Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
204.792.164 wizyty
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
Miejsce, które daje świetny przeg..
Wygodna i nowoczesna platforma do..
łono
metody studiowania matematyki
Ulubiony oksymoron
Czy demokracja jest najgorsza?
UE - absurd cz ratunek świata
Lewicowa walka o pracownika
niedoszły kleryk
Ogłoszenia
:
the topic of customer communications manage..
Czy ktoś może polecić jakiś sprawdzony edyt..
casino
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 720 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Barbara Włodarczyk -
Nie ma jednej Rosji
Trudne pytania w dialogu polsko-żydowskim
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
"Są tylko dwie rzeczy, które jednoczą ludzi: strach i interes."
Napoleon Bonaparte
Komentarze do strony
Kilka uwag o dyskryminacji niekatolickiej części społeczeństwa
Dodaj swój komentarz…
piotrmb - Konsekwentny liberalizm
9 na 11
Czasem niełatwo jest zachować konsekwentność w liberalizmie, a przynajmniej w wielu realnych sytuacjach występują konflikty pomiędzy liberalnymi poglądami a np. własnym interesem. Ot, taki zakaz palenia w miejscach publicznych. Jako niepalący byłem generalnie zadowolony, ale jako zdeklarowany liberał mam z tym pewien problem - w końcu właściciel lokalu i jego goście mogą spędzać czas w jakim otoczeniu chcą, a nikt nikogo nie zmusza, żeby też w tym miejscu przebywał - jest to wtrącanie się z przepisami w ich prywatne życie.
Polski ustawodawca ciągle traktuje obywatela jak dziecko, które za rękę trzeba prowadzić, żeby krzywdy sobie nie zrobiło, a co gorsza proces ten ciągle narasta wraz z trwającą "biegunką legislacyjną".
A w finansowaniu kościołów osobiście preferuję system niemiecki - jak się deklarujesz jako członek wspólnoty to odciągają podatek dla tej wspólnoty. Przy okazji wiąże się to też z prawami dotyczącymi pochówku w danym obrządku itp. A pozostali mają spokój.
Jak słyszałem od rodziny z Niemiec, na tacę zbiera się tam tylko na konkretny cel, a cała suma jest przeliczana przez świecką "radę parafialną" i wydawana w sposób jawny z pełnym prowadzeniem rachunków - w Polsce to wierni się jeszcze długo takiej jawności nie doczekają.
Autor:
piotrmb
Dodano:
10-06-2011
Reklama
dobromeg - Jeszcze jeden doskonaly artykul..
11 na 11
Bardzo sobie cenie wypowiedzi prawnika na temat relacji panstwo-kosciol w Polsce. Coz za swietny pomysl, aby do roznych przepisow o podbudowie moralno-katolickiej wprowadzic zapis, ze dotyczy wylacznie wierzacych. Byc moze taki przepis spowodowalby lawine apostazji, gdyby sie okazalo, ze jednak przepisy oparte na bazie bezwyznaniowej i neutralnej daja jednostce znacznie wiecej wolnosci niz parafianskie przepisy rodem z katechizmu. Jasne postawienie spraw mogloby rowniez wyeliminowac tak powszechna hipokryzje w wielu zasadniczych sprawach. Np. lekarz o katolickim sumieniu stracilby klientow, zas ktos, to naprawde respektuje przysiege Hipokratesa mialby szanse pomagac wszystkim potrzebujacym, nie ogladajac sie na religijne zabobony. Nikt rowniez nie bylby zmuszany do finansowania z wlasnych podatkow instytucji religijnych, ktorych nie popiera, lub wrecz sobie nie zyczy.
Koscioly, jak wszystkie kluby towarzyskie
powinny placic podatki na cele publiczne, z racji korzystania z przestrzeni publicznej (podatek gruntowy chociazby - nie wiem, czy KK w tej chwili placi cokolwiek za swoje posiadlosci; od zyskow rowniez, z ktorych by sie rozliczal).
Autor:
dobromeg
Dodano:
10-06-2011
Rafał Poniecki - Prawo silniejszego
4 na 4
Jakkolwiek wszystkim nam sie marzy rowne prawo dla wszystkich, realia sa takie, ze silniejszy dyktuje swoje prawa slabszym.
Przeciez - teoretycznie biorac - mozna przeglosowac zerwanie konkordatu, mozna przeglosowac usuniecie religii ze szkol, mozna ... Ale to tylko teoria. Niestety.
Autor:
Rafał Poniecki
Dodano:
10-06-2011
Khair el.Budar
9 na 9
Nie zgodzę się z początkiem artykułu - z tym, że dużo się mówi i publikuje o dyskryminacji niekatolików. Ja twierdzę, że stanowczo za mało. Tak mało, że na poziomie lokalnym: nauczycielka, dyrektor szkoły, radny etc, etc, nawet nie zawsze są świadomi, że istnieją ludzie o innym światopoglądzie, innych religiach. Dogmat - Polak = katolik, obowiązuje na prowincji, ale i w mniejszych miastach z powodu absolutnej niewiedzy. Dzieje się tak z ponieważ można zaobserwować obskurantyzm największych mediów - znaczna część redakcji, dziennikarzy, składa się z ateistów, którzy jednak w większości przypadków obejmują swoistym tabu - szarogęszenie się kleru, oraz przejawy dyskryminacji niewiernych, a to wszystko przy egzaltacji kolejnymi rocznicami śmierci błogosławionej kremówki. Dlatego niewiedza i ignorancja oraz konformizm jest największym wrogiem świeckości państwa.
Autor:
Khair el.Budar
Dodano:
10-06-2011
vivaldi - prawo kanoniczne
5 na 5
Prawo Kanoniczne obowiązuje wszystkich katolików więc co stoi na przeszkodzie aby zakazy aborcji, związków partnerskich, in-vitro wpisać właśnie tam i obłożyć karą ekskomuniki. Na gabinetach lekarzy katolików powinna być informacja że ten lekarz przestrzega prawa kanoniczego i z tym zastrzeżeniem powinien on podpisywać (lub nie) umowę z NFZ. Dlaczego nie?
@piotrmb
"właściciel lokalu i jego goście mogą spędzać czas w jakim otoczeniu
chcą, a nikt nikogo nie zmusza, żeby też w tym miejscu przebywał"
Nie do końca tak jest. Mnie nie przeszkadza to że ktoś pali w mojej obecności lecz to że muszę wdychać substancje które uwalnia inna osoba dla własnych potrzeb. Dlaczego więc muszę wdychać coś czego nie chcę?
Autor:
vivaldi
Dodano:
10-06-2011
Poltiser - wolność ale tylko z kagańcem
9 na 11
Ostatnie ponad 400 lat w Polsce to z różnych powodów odejście od piastowsko-jagiellońskiej wizji Państwa Prawa - opiekuna wszystkich (Paweł Włodkowic w Kostancy), którzy chcą żyć wg. zasad ustanowionych w Królestwie w pokojowym współistnieniu. Z nowoczesnego mocarstwa staliśmy się anachronicznym narodem, który wielbi Zachód za swobody i postęp ale hoduje talibanopodobny ciemnogród na własnym podwórku. Totalny brak konsekwencji i wyniesiony z domu - bezmyślny posłuch tzw. tradycji... jak się bliżej przyjżeć - nie bardzo wiadomo ani czyjej ani której. Bardzo dziękuję za ciekawy artykuł rzetelnie oddający bałagan prawny naszej rzeczywistości. Przy braku swobodnej edukacji cykl ostatnich 400 lat może zostać powtórzony w znacznie krótszym czasie. Mam nadzieję, że katolicy w Polsce zechcą wrócić do swoich korzeni i zajmą się doskonaleniem własnego zbawienia, a nie zbawianiem sąsiadów wbrew ich woli...
Autor:
Poltiser
Dodano:
10-06-2011
Jacholek - konkrety
2 na 2
Na pytanie dlaczego uważający
się za liberalnych i cywilizowanych politycy, prawnicy, działacze społeczni
nie widzą jaskrawej niesprawiedliwości i nierówności chociażby w fakcie
finansowania kościołów, w tym przede wszystkim Kościoła katolickiego z budżetu
państwa, a więc również przez niekatolicką część społeczeństwa
polskiego, doprawdy nie wiadomo.
Przydalyby sie konkretne informacje by ocenic skale obciazenia obywateli kosztami funkcjonowania KK w Polsce ! Nobla z ekonomii temu ktoby wyjasnil te kwestie ilosciowo a nie tylko jakosciowo.
Autor:
Jacholek
Dodano:
10-06-2011
Oskar Trzmiel - Kościele, zacznij od siebie!
12 na 12
Autor świetnie opisał obłudę naszego systemu prawnego, a komentatorzy dorzucili obłudę w przestrzeganiu katolickiego kodeksu.
Właśnie uderzyła mnie prosta dysproporcja:
- ile procent Polaków łamie polskie prawo? 1%? 5%?Nawet 10%? Jaką część z nich spotyka kara więzienia? Jaki % Polaków siedzi w więzieniu?
- a jaka część wspólnoty katolickiej łamie kodeks prawa kanonicznego? I robi to notorycznie i w poważnych sprawach wiary? 30%? 50%? 70? I jakiej części z nich wspólnota wymierza poważne kary kanoniczne, z ekskomuniką włącznie? Słyszeliście, by kogoś ostatnio ekskomunikowano?
Gdy wspólnota nie stosuje własnego prawa do członków, a chce je stosować jako prawo państwowe do innych, jest coś nie tak.
Uwagę tę dedykuję zwłaszcza wszystkim czytającym to katolikom. Czy nie zastanawia Was, że należycie do wspólnoty, która pozwala znacznej większości swoich członków nie przestrzegać jej własnego prawa i nie traktuje tego faktu poważnie, nie usuwając ich ze wspólnoty? Czy tak zachowuje się wspólnota, która na pierwszym miejscu stawia sobie Wasze zbawienie, czy raczej taka, dla której najważniejsze to mieć Was na liście członków + dostęp do Waszych sumień i portfeli? Pomyślcie: czy nie łatwiej było wylecieć z PZPR, niż dziś z KRK?
Autor:
Oskar Trzmiel
Dodano:
10-06-2011
M1key - Parytety
2 na 2
Ciekawy artykul i warto podnosic te kwestie w szerszym gronie.
Prosze jednak nie mieszac liberalizmu z parytetami. Wolnosc osobista i indywidualizm nie maja nic wspolnego z celowym uposledzeniem demokracji.
Autor:
M1key
Dodano:
10-06-2011
Chmielewski - Jednak, mimo wszystko,
3 na 3
idzie ku lepszemu. Czarna stonka ciągle jest groźna i długo jeszcze będzie, ale czas działa na niekorzyść i ich, i kaczych fanatyków spod znaku toruńskiego oberłajdaka. Tzw. tradycja zbudowana na fundamentach groteskowej polskiej obrzędowści kościelnej także powoli kruszeje - w gimnazjalnej klasie mojego dziecka na tzw. religię chodzi 30% dzieci, reszta na zajęcia z etyki, wyjątkowo rzetelnie i pożytecznie prowadzone. Fakt, chodzi o Warszawę i bardzo dobrą szkołę, ale jeszcze tu do niedawna na mitologię katolicką chodziło 80% uczniów w skali całej szkoły, teraz już tylko 40%. A za następne 5 lat?
Więc ogólnie: sursum corda! :-)
Autor:
Chmielewski
Dodano:
10-06-2011
RyszardW
I tak trza żyć w kłamstwie. Bo nawet arcypolski prezydent Kaczyński nie pomyślał, aby zwolnić mnie, i tysiące innych, od przysięgi (z kałachem na piersi) bronienia do ostatniej kropli krwi sojuszu z ZSRR i socjalizmu. Nie obroniłem, powinienem siedzieć w pierdlu. Co prawda, w trakcie zbiorowego odmawiania aktu przysięgi żem wypowiadał wierszyk Leśmiana o niekochanej Jadwidze ("cień za cieniem się ugania, a motyla motyl ściga.."), alem podpis złożył.
Autor:
RyszardW
Dodano:
10-06-2011
jogii - eeeeeee
A ja tam w pracy i wszędzie mówię otwarcie że jestem ateistą, nie wierzę w te bajki religijne i nikt mi nic nie zrobił do tej pory
Autor:
jogii
Dodano:
11-06-2011
Wyszyński
1 na 1
Należy ustalić w obowiązujacym obecnie RP prawie, co to jest obraza uczuć, obecnie często wytacza się sprawę z tego tytułu za określenie kaplana dosadnym określeniem a sprawa powinna być wytacana za obrazę (vide J, Urban i JP II) często wytacxza sprzwę nie osoba określina dosadnym, miuanem a osoba trzecia. Ponadto za obrazę uczuć niektórzy uważają inne zdanie na temat świętych c zy wydarzeń opisanych w Piśmie Świętym. Zgadzam się, że obecnie obraza uczuć jest tylko z jednej strony.
Autor:
Wyszyński
Dodano:
14-06-2011
Buczkowski - Jestem za...
2 na 2
Jestem za opodatkowaniem społeczeństwa, to jest każdy obywatel wierzący niech płaci podatek na rzecz swego kościoła. Nie orientuję się jak rozwiązano ten problem w poszczególnych krajach Zachodu, więc nie mogę wskazywać jaki system przyjąć ale czas najwyższy aby to zrobić. Również czas najwyższy aby Kościół kat. zaczął płacić podatki na takich samych zasadach jak inne podmioty prawa i aby odebrano mu przywileje. Dyskryminacja ateistów i przedstawicieli innej wiary niż katolicka, jest w Polsce ewidentna. Dziękuję Autorowi za świetny artykuł. Pozdrawiam
Autor:
Buczkowski
Dodano:
17-06-2011
czeremcha
1 na 1
Śledzę Racjonalistę od pewnego czasu i ten artykuł uświadomił mi jak ważny jest podział w finansowaniu Kościoła w zależnoci od wyznania. Pomysł z aborcją i zakazem jej wykonywania tylko przez lekarzy katolików również brzmi dla mnie sensownie. Przypomniałam sobie jak będąc w gimnazjum/liceum i ucząc się na lekcji historii/wosu o różnych krajach, często nie otrzymywałam jasnej informacji o dominującej religii w danym kraju. Brzmiało to dla mnie tak zaskakująco i nigdy nie mogłam zapamiętać do końca, jaki Kościół jest w Niemczech, czy też w Anglii, bo pojawiało się kilka wyznań. W Polsce - automatyczna odpowiedź: KK. Wydawało mi się to wtedy takie prawidłowe i oczywiste, że dany kraj ma być zdefiniowany nijako przez religię. Niełatwo było myśleć inaczej wychowując się w wierze katolickiej, chodząc do katolickiej szkoły, gdzie dyrektorem był ksiądz a przedmiot pt. religia (standardowo w kraju) prezentował tylko religię katolicką. Teraz, po tych kilku latach afirmacji ateizmu, wydaje mi się to tak totalnie nieprawidłowe. Wciąż jeszcze otwieram szeroko oczy na myśl, o tym, że mogłam mieć kilka lat temu tak ograniczone myślenie.
Autor:
czeremcha
Dodano:
20-06-2011
czeremcha
Zgadzam się z jednym z przedmówców, że za mało mówi się o grupie osób
bezwyznaniowych. Od 6 lat nie oglądam telewizji, ale za to słucham
czasem radia, czytam gazety. O internecie nie wspomnę, bo tu można
znaleźć dużo więcej, ale internet nie jest dostępny dla pewnej części
społeczeństwa.
Czy jest możliwe, żeby religię w szkole prowadził nie ksiądz, czy katecheta, ale np. religioznawca (ew. teolog)? Wycofanie religii ze szkół jest mżonką. Wystarczyłaby na początek zmiana opiniotwórcy.
Autor:
czeremcha
Dodano:
20-06-2011
Jola Karpowicz - dyskryminacja "innych"
1 na 1
Ktoś (przepraszam, że tak bezosobowo) wyżej napisał, że nie czuje się dyskryminowany, bo nagłówki w gazetach i programy tv nie walą po oczach i uszach : precz z innymi. Z taką dyskryminacją przyszłoby jeszcze powalczyć słownie. Tu jednak rzecz w gorszym wymiarze, bo tych "innych" dyskryminuje państwo, a tu walka trudniejsza i nieznany efekt wojny o wolności obywatelskie. Ba nie tylko, że na nią pozwala ale jeszcze, co gorsza, robi to z premedytacją. W dodatku zupełnie bez wstydu na przykład przez konsultacje z kk pewnych ustaw, ciągłe wkładanie naszych pieniędzy do kasy kk (przedstawicieli innego państwa). Może powinniśmy, wzorem idei "Parady Równości" organizować raz do roku Parady Świeckości? Wiem, w "Paradzie Równości" mieści się wszystko ale świeckość zginie w niej wśród innych aspektów równości. A Parada Świeckości powinna być głośno wyartykułowana.
Autor:
Jola Karpowicz
Dodano:
04-07-2011
mawlod1 - Kilka uwag.
1 na 1
Dopóki nie wymienimy całkowicie obecnych zasiedziałych polityków zależnych od Kleru nie nastąpią żadne zmiany. Uchwalane ustawy są martwe oprócz ustaw dotyczących Kleru, które to są gorliwie i szybko wprowadzane w życie. Powinna również funkcja poselska być funkcją honorową a nie zawodem itd itd.
Autor:
mawlod1
Dodano:
02-09-2011
mawlod1 - Nic dodać nic ująć.
Ale niestety musimy to zrobić sami przez usunięcie polityków zależnych od kleru i ich popleczników. Liczę na Ruch Palikota ale na razie usiedli też na stołkach i cisza. Pozostaje nadzieja iż Naród w końcu zmądrzeje i przestanie popierać bajki cwaniaków o życiu wiecznym. Czy to nie nudne śpiewać całą wieczność w chórze aniołków albo przez całą wieczność deflorować dziewice i pić żródlaną wodę?
Autor:
mawlod1
Dodano:
15-01-2012
Pokazuj komentarze
od najnowszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365