Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… trukszyn - NE właściwie przestał istnieć Od siebie pragnę dodać,że NE był próbą odzwierciedlenia pierwotnej myśli religijnej i nie tyle "poskładał się" z róznych tradycji co starał sie "odtworzyć" zaginione elementy "prawdziwej Wiedzy". U podstaw NE leży bowiem przekonanie,że wiedza o Bycie jest u źródła taka sama,jedynie człowiek, nieświadomy głębi słów mistrza tworzy nienormalne wariacje na temat pierwotnej "czystej" wiedzy. Z tego punktu widzenia Ne był bardzo spójny filozoficznie i wcale nie odrzucał jakichkolwiek tez myśłi racjonalistycznej czy judeochrześcijańskiej a jedynie nadawał im- w swoim mniemaniu-"prawdziwy wymiar",niejako zwracał te tradycje ku Bogu.Zatem stanowczo nie można mówić o NE jako "o stojącym w konfrontacji" z jakąś filozofią religijną. Można i nawet należy być wyznawcą NE i chrześcijaninem-oczywiście-odrzucając dogmaty religijne a supiając sie jedynie na moralnym aspekcie przekazu.Znane mi są zgrupowania miłośników NE, które ze skupieniem starały sie odtworzyć mistykę np. mszy świętej czy drogi krzyżowej.Jakże tu mówić o odrzuceniu myśli judeochrześcijańskiej? Poza tym w NE jest wpisany sufizm. NE jako ożywcza myśl własciwie przestał istniec w latach 90 i stał się magnesem dla dziwaków intelektualnych pragnących nade wszystko podkreślić swoją inność od prozaicznej większości lub po prostu wrócić wspomnieniem do czasów hipisowskiej kontesty.
Autor: trukszyn Dodano: 18-10-2004
Reklama
Mieszko - ???? Świetnie ogólna nic nie wnosząca ,nic nie warta pisanina o tym samym przez 8 pkt. Z jednym to sie nawet zgodzę Kosmos sie zmienia i leczyc trzeba całego człowieka a nie tylko organ,poza tym same bujdy ogólniki , bajery i zero konkretów,coś w sam raz dla dzieci z ameryki :)
Autor: Mieszko Dodano: 27-04-2005
Joanna - Odp Widać jest Pan zbyt wyrafinowanym intelektualistą jak na New Age... Oczywiście zna Pan pole semantyczne słowa "zarys" - jakichż zatem konkretów spodziewał się Pan po tak zatytułowanym tekście? Pozdrawiam. Joanna
Autor: Joanna Dodano: 30-04-2005
tomek - nowa religia-stary schemat Problem z religiami jest taki ze czy bedziemy chcieli ja "zarysowac" tylko, czy wejsc w szczegoly to i tak, gdy czlowiek sie zastanowi, nie wiadomo o co chodzi. Liczy sie zeby wierzyc i zeby starac sie nie myslec. NE to nowa religia i jak to zwykle bywa z religiami ich teorie dopasowywane sa do aktualnego stanu wiedzy. Tak jest z NE, czyli wielowymiarowosc itp. plus minus pare patentow z innych religii. Minie pare lat, troche sie zmieni poglad na swiat przez kilku "Einsteinow" i bedzie mozna ja wyzucic do kosza podobnie jak katolickie dogmaty dzis. Jest NE-nowa era-nowa religia i chyba trzeba zaczac sie "modlic" zeby za pare lat nie byla powodem bezsensownych smierci.
Autor: tomek Dodano: 25-06-2005
pandada - Krótko Charakterystyka filozofii New Age jest tu krótka (z wiadomych względów) ale dodać można by punkt dotyczący wizji społecznej. Centrum RNE jest właśnie przemiana społeczna. Oczywiście przemiana ta ma być wspierana przemianą jednostek i na odwrót, często uzależniona od jakiejś kosmicznej siły pchającej ewolucję do przodu. Niemniej to właśnie postulaty społeczne (wielokulturowość, globalizm, docenienie kobiet, głęboka ekologia, pacyfizm, współpraca w miejsce konkurencji itp.) stanowią jądro ruchu. Bez tego New Age pozostałby jakąś zwulgaryzowaną formą jogi, gnozy czy jakiejś "wiedzy tajemnej". tomek napisał: "NE to nowa religia i jak to zwykle bywa z religiami ich teorie dopasowywane sa do aktualnego stanu wiedzy. Tak jest z NE, czyli wielowymiarowosc itp. plus minus pare patentow z innych religii. Minie pare lat, troche sie zmieni poglad na swiat przez kilku "Einsteinow" i bedzie mozna ja wyzucic do kosza podobnie jak katolickie dogmaty dzis. Jest NE-nowa era-nowa religia i chyba trzeba zaczac sie "modlic" zeby za pare lat nie byla powodem bezsensownych smierci." Wydaje się, że same założenia New Age czynią go elastycznym i chłonnym. New Age często korzysta z "Filozofii wieczystej" Huxleya - czyli bardzo uproszczonego wyznaczenia wspólnych dla większości tradycji religijnych wartości i twierdzeń filozoficznych. Przy czym dobiera się te idee, które są wygodne i nie sfalsyfikowane. Istnieje pewien rdzeń ideowy, ale wg podstawowego założenia New Age wszystko ewoluuje. Zatem koncepcje także. Po jednej erze przychodzi kolejna, która ukazuje ograniczoność poprzednich poglądów i wprowadza wyższy poziom rozumienia oraz nowe wartości. Brak tu właściwie dogmatów - poza samą dynamiką rzeczywistości i wiarą w postępowy charakter tych zmian. Dzięki takiemu rozwiązaniu każde odejście od idei wyznawanych w ramach New Age może być traktowane jako etap ewolucji. Ponieważ każdy etap ma swoje metody i narzędzia, które na wyższym poziomie stają się niestosowne. W przeciwieństwie do religii objawionych, w New Age prawda nie jest dana jednym aktem, lecz ciągle zbliżamy się do niej. Przy czym poznanie ma moc przemieniania podmiotu.
Autor: pandada Dodano: 19-10-2005
Rafał - sekta NEW AGE Z nikim się nie zgodzę że Kościół Święty kiedykolwiek zostanie zepchnięty na bok czy wyrzucony "do kosza" (jak napisał ktoś tutaj napisał w komentarzu). NE bez wątpienia jest "filozofią-religią" antropocentryczną. Nie można też "być wyznawcą NE i chrześcijaninem-oczywiście-odrzucając dogmaty religijne a skupiając sie jedynie na moralnym aspekcie przekazu" jak również napisał ktoś na tej stronie. Człowiek jest ważny, jest uczyniony na wzór samego Boga, ale to Bóg jest Creatorem- Stwórcą stąd prosta implikac że wszystko musi być czynione teocentryczniena na Jego chwałę. Mimo mego młodego wieku (16lat) jestem pewien że nigdy nie będę EGOistą i nie wstąpię do żadnej sekty typu NE. p.s. chciałbym zaznaczyć- o czym niestety nie wszyscy wiedzą- że nie da się oddzielić reliigii od jej filozofii. jeśli tak się postąpi nie jest się już wiernym tej religii
Autor: Rafał Dodano: 10-01-2006
Kurwik - Hmm. Nie zgadzam się z poprzednią opinią. Ja jakoś łączę chrześcijaństwo z ezoteryką i sporą ilością (jak po przeczytaniu tego artykułu się okazuje) New Age'u. I niech mi pan panie tomku nie mówi, że nie da się łączyć chrześcijaństwa i NA. Nie da się łączyć NA i kościoła katolickiego, a KK to nie chrześcijaństwo tylko katolicyzm pragnąłbym zauważyć. Ja muważam się za chrześcijanina a KK mam za bandę heretyków i bluźnierców więc prosiłbym nie uogulniać dobrze? Z innej beczki. Cała teoria NA o świecie materialnym jako zagęszczonej formie energii jest całkiem zgodna z najnowszymi teoriami i odkryciami fizyków. Proszę sobie chociażby poczytać prace Giennadija Szypowa.
Autor: Kurwik Dodano: 20-02-2006
Kurwik - EDIT Miało być "panie Rafale", a nie " panie tomku".
Autor: Kurwik Dodano: 20-02-2006
Adam!!!!!!!!!! - New Age Opis New Age jest jak najbardziej trafny. W tej chwili powstało wile grup które twierdzą, że należa do tego kręgu(kulturalnego),ale tak naprawde mało osób wie jakie są podstawy. Gdy się popatrzy na młodzież twz. wyznawców new age to onie się tylko buntują,nic więcej
Autor: Adam!!!!!!!!!! Dodano: 18-05-2006
Kahuna - Nowy piękny ateizm. N.E. to bardzo ciekawe zjawisko. Myślę, że jest raczej swego rodzaju długo kształtowaną się odpowiedzią na potrzeby pewnej sporej grupy ludzi na naszym globie. Człowiekowi szybko się nudzi ;) w sensie intelektualnym i duchowym Człowiek ciągle czegoś poszukuje. Zatem wyszukał sobie własnie cuś nowego! Niestety jak to zazwyczaj była - N.E. jako ruch, czy wyznanie, czy filozofia zdobywa sprzymierzńców gdyż jest czymś nowym i odpowiada na pewien brak w tym sensie, że np. ogólnie zapominamy o naturze i szacunku do niej, więc szukamy dobrej filozofii, w której odnajdziemy właśnie ten aspekt, bądź agresywne religie zwalczające się nawzajem, skostniałe dogmaty, więc szulamy czegoś co nas pojedna, dam nam siłę, przedstawi świat, absolut jako coś żywego. Tak powstaje filozofia dla wszystkich, w której niby chodzi o zjednoczenie ze Stwórcą. "Niby" ponieważ mając głębszą wiedzę na temat N.E. niż przedstawia powyższy artykuł można dość do ciekawego wniosku - Stwórca tak naprawdę nie istnieje istnieje tylko Stworzenie, które samo podrzymuje się przy życiu, ciągle ewoluując. Ta "świadoma energia" to kwantum wszystkich świadomości. Zatem nie ma Stwórcy. Jest tylko zespolenie wszelkiego stworzenia i w tym zespoleniu wciąż trwamy przemieniając się w następne byty bądź znikając w ogólnej świadomości wszystkich rzeczy. Czyli wszyscy jesteśmy jedną wielką energią, a nasza jańź, osobowość jest tylko krótkotrwałym zjawiskiem, przez które manifestuje się zbiorowa świadomość. Bardzo ciekawe! Szalenie atrakcyjne! Daje poczucie mocy jedności z kosmosem! Nie jestem przeciw, ale należałoby przedstawiać pewne kwestie jaśniej. N.E. dla ludzi wrażliwych, szukających dobrej drogi, w którym jest miejsce na duchowe odczuwanie i przemianę ku czemuś lepszemu, w którym jest miejsce na szanowanie natury, na czerpanie z kultury, religii i filozofii poprzednich pokoleń, ale nie ma miejsca na Realnego Żywego Stwórcę. Jednym zdaniem, N.E. jest nowym pięknym ateizmem.
Autor: Kahuna Dodano: 13-09-2006
Dawid - zapytanie zgadzam się z Kahuna. NE to nowy piękny ateizm. Dodam że o New Age usłyszałem dość niedawno, natomiast dużo wcześniej próbowałem sam znaleść wiele odpowiedzi. Znalazłem. a dopiero pozniej dowiedziałem się o NA. Czy to zbieg okoliczności że moje wnioski dotyczące rozważań o Wszechświecie są w ok 90 procentach zgodne z zasadami New Age? Uważam że NA to synteza obecnej wiedzy o świecie. I prawdą jest że ta wiedza będzie ulegać zmianie. "Zmiana" wydaje się być słowem kluczem. pytanie brzmi: zmiana czego? Mówi się że energii. Życie jako owoc kolejnych etapów ewolucji i człowiek jako jej szczyt (na dzień dzisiejszy), przypominają trochę niekończący się fraktal. Uważam że wszystko jest wiecznie trwającą zmianą substancji wszechświata której jeszcze nie znamy. Nasza natura chyba bardzo chce ją poznać. pozdrawiam czytających. Znaczy że też szukacie prawdy obiektywnej:)
Autor: Dawid Dodano: 31-05-2009
nimb - zobaczyłem Podobnie jak Pan Dawid, już w bardzo wczesnej młodości, najpierw doszedłem do wniosków, a potem dowiedziałem się o istnieniu tego nurtu myśli, ale z tą różnicą że nie uważam tego za nową formę ateizmu. Podobnie jak katolik może powiedzieć, że odnalazł w sobie Jezusa, tak ja mogę powiedzieć o energii którą od dziecka odczuwam w sobie. Jest to głęboka wiara w wyższą siłę od której wyraźnie można usłyszeć jedno przykazanie - Miłośc. Mój racjonalizm kończy się tam, gdzie ten bóg daje mi twarde dowody na jego istnienie i zaczyna tam gdzie instytucje stworzone przez innych ludzi (czasem zwane kościołami) pragną mną sterowac i wykorzystywac. Nie wiem czy to New Age? Za kościół mam np. łąkę, za wspólnotę napotkanego, a boga zawsze przy sobie:) Wygodne to ale i odważne i bardzo odpowiedzialne.
Autor:
nimb Dodano:
07-03-2010 Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama