Dodaj swój komentarz… Krzysiek - Cos mi tu nie pasuje Jesli Kosciól Mormonów nie dopuszcza wielozenstwa, a powstal odlam sekty, ktory zyje niezgodnie z oficjalna nauka Kosciola, to dlaczego ci drudzy nazywani sa tak samo jak grupa z ktorej sie wywodza, a tak naprawde nimi nie sa? Z czego wynika ten blad? Czy ma byc to proba osmieszenia sekty Mormonow? Czy ktos moze mi to wyjasnic?
Autor: Krzysiek Dodano: 29-12-2004
Reklama
wojtano - zabawny artyykuł Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/s,1428 Boleśnie przekonał się o tym Joseph Smith, założyciel Kościoła Mormonów, który za sprowadzenie do domu kolejnej małżonki zapłacił głową! tak to wasz oryginał. A teraz pytanie!!! Jedni piszą że zginął ponieważ kandydował na prezydenta. Wy piszecie o poligami i przyokazji Józef Smith zginął ponieważ chciał mieć więcej niż jedną żonę. A inni ponieważ nikt go nie lubił. Przypomina mi to boom religijny w 19 w. Każdy miał swojego Boga. Każdy swoją teorię. I niewiele się to zmieniło. Kompletna paranoja ze szczyptą schizofremii ze strony autorów. pozdrawiam
Autor: wojtano Dodano: 21-05-2005
mormonka to istna głupota co piszecie na tej stronie jestem mormonką w polsce i to wszystko to bzdury wyssan z palca, wjdźcie na strone
www.mormoni.pl Autor: mormonka Dodano: 23-08-2005
członek kościoła - Szacunek Witam jestem juz od 5 lat członkiem kościoła i wiem że kościuł jest prawdziwy Dlatego Prosze o troszke szacunku dla naszej wiary , nie muwcie o czyms oczym nie macie pojecia.
Autor: członek kościoła Dodano: 28-10-2005
Robert Najgorsze jest to, że mormoni są tak zapatrzeni wtego swojego proroke, ze nie widzą bledow przeszłłosci, nawet Kosciół Katolicki przyznal sie do popelnoinych błedów.
Autor: Robert Dodano: 21-04-2006
kukuła - Mają duży problem!!!ze sobą!!! to jest chore!!!!!!!jeżeli chca sie porownywać do zwierzat(do stada wilków) to może niech zyja tez tak jak oni!!!!Dla mnie nie do przyjecia!!!! Nie wyobrazam sobie dielic sie moim facetem!!!To wlasnie jest trudne by trwac w monogammi!!To co oni praktykuja to jest pójście na latwizne wygodna zycie przy partnerze, nie musiec martwic sie jak go zatrzymac przy sobie, jak dbac o swoje malzenstwo!!Przecierz zawsze jest ta druga czy trzecia ktora ma polowe odpowiedzialnosci!! Bo przecierz razem mieszkacie!!!CHORE!!!!!
Autor: kukuła Dodano: 26-04-2006
KATARZIS - Na wesoło To byłaby odlotowa sprawa mieć tak np.ośmiu mężów i każdy piękny młody i bogaty,super,super ech pomarzyć.
Autor: KATARZIS Dodano: 03-10-2006
Leon - Popieram wielożeństwo Jestem dojrzałym mężczyzną, który pragnąłby mieć kilka żon. Mającym ew. wątpliwości od razu odpowiadam, że nie jestem typem niewyżytego samca, lecz właśnie tym, którego opisują pierwsze 3 słowa tego postu. Jednak w odróżnieniu od zwyczajów opisanych na tej stronie, widziałbym nas mieszkających w jednym wspólnym domu i spotykających się podczas miłosnych igraszek.
Autor: Leon Dodano: 25-11-2006
Grafiti - Interesujące To interesujące, nie mam nic przeciwko. Osobiście nie chciałabym tak żyć (ale nie chcę też żyć w stałym związku "aż po grób"), ale to brzmi... nieźle. Za mało napisano w tym tekście i nie mam co się wypowiadać, ale skoro ludziom to pasuje, to ok. Życie jest dla nas, jeśli takie życie im odpowiada, to niech tak żyją. Chciałabym kiedyś pogadać z ludźmi którzy tak ułożyli sobie życie. To może być ciekawa lekcja.
Autor: Grafiti Dodano: 10-03-2007
Just Grey - Super :-/ Gdybym była mężczyzną, podpisałabym się pod waszą wiarą rękami i nogami. Jako kobieta - opowiadałabym się za czymś odwrotnym - miło by było mieć 4 mężów, każdy zabiegałby o mnie, żeby właśnie on mógł ze mną spędzić noc. Natomiast sytuacja taka jak jest - jest śmieszna, i nigdy nie zrozumiem kobiet, które się na to godzą. Współczuję...
Autor: Just Grey Dodano: 11-02-2008
Nowy26 - Zal Ci ludzie sa naprawde niepelnosprawni psyhicznie!!! Po co im tyle zon?! Prawo Boga- g***o prawda, to taka wymowka, zeby kazdej nocy spac z inna!!!
Autor: Nowy26 Dodano: 30-03-2008
Im starszy tym bardziej szokuje mnie swi - A co z ich synami ?? Zawsze mnie to dziwuje w tych poligamicznych wspolnotach. Co oni robia z mlodymi mezczyznami, chyba zabijaja przy urodzeniu albo karza im wyjechac w sina dal. Bo jak stare dziady biora sobie za zony coraz to nowsze kobiety to chyba nie potrzeba tutaj matematyka zeby to sobie wykalkulowac. Monogamia to nie jest jakis tam bezsensowny wymysl tylko konieczność zwiazana z tym ze "oszukalismy" nature. Dawniej mezczyzni zabijali sie o kobiety (tak jak w swiecie zwierzat) a zwyciezca bral wszystko :). I wtedy "naturalny " stosunek 4:1 byl zachowany.
Autor: Im starszy tym bardziej szokuje mnie swi Dodano: 22-06-2009
Jeszcze raz ja. - Jeszcze tylko kilka slow na temat artykulu A artykul jest troszku klamliwy, widac w tym reke wprawionego manipulanta. Niedawno mialem stycznosc z para mormonow (prawdziwych a nie z jakiejs antyspolecznej sekty) i nie ma u nich zadenj poligami to po pierwsze.po drugie To sa naprawde ludzie z mocnymi zasadami i wysoka kultura osobista. I jest to dla nich duzy problem ze sie ich porownuje do tamtych ludzi. Calkowicie zakrzywiajac w ten sposob rozumienie ich pojmowania swiata. Co do sekty to oczywiście jak slysze o dziadkach zeniacych sie z 17 latkami to wyzwalaja sie we mnie mordercze instynkty.
Autor: Jeszcze raz ja. Dodano: 22-06-2009
kama - a ja Wam powiem właśnie przeczytałam książkę Irene Spencer "żona mormona" bardzo Wszystkim polecam. Do kolegi "im jestem starszy.." rzeczywiście młodzi mężczyźni z takich wspólnot są wysyłani na misje na dwa lata, wówczas Ci starsi mają wolną rękę by wybrać młode, czasem nawet 14letnie dziewczyny dla siebie. Prawda jest taka, że w małżeństwach tych między kobietami panuje ogromna zazdrość, ból i niedowartościowanie, ale robią to dla Reguły, czyli prawa boskiego, które każe mężczyźnie osiągnąć kworum, czyli 7żon, które po śmierci uczynią go bogiem a same będą jego boginiami. Mormoni jakich mamy tu w Polsce to oczywiście ci zwązani z Kościołem. Ci o których traktuje ten artykuł to fundamentalistyczny odłam, odrzucony przez kościół mormoński. Naprawdę polecam lekturę. Strasznie mnie ta historia zainteresowała. To nie do pomyślenia jaką ludzie potrafią wpoić sobie ideologię i robią wszystko by wg niej żyć.
Autor: kama Dodano: 10-09-2009
gra - zgroza!!! to przerazajace!!!!! zalosne!!! co? oczywiscie wielozenstwo, na sama mysl robi mi sie niedobrze!, cynizm okrutny, ja bym nie umiala przyjac do wiadomosc faktu, ze moj maz sypia z innymi i ze mam zabiegac o niego caly czas i konkurowac z innymi
Autor: gra Dodano: 18-10-2009
aaaa! - kłamstwa! nie moge patrzec na te glupoty ktore ktos wypisuje! a jeszcze te idotyczne komentarze !!! jesli nie wiecie o co chodzi to sie nie wypowiadajcie i nie robcie z siebie idiotow! ja powiem tak: kazda (prawie) religia nazywa inna sekta.. a to jest zalosne. czytacie jakies glupoty w internecie ktore ktos napisal i sa juz dla was one 'swiete' i ze tak jest a w rzeczywistosci jest inaczej. ja mialam stycznosc z mormonami i wiem co to sa ludzie. to jest odlam a nie SEKTA.. wy katolicy macie swoja biblie i se ja czytajcie, mormoni maja ksiege mormona i tyle. mowicie ze w ksiedze mormona sa glupoty wypisane a skad wiecie czy wasza biblia zawiera prawde i tylko prawde coo? byliscie swiadkami tych wydarzen? nie! wiec nie robcie niepotrezbnego harmideru bo to jest drazliwe i mozecie komus poprzez wasze brdurne wypowiedzi nie majace najmniejszego sensu i ani kawalka prawdy teorie ublizyc. pozdrawiam :)
Autor: aaaa! Dodano: 27-10-2009
Rzaki Pak Myślę, że jest tym jakaś odrobinka sensu (w poligamii, a nie w mormonizmie, oczywiście). Wystarczy to wziąć na logikę. Skoro wiemy, że jesteśmy wynikiem ewolucji, która faworyzuje istoty z najbardziej odpowiednimi genami, to czy nie powinniśmy mieć poligamii w genach? Chęć kobiet, aby posiadać wiele dzieci jest logiczna z punktu widzenia ewolucji - chęć posiadania mężczyzny na własność: nie. Tak samo ma się sprawa z mężczyznami. Korzystne dla ewolucji jest, aby najsilniejszy osobnik zagarniał wszystkie kobiety. Zapewnia to rywalizację, która wyklucza najsłabszych i pozwala się przetrwać tylko najlepszym genom. Tak więc, jeśli się nie mylę (co jest wielce prawdopodobne, bo żaden ze mnie biolog) to nasza psychika powinna być doskonale przystosowana do poligamii. To że instynktownie, choć sam tego nie odczułem, ale widzę po komentarzach, czujemy sprzeciw poligamii, musi być wytworem kultury. Dodatkowo, gdyby taki model rodziny się przyjął, to miałoby to pozytywny wpływ na nasz gatunek. Wszak ewolucja dalej działa, a poligamia powinna dodatkowo pomóc w pozbyciu się zbędnych genów - choć brzmi to trochę 'nieelegancko'. ps: nie, nie jestem mormonem : P
Autor: Rzaki Pak Dodano: 14-12-2009
lidka - :( Też przeczytałam tę książkę pani Spencer.Z jednej strony zgadzam się z wypowiedzią: fajnie byłoby mieć kilka mężów którzy by o mnie zabiegali i co noc spać z kolejnym...ale miałabym wyrzuty sumienia ,że oni cierpią przeze mnie... To nie prawda, że te kobiety są szczęśliwe w związkach poligamicznych, autorka przeżyła to na własnej skórze, zazdrość , ból , cierpienie, łzy.... kiedy mąż zalecał się do kolejnej o kilkanaście lat młodszej przyszłej żony...albo za ścianą jej pokoju uprawiał sex z inna kobietą.To musi boleć. Choćby nie wiem jak sekta zawładnęła człowiekiem.Bo wg. mnie to żałosna sekta.NIe piszcie ,że to instynkt i tak powinno być, bo w końcu jesteśmy ludźmi i tym się różnimy od zwierząt, że potrafimy nad nim panować.....niestety nie wszyscy.... biedni ludzie.... serdecznie współczuje...
Autor: lidka Dodano: 28-08-2010
melonplay https://helixjump2.com
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama