Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… RyszardW wycofuję wpis, bom źle zrozumiał
Reklama
boniek 1 na 3 Skoro pierwszą ofiarą był Rohm to jaki z niego lewicowiec? Jakoś mało tolerancyjny. zapewne nie przeszkolił się lewak na obozie tolerancji i zwalczaniu homofobii. A tępienie Żydów to również silne lewicowe ciągnoty zapewne. Wiadomo! Lewica zawsze ich tępiła, a przed wojną to już w ogóle! Także w Polsce. Na szczęście polscy Żydzi znaleźli oparcie w św. Romanie Dmowskim i jego towarzyszach.
Autor:
boniek Dodano:
17-08-2011 aljen 1 na 1 @ Boniek - pierwszą ofiarą Hitlera był, o ile pamiętam z histori, Röhm i jego zwolennicy, następną - niemieccy Żydzi. Z drugiej strony: pierwszymi ofiarami terroru Stalina byli komuniści. Wolne związki zawodowe czy to w b. ZSRR, czy w innym kraju podbitym, nie istniały. Podobieństwa są nie do przeoczenia. Kłopot, nie? Późniejsza hitlerowska strategia "antybolszewicka" miała bardzo konkretne podłoże społeczne, polityczne i historyczne wynikające jeszcze z Republiki Weimarskiej. Warto na ten temat bliżej poczytać. NSDAP, KPD (komuniści) i konserwatywna-prawicowa DNVP miały wspólnie do 1933 absolutną większość w Reichstagu - i ją wykorzystywały (aż w końcu niestety wykorzystały). P.S. Gdy dr Kurt Schumacher został zapytany na temat możliwości współpracy jego partii z komunistami, odparł krótko: "Wykluczone - komuniści to przefarbowani faszyści". Dr Schumacher był jednym z największych socjalmokratów i poważnie ucierpiał w reżymie nazistów...
Autor:
aljen Dodano:
17-08-2011 aljen - Oczywiście. 1 na 1 Czy Związek Soccjalistycznych Republik Radzieckich nie był faktycznie związkiem republik rządzonych przez rady? Był. Polska Rzeczpospolita Ludowa była też bynajmniej nie monarchią oligarchii magnackiej - kto chciał się dopchać do polityki, mógł. Z tego akapitu o tych "szkoleniach" nie rozumiem ani słowa, z Polską i Polakami mam bardzo mało do czynienia. Nie wiedziałem, że i u Was ma miejsce tak masowe przekręcanie historii z obu stron. Może jeszcze powiecie, że budowa muru berlińskiego była konieczna dla obrony przed imperializmem i faszyzmem? Byłbyś w trendzie.
Autor:
aljen Dodano:
17-08-2011 boniek - @aljen 1 na 1 a wiesz, że pierwszą ofiara Hitlera była lewica z związki zawodowe?
Autor:
boniek Dodano:
17-08-2011 amebix 0 na 4 A Albańska Republika Ludowo-Demokratyczna faktycznie była Republiką, Ludową i Demokratyczną, no bo przecież tak miała zapisane w nazwie :D Ech, te szkolenia "dziadostwa wszechpolskiego", by czarne nazywać białym i powtarzać to po tysiąckroć i wszędzie gdzie się da, najlepiej w sieci ... :(
Autor:
amebix Dodano:
17-08-2011 aljen Boniek: klasyczny "straw man"-chwyt w dyskusji, dziękuję za demonstrację. Porównania nie będę komentował, bo szkoda. Krótko: Jeżeli jakaś grupa definiuje się przez nazwę (nationalSOZIALISTISCH) oraz przez wypowiedzi liderów w taki, a nie inny sposób, no to jest ona taka, a nie inna. Oczywiste fakty typu metody propagandy, prześladowanie okryślonych grup osób, rządy terroru etc. tylko podtrzymują tę tezę. Wolf Biermann ostatnio bardzo ciekawie na ten temat mówił, podrzucić link?
Autor:
aljen Dodano:
17-08-2011 boniek - @aljen 0 na 2 Gdyby przyjmować wszystkie słowa wypowiadane przez zbrodniarzy na serio to Żydów uznawać powinniśmy za brudne szczury.
Autor:
boniek Dodano:
17-08-2011 aljen - Krótka poprawka 1 na 3 Jeżeli dyktator Hitler sam nie był lewicowcem, to lewicowa była dowodzona przez niego partia. Dowodem jest wypowiedź, której autorem jest minister propagandy rzeszy, dr Joseph Goebbels, cytuję z pamięci: "Wir sind die wahre deutsche Linke" ([to] my jesteśmy prawdziwą niemiecką lewicą) - te słowa padły już po przekazaniu władzy narodowym socjalistom. Wczesne odwołania "führera" do dzieł Karla Marxa nie dziwią również w tym kontekście, zwłaszcza zważywszy fakt skrajnego rasizmu i nacjonalizmu ojca "socjalizmu naukowego". Czerwień i brąz różnią się w kole barw tylko wartością B...
Autor:
aljen Dodano:
17-08-2011 Kamil Ciura 6 na 6 Oczywiście jankes, że Romowie jako grupa społeczna nie są tacy, jakimi widzą ich rasiści. Nie znaczy to jednak, że Ci, którzy w ten stereotyp się wpasowują, nie są problemem. W niektórych dzielnicach Krakowa jest to zauważalna patologia i nie dziwię się, że ich sąsiadom przeszkadza. Ja nie toleruję postawy życiowej "daj, daj", niezależnie od koloru skóry - jedynie tacy Romowie są o tyle widoczni że trzymają się razem. To, że mieszkają w Polsce od stuleci nie ma nic do rzeczy, bo rasizm nie dotyka tylko napływowych. Najlepszym przykładem są Żydzi, których w Polsce została realnie GARSTKA, a mimo to wszelkie oszołomy winią ich za wszystko co złe.
jankes1234 - ale mądre 0 na 2 Przypomnijcie sobie co jeszcze kilkanaście lat temu robili Polacy na Zachodzie.Zasiłki, żebranina, kradzieże.Zresztą wielu robi to do dzisiaj.Niedostosowanie się do norm prawnych.Zapomniał wół jak cielęciem był.Romowie polscy różnią się tym od imigrantów, że oni żyją tu od stuleci, czyli nie są elementem napływowym, mieszkają tu od dawna.Może nie są najwspanialsi, ale bym nie demonizował.Moje kontakty z Cyganami(a trochę ich miałem) zawsze były pozytywne.Nic złego na nich nie powiem.
Kamil Ciura 9 na 9 Zgadzam się z Cholewą. Zawsze jest druga strona medalu i nie można tego lekceważyć. Mniejszości etniczne też mają często sporo "na sumieniu". Ot swojski przykład Romów - w Krakowie bardzo dużo ludzi z tej grupy nie pracuje, żyje z zasiłków, żebraniny, "muzykowania". Nie posyłają dzieci do szkół, zamiast tego uczą je żebrać i kraść. Nie ma co się dziwić, że wielu ludzi jest do nich skrajnie agresywnie nastawionych. Ja też takich ludzi (obojętnie jakiej narodowości czy koloru skóry) miłością nie darzę. Środowiska skrajnie lewicowe chcą by każdego przyjmować do zachodnich społeczeństw z otwartymi ramionami, a potem nie wymagać by dostosował się do norm prawnych i społecznych, tylko "tolerować" jego zachowania od nich odbiegające tłumacząc to różnicami kulturowymi. Dać wejść sobie na głowę, po prostu. Wszystko z umiarem, pewna doza czujności względem "obcych" nie zaszkodzi, zaś całkowity jej brak może szybko stać się problemem.
kogut59 - Moze żyj i pozwól żyć innym cóż można jeszcze dodać.
CHOLEWA - @boniek 6 na 6 Psychopatia nie jest chorobą psychiczną. Jej desygnatami są duże ilości nagromadzonych wad; jedną z nich jest calkowity brak empatii.
boniek - @Malignus Autor:
boniek Dodano:
15-08-2011 Malignus 8 na 8 Z jednej strony mamy fanatycznych rasistów, a z drugiej - fanatycznych obrońców poprawności politycznej, którzy za opowiedzenie kawału o murzynach mogą gębę człowiekowi obić. Breivik nie zabił tylu ludzi dlatego, że ma poglądy nacjonalistyczne, tylko dlatego, że jest psychopatą. A psychopatą może być człowiek o zupełnie przeciwnych poglądach, np. ze środowiska Antify.
CHOLEWA - Divide et impera 11 na 11 Wiele racji ma Autor tekstu. Ale moim zdaniem sytuacja jest b. trudna ze względu na pokutującą mentalność; to ona decyduje o naszej rzeczywistości. Wiedza aktualna prezentowana np. przez Pana prof. Gregosiewicza w walce z homeopatią przecież jest zniewalająca intelektualnie, nie do odrzucenia jak 1+1=2. I co? I NIC jest jak gówno, ruszone, jeszcze bardziej śmierdzi.
IllusiveMan 5 na 5 Dosłownie przed chwilą wróciłem od znajomego i jest tak jak w artykule.
Dyskutowaliśmy najpierw o darwinizmie, a później zeszliśmy już na sprawy
społeczne, a dokładnie na nietolerancję homoseksualistów w Polsce. Nie
żebym nie wiedział jaka jest rzeczywistość bo wszyscy ją widzimy, ale
akurat tłumaczenie mojego znajomego mnie dobiło. Jego tłumaczenie - Nie
ma nic do czarnych, żydów , Azjatów, nie jest rasistą ale
homoseksualistów nie toleruje bo po prostu nie może sobie wyobrazić tego
jak facet idzie z facetem do łóżka - i dlatego nie popiera związków
partnerskich i innych inicjatyw mających dać równe prawa mniejszości
homoseksualnej. I to jest właśnie niebezpieczne -ludzie niewidzący tego
kim są , prawdy, a na odparcie ataków skierowanych w ich pogląd używają
prymitywnych odpowiedzi typu nie podoba mi się , nie toleruje , jak to
wygląda, przecież oni nie są normalnie i kropka. I właśnie tutaj objawia
się wpływ katolickiego
wychowania i wpływu na kształtowanie poglądu na świat oraz przygotowania
do obrony swoich poglądów. Ludzie religijni albo nie bronią swoich
poglądów i zamykają się na argumenty, albo bronią w ten sposób że
rozmówca nie wychodzi z pokoju lub jest wynoszony.
Link do lektury:
ksiega.nigdywie(*)/BRUNATNA_KSIEGA_2009-2010.pdf Dariusz Godyń 15 na 15 O czym tu mówić kiedy przywódca partii z 30% poparciem publicznie pozwala sobie na dywagacje kto jest prawdziwym Polakiem...
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama