5. Życie ziemskie jest tylko stanem przejściowym, jednym z etapów rozwoju. Śmierć nie jest finalna, to tylko proces transformacji energii w inną formę- proste zamknięcie oczu po śmierci jest dla mnie za proste
6. Człowiek, tak jak i wszystko inne, jest uduchowiony, posiada nad fizyczną jakość- zwierzęta posiadają swój charakter i rozum odpowiedni dla zwierza obserwujcie rośliny to pro po nich się dowiecie o ich "jakości"
7. Świat zmieni się, gdy ludzkość osiągnie odpowiedni poziom rozwoju duchowego- co jest powszechne konsumpcjonizm, globalizm a gdzie swój spokój psychiczno-fizyczny ludzie automatyzują życie dosłownie
8. Najważniejszym narzędziem człowieka jest wolna wola. Może on dokonywać w każdym momencie życia dowolnego wyboru, bez narażania siebie na osąd, krytykę bądź aprobatę- z wolną wolą to prawda mam wolną wole a to że mieszkam jeszcze z rodzicami to inna sprawa "bo w głowie mi nie siedzą", a z drugą częścią to powinno tak być ale jest to zależne od wielu uwarunkowań życia społecznego.
Mogę wierzyć w to co widze a to o zaprzecza mojemu rozumowi jest dla mnie nic nie wart.

W New Age jest jakaś magia którą ja jakoś dziwnie odbieram według wikipedi np.
1. Wszystko we wszechświecie jest ze sobą powiązane, jest jednością- nasze ciało i ziemskie otoczenie składa się z powszechnie spotykanych atomamów we wszechświecie
2. Wszystko, co istnieje, posiada moc (współ)tworzenia rzeczywistości- roślin rosną, zwierzęta żyją najprościej pisząc
3. Najwyższym dobrem i celem istnienia jest miłość, w najszerszym rozumieniu- uczucie które jest powszechne dla istot żywych
4. Nauka nie jest w stanie wytłumaczyć wszystkiego, ponieważ jest tylko niedoskonałym instrumentem naszego poznania. Alternatywne metody mogą być niekiedy skuteczniejsze od naukowych- rozumem człowiek nie jest wstanie wszystkiego zrozumieć i wyjaśnić słowami

Fajnie się czyta czasem takie komentrze jak Szczepana, można się pośmiać :) Pozdrawiam wszystkich, Ciebie Szczepan też. Właśnie w tym ruchu nikt Ci nie powie żebyś się zmieniał, zrobisz to sam kiedyś, jak wyrośniesz z 5-cio latka :)

Panie szczepan kościół katolicki powoli traci wiernych, na cale szczęście, kompromitacja duchownych(gł afery pedofilskie), niesłuszne zagarnianie majątków, powracający problem  średniowiecza itd.. to wszystko tylko  niszczy i tak nadszarpniętą opinię episkopatu.
Świat odchodzi od tej religii  a więc AGnostycy, Ateiści , New Age, Urania bądź Bahanisci maja przed sobą świetlaną przyszłość. 

Może się nie znam - nie jestem humanistą - ale szerze kocham internet za anonimowość bo mogę powiedzieć że jestem 5 latkiem i zgrywać głupca.
Moim zdaniem nie ma czegoś takiego jak New Age a tym bardziej ani ja ani ktokolwiek tego nie doświadczy. Nie ma pokolenia New Age a wszyscy którzy myślą że są tacy to głupcy. Jedyne co jest to marzenie o new age tak jak marzenie o zbawieniu i wiecznym szczęściu w kościele katolickim.
Nowa era następuje po zakończeniu pewnego etapu rozwoju - to tak jak byśmy powiedzieli że nasz dzisiejszy intelekt jest współproporcjonalny do intelektu dinozaurów tuż przed wyginięciem - bo one właśnie rządziły tą planetą. Następnym poziomem będzie wzrost intelektu wprostproporcjonalny do progresji następującej pomiędzy nami a dinozaurami. To w dzisiejszych czasach jest nierealne przez nas do osiągnięcia także w tym pseudo New Age pojawiają się wizje astrologiczne, kosmologiczne, historyczne( wojna), abstrakcyjne(UFO  wymiary itp) które miały by nam pomóc wejść po schodkach. Tyle tylko że natura rządzi się własnymi prawami - ewolucji nie przeskoczysz - ma głęboko to co my chcemy. New Age umrze wraz z końcem 2012 roku. Tak jak ruchy milenium umarły po roku 2000. Najpierw skolonizujmy jakąś planetę a potem myślmy o new age :]
Pozdrawiam

Artykuł ciekawy, próbujący sprostać wyzwaniu jakim jest próba uporządkowania tematyki Nowej Ery. Niestety, mam jedno, znaczące zastrzeżenie. Otóż gnoza i gnostycyzm nie jest tym samym. Gnoza to oświeceniowa prawda, która była głównym celem w doktrynie gnostycyzmu. Więc to sam ruch był dualistyczny, antykosmiczny itd. Jako, że sam badam zjawisko Ruchu Nowej Ery, śmiem stwierdzić, że osiągnięcie gnozy wśród jego zwolenników jest też sprawą priorytetową. Tyle się mówi o Erze Wodnika, który będzie czasem mądrości, rozwoju intelektualnego itd. Czyli podsumowując, New Age jest "gnostyczny", ale nie "gnostycki", ot taki kłopot językowy. Zresztą polecam publikacje profesora Prokopiuka, który jest już orędownikiem tej tematyki od niepamiętnych czasów. :)

Pozdrawiam

E.

Dziękuję autorowi komentarza za miłe słowa. Na wypadek, gdyby był zainteresowany chcę dodać, że treść niniejszego artykułu weszła w skład książki, której jestem autorką: "Przemienić świat i siebie. New Age i transformacja świadomości", Wrocław 2008, do nabycia w księgarniach uniwersyteckich albo u wydawcy: wyd. Arboretum, tel: 071 344 06 63, e-mail: biuro@wydawnictwo-arboretum.pl
Gdyby autor komentarza zechciał skontaktować się ze mną e-mailowo (aszak@op.pl) chętnie wyślę egzemplarz autorski. Pozdrawiam! (również uważam, że w Polsce zbyt mało i powierzchownie pisze się o New Age, dotyczy to zwłaszcza kręgów katolickich - o takiej recepcji nadmieniam także w swojej książce).

Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tym, że ateistyczny "Racjonalista" opublikował tak obiektywne streszczenie światopoglądu new age.

Wierzę, że racje tej wizji rzeczywistości są na tyle mocne, że prędzej czy później także i chrześcijanie będą zmuszeni dyskutować o new age'u uczciwie (czego na razie nie robią;)