.jak inne geny, odpowiedzialne za utratę włosów, redukcję kończyn tylnych, utratę uszu zewnętrznych, itp.". Stary numer z rękawicą: jak dotrzemy pod strzechy z wieścią ,że ryby "wyewoluowały utratę oczu", to lud łyknie ,że nietoperze wyewoluowały latanie i echolokację;-).
czepialski -1 na 1 >"Każda z tych zmian zachodziła na przestrzeni milionów lat i widzimy te zmiany //*stopniowo kumulujące się w skamielinach*\\.:.
Koeljna manipulacja: nie widać zadnej //*kumulacji drobnych zmian*\\. Znajduje sie jedynie
skamieniałe organizmy , (które ewentualnie!) uznaje sie uznać za gatunki bazalne.
>"Natomiast analiza genetyczna, dzięki której możemy zlokalizować dokładnie geny odpowiedzialne za zarówno nowe cechy, jak i nowe gatunki"
NOWE GATUNKI- "np. przemeblowania w chromosomach (rekombinacja [czy wspomniana poliploidalność] u roślin)" , które z myszy nie czynią nic innego ,
jak inne odmiany (podgatunki) myszy, które, co najwyżej, już nie mogą się krzyzować. CECHY-Nietolerancja laktozy, albinizm, kolor oczu.
"Toż to istne szaleństwo. Geny stają się „zafiksowane" (utrwalone),
tzn. zaczynają charakteryzować cały gatunek, ponieważ wpływają one
pozytywnie na przetrwanie i reprodukcję.".
Może Coyne przyhamuje ,jak ta informacja przedrze się przez inhibitor, który
ma na mózgu "Podważanie selekcyjnego wymiatania"?
usenet.gazeta.p(*)2411q%241%40inews.gazeta.pl%3E Na racjonaliście.pl było o tym napisane, w sieci jest komentowane...HARDO!
czepialski -1 na 1 >"Pokazuje to, że łącząc różne mutacje można stworzyć coś nowego, można zamienić roślinę ancestralną w kalafior, kalarepę, brukselkę czy kapustę .". Bzdura i manipulacja: takie zmiany zachodzą głównie poprzez zmiany we frekwencji genów, mutacje są bardzo mało istotne. >"A jeśli te zmiany zwiększały „przydatność" w naturze, jak np. połączenie cech, które zmieniły pradawnego artiodaktyla w wieloryba, dlaczego dobór naturalny nie miałby tworzyć czegoś nowego?" Jak to łatwo zostawić w głowie laika , że wieloryby z równą łatwością powstają z lądowych czworonogów, jak różne rasy psów: kapusta, kalarepa i brukselka. Jakby Coyne zaczął uczyć tego na lekcjach biologii i ktoś by o tym doniósł zostałby chyba zwolniony jako niekompetentny. Nie wierzę ,że Coyne nie odróznia zmian mendlowskich od neodarwinowskich. >"od tetrapodów do ptaków" Terapodów.
neurosurgery - naukowiec z Big Brothera Widać, że status naukowej gwiazdy zmienił panią Margulis w naukową celebrytkę. Jak to sława i wpływy zmieniają człowieka... Szkoda, że robi we własne gniazdo i szkodzi nie tym, którzy mają usystematyzowaną wiedzę o ewolucji, ale tym, którzy doszukują się w niej alternatywy dla ID.
Paulina Wojciechowska - błąd w tłumaczeniu Tak, miały być TEROPODY, przepraszam za błąd!!!
Michał Grzesiowski - możliwy błąd w tłumaczeniu 2 na 2 "Pomyślcie o przejściu ewolucyjnym od ryb do płazów, od płazów do gadów, od gadów do ssaków, od tetrapodów do ptaków, od „szczurów lądowych" — artiodaktyli do wielorybów." tetrapody - czworonogi (do tej grupy oczywiście ptaki należą), ale chyba powinno znaleźć się tam słowo "teropody" - podrząd dinozaurów z których wyewoluowały ptaki.
Jacek Tabisz 4 na 4 Odkrycie bakteryjnej genezy mitochondriów bylo naprawdę wspaniałe. Straszna zatem szkoda, że Margulis zafiksowała się na jednym pomyśle i z zamknietymi oczami podważa całą współczesną biologię. Na szczęście mamy doczynienia z nauką, gdzie ostatecznym arbitrem jest rzeczywistość.
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama