babsy - Papież nie jest autorytetem Oczywiście, podpisuję się oburącz pod powyższym artykułem. Niestety. Ponieważ naprawdę wolałabym, aby Kościół był uczciwą i rzetelną instytucją, w której ludzie znajdowaliby pocieszenie i nadzieję. POnieważ w takim świecie i z taką opoką łatwiej by się żyło, łatwiej znosiło codzienne trudy, znajdowałoby się jakąś nadzieję. Niestety, są to li tylko pobożne życzenia. Papież nie jest dla mnie autorytetem- nie mówi NIC, czego na jego m-cu nie powiedziałby inny papież. Jest na bakier z dzisiejszym światem i jego realiami (eutanazja, antykoncepcja, feminizm), reprezentuje wsteczne poglądy, a więc dla mnie- kobiety- jest wręcz szkodliwy. JEgo wizyty w Polsce tylko mnie drażnią- nie można spokojnie obejrzeć wiadomości, by nie być atakowanym K. Wojtyłą. A teraz, kiedy papież jest już stary i schorowany, doprawdy śmieszne jest przypisywanie mu jakiejkolwiek roli. Przykre, ale prawdziwe: człowiek ten pewnie do toalety sam nie może się udać,czy więc ktokolwiek jeszcze łudzi się,że stoi za to na czele Kościoła i czymkolwiek zawiaduje? J.P II jest teraz tylko marionetką w rękach watykańskich klik. Doprawdy, przykro patrzeć jak obnoszą się z nim jak z obwoźnym cyrkiem...
Autor: babsy Dodano: 13-02-2005