jest dla mnie oczywiste. Interesuje mnie bardziej zgłoszenie przez Iran udziału milicji religinej do monitorowania  "powstania" w Anglii.

Czyli wniosek z tego taki że jak by policja nie stała bezczynnie i patrzyła się jak demolowane jest miasto to łatwiej jej byłoby zakończyć zamieszki już na samym ich początku. Jak to mówią przemoc rodzi przemoc.

słuszny kierunek obrała władza Singapuru. 1000 dolarów mandatu za śmiecenie. Ale kara śmierci za posiadanie narkotyku to chyba przesada.

Prawdopodobnie bierność policji była
katalizatorem rozprzestrzenienia się tej rozruby.W naszym świecie
poprawność polityczna doszła do granic absurdu. Bandzior mierzący
z broni palnej do policjanta powinien liczyć się z możliwością
że zostanie zastrzelony. Dorabianie filozofii do działań tych
gówniarzy nie ma sensu ich filozofią jest bezmyślna rozróba i
bezkarność.

Spoleczenstwo stanelo po stronie policji, przeciwko politykom.
Cameron skrytykowany przez policje i spoleczenstwo.

Teoria rozbitej szyby, zamieszki wywołane przez graffiti i śmieci na ulicach...Darujcie sobie.Bądźmy poważni.Ludzie mają już dość kryzysu, bezrobocia i tego całego przebrzydłego liberalizmu i kapitalizmu.To zamieszki na tle ekonomicznym.Zabicie tego Dogana to był tylko pretekst.Podłoże jest socjalne.Zamieszki wybuchły w biednych dzielnicach.To jest fala która zaczęła się od Grecji.Przeszło na Londyn.Przez jakiś czas można zwalać na chuliganów itp.Ale w końcu kiedy ludzie zrozumieją, o co tu naprawdę chodzi.Ludzie wykluczeni wzięli sprawę w swoje ręce.Wyszło jak wyszło, ale czego się po nich spodziewać?Wersalu?Problemy społeczne osiągnęły punkt wrzenia.Polskę za jakiś czas czeka to samo...

Mieszkam tu i rozmawiam z uczestnikami tych zdarzeń. Wszyscy twierdzą, że to świetna zabawa i przestaną jak ktoś w końcu im stanie poważniej na drodze. Jak pytam o podłoże polityczno-ekonomiczne, to stwierdzają, że nie interesują się tym. Była pierwsza noc i poszło, nikt nie powiedział stop i coraz więcej ludzi dołączało. W TV mówili, że uczestnicy okradają sklepy, to i oni poszli okradać sklepy. Pokazali płonące domy, to i oni zaczęli podpalać. Jak policja zaczęła ich wyłapywać, a w TV zaczęto pokazywać nagrania z CCTV, to już ciężej było im się zebrać i uznali, że to koniec zabawy. Mówili to tak swobodnie i spokojnie, jak by to była weekendowa impreza domowa, gdzie pod koniec ktoś wyłączył muzykę i powiedział, że czas iść do domu. Jakiekolwiek ideologie są tu układane na siłę. Oni są tacy od wielu lat i żyją wokół nas. Artykuł bardzo mi do tego pasuje.

Oni tacy już są-i wszystko na temat.Tylko dlaczego tacy są?Ludzie żyjący godnie i zamożnie nie robią takich rzeczy.Do tego pcha bieda i wykluczenie społeczne.Przeradza się w agresję.Dlaczego to nie wybuchło w dzielnicach bogatych?Odpowiedź jest oczywista.To nie były przypadkowe zamieszki.Ktoś tym dowodził i sterował.Było to zbyt dobrze zaplanowane i skoordynowane jak na przypadek.Brytyjska policja twierdziła, że ktoś za tym stoi i jest jakiś "sztab", ośrodek dowodzenia , który kieruje tymi demonstrantami.To daje do myślenia...

Czuje sie wywolany, wiec szybko odpowiem, ze z policja tez rozmawialem i to z przyjacielem, ktory mi nie wciskal wersji oficjalnych. Powiedzial, ze policja ma swiadomosc swojej sily i sily technologii jaka im sluzy. Kazda ulica w Londynie jest juz monitorowana. I choc ciezko im jest zareagowac od razu na kazde wydarzenie, to zdaja sobie sprawe, ze w krotkim czasie znajda kazdego. Glowny problem to bylo to, ze tak wiele grup pojawilo sie  w tak wielu miejscach na raz. Gdyby to byla jedna 6 tysieczna grupa, to szybko by ich spacyfikowano. Jednak 6 tys osob w kilkuset paroosobowych grupach, pojawiajace sie w roznych miejscach miasta i zaraz znikajace po spladrowaniu i podpaleniu, jest poza mozliwosciami mniej licznej policji. Powiedzial mi, ze jak juz dojezdzali na miejsca wezwania, to tylko spisywali zeznania poszkodowanych. Gdy otrzymywali kolejne wezwanie i jechali na miejsce, to tam znow bylo kilka osob i spisywanie zeznan. Zadne miasto Swiata nie poradziloby sobie z takim zachowaniem tak wielu mieszkancow. PS. Przepraszam za pisownie, ale nie mam w pracy polskich znakow.

Ciekawy artykuł w "Independencie" (http://www.independent.co.uk/opinion/commentators/howard-jacobson/howard-jacobson-they-may-be-criminals-but-were-the-ones-who-have-created-them-2336895.html ). Dlaczego rabusie nie dotykali księgarń i ile zła wyrządziliśmy my, wyborcy współodpowiedzialni za nieodpowiedzialne zachowania polityków.  Autor pisząc "my" ma na myśli mieszkańców Wielkiej Brytanii, ale dotyczy to nas wszystkich, bo wbrew pozorom ten sam fenomen obserwujemy wszędzie. Zła oświata mści się okrutnie. (Dobra też nie rozwiązuje wszystkich problemów.) 

W czasie zamieszek dziwiłam sie biernosci policji, teraz jednak stwierdzam, że postąpiono bardzo mądrze. Gdy użyto siły wobec szabrowników przerodziło by sie to w regularną wojnę, i  doszłoby  do rozruchów na tle rasistowskim ( rachunek prawdopodobieństwa - czarnych było wiecej, więc wiecej by ich oberwało, a co było by dalej nie jest trudno przewidzieć).
Tymczasem społeczenstwo podzielono na hołotę i ludzi pracy.
Hołocie dano jasno do zrozumienia, to, że cie na miejscu nie spalowaliśmi i przyskrzynili, to nie znaczy, że unikniesz kary. Wielki brat cie wyśledzi a społeczeństwo nie popuści.

Anglicy otworzyli furtkę na oczyszczenie społeczeństwa z mętów, którym im nie brakuje. I jak to zrobią mądrze, to beda mogli liczyc na poparcie uczciwych obywateli, bez wzgledu na kolor skóry.

Brytyjczycy już maja tego dosyć :
www.dailymail.c(*)ng-luxury-houses-worth-1m.html
www.dailymail.c(*)-Khaliifs-family-2m-house.html

Irma to nic nowego.To klasyczna taktyka.Tak się robi od dawna.Jak wybuchają zamieszki policja czy wojsko się wycofuje na początku.Następnie zbierają siły, otaczają zagrożony teren i atakują.Tak zrobili Niemcy w Powstaniu Warszawskim czy Rosjanie w Budapeszcie w 1956r.Powstańcy myśleli , że wygrali a tu łup!bęc!Tego Anglicy nie wymyślili.Oczywiście nie porównuję tych powstań do zamieszek w Londynie, ale chodzi mi o samą taktykę sił porządkowych.

Zasada zbitej szyby działa. Może akurat przypadek zamieszek w UK nie jest dobrym przykładem jej funkcjonowania, ale nie zmienia to faktu, że jest prawdziwa.

Obserwujemy ją w codziennym życiu.  Tę zasadę reprezentuje myśl: czemu ja? Czemu ja mam odstawić wózek, gdy inni tego nie robią, czemu ja nie mogę rzucić papierosa na ulice skoro wszyscy tak robią, czemu ja mam sprzątać WC (to wspomnienie z czasów studiów)...

Druga myśl reprezentująca zasadę zbitej szyby: ale wszyscy tak robią. Wszyscy przekraczają dozwoloną szybkość, więc i ja, wszyscy chleją i rzygają, więc i ja, wszyscy..., więc i ja.

Zasada ta opisuje ciekawą cechę ludzi: zwolnienie od odpowiedzialności lub danie na coś pozwolenia... Odwrócenie głowy... To taki kamyczek ruszający lawinę.

Napiszę bez złudzeń.Czy ci biedni, wykluczeni ,kolorowi ,imigranci,wyzyskiwani itp. mają do końca świata siedzieć potulnie i dać się wyzyskiwać?I czekać na zbawienie?Aż liberałowie, profesorowie i kapitaliści się zlitują nad nimi?To się nigdy nie stanie.Bo to nie jest w interesie panującej kasty wyżej wymienionych.To jest nierealne.Napisano już tysiące artykułów, esejów, komentarzy na temat "jak rozwiązać ten problem".Tylko , że od tego nie poprawił się los żadnego robotnika, bezrobotnego, kolorowego itp.To jest lanie wody.Wręcz ciągle się pogarsza.No to wzięli sprawę w swoje ręce.Wyszło jak wyszło.Ale to jest sygnał dla społeczeństwa.Że jest problem.Dziecko Murzyna imigranta tak samo pragnie adidasów jak dziecko bankiera.Tylko, że to pierwsze nie kupi sobie , bo go nie stać.Więc się wkur... , wybił szybę i sobie wziął.Dlaczego on ma być ukarany, a nie bankier, który narobił przekrętów , nakradł forsy i spowodował kryzys na świecie?Przez który ci tzw. gorsi muszą uciekać się do zamieszek itp.Nie słyszałem aby ukarano jakiegoś bankiera, wręcz przeciwnie, jescze dostali pieniądze od państwa.To jest sprawiedliwość?A ojciec tego Murzyna haruje w fabryce po 12 g. i ledwo na żarcie dla rodziny ma albo i nie ma...

No niczego innego się nie spodziewałem...Wiedziałem , że dostanę minusy za moją wypowiedź.Czytelnicy Racjonalisty to liberałowie, zadowoleni z życia, przedstawiciele klasy średniej lub wyższej.Biali i dobrze sytuowani.No przecież jakiś głupi robol z Polski lub z UK nie czyta takich wzniosłych idei.Nie wziąłem tego pod uwagę, przepraszam...Po co taki jak ja zawitał na ten portal...No przecież ludzie pracy mają harować bezmyślnie na dobrobyt klasy panującej, nie pytać o nic i umierać...A Panowie się mają bogacić.Że ja taki głupi socjalista tego wcześniej nie zrozumiałem.Oj przepraszam Was Panowie Magnaci...Ale ja głupiutki jestem.................

Umierać robol powinien przed uzyskaniem uprawnień emerytalnych - bo emeryt to wrzód na dupie społeczeństwa. Tylko obciąża budżet. Tylko generuje koszty. Tylko zajmuje miejsca w szpitalach i przychodniach. Przynajmniej tak wynika z lektury dużych portali, w tym tematycznych, które co jakiś czas pochylają się nad tym tematem...

Podobnie jest z OFE - każą ludziom wybierać. A ciemny lud się cieszy, że ma wolność i swobodę. Przecież 95% nie wie jak działa rynek kapitałowy, więc jak mogą dokonywać świadomego wyboru. To tak jakby bibliotekarz miał przed operacja serca wybierać jakimi narzędziami ma być operowany... A potem płacz, że się nie udało...

OFE to jest przekręt stulecia.Nakradli. a potem okaże się, że nic ludzie z tego nie dostaną.Uciekną z kasą za granicę i tyle z tego będzie.Niedawno zaczęło się wypłacanie emerytur z OFE.Jedna kobieta dostała 25 złotych miesięcznie(słownie dwadzieścia pięć).To jest masakra...

Ci biedni, wykluczeni kolorowi, w większości na własne zyczenie sie wykluczają, a potem mają pretensje, ze traktuje sie ich tak, a nie inaczej :
To przypomina sytuacje cyganów w np. na Słowacji : " dej, dej Panie, bo ty pracujesz i masz pieniądze, a jak ty masz pieniądze to nam dasz, bo my wolimy tańczyć i płodzić dzieci niz pracować :

www.milanos.pl/index.php?search=cyganie&submit=

Zwróć uwagę, jaki brud jest na osiedlach cygańskich, nie ma zasadzonych zadnych roslin, chociażby paru pomidorów. Ale po co moja cokolwiek uprawiać, jak mogą sobie wziąć ?

...jeno potwierdzalne zjawisko. Ja sam zaobserwowałem je około 30 lat wstecz jeżdżąc ekskluzywnymi wtedy pociągami na trasie z Warszawy do Katowic ('węglówką) i z powrotem.
Nie było wtedy jeszcze antypapierosowej histerii, ale nikt się nie ośmielił peta rozdeptać na korytarzowym dywaniku, ani popiołu nawet strząchnąć.
Pozdrawiam, Grzegorz