Dodaj swój komentarz… maxiu - słownictwo zwroty typu: "watykanski król", "pismo które tak bardzo kocha" nie pasują do wyrafinowanej racjonalistycznej analizy, a brzmią jak słowa człowieka który przed rozum przedkłada własne uprzedzenia i problemy. IMHO ofc
Autor: maxiu Dodano: 01-11-2004
Reklama
pawot - Co za bzdurne wypociny!!!!!!!! -1 na 1 Autor tekstu to chyba zaślepiony klerykał. Każdego na pewno da się złapać za słówko. Papieża z pewnością też. Ale to co tu przczytałem to nie łapanie za słówko. To szukanie dziury w całym. A nazwe portalu proponował bym zmienić na antyklerykal.pl, bo to co tu mozna przczytać z racjonalizmem ma niedużo wspólnego.
Autor: pawot Dodano: 16-01-2005
Mała Mi - BRAK RACJONALIZMU I MANIPULACJA -2 na 2 To fragment artykułu: Sprawdźmy jeszcze kto stał w pobliżu krzyża; wg Marka były to: "Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba Małego i Jozesa oraz Salome" (Mk 15.40) Piszecie, że papież wykorzystuje biblię jak mu pasuje. Wy robicie to samo. Choćby ten cytat z biblii, który wykorzystaliście w tym zdaniu powyżej, cały ma postać: "Były tam również niewiasty, które przypatrywały się z daleka, między nimi Maria Magdalena, Maria, matka Jakuba Mniejszego i Józefa, i Salome". Nie mówię już o tłumaczeniu, z którego korzystacie, ale o manipulacji tekstem. Takich fragmentów jest więcej w waszym artykule. Dołączam się również to poprzednich komentarzy maxia i pawota.
Autor: Mała Mi Dodano: 06-02-2005
PhoenixR - Niedouczenie -1 na 1 Juz po pierwszym zrezygnowalam z czytania, bo tylko ktos wysoce niedouczony moze myslec ze Maria Magdalena i Maria to ta sama osoba. Otoz Maria to matka Jezusa, natomiast Maria Magdalena to byla naloznica, myjaca nogi Jezusowi i ocalona przez niego od ukamienowania. Zycze wiecej wnikliwosci i pozdrawiam.
Autor: PhoenixR Dodano: 02-04-2005
Kanapon - To już nieważne... To już nieważne...
Autor: Kanapon Dodano: 02-04-2005
Mariusz Agnosiewicz - Warto myśleć... 1 na 1 Chyba smutek po śmierci papieża wyłącza zdolność myślenia niektórym ludziom. To co napisałeś jest tego właśnie przykładem. Nim zaczniesz coś krytykować i przypinać rzekome niezrozumienie czegoś postaraj się przeczytać krytykowany tekst ze zrozumieniem sensu przynajmniej w elementarny zakresie.
Autor: Mariusz Agnosiewicz Dodano: 03-04-2005
sykta 1 na 1 Zgadzam sie z Agnosiewiczem, tekst trzeba czytac ze zrozumieniem, przynajmniej w ilościach śladowych, ile osób wypisujacych tutaj swoje komentarze zadalo sobie trud przeczytania calych ewangelii? Pomijam tu jakosc przekladow "udostepnianych" przez koscioly chrzescijanskie... Sprawdz czy w twoim przekladzie wystepuje Jezus Barabasz czy zmartwychwstanei ma miejsce w sobote? Nie sadze... Tekst ewangeliczny stwierdza w sposob jasny: Maria Magdalena byla ta, ktora pierwsza zobaczyla i uwierzyla... w odroznieniu od Marii matki Jozesa i Jakuba, magdalena byla "najpierwsza", prote:, proby wcisniecia miedzy te dwie osoby dodatkowo matki wynikaja wylacznie z rozwineitego do granic mozliwosci kultu maryjnego... to, że magdalena mylila sie z matka niczym szczegolnym nie jest skoro czarnymi madonnami zastepowano we francji swiatynie ku czci izydy, malzonki zmartwychwstalego ozyrysa.... w tej chwili caly kraj pograza sie w zalobie... wszyscy przeciez kochali papieza... nie mozna byc Polakiem Prawdziwym jesli sie w dniach dzisiejszy nei bedize okazywac smutku... To, że miliard ludzi zdycha z głodu i biedy w nieludzkich warunkach nikogo nie przejmuje, fakty niemedialne nieprzebijają sie do zbiorowej swiadomosci, w tekscie majacym kilka lat - a nie powstalym na potrzeby chwili - krytykowany jest sposob w jaki mozna wykreowac nowy dogmat, to co do tej bylo prawda obowiazujaca jutro byc nia juz nie musi, jednego dnia chrystus jest posrednikiem pomiedzy bogiem a ludzmi, nastepnego juz bogiem samym, w dniach dzisiejszych jestesmy dodatkowo swiadkami procesow deifykacyjnych dotykajcych zwyklych smiertelnikow...
Autor: sykta Dodano: 04-04-2005
lacertaa - Racjonalizm? -1 na 1 A ja się zgadzam z tymi, którzy piszą że wiele wypowiedzi i artykułów na tej witrynie nie ma nic wspólnego z racjonalizmem. Atakujecie kościół z taką zaciętością, że zapominacie o racjonalnym myśleniu. Choćby tekst o beatyfikacji w którym autor pyta jak można beatyfikować Jana Pawła II skoro nie uczynił żadnego cudu. Niestety autor tkwi z średniowieczu i sądzi że do świętości potrzebny jest cud, nie zadał sobie trudu żeby poczytać na jakich zasadach ogłasza się świętych w kościele katolickim. Lubię racjonalne myślenie i sądziłam że wchodząc na tą stronę dowiem się czegoś mądrego a znalazłam zupełnie wyzbyte podstawowej wiedzy ataki na kościół.
Autor: lacertaa Dodano: 05-04-2005
sebastian - Papieżowi przeszkadzają ubodzy Ile razy papież spotykał się z biednymi ubogimi i chorymi? I kto zdecydował o Ich przeniesieniu - papież? Gdzie Twój racjonalizm i obiektywizm?
Autor: sebastian Dodano: 06-04-2005
Marzen - Jesteś niepoważny! 0 na 2 Nie rozumiem jak mozesz w taki sposob wypowiadac sie o czlowieku,ktory zrobil tak wiele dla swiata i ktory dalej robi! Ze wzglad na szacunek dla tak wielkiego czlowieka,mysle,ze powinienes sie zastanowic nad usunieciem tej strony,tak podsumuwujacej papieża..Myslisz,ze jestes oryginalny,a wcale tak nie jest! Jak dla mnie to wcale nie jestes zadnym racjonalista,skoro wypisujesz takie rzeczy oczerniajace Go.. Jan Pawel II byl aniolem stapajacym po Ziemi a tym swoim "artykulem" ranisz Jego wszystkich ludzi,ktorzy tak bardzo Go kochaja!
Autor: Marzen Dodano: 06-04-2005
Piotrek77 - Przeczytalem artykul z zaciekawieniem Przeczytalem artykul z zaciekawieniem. Nie z kazdy zdaniem sie zgadzam... ale mam do tego prawo. Smuce sie jednak, widzac, ze zapomnielismy na czy powinna opierac sie wiara w Boga. Gdzie jest prawda? Ja wiem, znalazlem te prawde. Ta prawda jest Jezus i to on i tylko on jest Droga, Prawda i Zyciem. A kim byl i co glosil ten Jezus? Tego dowiemy sie z Biblii. I nie wierzcie w te bzdury ktore mowia, ze trzeba byc teologiem aby to czytac itp. Uwierzcie, ze Pismo Sw jest napisane dla maluczkich. Dla kazdego, dla Ciebie. I dopoki nie bedziesz znal prawdy bedziesz dawal sie oszukiwac. Ale nieznajomosc prawa nie jest usprawiedliwieniem. Nie daj sie oszukac, czytaj Biblie.
Autor: Piotrek77 Dodano: 06-04-2005
Piotrek77 - Przeczytalem artykul z zaciekawieniem Przeczytalem artykul z zaciekawieniem. Nie z kazdy zdaniem sie zgadzam... ale mam do tego prawo. Smuce sie jednak, widzac, ze zapomnielismy na czy powinna opierac sie wiara w Boga. Gdzie jest prawda? Ja wiem, znalazlem te prawde. Ta prawda jest Jezus i to on i tylko on jest Droga, Prawda i Zyciem. A kim byl i co glosil ten Jezus? Tego dowiemy sie z Biblii. I nie wierzcie w te bzdury ktore mowia, ze trzeba byc teologiem aby to czytac itp. Uwierzcie, ze Pismo Sw jest napisane dla maluczkich. Dla kazdego, dla Ciebie. I dopoki nie bedziesz znal prawdy bedziesz dawal sie oszukiwac. Ale nieznajomosc prawa nie jest usprawiedliwieniem. Nie daj sie oszukac, czytaj Biblie.
Autor: Piotrek77 Dodano: 06-04-2005
lacertaa - Na głupote nie ma lekarstwa... -1 na 1 Autorzy tego artykułu zapewne są teraz dumni, że wywołali taką burzę komentarzy i czują się jedynymi oświeconymi wśród szarego tłumu wierzącego i szanującego "zjawiska" typu Matka Boska, papież czy nawet Bóg! Życzę Wam autorzy, żeby nigdy nikt nie osądził Was w ten sposób w jaki Wy osądziliście Jana Pawła II, żeby nikt nigdy z Was w ten sposób nie szydził i żebyście mieli tylu przyjaciół i potrafili znosić cierpienia tak jak ten Wielki Człowiek.
Autor: lacertaa Dodano: 08-04-2005
Iwona - Zycie jest darem... -1 na 1 A Bóg miłością.Kościól stoi na straży moralności.Nie może propagować aborcji bo jest to sprzeczne z jego nauką.Cały problem polega na tym,że nauka kościoła jest przeznaczona dla ludzi,a nie ludzkich zwierząt.Miłość stoi ponad złem tego świata.Dostrzegam różnicę gdy kościół sprzeciwia się aborcji świadomej,ale nie słyszałam aby kościół wyraził zakaz usunięcia ciąży z gwałtu.Są to nadinterpretacje.Wydaje mi się że kościół się w takich sprawach nie wypowiada.
Autor: Iwona Dodano: 11-04-2005
sykta - re 2 na 2 Koscioł stoi na strazy moralnosci? Sprzeciwia sie aborcji swiadomej? Czytalas Tomasza z Akwinu? Etyka seksualna i moralnosc koscielna fluktuje, to co kiedys bylo dopuszczalne teraz jest grzechem i na odwrót... (chociażby papieskie burdele w panstwie koscielnym) A jakiż zaczyn moralny skrywa sie w ukrywaniu i chronieniu zboczencow w sutannach, calej siatki amerykanskich pedofili w koloratkach... Jakiz zaczyn moralny tkwil w eksterminacji Zydow, nazywanych jeszcze w polowie zeszlego stulecia psami? Bodajze św. Jan Chryzostom rozpoczal kampanie na rzecz "rozwiazania ostatecznego" mordercow Chrystusa... Moralnosc w koscielnych ustach to jak uczciwosc w ustach politykow... "papiez nauczyl nas jak byc uczciwymi" rzekli ostatnio od lewa do prawa, polscy herosi czystych rąk i uczciwego panstwa...
Autor: sykta Dodano: 11-04-2005
rydziu - pierdolone śmierdziele !! -3 na 5 jesteście pierdolone śmierdziele !! masz gówno pojęcia o Biblii i nie czepiaj się papieża bo mu zajebany gnoju do pięt nie dorastasz...
Autor: rydziu Dodano: 12-04-2005
Kanapon - Ho, ho, ho... Spokojnie Rydziu. Tutaj to nie zadziała. Tu trzeba spokojnie i sposobem. Mimo że generalnie rację pewnie Masz, dobrze byłoby na spokojnie przyjrzeć sie kolejnemu produktowi obiktywnopodobnemu, rozgryźć go i zapodać to jak należy... A tak generalnie (nie przyglądałem się bo jestem na razie zafrapowany i zafascynowany podejściem do rzeczywistości Sz. Pana L. Kellera), to dość niewiele wynaleziono w tym artykule na tyle słów napisanych i wypowiedzianych przez JPII...
Autor: Kanapon Dodano: 12-04-2005
Stan Laurel Może mi ktoś wytłumaczyć - najlepiej jeden z autorów tego tekstu - dlaczego uważacie iż Matka Jezusa to Maria Magdalena? To przecież dwie różne osoby! Papież powiedział przecież : "Istnieją (...) wszelkie powody, by przypuszczać, iż Matka była pierwszą osobą, której zmartwychwstały Jezus się ukazał." Po prostu sobie przypuszcza że Matka Maria spotkała się z Jezusem, wolna jego wola, mógł też np przypuszczać że Jezus zaraz po zmartwychstaniu w pierwszej kolejności udał się do pobliskiego supermarketu. Te przypuszczenia nie mają odzwierciedlenia w ewangeliach ale tak sobie Papież przypuścił (tj odnośnie spotkania z Matką) ALE ŻEBY teraz na to odpowiedzieć iż Papież nie wie iż Jezus spotkał się z MARIĄ MAGDALENĄ? - A co jedno z drugim ma wspólnego? To w takim razie znaczy iż wy sądzicie iż MARIA MAGDALENA była matką Jezusa? O to nawet was bym nie posądzał.
Autor: Stan Laurel Dodano: 12-05-2005
poszukiwacz Co do ostatniego fragmentu. Jest on NIEDORZECZNY. bo niczego nie udowadnia. Wg. autora - rzekomo obiektywnego wynika ,że dla papieża przeniesiono wszystkich tych biednych z placu i ulic by papież nie musiał ich oglądać. I MA TO ŚWIADCZYĆ O ZAKŁAMANIU PAPIEŻA i udowadniać, że przeczy sam sobie. Ale oczywiście drogi autor nie pokusił się o głębszą analizę sytuacji ( obiektywną) Nie pisze czy papież wiedział o tym zajściu, nie pisze kto to organizował, na czyje zarządzenie. Zobaczcie te OGROMNE LUKI w informacjach. I jaki wniosek jest na tej podstawie wyciągany???? wniosek może być tylko jeden POZORNY i z pewnością nieobiektywny.
Autor: poszukiwacz Dodano: 30-05-2005
azaroth - Brawo.... Gratuluję wszystkim krytykantom i krzykaczom, zaślepionym wizją Wielkiego Papieża Polaka - Zbawcy Ziemi i Świata. Przede wszystkim, autorzy nie implikują tezy, że Maria Magdalena i Matka Boska to ta sama osoba, a jedynie że PAPIEŻ, poprzez swoją kolejną wypowiedź niezgodną w treści z ewangelią, albo jawnie zaprzecza tej treści, albo nie potrafi już odróżniać tych postaci. Tendencyjney dobór fragmentów Biblii, dokonany przez nieracjonalnych nieuków? No cóż, tak to może wyglądać dla osób mających kontakt z tą anonimową publikacją jedynie na witrynie księgarnii św. Jerzego, obok której przechodzą w drodze do pracy ( że nie wspomnę o wątpliwej "jakości" umieszczanego tam przekładu ). Przecież dogmat o nieomylności papieża w sprawach wiary nie pozwala interpretować jego słów inaczej, jak poprzez pryzmat zmiany interpretacji Pisma, stojącego przecież niżej niż Tradycja ustanawiana nota bene przez urzędników kościelnych w najwyższej randze. Dlaczego nie czepiacie się np. fragmentów opisujących makabryczne zzapatrywania waszego Boga. No tak, zapomniałem, kim on jest wobec Najczystszego z Niepokalanych..... I nie jestem zaślepionym neofitą nierozumiejącym głębi nauczania i posługi papieskiej, ani tym bardziej nieukiem niezaznajomionym z pawłową doktryna podziału Pisma i jego praw. Po prostu kolejnym człowiekiem stojącym pośrodku przedstawicieli chyba jakiejś innej rasy, dla których świadectwa ich własnych zmysłow, poparte wnioskowanie m wywiedzionym z rozumu nie wystarczą, żeby obalić kult jednostki kreowany wbrew Biblii.
Autor: azaroth Dodano: 09-06-2005
Stan Laurel - Re: Brawo... Spokojnie, wyluzuj, bo grzmisz jak inkwizytor lub ojciec Rydzyk. Bez nerw ;-)
Autor: Stan Laurel Dodano: 09-06-2005
azaroth - Nie taki znowu Rydzyk:) Starałem się po prostu dostosować formę przekazu do odbiorcy. Jesli widzę kipiące oburzeniem komentarze, w których liczba wykrzykników wskazuje na chorobę umysłową (Terry Pratchett "Eryk") a ich erytoryczna zawartość opiera sie jedynie na potwierdzaniu własnej emocjonalnej postawy, to oczywistym jest, że nie mogę opierać mojego polemicznego wobec powyższych komentarza na racjonalnej i chłodnej analizie. Wywieranie wpływu na postawę, jak udowodnili to psychologowie społeczni, jest bardzo trudne, ale jak najbardziej możliwe. To smutne, jak bardzo ludzie mogą reinterpretować rzeczywistość, w celu dostosowania jej do własnych schematów i w zgodzie ze stosowanymi heurystykami. Dotyczy to każdego, także autorów artykułu, ale najsmutniejsze/najzabawniejsze jest święte oburzenie ludzi, których nie dotyka już nawet inteligentna krytyka JPII, a kilka ironicznych sformułowań, branych zupełnie na serio i wprawiających we wściekłośc(vide bezdomni).
Autor: azaroth Dodano: 16-06-2005
karela - oj ludzie, ludzie... Nie wypowiem się w kwestii samego arykułu, choć i we mnie wzbudził emocje...ale skoro to strona racjonalistów i wymagane jest wyzucie swoich komentarzy z emocji... Jedyne, co chcę powiedzieć to to, że taki racjonalizm, jak ten reprezentowany w powyższym i wielu innych artykułach z tej strony nigdy się z katolicyzmem nie dogada. Żeby bowiem móc się z kimś porozumieć, trzeba mówić tym samym językiem, tymczasem Waszym językiem, drodzy racjonaliści, jest język rozumu, a naszym (katolików) językim jest język wiary. Z tego, co widzę jedynym polem (nie)porozumienia jest wspólny nam wszystkim język emocji... niestety. Pewien bardzo mądry człowiek napisał: "Wiara i rozum są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy." (Nic innego, niż arystotelesowski "złoty środek", prawda?) Na jednym skrzydle nie da się latać. Życzę nam wszystkim latania na obu skrzydłach... oczywiście pod warunkiem, że chce się dolecieć do prawdy (Prawdy), a nie tylko postawić na swoim za wszelką cenę. Pozdrawiam :]
Autor: karela Dodano: 16-06-2005
zdruzgotany - Zgroza 1 na 1 Zgroza. Artykuł krytykują funkcjonalni analfabeci. Nie dziwię się, że autor odpuścił polemikę. Jest jakiś poziom głupoty, ktory zniecheca do dyskusji. Ktoś tu się w komentarzach śmiał, że racjonaliści tkwią w średniowieczu bo uwazaja, ze do beatyfikacji potrzeba cudu. A teraz co? Po śmierci wyciąga się na siłe "uzdrowienia". I kto miał rację?
Autor: zdruzgotany Dodano: 03-04-2006
Niccka - Fragment "Życie jest darem..." Autor pisze: "(...)Prawił dalej papież: "Nikt nie jest właścicielem życia, nikt nie ma prawa nim manipulować, godzić w nie, a nade wszystko pozbawiać życia siebie samego oraz innych; tym bardziej nie można tego robić w imię Boga, który jest jedynym panem i najwspanialszym miłośnikiem życia". O tak! Bóg jest największym miłośnikiem życia, nie potrzeba o tym wątpić. Tylko do Biblii czasem nie sięgajcie... A w szczególności nie sięgajcie do Psalmów. "Drogocenną jest w oczach Pana śmierć Jego czcicieli" (Ps 116,15; BT)... Ponadto nie polecam Księgi Powtórzonego Prawa. "Pan sprawi, że przylgnie do ciebie (...)"itd.itd. Chciałam podkreślić czasownik POZBAWIAĆ (i inne) rozumiem bowiem, że ma to być czynność wychodząca od danej osoby, z jej inicjatywy i woli - tym samym przykłady z Biblii wydają mi się całkowicie chybione ze względu na to,że odnoszą się zdecydowanie do sytuacji, gdy to Bóg decyduje i wpływa na los (śmierć, choroba, cierpienie) człowieka (ten fragment z ks. Pwt szczególnie). Jednocześnie zaznaczam, że z głowną tezą tego akurat fragmentu artykułu mogłabym sie zgodzić, ale muszę autorowi zwrócić uwagę, że w Kościele Katolickim, mimo, że szanuje się ST, to prioryt daje się NT, które wiele z wcześniejszych nakazów zmienia, dzięki nowemu "przesłaniu milości" wynikającemu z Ewangelii. Tak jest m.in. z kwestią kar bożych. Pozdrawiam :)
Autor: Niccka Dodano: 20-06-2006
Blanka - Biblia Nie macie chyba pojecia o Bibli, ze wypisujecie takie bzdury. Czy czlowiek ktory pisal slowa dotyczace Matki Jezusa i Marii Magdaleny zna chociaz greke [ nie wspomne hebrajskiego ni tez aramejskiego] Ktos to sie na tym zna - smieje sie do lez z tych bredni !!! Wiedzy troche ludzie !!!
Autor: Blanka Dodano: 17-08-2006
Tom.ks - Sprostowanie W czasach, w których pisane były ewangielie mianem "brat" określano także kogoś, kogo w dzisiejszych czasach kuzynem. Jezus był jedynym synem Maryji. Sformułowanie, że niezbadane są ścieżki wiary katolickiej uważam za obraźliwe. Jeśli autor artykułu nie chce wierzyć w dogmaty kościoła nie musi. Ale niech swoje obrażliwe komentarze zachowa dla siebie.
Autor: Tom.ks Dodano: 13-03-2007
mateusz - bez przesady 1 na 1 za słowo złapać można każdego, w ten sposób każdemu można udowodnić wszystko, co chce mu się udowodnić, to nie jest dobra droga
Autor: mateusz Dodano: 15-08-2007
Paweł - Prowokant Myślę, że autor ma problemy w swoim życiu i szuka oparcia w negowaniu. Owszem zmieńcie nazwę na atyklerakalni.pl Rezygnuje z czytania tego portalu choć tak bardzo go ceniłem.
Autor: Paweł Dodano: 15-10-2007
wokulski - ZAWIODŁEM SIĘ 1 na 1 Witam , szukałem w internecie portalu którego pozwoliby mi uciec od wojny polsko polskiej i myślałem że takim jest Racjonalista , nie zaprzeczam że i tu winno poruszać sprawy Kościoła ale nie od Redakcji Racjonalisty i to w sposób taki złapany za słowo .daleki jestem od obrony Koscioła ale ataki w tym stylu to nie halo. Tak że chwilke jeszczce pobęde z Wami i się zobaczy?. Z jednym w czym zgadzam się w 100% to temat aborcji. Nikt nie ma prawa narzucać Kobiecie czyy ma rodzić czy nie, dla klerykałów powiem MA WOLNĄ WOLĘ a dla tych grubasków gadajacych Panów z Sejmu to nie Wasza sprawa JEST TO SPRAWA KOBIETY I JEJ SUMIENIA, pozdrawiam Wokulski
OSHOo - PŚ. Gdyby tak każdego za słowa łapać to wyszło by nowe wydanie PŚ
Autor:
OSHOo Dodano:
07-04-2012 Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama