Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Kelu 3 na 3 Zawiodłem się niestety na tym tekście. Pan Autor nie przeanalizował wszystkich możliwości. Drapieżne ptaki mogłyby przecież wygryźć ziarno z serca (gdyby się tam cudownym sposobem znalazło), pożerając swoją ofiarę. Ale tak na poważnie, to czasem zastanawiam się, czy wspomniany toruński grzyb przypadkiem nie udaje nie umiejącego się poprawnie wysłowić jełopa aby kreować sobie imydż szczerości i prostoty w oczach swoich antyinteligenckich fanów. Moje wątpliwości biorą się z faktu, że jest jednym z najzdolniejszych polskich ludzi biznesu i mam trudności z uwierzeniem, że taki idiota mógł osiągnąć tak spektakularny sukces... Chyba, że Bozia mu pomaga (pa-dum, tsz...)
Autor:
Kelu Dodano:
14-07-2011 Reklama
Czesław Szymoniak 5 na 5 Jednak mam wątpliwosci co do zdolności biznesowych Ojca dyrektora (mnie biznes kojarzy sie badź co badź uczciwym działaniem). Nazwałbym to inaczej: Hochsztaplerstwo, cwaniactwo, wykorzystywanie naiwnych swoich owieczek.
aljen Będą jaja, gdy Ojciec Dyrektorów umrze. Chyba przyjadę wtedy do Polski, żeby toto obejrzeć. I sfotografować. Przypuszczam, że rozpacz Sowietów po śmierci Stalina będzie niczym w porównaniu ze scenami, których należy oczekiwać. Panu Ulmanowi dziękuję za krótkie a treściwe przedstawienie potwornych poglądów. Jakże się cieszę, że przewidując podobny rozwój wydarzeń wyjechałem wówczas z Polski.
Autor:
aljen Dodano:
15-07-2011 "obudzone demony" - "finis coronat opus" 1 na 1 Każdy klecha im cwańszy (nie mylić z inteligencją) - tym wyżej zawędruje. Musi jednak być sprytny w oszustwie. Stefanek i gross jego kumpli po fachu w randze od biskupa wzwyż są tego typowym przykładem. "Ojciec dyrektorów" Rydzyk znajduje się w nieco innym "nurcie" wyścigu po kardynalski kapelusz. On postanowił sobie bez zbędnych ceregieli wszystkie swoje cele kupić i to w dodatku nie za swoje. Cały ten watykański biznes przecież rozpoczął się od jednego, sprytnego oszusta, który zgromadził wokół siebie grupę wiernych tępaków.
Koraszewski - religia i poezja 1 na 1 Religia i poezja w jednym stały domu. Religijna metafora to już nie metafora a wajcha kierująca umysły na ślepy tor.
"obudzone demony" 1 na 1 "Niektórzy ludzie rozwijają się do 6 roku życia... potem uczęszczają na lekcje religii i ...już tylko rosną."
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama