Polecam czytać Biblie uważnie. Autorzy Biblii byli natchnieni, więc Biblia nie może kłamać. Nauka za to
może się mylić, co miało miejsce wiele razy...      Tutaj wyjaśnienie
niektórych spraw:
zajawki-biblijn(*)cz-9-poczatek-ziemi-wedug.html

Chrześcijaństwo je przejęło z judaizmu. Później korzystając z obu tych religii Mahomet wprowadził piekło w tworzonym islamie. A judaizm być może przejął też nauki o piekle z religii egipskiej. Również w mitologii greckiej jest Hades z psem piekielnym Cerberem:) Może jednak Cerber nie taki straszny piesek. Mnie obce amstafki często lubiły, więc może i Cerber da się pogłaskać po futerku a nie będzie mnie torturował w środku tartaru (piekła);)

Mimo wszystko Kościół Katolicki dojrzał w swoich poglądach.Piekło w świecie katolickim nie jest już Piekłem,jakie Dante przedstawiał w "Boskiej Komedii",pełnego ognia,krwi i siarki.Piekłem jest poprostu życie bez Boga.
W objawieniach św.Faustyny ,Jezus wyraźnie objawia,że Bóg nie skazuje nikogo do Piekła,lecz SAM CZŁOWIEK,który widząc Wszechmiłość Bożą,sam wybiera czy pójść do Boga,czy też nie.To już zależy czy jego sumienie mu na to pozwoli.
Chiałem też zauważyć fakt,że nigdzie nie ma napisane,że apokatazstaza nie jest możliwa i coraz więcej ludzi Kościoła zaczyna mówić o możliwośći powszechnego zbawienia każdego (Prawosławni wierzą,że nawet Szatan może być zbawiony).

W skrócie przedstawiłem współczesny obraz postrzegnia Piekła w Kościele. Osobiście jednak uważam,że NIE POWINNO się wyobrażać życia po śmierci BO TO NIE MOŻLIWE.Żaden katolik,muzumanin,hindus itp nie wie jak jest po śmierci,jedynie wierzy jak będzie.Nasze wyobrażenia o zaświatach jest złudne gdyż opiera się na tym co przeżyliśmy .MY NAWET NIE UMIEMY SOBIE WYOBRAZIĆ KOLORU KTÓREGO NIE MA,więc co dopiero tego co jest po śmierci.Pod tym względem ateistom jest łatwiej,gdyż nie mają takich problemów.Ale a drugiej strony każdy kiedyś umrze,więc może to jednak problem każdego.......

Z pewnością ten kto zajmuje się studiami Ojców Kościoła dobrze wie jak nieraz odmienne były ich poglądy. Mamy św. Augytyna ale mamy i św. Ireneusza i jego rekapitulację.
To co konstytuuje Chrzescijaństwo jest Osoba Jezusa Chrystusa. Jeżeli umarł za grzechy to w celu Wybawienia, Ocalenia, Uwolnienia człowieka od piekła.
Ale czy przez to nie możemy powiedzieć Bogu nie. Skoro człowiek ma na tyle wolności by dokonać Bogobójstwa to czy konsekwentnie nie może powiedzieć - nie - Bogu.
Czy piekło to nie bastion dla tych którzy mimo wszystko nie chcą być z Bogiem.
Wydawać by się mogło że człowiekowi mało że Bóg-Czlowiek umarł za niego to jeszcze najlepiej byłoby gdyby go pozbawił wolności. A nic tak nie przeraża jak to do czego może doprowadzić ludzka wolność niezależnie od poglądów - a one (te konsekwencje) i tak wszystkie zostaly Odkupione na Drzewie Krzyża - nie logiczne i nie racjonalne nie ludzkie.
No właśnie a wydali Go ludzie religijni których obraz Boga odbiegał , Bóg nie mogł wedle ich przekonań zejść tak nisko.

ktoś powiedział że o niebie mało z mojego wierszyka wynika przynajmniej jedno więcej co możemy wiedzieć
szczerze to sam nie do końca wierze ale nosze medalik odmawiam pacierze
za radą Pascala który pisał że jak nic niema to nic nie strace a jak coś
jest to gdy wierze i stosuje się do dekalogu to zyskam wiele na
pierwszym miejscu dobrą miejscówe we wspaniałym mieście Jeruzalem a do
tego tysiąc dziewic i srebrny wieniec dający chwałe większą niż bycie królową anglii i jej kolonii na całym świecie
chodzi o wieniec chwały w przymierzu z Maryją wyczytałem że tradycja katolicka mówi o zakonnicy co to była święta i dostała wieniec chyba z roślinności a Jezus czy może najwyższy powiedział jej że jak wróci na ziemie i będzie dalej dobro czynić to dostanie lepsiejszy wieniec chwały złoty czy cuś a i do miasta Jeruzalem nie każdy święty się dostanie tam będzie elita Ja Jezus Matka Boża o Bogu chyba nie muszę wspominać apostołowie i straotestamentowi Dawid Salomon w sumie to nas będzie 144 tys. a pan Agnosiewicz wszystko odszczeka w piekle jak się nienawruci póki czas
komentarza mi nie chce wysłać ja pana panie Mariuszu nie strasze ja pana przestrzegam a cham nie jestem tylko dosadny
tera sprawdze czy wyśle

Walka duchowa
Chociaż szatanie bunt to wyzwanie już nie buntuje się przeciwko Temu co
kazał Kananejczyków wyciukać w pień i jeszcze powiem że to też był Ten
co pierworodnych synków Egiptów zawezwał se przed podejrzewam oblicze
swe a jego doktor mędrkował wiele i w pewną niedziele wydumał sobie że
nieochrzczone dzieci się palą i nieoglądają oblicza twego a to dlatego
że nie są godne patrzenia na cie bo ich rodzice nie wykąpali brzdąców w
święconej wodzie źródlanej to niech się palą bachy ochydne nie dość
nadmienić nie były myte a drugi doktor już aktualny bo tamten mówią
przeterminowany w swej wielkiej mądrości powiedział pono że lepiej z
matką tak tak rodzoną se posfawolić niż ręką brudasa tłuc kapucyna oj
moja skucha więc drodzy wierni wierzmy w objawienie może i nam w noc
którą przyjdzie prywatne i my będziemy uczyć w kościele AMEN

Wszystko prawda... Bez tego straszenia piekłem, ta śmieszna katolicka religia, nie miałaby szans przetrwania... Najgorsza jest właśnie postawa tych niby wierzących. Jak można być aż tak ciemnym...?

O niebie (według nauk kościoła oczywiście) wiemy tylko tyle, że jest idealne dla każdego i nic więcej - zbyt ogólne (i piękne), aby było prawdziwe lub chociaż trochę przekonujące. Ale za to na temat piekła wymyślono już niemal wszystko, co tylko się da. Zawsze łatwiej jest kogoś nastraszyc niż pocieszyc, nie wspominając o jakże trudnej decyzji - "Inwestowac w system kar, czy nagród?"

Najgorsze jest to, że te fakty i argumenty świadczace o ciemnocie i obłudzie kościoła w ogóle nie trafaiją do jego wyznawców!!!

Mówia, że to były takie czasy, ludzie byli za głupi wtedy itp...
Aż zal d.. ściska jak się z nimi rozmawia