Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Damięcki - Ja inaczej 1 na 1 Mam lat 59. Od młodzieńczych lat byłem raczej obojętny, mama nie kazała mi chodzić na religie no chyba ,żebym chciał, ale nie chciałem. Oczywiście w klasie byłem " trendowaty". Po zmianie ustroju do głosu i bogactwa doszedł kościół katolicki ze swoim bezczelnym i uporczywym nauczaniem wtedy przyjąłem pozycję obronną. Dzisiaj z wielką dumą i radością wszem i wobec głoszę swój ateizm. To wspaniałe być wolnym człowiekiem. Nie katechizm , a " Bóg urojony" Richarda Dawkinsa.
Reklama
Mirenty Witam All a w szczególności autora!! Jestem podobny. Zbliżający się do 40-stki i od jakiś 5 lat "nawrócony ateista". Może nie zaszedłem tak daleko jak autor, ale też mam umysł ścisły, informatyk z nieskończona magisterką, pracujący w dwóch firmach i mający rodzinę. Próbowałem jednak sobie przypomnieć co było moim Świebodzińskim strachem na wróble i . . . . . nie znalazłem takowego. Moje dojście do tego że boga nie ma, jesteśmy wolni było efektem zwykłych rozmyślań. Czy naprawdę człowiek potrzebuje znaków, żeby przejrzeć na oczy?? Czy gdyby nie powstanie tego pomnika i czy gdyby do Smoleńska lecieli by obydwoje Kaczyńscy, to dalej tkwił by Pan w jednej i słusznej wierze?? Oczywiście również się cieszę z Pańskiej decyzji, ale raczej nazwał bym to "ogarnięciem się i zebraniem w kupę", bo od eurourzędniku i kogoś tak wykształconego mogę chyba wymagać więcej, czyż nie?? Życzę powodzenia w pracy i życiu!! :-)
Elżbieta Binswanger-Stefańska - @RyszardW ech, piekło, gdybyż było... dowiedzielibyśmy się po śmierci jeszcze niejednego, a tak? tylko tyle, ile za życia... więc robię co w mojej mocy, tu, w życiu, i nie liczę na piekło ;)
warp41 Gratulacje. Mi osobiście też zabrało trochę czasu wyzwolenie się spod jarzma katolicyzmu. Teraz mogę o sobie powiedzieć, że jestem wolnym człowiekiem, w całym tego słowa znaczeniu.
Autor:
warp41 Dodano:
14-05-2011 RyszardW - Pani E. Stefańska Czy nie boi się Pani pójścia do PIEKŁA za takie teksty heretyckie i zaprzańskie?
Elżbieta Binswanger-Stefańska - @Jacek bo to nie dzieje się z dnia na dzień, to jest proces i jak to proces, potrzebuje czasu, kościoły pustoszeją, bo ludzie przestają odczuwać potrzebę korzystania z nich, ale wiadomo przecież, że mainstreamowa polityka toczy swoje wody powoli różnymi zakolami a nawet zwrotami... jednak wystarczy porównać sytuację z teraz i sprzed 100 lat, a widać tendencję.
Jacek Tabisz - @Elżbieta Skoro kościoły pustoszeją i jest tak dobrze, to czemu prezydent Francji witał papieża na lotnisku? Czemu przeszły obowiązkowe krzyze we Włoszech? Czemu na beatefikację JPII zjechało się tylu europejskich polityków?
Elżbieta Binswanger-Stefańska - @RyszardW 2 na 2 a to mnie Pan zażył: "smutne trochę, gdy byłe kościoły stają się czymś innym, bo nie świadczy to na zachodzie o większym rozumie, ale o komercji i prostackim amerykańsko-McDonaldowym stosunku do świata." no, to rozbierzmy: 1. byłe kościoły czymś stać się muszą, bo co ma się z nimi niby stać? mają być wyburzane? mają stać i czeznąć? mają być przerabiane na meczety jak Hagia Sophia? dobudować minarety, wyposażyć w minbary i mihraby i niech nie przestają służyć bogom? żeby nie było smutno? ejże? ;) to solidna architektura, więc szkoda by było wyburzyć, tym bardziej, że są też zabytkami sztuki przy okazji. ale utrzymanie kosztuje, więc jedyne sensowne wyjście, to przekwalifikować. a robi się to zazwyczaj z zachowaniem stylu i charakteru. nie to co w CCCP ( ;)), gdzie z cerkwi robiły się jakieś magazyny, składnie, a nawet komsomołskoje obory i chlewnie... katedry w Chartres raczej nikt na lofty nie przerobi, nie ma obawy. 2. o ile mi wiadomo, syndrom pustoszenia kościołów ma miejsce w świecczejącej Europie Zach., a nie w Ameryce, więc Ameryce się tym razem niesłusznie oberwało. 3. tak jak kiedyś Ameryka była bałwochwalczo uwielbiana tak teraz jest moda na "huzia na Amerykę". i jedno, i drugie bez sensu. nie ma narodowości "Amerykanie", Ameryka to front świata.
Śliwa - @aljen Przecież te dwa równania można zastąpić jednym. ???
Autor:
Śliwa Dodano:
09-05-2011 aljen - Pol-aryzacja Przy całm respekcie dla Autora i jego "Bildungsweg" nie mogę się oprzeć wrażeniu, że coś tu pomieszano i poplątano i że Autor wpadł w klasyczną podwójną pułapkę, która idzie tak: 1° Wiara = religia = kościół 2° Religia = katolicyzm Oczywiście w obu punktach należy znaki równości zastąpić znakami nierówności. Ateizm jest naturalnie jednym z wyjść z tej pułapki, ale - to tylko moje zdanie - nieco zbyt prostym. Dla mnie tak pochopne zmienianie biegunów to trochę jak wstępowanie do jakiejś radykalnej sekty lub takiejż partii politycznej: na wszystkie pytania nagle jest prosta odpowiedź, łuska z oczu i te rzeczy, no i oczywiście do tego jeszcze Führer, który to wszystko skodyfikował w swoich książkach. W razie czego tenże wielki wódz to instancja do się-odwołania, Pała W Łeb™ powalająca wszelakie wątpliwości. Nie znany mi osobiście Autor zechce mi wybaczyć moje spekulacje, które nie są pod żadnym pozorem wymierzone weń - próbuję tylko zrozumieć, sam nie wiedząc, gdzie stoję - pewnie gdzieś w okolicach agnostycyzmu. Pozdrawiam.
Autor:
aljen Dodano:
09-05-2011 Wąsik - wic 4 na 4 Esemesowy wic ze "szkła kontaktowego": Kiedy powstało Tesco w Świebodzinie? - pięć lat przed Chrystusem!
Autor:
Wąsik Dodano:
09-05-2011 Castiglione 2 na 2 Cieszy kolejny uratowany z matrixa, a jednak coś mi niegra w tym wyznaniu. Być może, jak chciałbym podejrzewać, ze względu na skrót myślowy autora artykułu. „Jestem ateistą” bo kościół katolicki okazał się „prymitywną i pretensjonalną sektą”? A gdyby kościół był mniej prymitywny, gdyby zareagował na katastrofę smoleńską racjonalnie a pomnik w Świebodzinie zamiast kilkudziesięciu miał kilka metrów? Czy wtedy dalej można by wierzyć w boga? Przecież kościół i pomniki tworzą ludzie i nie ma to większego związku z istnieniem lub nieistnieniem boga. Bycie ateistą nie sprowadza się chyba do antyklerykalizmu. Proszę mnie źle nie zrozumieć ale deklaracja „jestem ateistą” w tym wypadku nie brzmi w pełni wiarygodnie. Aczkolwiek chętnie dam się przekonać, że jest inaczej.
sebaass - do libertyn Oj myślę że z chęcią spaliłbyś kilka osób na stosie, jako ofiarę całopalną miłą bogu oczywiście.
RyszardW - ale to -2 na 2 smutne trochę, gdy byłe kościoły stają się czymś innym, bo nie świadczy to na zachodzie o większym rozumie, ale o komercji i prostackim amerykańsko-McDonaldowym stosunku do świata. A kapuśniak to może kucanego tańczyć przy polskim rosole i schabowym z zasmażaną kapustą, ojej, ślina mi kapie na klawisze.
Elżbieta Binswanger-Stefańska - z włosem i pod włos 6 na 6 @Autor: lepiej późno niż później ;) @kolce: "Różne ścieżki prowadzą do ateizmu, kręte i wyboiste najczęściej" - a czasami tak proste jak przepis na kapuśniak - wyrasta się jak z wiary w to, że przyjdzie baba Jaga i urwie nam główkę ;) ale z innej perspektywy: w Europie Zach. wiara jest w odwrocie, nie tylko nie buduje się nowych kościołów, ale już istniejące przekwalifikują się na muzea, galerie sztuki, pracownie artystów, restauracje a nawet lofty mieszkaniowe. tymczasem wraz z imigrantami z krajów muzułmańskich napływa nowa, żywa religia. nic przeciwko świeżej krwi czy nowej kulturze, z wyjątkiem tego jej istotnego a politycznego, a nawet w jej fundamentalistycznej odmianie militarnego składnika, religii. liberalne prawo chroni wolność światopoglądową, ale to obraca się przeciw nam, którzy-śmy sobie to prawo wypracowali. rok rocznie przybywa w Europie kilka milionów muzułmanów, w końcu zaczną przenikać i do Polski. takie akcje jak Chrystus w Świebodzinie powodują, że Polska jest na inne religie wyporniejsza, jest jak impregnowany płaszcz przeciwdeszczowy. a z dwojga złego lepsza własna, jednak in spe powoli ustępująca, prywatyzująca się religia, niż nowa, obca i kwitnąca. Bóg mi świadkiem, nie jestem rasistką, ale nowych, obcych religii nie chcę (dożyć).
skorpion13 - @bubu64 5 na 5 Napisałeś:Jestem typowym przykładem dysortografa, ale to mój problem. Dobra przeglądarka wskazuje błędy ortograficzne. Wystarczy takową zainstalować. A wracając do dysortografii, to jest to wydumka-usprawiedliwienie dla leniwych rodziców i ich pociech... Przecież najłatwiej jest uzyskać orzeczenie... A to dysortografia... a to dyskalkulia... Ja sam jestem żywym przykładem na to, że tego typu problemy można usunąć PRACĄ! W latach '60 nikt nie zawracał sobie głowy takimi wymysłami. Dostawało się dwóję z dyktanda i cześć. A sprawą rodziców i dzieciaka było aby WYPRACOWAĆ poprawną pisownię. Kosztowało mnie to wiele łez i awantur ... Jednak po latach stwierdzam - było warto! A poza tym... Swoją postawą wskazujesz na lekceważący stosunek do pozostałych użytkowników tego forum. miłego dnia.
CHOLEWA - @ Pan Koraszewski 1 na 1 Jednak Onet niektóre teksty może nie akceptować. Czy wtedy Redakcja Racjonalisty taką informacją podzieli się z Czytelnikami?
Koraszewski - Khair el.Budar 1 na 1 Mógłbym. W żadnym przypadku nie zagraża nam zmiana profilu. (A żeby było zabawniej, prawdopodobnie jesteśmy dla nch atrakcyjni właśnie tym, czym różnimy się od glównego nurtu.)
kolce 1 na 1 Wyluzujcie z tą obawą o utratę ostrości przez Racjonalistę; w końcu Onet to nie Gość Niedzielny czy inna Strażnica.
Autor:
kolce Dodano:
08-05-2011 Khair el.Budar - @Koraszewski Czy mógłbyś nas zapewnić, że Racjonalista nie straci swej "ostrości" w imię zdobycia owego szerszego forum. Jednym słowem czy tu nie chodzi o kompromis - dobre ugładzone teksty w zamian za publikacje.
CHOLEWA - @bubu64 1 na 1 Zgadzam się, że masz trudności z ortografią. Nie unikniesz jednak adiustacji swoich tekstów; dalej napisaleś z błędem wyraz "papież", pisząc go z dużej litery. Radzę z papieży nie robić sobie autorytetów. Na temat ewolucji na łamach Racjonalisty znajdziesz mnóstwo wartościowych i w najwyższym stopniu naukowych tekstów.
Koraszewski - @RyszardW 1 na 1 Nikt jeszcze Racjonalisty nie kupił, umowa z Onetem to niekomercyjna wymiana (my im będziemy użyczali dobre teksty, oni dostarczą nam platformy dotarcia do tych, którzy o naszym istnienu jeszcze nie wiedzą). Sam Racjonalista się nie zmienia, niektóre teksty będą publikowane w dwóch miejscach. Zobaczymy jak to będzie działać. Już teraz Racjonalista ma stronę na Facebooku. Rewolucj nie ma, jest trochę nowych czytelników.
bubu64 - Re.CHOLEWA -2 na 2 Jestem typowym przykładem dysortografa, ale to mój problem. Co do Humani Generis, to Papież stwierdza tylko, że teoria ewolucji jest nie do końca jeszcze udowodniona. Ani jej nie potępia , ani nie odrzuca.
Autor:
bubu64 Dodano:
08-05-2011 CHOLEWA - Aneks 1 na 1 do poprzedniego mojego wpisu: Jezusa Świebodzińskiego potraktowałem jak imię własne, jak nazwę własną. Jeśli wybuduje ich Pani więcej, staną się nazwami pospolitymi. Armia Krajowa nie była nazwą pospolitą, stąd oba wyrazy piszemy dużą literaturą. Proszę nie eksponować swojej hipokryzji i niekompetencji. I na koniec: w mikroskopowych wielkościach materialnych jest ukryta największa energia.
CHOLEWA - @Marielle 3 na 3 Bałwan świebodziński napisany małymi literami znaczyłby bałwana ze śniegu lub jakiegoś Kowalskiego. Napisany dużymi literami nawiązuje nie tylko do pogańskich bałwanów( w tym do chrześcijańskich) ale również do Jezusa Świebodzińskiego( na podobieństwo np. Jana z Dukli). A o proporcjach ciała nie ma Pani pojęcia. Ta wlaściwość jest wykorzystywana w nauce i sztuce.
Balina 3 na 3 Witamy w klubie. Cieszy tego typu refleksja. I jej ozdrowieńcze konsekwencje, o których tak ładnie Pan pisze. Nie będzie łatwo; w pewnym sensie to jak pójście na wojnę. A jeśli nie na "wojnę", to w każdym razie jest to... wejście na kurs kolizyjny; lecą iskry, człowiek się wystawia, różni uzdrowiciele i prześladowcy herezji tylko czekają... Nie mówiąc o innych konsekwencjach. Pewno Pan tego doświadczy. Ja troszkę inną drogą, ale wiele z tego już mam za sobą. Miałem wojnę, jedną, drugą... ale nic, rekompensuje sobie. To ciche, trudne do zdefiniowania uczucie. Cieszę się nim każdego dnia. Jestem jednostką ludzką!... Jednostką myślącą, obdarzoną poznawczą siłą, zdolnością współpracy i rozumienia innych. Myślę więc, poznaję, żyję pomiędzy innymi ludźmi (z których wielu to ludzie absolutnie mi niezbędni). Okazuje się, że świat nie jest ani miejscem potańcówek, ani celą, ani kinem w którym wyświetlają historie o niepokalanych poczęciach i predestynacjach. Ten świat nie ma mnie ani za wybrańca, ani za więźnia, ani za naiwnego prostaczka, jest krystalicznie obojętny, niczego mi nie obiecuje, niczego ode mnie nie chce... Ale to mi nie przeszkadza. Wręcz przeciwnie. To absolutnie wystarczające, mam co chcę, niczego więcej nie trzeba... :) Życzę tego samego.
Autor:
Balina Dodano:
08-05-2011 RyszardW 1 na 1 Marielle, to nie jest twój prywatny folwark. Pisze się nie z małej litery ale małą literą. Poza tym, to musztarda po obiedzie, bo ten portal właśnie padł. KrK górą. Kupił jakiś Purpurat Racjonalistę.pl patrz strona główna. Zatem dobranoc na zawsze.
Slawek W. - Chrystus? Uwywnetrzniacie sie Panstwo nad postacia Chrystusa, ale nikt z Was chyba nie widzial owego "dziela" na wlasne oczy! Z dzicinstwa pamietam rozne formy przedstawiajace "syna ojca", ale to w Swiebodzinie w zaden sposob nie kojarzy mi sie z Chrystusem. Toz to raczej ponad miare "wystrzelona" w gore postac Stana Borysa! Czy ktos z Was jeszcze pamieta......Jaskoleczke?
Marielle - CHOLEWA -4 na 6 Panie Cholewa - Racjonalista to nie jest Pana prywatny folwark. Proszę o więcej respektu do innych użytkowników forum i powagi w określaniu tematu. Papież zaleca Pan pisać z małej litery, ale na jakiej podstawie napisał Pan (bałwan) Swiebodzinski dużą literą? Określając genitaliami istotę bałwana świebodzińskiego w makroskopowej skali zawęża Pan swoje kompetencje racjonalne do mikroskopowych wymiarów.
RyszardW 2 na 2 Tak mi się widzi, że gdyby Pan Jezus taki, jakim go znamy, zstąpił na ziemię i zaszedł do Świebodzina czy Lichenia, to uczynił by sobie bicz z rzemienia, którem był opasany i poprzewracał kramy i rozpędził to całe bałwochwalczo - sekciarsko - kupieckie towarzystwo.
CHOLEWA - @bubu64 3 na 3 W jednym słowie aż 2 błędy: w środku zdania słowo "papież" pisze się z małej litery i "ż" na końcu wyrazu. Jeśli bubu64 będzie zawsze tak pisał, to podam Mu literaturę. Tymczasem radzę samemu się potrudzić. Zresztą wyręczył mnie Pan RyszardW.
RyszardW - bubu64 3 na 5 Pius XII, encyklika "Humani generis", 1950. Poczytaj sobie może "Płomyczek", baranku boży. A i w dokumentach papieskich z lat 20-tych XX (znasz cyfry rzymskie?) wieku znajdziesz coś ciekawego.
bubu64 -1 na 3 "Czy aby na pewno papież degradujący teorię ewolucji do roli jednej z wielu teorii powstania życia..." Ciekawe stwierdzenie. A który Papierz i w którym miejscu wypowiada się na ten temat?
Autor:
bubu64 Dodano:
07-05-2011 cywinski - Witamy ... Witamy w Klubie, sam doszedłem do Tego jakieś kilkanaście lat temu ,w sumie potrzeba czasu by zacząć myśleć samemu -przecież to nie boli ,jest Nas coraz więcej i to jest pociechą na przyszłość
CHOLEWA - Ach, te schody 1 na 1 Zapomniałem byłem poniższy wpis zadedykować monice.k.
i Inni Komentatorzy zapomnieli o makroskopowej skali porównawczej. Bałwan Świebodziński jest przecież z taaakimi jajami i z taaakim kutasem!
Selanos - Gratuluję 1 na 1 No patrzcie, a cały czas myślałem, że Jezus ze Świebodzina i p. Kaczyński to samo zło. Miło mi, że wyprowadziłeś mnie z błędu ;) Miło się czyta, jak swoją drogę do niewiary opisuje jakaś "zwyczajna" osoba, a nie ludzie tacy jak chociażby Dawkins. Bo chyba wszyscy niewierzący w którymś momencie zobaczyli, coś co ich przekonało, że ta cała wiara jest przynajmniej dziwna. W Twoim przypadku był to Chrystus ze Świebodzina, w moim było to chodzenie na dzieci Maryi i słuchanie idiotycznej gadaniny pewnej siostry... Pozdrawiam
Śliwa 4 na 4 Gratuluję decyzji. Miło było przeczytać. Powrotu już nie ma. Z czasem rośnie tylko zdziwienie dlaczego zrobiliśmy to tak późno ? Wzrasta także zadowolenie i satysfakcja z normalnego życia z głową podniesioną do góry. Bez bicia się na klęczkach w piersi: "moja wina, moja wina, ....".
Autor:
Śliwa Dodano:
07-05-2011 kolce 2 na 2 Różne ścieżki prowadzą do ateizmu, kręte i wyboiste najczęściej, ale jak juz iść przez życie, to po to, by czuć błogosławiony opór materii.
Autor:
kolce Dodano:
07-05-2011 CHOLEWA - @kolce 4 na 6 i Inni Komentatorzy zapomnieli o makroskopowej skali porównawczej. Bałwan Świebodziński jest przecież z taaakimi jajami i z taaakim kutasem!
migdala 2 na 2 Bardzo ciekawy i osobisty artykul. Milo sie mi go czytalo. Ja rowniez chce powitac Pana po jasnej stronie zycia. Osobiscie uwazam, ze do podjecia decyzji o oderwaniu sie od jakiejkolwiek religii nie wystarczy powolywac sie na takie michalki, jak Jezus - wiezowiec czy niekonczace sie tango Kaczynskich. Mysle, ze pominal Pan w swoim artykule bardziej osobiste przemyslenia dotyczace samej wiary. Choc, z drugiej strony, moze od dawna Pan nie wierzyl, lecz uczestniczyl w zyciu kosciola na zasadzie tradycji, a dopiero te 'michalki' przypieczetowaly Pana ostateczne rozliczenie sie z kosciolem. Niezaleznie od przeslanek, jakie Panu przyswiecaly, ciesze sie z panskiej decyzji.
Rezler Marek - Nic nowego 2 na 2 Przeczytałem tekst i podpisuję się obydwiema rękami. Ja do swego ateizmu dojrzewałem latami, a nawet miałem w życiu okres, gdy to wszystko naprawdę i szczerze chciałem rozgryźć, poznać. W pewnym momencie nie wytrzymałem: dosyć tego, nie dam z siebie robić wała! Kto chce te opowieści traktować jako "prawdy" objawione i całkowicie się temu podporządkować - jego sprawa. A teraz od wielu już lat czuję się niesamowicie wolny, nikt mnie nie straszy, nie muszę wykonywać magicznych gestów, nikogo nie muszę przepraszać za to, że istnieję, opinie i wnioski wystawiam sam, bez oglądania się na "ałtorytety" (;), przed nikim nie muszę urzędowo się wywnętrzać z moich spraw, sam za swoje błędy odpowiadam i przed nikim z wdzięczności za sukces nie muszę padać na twarz. Czuję się wspaniale! Ale daleki w tym jestem od ostentacji i afiszowania jak się da i gdzie tylko się da. Traktuję to rzeczowo i naturalnie, bez dodawania podkładu ideologicznego.
V.Rosochacka 2 na 2 V.Rosochacka Przepraszam, w przedostatnim zdaniu chodziło oczywiście o antysemityzm. Edytowałam natychmiast, ale nie udało się poprawić...
V.Rosochacka 3 na 3 Uśmiechy dla Autora:).
Zawsze, kiedy jest mowa o świebodzińskim brzydalu, uśmiecham się pod nosem. Twór ten bowiem, powstał w umyśle polskiego rzeźbiarza Mirosława Kazimierza Pateckiego z Przybyszowa, a więc człowieka, którego wyobraźnia karmiona była od dziecka wizerunkiem niebieskookiego, jasnowłosego brodacza o urodzie przystojnego muszkietera. Tymczasem opublikowana jakiś czas temu w holenderskim dzienniku Dagblad rekonstrukcja oblicza boskiego potomka, przeczy wszelkim wyobrażeniom nadwiślańskich katolików. Skoro pan ten miał urodzić się w Bet Lehem, musiałby mieć rysy chamicko-semickie i
wyglądać mniej więcej tak:
noorderlicht.vp(*)ges/index.jsp?number=29777592. Znając jadowity semityzm polskiego kościoła, bawię się myślą, co by było, gdyby pomnik odzwierciedlał rzeczywiste (przypuszczalne) oblicze Króla Polski...
Mnie cała ta masa betonu kojarzy się z hołdem oddanym Tolkienowi i twórcom "Władcy Pierścieni".
libertyn - Ateista z Brukseli :D -2 na 4 Och śmieszą mnie ci ateiści, którzy w Polsce byli katolikami, najczęściej gdy dzieci potrzebowały chrztu i komunii, gdy pracowali w urzędach a po wyjeździe do krajów gdzie Kościół nie ma nic do gadania i jest oddzielony od państwa stają się tacy odważni. Krytyka sekt (świadkowie Jehowy) wyszła super, szkoda, że autor-naukowiec nie wyjaśnił jak godził naukę z wiarą we wniebowzięcie Maryi z ciałem i duszą do nieba :)
Jacek Tabisz - gratuluję otworzenia oczu 7 na 7 Gratuluję otworzenia oczu na rzeczywistość. W książkach Dawkinsa zawsze urzekało mnie zamiłowanie do prawdy, rzecz obca ludziom religijnym, którzy bez względu na wszystko (jak sami mówią) mają swoją "Prawdę", czyli pochodzący z ciemnych wieków narkotyk uśmierzający egzystencjalne lęki, potęgowane dodatkowo przez ten sam narkotyk. Jednakże moim zdaniem od wyznawców "misia" znacznie groźniejsi są inteligentni tchórze, którzy za wszelką cenę zamotują fakty, aby wydobyć z niego dym zmurszałych kadzideł. Dopóki oni będą, dopóty religie mogą czuć się bezpiecznie. Przaśna, religijna nabożność towarzyszyła narkotykom wiar od zarania. Warto choćby spojrzeć na mostrualnych Buddów wykuwanych w skałach w całej niemal Azji. Niekiedy mają te monumenty wyjątkową artystyczną jakość, ale stoi za nimi równa ciemnota jak ta ze Swiebodzina. A czy buddyzm przeminął? Czy stał się tylko nurtem filozoficznym? Oczywiście, że nie. Byłem niedawno na Sri Lance i widziałem kolejne molochy. Z delhijskiego metra łatwo zaś zauważyć choćby Hanumana gigantycznych rozmiarów.
mieduwalszczyk 1 na 1 Ta cała gigantomania tylko świadczy o ich (religiantów) gigantycznej niewiedzy, a tych co o tym cokolwiek wiedzą o hipokryzji, na temat poglądów Jezusa. Chodzi mi oczywiście o tzw. historycznego Jezusa, choć ten ewangeliczny też o tym mówi niejednokrotnie. Większość specjalistów od tych zagadnień zgadza się co do tego, że Jezus był, można powiedzieć antykultowy , to znaczy raził go blichtr i cały związany z manifestacją tzw. "uczuć duchowych" pokaz. Zalecał modły na osobności bez kłucia w oczy regligijnością - jest to w gruncie rzeczy dość znany banał. Tym przecież zdenerwował na siebie faryzeuszy - działających akurat odwrotnie, czyli jak dzisiejszy KRK. Tak że, co można krytycznego o guru chrześcijan powiedzieć, to jednak nie to, że preferował takie kiczowate i płytkie formy religijności. Może należałoby więc dorzeźbić za figurą, takie, ja wiem, wiaderko, dajmy na to 5 m wysokie, śr.2,5 m - żeby sobie mógł ulżyć od czasu do czasu - bo ten historyczny gdyby tam się znalazł, to mogłoby go zemdlić - ale pewny to ja tego nie jestem - bo niektóre teksty to puszczał prymitywne.
RyszardW 5 na 5 brak smaku można oglądać już w prawie każdej wsi w małopolsce, patrząc na świątynie wznoszone bogu z mąki
kolce 14 na 14 Świebodzińska Godzilla ma 33 metry...gdybyż zrobiono taką, któa ma 33 mikrony - byłby to dowód przynajmniej, że polska nanotechnologia ma sie dobrze. Absurdalny pomnik ludzkiej głupoty i braku smaku.
Autor:
kolce Dodano:
06-05-2011 Ondraszek 8 na 8 Ten "Duży" to symbol pychy ,władzy ,bezkarności i bogactwa .Symbolami fałszu i obłudy oraz obleśnego cynizmu są te małe przydomowe ,ogródkowe gipsowe "koszmarki" .Autor dobrze zauwżył ,że można się przestraszyć ,ale te "typy tak mają" .Projekt pomnika "smoleńskiego" z tymi rączkami to też z jakiegoś nisko nakładowego horroru .Tak trzymać ! Ciekawie napisane . Pozdrawiam .
amebix Zbliżając się powoli do czterdziestki, z całym dotychczasowym bagażem życia i edukacji, mogę swobodnie zadawać trudne pytania. Nikt mi nie powie „Co ty tam wiesz o życiu!". Spokojnie, spokojnie! Po czterdziestce mowia- "Stary ramol, gada glupoty, bo mu sie mozg zlasowal ze starosci" - nie kijem go, to pałą! :) Witamy!
Autor:
amebix Dodano:
06-05-2011 Czesław Szymoniak 8 na 8 Cóż, umiejscowienie swojej osoby w tym samym zbiorze osób w ktorym jest sekta pomnika Giga Chrystusa ze Świebodzinejro czy w zbiorze innych kato-sekt od Rydzyka, Dziwisza (z jego relikwiami), czy Kaczyńskiego od krzyza żenujące jest. Ja swoje watpliwosci co do religii powziąłem zanim jeszcze usłyszałem o różniczce. A ostatnio swoja postawę przypieczętowałem apostazją bo nie chcę miec juz wiecej nic wspolnego z tą ani innymi tego rodzaju instytucjami.
IllusiveMan 7 na 7 Witamy w społeczności ludzi inteligentnych. Wiara w historyjki ze starożytnej księgi jest dla motłochu , który oczywiście wiarę w jeszcze starsze religie z jeszcze starszych ksiąg uważa za głupotę i bajki. A dni pomnika są policzone , jeszcze nie wiem jak , ale nie bój się , już są policzone ;]
CHOLEWA - Nie wiem czy Autor 11 na 11 zna znaczenie słowa "całka " w języku staropolskim? To po prostu "prawiczka". Zgwałcono Pana w czasie chrztu! Należną cześć i wyzwolenie z Ciemnogrodu zawdzięcza Pan sobie. Witamy w Jasnogrodzie.
danilo 16 na 16 A ja dochodzę do wniosku, że trzeba być nie lada ignorantem, żeby nie wierzyć naukowcom i ich najnowszym badaniom, ale wierzyć w pisma spisane prawie 2 tysiące lat temu i dawniej, przez bliżej nikomu nieznanych osobników. A na dodatek, w ostatecznym rozrachunku mieć te pisma głęboko gdzieś i robić tylko to, co nakazuje papież i jego ekipa. Kiedyś podobnie jak autor tekstu, też zdawało mi się, że jako chrześcijanin jestem wyżej od wyznawców innych religii. Okazało się, że takie myślenie było spowodowane tylko i wyłącznie brakami w wiedzy jaką posiadałem. Teraz wiem tylko co nieco więcej, ale będę się trzymał jak najdalej od wszelkiego rodzaju religii. Aż chciało by się napisać: "Boże, jaki byłem głupi."
Autor:
danilo Dodano:
06-05-2011 dobromeg - Brawa dla Autora 17 na 17 Dziekuje Autorowi za refleksje, ktore i dla mnie nie sa obce. Sama rowniez "obudzilam" sie z odretwnienia katolickiego mniej wiecej w tym samym wieku co autor. Sadze, ze duza czesc polskiego spoleczenstwa jest w stanie uspienia, zanim nie obudzi ich jakies uporczywe pytanie, albo za wrzask wokol czegos absurdalnego. Oby wszyscy czterdziestolatkowie w Polsce zaczeli sie racjonalnie zastanawiac nad rzeczywistoscia, ktora ich otacza, to nastepne pokolenie wyrosnie na myslacych ludzi, nie obstawiajacych sie krzyzami i obrazkami podejrzanych charakterow , ktore obecnie nazywa sie "swieci". Za marcinem 1902 - Witam po jasnej stronie mocy!
RyszardW - w Krakowie 14 na 14 jest tradycja sypania kopców. Rok temu śmiałem się na samą myśl, ale przestałem się teraz śmiać, gdy poważnie rozważa się ideę Kopca Lecha, zważywszy, że gorszego prezydenta w wolnej Polsce chyba być nie mogło. Panie Dymek, słowo "sekta" jest ze wszech miar utrafione.
marcin1902 - Witamy 29 na 29 Witamy po jasnej stronie mocy.
Khair el.Budar 57 na 59 Podejrzewam, że przyszły pomnik Lecha Kaczyńskiego, który powstanie w Warszawie, pobije wielkością Jezusa ze Świebodzina. Tak to już jest, że im większa marność tym więcej potrzebuje kamienia dla upamiętnienia. Po autentycznych przywódcach i wielkich ludziach pozostają idee czy dorobek, który nie potrzebuje 600 pomników i kilkuset tablic ku czci. Myśli i nauki Jezusa proboszcz i mieszkańcy Świebodzina określili jednoznacznie - są tak słabe i nieaktualne, że wymagają dla podtrzymania wiary wybudowania ponad trzydziestometrowego misia - misia na miarę naszych czasów.
Pokazuj komentarze od pierwszego « Wróć do strony Reklama