Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… dobromeg - @Jacek Tabisz 2 na 2 Dysonans poznawczy, w ktorym zyja chrzescijanie i innej masci monoteiscy musi wywolywac ogromny stres u tych ludzi, dlatego czuja sie oni ciagle zagrozeni, mimo wzrastajacej liczebnosci ich wyznan. Teza, ze prawdziwe zycie zaczyna sie po smierci, oraz odmawianie ludziom moralnosci i zwyklej ludzkiej dobroci, jesli nie pochodzi ona od jakiegos wymyslonego boga, musi wywolywac zaburzenia psychiczne, gdyz jest zaprzeczaniem naszej natury. Ci ludzie bredza, marudza, czuja zagrozenie, poniewaz umysl maja zatruty zbiorem sprzecznych sobie, odhumanizowanych bzdur, praz pozwolili aby religia amputowala ich rozum. Zycie w takim stanie umyslu to kalectwo, ktore staje sie nieznosne dla kazdego, kto pozwoli sobie na chwile refleksji. Jestem przekonana, ze masowe odchodzenie od religii zacznie sie wraz ze wzrostem edukacji i swiadomosci. Obawiam sie jednak, ze jeszcze przyjdzie nam na to poczekac, gdyz to zmiany ewolucyjne. Nadzieje budzi jednak juz chocby istnienie tego forum, i prowadzone tu dyskusje.
Reklama
Jacek Tabisz - @dobromeg Niestety, nie wiem, czy jest aż tak dobrze. Czy marudzenie jest zwiastunem zaniku baranów podążających za największym rogiem. Jak czyta się dawne teksty, to zwykle twórcy różnych chorych, antyhumanistycznych wierzeń marudzili, iż wierzą tylko wybrani, iż złe czasy, iż trzeba być razem. Rekordzistami są w tym względzie chrześcijanie. 2 miliardy ludzi ryczące czasem o zaniku ich wiary. W czasach inkwizycji dbali o to wyłapując i torturując "zagrożenia". Teraz chyba tęsknią za utraconą (być może tylko przejściowo - brrrr.) możliwością "prostych rozwiązań".
dobromeg - wewnetrzny kompas Brawo dla Autora - swietny artykul. Brak samodzielnego myslenia, uzywania autorytetow jako doradcow, a nie wyroczni to byl od zawsze problem ludzkosci. Wiekszosc stada zawsze sluchala sie lidera, beczala jak on, ogladala sie na innych czlonkow spolecznosci, i w rezultacie spadala w przepasc, w imie ludowych porzekadel, ze "wiekszosc musi miec racje", lub "sa madrzejsi ode mnie". Ta strategia moze pomagala przezyc ludziom jaskiniowym, lecz w obecnie licza sie zupelnie inne umiejetnosci. Powszechna edukacja wzmocniona logicznym mysleniem pomoze nam znalezc nasz "wewnetrzny kompas". To ci, ktorzy nie zadbali o swoj wlasny kompas czuja sie zagubieni w czasach, kiedy autorytety moralne i religijne upadaja na ich oczach, a zalew informacji powoduje zawrot glowy. Nikt nie jest odpowiedzialny za moje myslenie, poza mna samym. Religijny czy polityczny zapal, czepianie sie demagogicznych obietnic, teorii spiskowych, czy odpuszczenie sobie obowiazku decydowania o sobie - sprawiaja, ze sie gubimy w tej rzeczywistosci. Recepta na te konfuzje jest prosta: wyrabiajmy sobie wlasna opinie uzywajac wiedzy specjalistow, zamiast slepo wierzyc "autorytetom", nie ufajmy "informacjom", sluzacym jedynie do pobudzania strachu. Uzywajmy rozumu, jakim jestesmy tak hojnie obdarzeni!
Jacek Tabisz - @różne barwy marudzenia 5 na 5 Wydaje mi się, iż zrównanie marudzenia biblijnych proroków, z głosem ludzi uważających iż złoża kopalne na Ziemi są skończone, nie zaś nieskończone, jest trochę małomocne (że tak powiem...). Jeśli chodzi o dehumanizację, to głównymi jej autorami są totalitarne, monoteistyczne religie, głoszące, iż człowiek staje się kimś głównie po śmierci. NIekiedy odnoszę wrażenie, iż rosną one w siłę w czasach obecnych, kosztem rozwoju nauki i edukacji na przykład. W tym momencie mamy doczynienia z klasyczną dehumanizacją.
Jan Rylew 1 na 1 "Niech tylko nieprzeciętni mówią językiem zrozumiałym dla przeciętnych." W takim razie Radosław Czarnecki zamiast określenia „dehumanizacja – postmodernizm – technopol” powinien użyć określenia „szerokopasmowa baranizacja społeczeństwa”. Tutaj pasują jak ulał takie fakty jak nadmiar informacji w tym informacja o końcu historii znanego profesora „z plusem” (z Ameryki). W tym jest zachwyt historią najnowszą pisaną przez hi,historyków, pisanie o pesymizmie i straszeniu, zakładanie ekonomicznych klapek na oczy, mamienie i podniecanie ludzi zajróżniejszymi zabawkami itd. A co do bankierów i cytatu to może autorem jest ten sam co powiedział: Cytat: Rozważny bankier to nie jest ktoś, kto skutecznie broni swój bank przed upadkiem, lecz ten kto umie splajtować razem z innymi, by nikt nie mógł go o nic winić.
mieczysławski - demagogia 6 na 6 Straszenie zawsze było narzędziem polityki i religii. Prowadzenie wojen wymagało prostego uzasadnienia, najprościej pobudzanie strachu, a to wzmaga agresję. Myślenie dla wielu ludzi jest wysiłkiem, prościej oprzeć się na autorytecie. Historycznie wygrały wierzenia odwołujące się do strachu i terroru. Współcześnie wielu ludzi odrzuca wiarę przodków wierząc że można zbudować lepszy świat bez religii. Ogólnie dostępna świecka oświata przeciwdziała się złym demonom, człowiek myślący nie jest marionetką władzy.
Mariusz Agnosiewicz - Sprostowanie 4 na 4 "Rasizm, integralny składnik faszyzmu" - to jest błąd. Rasizm nie był integralną częścią każdego faszyzmu, a tylko niektórych jego gałęzi. Choć naturalnie pojęcie faszyzmu jest nieostre i różnie definiowane, tak jednak nie wpisywałbym rasizmu w istotę faszyzmu.
sinapis - Żydowska odpowiedź "Dlaczego zwycięstwo demokracji i wolności nie poszerza zakresu „dobra", spokoju, stabilizacji?" A dlaczego ma tak czynić? Bo nam się tak podoba? To stanowczo zbyt mało ważny powód.
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama