chciałabym dodać, że pentagram ma dwojakie znaczenie, zalezne od sposobu jego rysowania. Pentagram rysowany jednym szpicem do góry przedstawia sylwetke człowieka wpisaną w koło i jest znakiem pozytywnym, służącym do ochrony, natomiast pentagram narysowany dwoma szpicami zwróconymi w górę przedstawia głowę kozła (czy też wg. niektórych Szatana) i jest symbolem satanistów oraz mrocznych sił i wszystkiego co złe i nieznane.

co d oartykulu " satanizm" mam troche watpliwosci autor mimo wielu błyskotliwych spostrzezeń nie zauwarzył wieelu istotnych czynników. Generalnie o artykule : bardzo ogólnie ale błyskotliwie. chętnych zapraszam do konwersacji na @

Ave poganie. Biblii Satana szukałam wszedzie i jestem szczęśliwa, że odnalazłam ja na tak prostej a jednak trudnej do odnlezienia stonie.

Denerwują mnie pseudosataniści...

Filozofia Satanizmu - nie istnieje taki twór. Filozofia jest fundamentem większości dzisiajeszych nauk szczegółowych z takim stwierdzeniem oczywiscie mógłbym sie zgodzić, jednakże wypadałoby odróznić filozofie od teologii, daltego, że są to zupełnie oddzielne dziedziny. Filozofię nalezy pojmować w aspekcie swoistego rodzaju "arche" . Filozofia może badać systemy teologiczne, jednakże nie należy mówić iz istnieje taka hybryda jak filozofia satanistyczna...
Z uszanowaniem student filozofii

Mam pytanko. Czy autor jest moze satanista wlasnie. Odrazu mowie, ze nie mam nic przeciwko, nie jestem tez za ( moj swiatopoglad mowi wyraznie "got ist tot":) ale mam wrazenie ze zabardzo zlagodzil ten temat. Jezeli tak jest to ja sie pytam gdzie te demony owiany legeda, te mordy, to wszystko o czym krzyczy "superwizjer tvn"? Cos mi sie wydaje, ze to chyba nie wszystko bo jezeli to jest tak jak mowi autor to satanizm nie jest niczym innym jak filozofia Nietzshego.

Pragne zauważyć że LaVey to nie wszystko, jeśli chodzi o satanizm. Jest jeszcze Księga Praw Crowley'a. Bardziej skomplikowana, trudniejsza do zrozumienia. Czysta filozofia. Bez bzdurnych rytuałów itd.
Satanizm trzeba praktykować, zajmowc sie nim dość długo, aby w pełni pojąć jego znaczenie. Nie ograniczajcie sie zatem do księgi LaVeya, bo jest ona jedynie uproszczeniem np. Crowley'a

Skoro "racjonalne myślenie" wyklucza istnienie istot nadprzyrodzonych takich jak Bóg i Diabeł to czym do jasnej cholery jest satanizm i o czym wogóle mowa. Poza tym w co tu wierzyć i na czym opierać swoją wiarę. Jak mi ktoś napisze żeby wierzyć w siebie to dam mu po gębie!

Umysły apeluję! :]
"zarówno chrześcijaństwo jak i satanizm to idee niestosowalne w odniesieniu do mas." - zrozumcie to.

Autorowi gratuluję wspomnianej błyskotliwości.

Uwazam, ze satanizm nie jest rodzajem filozofi a jedynie zbiorem pewnych specyficznych wartosci, ktore prawdziwi satanisci z najwyzszym szacunkiem przestrzegaja. Kult satana, czyli rożnego rodzaju obrzędu ku czczi demonicznych mocy to nic innego jak zla interpretacja dzieła LaVeya, ktora w istotcie nie jest okrojana wersja Crowley'a a jedynie bardziej trudna do interpretacji. Prawdziwy satanista wie, ze jakiekolwiek odprawianie modlow itp. rzeczy, jest nie zgodne z zasadami bo jest zwykla strata czasu, czego satan(symbol buntu a nie pana z rogami) nie pochwala. To tyle na temat tego artykułu.

Oczywiście, że pewne formy satanizmu są filozofią. Logicznym wydaje się fakt, iż aby stwierdzić czy coś filozofią jest lub nie, należy znać badany przedmiot. Jeśli ktoś mówi, że satanizm wchodzi w zakres pojęcia teologia to z jednej strony rację ma, a z innej nie. Amerykański Kościół Szatana nie jest jedyną, zarejstrowaną organizacją satanistyczną, gdyż doszło w nim do rozłamu i utworzyła się Świątyna Setha. Gdy zaczniemy przyprawiać rogi Crowley`owi, to należałoby pewnie przyprawić je również Zakonowi Złotego Brzasku (który zresztą się rozpadł między innymi przez Crowley`a właśnie), Ordo Tepli Orientis, Towarzystwu Teozoficznemu, Lożom Masońskim oraz każdemu systemowi opartemu na Magii, która nie zawsze odnosić się musi do wiary w Demony, bądź jakiekolwiek "istoty wyższe". Pewne formy satanizmu (zwane satanizmem dojrzałym, bądź oświeconym - takie określinie znalazłem w jednej z prac socjologicznych traktujących o tym przedmiocie) NIE DAJĄ WIARY W ŻADNE "ISTOTY WYŻSZE", a co za tym idzie nie należą do zakresu pojęcia teologia. Nie będę się rozpisywał na temat ideologii powyższego satanizmu, napomknę tylko, że Lucyfer nie jest bytem, jest pojęciem, które odzwierciedla siłę, jest światłem w bezkresnej ciemności ludzkiej głupoty i słabości, jest symbolem również myślenia racjonalnego. Jeśli ktokolwiek buduje swój model światopoglądowy w oparciu o superwizjer tvn, to mogę się tylko bać jutra i wspierać ludzi trzymających pochodnię Lucyfera w ręku, choć tylko do momentu gdy nie będą mi przeszkadzać:) Nie jestem satanistą, jednakże wiele prądów myślowych satanizmu oświeconego pokrywa się z poglądami ludzi wykraczającymi swym poznaniem poza superwizjer tvn.

Pentagram jak i inne symbole (np: sfastyka krzyż...) stosowane były w wierzeniach i magii już w średniowieczu natomiast geneza powstania pentagramu łączy sie z kultem płodności, kobiety więc tak troche na wyrost przypisuje sie go satanistom. pentagramy używali też templariusze a zakon to był przecie chrześcijański :)

szatański chochlik zmienił w tekście starożytność w średniowiecze przepraszam i pozdrawiam racjonalistów:)

Po pierwsze nazywanie prawdziwych satanisot "rasowymi" uważam za dośc obraźliwe. Co do reszty artykuły moge zgodzic sie z tym że Biblia La veya bywa źle interpretowana dodajac od siebie moge powiedziec ze z satanizmem jest tak samo jak z alkoholem czy nawet narkotykami, powinna byc udostepniona dla ludzi inteligentnych z zasadami. A nie dla 16 latków ktorzy wlasnie odbieraja ja sposob na dobry bunt przeciwko kosiolowi ktory od dawna juz nie spelnia swojej roli jako autorytet dla mlodych, zreszta moze to lepiej przynajmniej zmiejsza sie elektorat LPR ;) A no i podstawowa sprawa ktora chciałabym zaznaczyć, satanizm to jest religia a każda religia ma podstawe filozoficzna, nie zmienia to faktu ze jest religia a nie "filozofia religijną" czy "jedynie filozofia". A hańba satanizmu nie jest magia i obrzędy tylko w jakims stopniu sa jej postawa znacza tyle samo co dla chrzescijanina msza... czasem zanim nazwie sie czyjes dzieło wartosciowym warto je przeczytac, link zawarty zostal nawet na tej stronie z artykulem, a kiedy juz sie cos przeczyta warto to zrozumiec. Wtedy o satanizmie nie pisze sie w kilku ubogich zdaniach, gdzie tylko niekotore sa zgodne z prawda. Na sprawe z pentagramem wczesniej zostala zwrocona uwaga wiec nie bede sie powtarzac. Po prostu jak dla mnie to jest brak znajomosci tematu o ktorym próbuje sie pisac.

Za mało bardzo istotnych wątków dotyczących satanizmu i jego wyznawców!!!! I to nie tylko moje zdanie!!!

Kto uważnie przeczytał dzieło LaVey'a zapewne zauważył ten subtelny pomost łączący racjonalny tok myślenia z okultyzmem, według mnie równie dobrze możnaby połączyć to z praktyką voodoo czy znachorstwem, bo racjonalna (paradoksalnie) podstawa tych "zjawisk" jest taka sama... Prościej mówjąc; wiara potrafi zdziałać cuda.

prawdziwi satanisci wstydza sie za tych pozorantow... sam nim nie jestem ale troszke czytalem o tym. biblia laveya jest uznawana przez ludzi nazywajacych sie satanistami podobnie jak na innej zasadzie dziala wspomniana wczesniej swiatynia seta ktora naprawde czci szatana i sklada mu ofiary. satanisci co prawda wierza w okultyzm i te sprawy ale tak naprawde glowna podstawa tej "wiary" jest robienie tego co dla danej osoby jest najlepsze (czyt. egoizm), osiagniacie wlasnej szczesliwosci fizycznej i duchowej bez ogladania sie na innych. i tak wlasnie szatan jest TYLKO symbolem buntu i wolnosci a nie bogiem do ktorego sie modla

Drogi Panie Kamilu, niedouczony Pan. Templariuszami zajela sie Inkwizycja, z powodu owego pentagramu.

Drogi Panie Alexie Jozefowiczu! mam wrazenie, ze ten arykul powstal, aby nieco przyblizyc fakt, ze istnieje spora roznica miedzy Satanistami a satanistami. Mordy z tvn-u sa dzielem tych z malej litery, o zaburzeniach emocjnalnych, umyslowych, czy jakich tam Pan chce.
Satanizm nie jest filozofia Nietzschego w pigulce. Owszem, sa punkty wspolne, jednak mam wrazenie ze biedny Ferdek przewrocilby sie w grobie slyszac takie stwierdzenie.

mastema - Crowley to nie Satanizm. Thelema to nie Satanizm. Mam wrazenie ze dziela (?) Crowley'a znasz jedynie ze slyszenia. W przeciwnym razie wiedzialabys, ze rytualow tam od cholery. Poczynajac od "swietlistych ciasteczek" po seks sakralny i "szafirowa gwiazde".

B_L_S- o co pytasz? chcesz definicji? Apeluję o nieco wysilku. Wpisujac w google termin "satanizm" jako pierwsza wyswietli sie strona www.satan.pl , ktora jest wspanialym zrodlem wiedy na temat satanizmu wlasnie.
Postaram sie ustosunkowac do Twojego pytania o wiare w Satanizmie. Nie ma zadnego narzuconego schematu. Satanista moze wierzyc w Boga, nie chrzescijanskiego. Moze rowniez byc ateista. Moze watpic w jego istnienie.

nawroll- dziekuje za głos rozsadku.

OCTAVIA- to nie streszczenie Biblii Szatana i recenzja.
"I to nie tylko moje zdanie!!!" ]:>

i mój komentarz dot. tekstu : blyskotliwy, jak juz zostalo wspomniane. Odnosze jednak wrazenie, ze autor pominal pewne zdanie, ktore LaVey umiescil na poczatku: "W tej książce znajdziesz prawdę - i fantazję. Obie są sobie niezbędne, ale każda musi być poznana jako to, czym w istocie jest."

błąd w art. Nie "Guntenberg" tylko Gutenberg. Pozdrawiam redakcję.

Na samym początku chciałbym zaznaczyć, iż do zinterpretowania filozofii LaVey'a należało by ją dokładniej przestudiować, a nie "zachaczyć okiem' jak to zrobił autor. LaVey dokładnie mówił o jego przeciwnikach wyrywających zdania z kontekstu. interpretacja wyrwanego wątku może być mylnie oceniona "Niech będą błogosławieni prowokujący śmierć, albowiem długie będą ich dni na świecie". Autor nie dodał drugiego wątku tej wypowiedzi, która brzmii "Niech będą błogosławieni prowokujący śmierć, albowiem długie będą ich dni na świecie - niech będą przeklęci ci, którzy spoglądają na lepsze życie poza grobem, albowiem zgubią się w tłumie!"( nie widze teraz w tym nic złego!!!, wystarczy inaczej "podczepić słowo "prowokacja") Po za tym pentagram to nazwa potoczna od pentagrammy (róg wysunięty ku gorze reprezentujący człowieka i 4 żywioły, symbol ochronny), natomiast "pentagram" to nic innego, jeśli chodzi o satanizm, jak sybol bafometa gdzie 3 rogi skierowane ku dołowi reprezentują zaprzeczenie trójcy świętej, a dwa ku górze, przedstawiające rogi kozła sa sybolem indywidualizmu. Nawiązując do komentarza, że satanizm to wiara w siebie, prosze pamietac, ze to człowiek stworzył boga.

nie rozumiem jak mozna byc satanistą, przeciez to jest bez sensu. Jak juz ktos wierzy w szatana, to wierzy tez w Boga, wiec czemu podążać za tym gorszym?? moze to wynika z faktu niedoskonałości kosciola katolickiego ale od czego jest Biblia...

zaciekawil mnie tez ten fragment tej calej biblii szatana
"Niech będą błogosławieni prowokujący śmierć, albowiem długie będą ich dni na świecie..."
a w prawdziwej Biblii jest napisane zeby sie wystrzegać świata(Babilonu[systemu, rzadu, polityki itd]) zeby nie ulegac jego wplywom bo to swiat niesie zniszczenie, wojny itd ale bedzie koniec tego swiata(o czym jest napisane w apokalipsie)
pozdrawiam

Satanizm jest to pseudofilozofia skierowana do osób, które są na zakręcie życiowym. Większość prawd objawionych satanizmu, to nic innego jak psychoanalityczny bełkot ubrany w atrakcyjne opakowanie czegoś niezwykłego - tylko dla wybranych. Tylko wybrany, człowiek o otwartym umyśle może zrozumieć satanizm. Tylko wybrany może docenić jego wielkość i głębię. Tylko wybrany jest w stanie docenić pożytki z niego płynące. Tylko nikt nie mówi, kim są ci wybrani. A są to ludzie szukający alternatywy dla powszechnie obowiązującego systemu wartości, norm społecznych - szukający usprawiedliwienia swoich słabości czy skłonności, którymi niekoniecznie chcę się chwalić. Są wśród nich zarówno nieszkodliwi intelektualiści, dla których satanizm jest przygodą umysłową, takie teoretyczne rozważania, ale są i tacy, którzy biorą jego zalecenia bardzo dosłownie. Zbyt dosłownie. Pocieszające jest to, że większość z satanizmu wyrasta. Większość poczuwszy tę odrobinę wolności, buntu, itp., jednak wraca do swoich normalnych spraw. Depresja mija, a z nią i ciągoty satanistyczne. To jest pocieszające.

xupe9: "A są to ludzie szukający alternatywy dla powszechnie obowiązującego systemu wartości, norm społecznych - szukający usprawiedliwienia swoich słabości czy skłonności, którymi niekoniecznie chcę się chwalić."

Czy 'powszechnie obowiazujacy system wartosci' (co to w ogole za twor?) jest dobrem samym w sobie, i kto go kwestionuje, czy tez jego elementy jest slaby albo ma slonnosci wstydliwe?

Pan Agnosiewicz napisał:
'Cóż z tego, że LaVey stworzył wartościowy
system filozoficzny, skoro ci, którzy chcą uznawać się za satanistów
tylko w niewielkiej części radzą sobie z ich zrozumieniem?'

Ano to z tego,że jest to nurt dla ELITY ludzi,którzy poradzili sobie ze zrozumieniem postulatów LaVey'a.

I tak, satanizm to nurt filozoficzny,ponieważ jego celem jest ZNISZCZENIE KOŚCIOŁA,a nie czczenie Kozy (Bafometa i całej reszty demonów).
Zgadzam się, że ma wiele w sobie z metafizyki, ale to przecież bujdy są i wszyscy wiemy,jako racjonaliści,że nie ma czegoś takiego,jak nadprzyrodzone.Dopóki tego nie zobaczymy,nie opiszemy i nie udowodnimy.
A mistyka i przywiązanie do symboliki w satanizmie? Według mnie służy jedynie kierunkowaniu. Symbole zawierają w sobie wskazówki.

Myślę sobie,że wszelkie obrzędy,magia i inne kreacjonistyczno-religijne bzdury w satanizmie wzięły się stąd:

www.racjonalist(*)8/q,Chrzescijanstwo.i.satanizm

czyli z artykułu 'Chrześcijaństwo i satanizm' ;)

Jestem zmuszony powiedzieć,że artykuł Agnosiewicza jest tendencyjny.
Nie
mniej,zaczytywałem się w 'Cytatach z Biblii' Jego autorstwa i uśmiałem
się jak nigdy;)
Proszę nie traktować mnie niepoważnie tylko
dlatego,że mam niecałe jeszcze 20 lat - przecież to nie o to chodzi.
A
takie traktowanie ze względu na wiek będę uważał jako godny
prawdziwego, gorliwego katolika 'protekcjonizm'. Czyli brak argumentów.

Ten
artykuł zdecydował ostatecznie o mojej rejestracji na forum
racjonalisty. Wiele razy przeglądałem,przeglądałem i dziś,ale nie mogłem
pozostawić tego artykułu bez wtrącenia swoich trzech groszy:p

...albowiem długie będą ich dni na świecie - niech będą przeklęci ci, którzy spoglądają na życie poza grobem, albowiem zgubią się w tłumie'' , fragment wycięty z całości bez wcześniejszego przeanaliowania może być zrozumiany na opak lub wogóle źle zrozumiany ;) . Z samym satanizmem nie było nigdy problemu sami sataniści go nigdy nie mieli, w przeciwieństwie do tzw. znawców wiar, sekt, religji i filozofi, co ważniejsze łatwiej jest krytykować bez racjonalnego przeanalizowania tematu niż wysilić szare komórki i postawić sobie kilka pytań po czym odpowiedzieć na nie. Nie wrzucajmy satanizmu do jednego a chrześcijaństwa do drugiego worka. Jest wiele odmian satanizmu jak wiele odmian chrześcijaństwa, każdy człowiek jest indywidualistą i wybierze coś co mu pasuje najbardziej. 

Ciekawe dlaczegóż to na religii lekcji tak mało prawdy o satanizmie a tyle słów kłamliwych i oszczerczych katecheci tematu nie znający prezentują.