Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Cieślański Przy tym, najśmieszniejsze jest, że losem list wyborczych SLD najbardziej martwią się sprzedajne żmije z prawicowej prasy. Przy 6% wchodzi jeden kandydat. Kalkulacje wyborcze są bez uczuć. Pewnie dla prawiczków najlepiej by było gdyby z listy SLD weszli do sejmu sami ludzie nigdy nie związani z tymże SLD. Ale za SLD'owską pulę szmalu państwowego na kampanię wyborczą. Nie każdy, nawet najbardziej sławny i uznawany, o dziwo tuż przed wyborami i w prawicowej prasie, jest wart wnerwienia własnych działaczy w terenie. Bo zapieprzanie przez lata w strugach prawicowych pomyj wyrabia jakiś taki sentyment by być docenionym na listach. Ekipa Napieralskiego na pewno argumenty za i przeciw zoptymalizowała z godnie z wykształceniem politologicznym i pragmatyką działania partii w kampanii wyborczej. Może nawet dogadali się za jakieś frukta z Robertem aby zrobił awanturę, bo partiom z niskimi sondażami trudno w mediach zdominowanych przez koniunkturalny kapitał zaistnieć. A tak było o nas krzykliwie na prawicolubnych witrynach przez dwa dni. To samo Oleksy Józef. Wręcz nachalnie zapraszają go na wywiady a on tam w rzeczy samej nadal SLD popiera i obiecuje na nas głosować.
Reklama
Poltiser - KPP - lewicowy idealizm w opałach 1 na 1 "Różnice robił KPP, autentyczny ruch skrajnie społeczny, prawdziwa opozycja..." Smutny los KPP to najlepszy obraz polskiego pomylenia pojęć. Tylko część opinii Rittnera jest zgodna z prawdą. KPP była nie tylko podzielona, ale również, jak większość partii komunistycznych "pierwszego naboru", częściowo kontrolowana przez stalinowców, którym "większość" przeciwstawiała się nieskutecznie, za co nieomal wszyscy zapłacili... Czerwony Papierz nie cierpiał konkurencji. Groby Jasieńskiego, Chwistka i wielu innych świadczą o tym najlepiej. Trudno je znaleźć. W tamtych czasach, wbrew propagandzie z Moskwy, w opozycji do Sanacji, rodził się swojski ruch oddolny, budujący samorządy, prawdziwe spółdzielnie oparte na własności a nie kołchozie, samokształcenie... szkoda, że tych idealistów stalinowcy zabili nie tylko fizycznie ale w świadomości wielu Polaków również symbolicznie, stawiając ich w tym samym szeregu co kolaborantów rodzaju Bermana czy Jaroszewicza. Znakomita książka Jasieńskiego "Zmowa obojętnych" opisuje rodzenie się totalitaryzmu nieomalże jak reportaż, porównując w dodatku różne kraje. Z drugiej strony "Wyzwolenie człowieka" Spasowskiego stawia "1984" Orwela na półce z książkami dla dzieci. Przeczytajcie - zgroza! To się wtedy nie mogło udać.
Rittner - POSTSANACJA 1 na 1 Problem lewicy jest problemem całej sceny politycznej, postsanacyjnego twora, który żyje tak jak za Sanacji właśnie życiem własnym, nijak nie obrazującym potrzeb, wyzwań społeczeństwa, państwa. Tak jak za Sanacji prawica podzieliła Polskę na prawicę władzy (piłsudczyki, PO) i kontrprawicę (endecja, PiS). Obrazu nędzy dopełniały różne uległe środowiska nibylewicowe (dzisiejsze Sld). I te ugrupowania pełne karierowiczów toczyły urojone wojny i rządy, stwarzając państwo rodem z I RP z krzyżami na ścianach, wszystkimi grzechami katokonserwatywnej mentalności z Bobolami(Wojtyłymi) na afiszach. Sielanka nawet w obliczu wojny(tak jak dzisiaj w obliczu kryzysu) trwała i miała się dobrze. Różnice? Różnice robił KPP, autentyczny ruch skrajnie społeczny, prawdziwa opozycja, bijący na alarm, domagający się konkretnych zmian. I nie była to kawiarniana zachcianka młodych, którzy przeczytali się Leninem, gdy w Łodzi wychodziło na ulicę 80tys ludzi, to walczyli oni o konkrety, chcieli konkretnych zmian. Dzisiaj takiego ruchu nie ma. Żyjemy w kulcie "wolnej Polski", Solidarnościowych blefów, a społeczeństwo okupowane jest dewocją, chorymi mitami, które przywracają nam starą katokonserwatywną tożsamość.
Koraszewski - Lewica czyli kto i co? 3 na 3 Na początku komentarzy do tego artykułu coreless zadaje pytanie zasadnicze "której lewicy żal"? Wschodnioeuropejski socjalizm (lewica przedparlamentarna), narodził się ze studiów młodzieńców różnych w Paryżu, Genewie, Londynie i innych takich i opowiadaniu po powrocie chłopom, że robotnikom będzie lepiej. Zawsze nasza lewica była cokolwiek zagubiona, ale za to serce miała złote. Dzisiejsza lewica, w kraju szybkich przemian struktury społecznej, to głównie tabuny różowych inteligentów, którzy zastanawiają się komu by tu być awangardą. Młodzież licealna z ufnością patrzy na Sierakowskiego i gotowa iść na kawiarniane barykady. Co do mnie - ktokolwiek będzie dążył do poprawienia warunków startu dzieci, znajdzie mnie sojusznika, ktokolwiek będzie szukał drogi do silnej reprezentacji pracowników najemnych (zdolnej do negocjacji, a nie tylko do krzykactwa) znajdzie we mnie sojusznika, ktokolwiek będzie dążył do państwa światopoglądowo neutralnego, znajdzie we mnie sojusznika, i nie obchodzi mnie czy będzie się określał jako lewica czy prawica. Lista tych moich prywatnych postulatów jest dłuższa i sadzę, że każdy powinien sobie taką listę zrobić, łatwiej wówczas ignorować jałowe spory.
Alek_z_UB - czerwono czarni @"obudzone demony" Skąd wiesz co mi przeszkadza a co nie ? W tym momencie dyskutujemy o towarzyszach z sojuszu - czyli o czerwonym. Jak będzie dyskusja o czarnym to także zabiorę głos i podzielę się swoimi przemyśleniami. Proszę nie wkładaj mi w usta słów których nie powiedziałem. Na temat powiązania interesów obu tych frakcji, świetnie pisał kiedyś Józef Mackiewicz w książce "Watykan w cieniu czerwonej gwiazdy", którą to pozycję serdecznie obudzonym demonom polecam.
Rittner - SLD TO ŻYWY TRUP. 3 na 3 SZANOWNY PANIE Dzisiaj w Polsce nie ma politycznej lewicy, śmiem twierdzić, że nie ma też lewicy społecznej, naukowej, świadomej swoich cech, celów. SLD to twór na lewo od prawicy, ale to nie jest lewica. Nie jest zwłaszcza pod sterami bezideowego karierowicza jakim jest p. Napieralski, który pozbawiony jest lewicowego samowykształcenia, lektury, pozbawiony znajomości kanonu lewicowych myślicieli ostatniego półwiecza, a co gorsza sytuacji, potrzeb i wyzwań jakie czekają społeczeństwo w Polsce dzisiaj i na następne 20 lat. Głupie miny, żenujące wywody chłystka, który otacza się ludźmi swojego pokroju typu p. Wikliński, nie zastąpią LEWICOWEJ TOŻSAMOŚCI I WRAŻLIWOŚCI, nie przekonają ludzi do lewicowego światopoglądu, modelu społeczeństw. SLD TO ŻYWY TRUP Z SWOISTYM DYZMĄ U STERÓW. PS. Bolesław Limanowski obraziłby się za tą socjaldemokrację.
"obudzone demony" 1 na 1 Jakoś "Alkowi z UB" nie przeszkadza najnowsza - 22-letnia historia Polski od 1989 roku służącej gorliwie i coraz gorliwiej obcemu państwu Watykan.. . Nie bronimy negatywnych ocen okresu PRL, ale jednocześnie dostrzegamy i doceniamy pozytywne wartości politycznego i ekonomicznego zycia społeczeństwa w tamtych czasach. Przyznajemy, że bandziorstwo, zdrada, służalczość, wasalstwo i działalność na szkodę Polski i Narodu muszą być udowodnione, osądzone i w pełnym majestacie prawa ukarane. Tacy ludzie jak Walesa, Kwasniewski, Komorowski, Suchocka, Miller, Oleksy, Kaczyński i Tusk w myśl identycznych założeń i zasad funkcjonowania demokratycznego państwa prawa powinni byc postawieni przed Trybunalem Stanu z zarzutami zdrady stanu i interesow Narodu, ktory poprzez podpisanie i ratyfikowanie konkordatu z watykanskim klerem zostal oddany pod kolejna, tym razem czarna okupacje ze wszystkimi tego negatywnymi konsekwencjami. Od 22 lat w Polsce, w majestacie prawa... dzieje się bezprawie "Alku z UB". </span></span></span></span>
Poltiser - lewica - tradycje - które? 5 na 5 Lewica musi się zdecydować na wybór tradycji z którymi ma zamiar się identyfikować. W Polsce nie jest to wcale pytanie proste. Zrozumiałe emocje Alka_z_UB i antykomunistyczna czkawka mogą się wypalić tylko w próbach zadośćuczynienia, moralnego rozliczenia przeszłości, nie koniecznie w lustracji a la PiS. O ofiarach stalinizmu i rodzimych kombinatorów trzeba mówić głośno i pisać powinni o nich historycy, tak jak trzeba pisać o straconych złudzeniach pokoleń idealistów oszukanych przez szmalcowników uzurpujących władzę siłą obcych bagnetów. Obecnie PPS/KPP/PSL to model lewicy lat 30 ubiegłego wieku, obecnie anachroniczny i niezrozumiały dla większości zainteresowanych - nie pasują oni do stereotypu "siły roboczej" tamtych czasów poziomem swojego życia, a zwłaszcza obecnych aspiracji. Nie ma faktycznie definicji "lewicy". Elementem łączącym buntowników jest obecnie nie tyle antyklerykalizm, co zrozumiała niechęć do bezczelnych prób zawłaszczenia państwa przez część rozpolitykowanego kleru i pro-katolickich polityków, w tym SLD. "Czerwona zaraza" została zastąpiona "czarnym koszmarem"... Solidarność to potęga naszego rodzimego feudalizmu (XV-XVI w.), hasło Kościuszki i Konstytucjonalistów majowych oraz idea wiodąca do zmian 20 lat temu. Może warto do tej tradycji wrócić?
Alek_z_UB - Żal ? 0 na 4 Ja nie żałuję czerwonego, ponieważ doświadczyłem wiele złego w poprzednim ustroju od osób mieniących się socjalistami, komunistami czy innymi stami. SLD jest przechowalnią i spadkobierczynią łobuzów bijących mnie i moich kolegów na manifestacjach, złodziejstwa które uwłaszczyło się na państwowym i jest ropiejącym wrzodem na ciele demokracji. Nie rozliczone zbrodnie takich łotrów jak Kiszczak czy Jaruzelski, fałszywa propaganda i cała ta michnikowszczyzna powoduje u mnie odruch wymiotny. Przecież większość tych "towarzyszy" do niedawna jeszcze służyła obcemu mocarstwu. Głosować na spadkobierców morderców i kolaborantów ?
Cieślański - Wpolityce trza mieć twarde... 2 na 2 To jest polityka. Sympatie i lojalność są substancją płynną. Mają metaliczny połysk ale konsystencję rtęci która zależy od panującej temperatury. Robert Biedroń należał do SLD w czasach gdy sondaże partii oscylowały na poziomie 45%. Jak pamiętam z mediów, część środowiska LGB, uważała go za partyjnego karierowicza a nie czystego przedstawiciela swoich interesów. Jego zachowanie jest typowe dla zawiedzionego działacza SLD a nie LGB. Niechęć LGB do SLD i Biedronia niepomiernie wzrosła przed kolejnymi wyborami gdy było wiadomo, że do władzy dojdzie PO. Doszło do tego że wręcz nie życzono sobie obecności przedstawicieli na SLD na Paradzie licząc na obietnice liberalnej prawicy. Przy formowaniu sympatii wyborczych LGB, tak jak przy prowokacji eliminującej Cimoszewicza z wyborów prezydenckich próbowali też majstrować panowie wrażliwi ze służb.Tuskowi głosy zebrali a obietnice przedwyborcze po wyborach olali. To czysta kalkulacja wyborcza. Wyświęceni Geje i Tranwestyci w czarnych sukienkach władający umysłami większości katolickiej w IIIRP mogą napędzić 10-krotnie więcej głosów wyborczych niż Mniejszość LGB. Dla mnie, jako członka SLD, przedstawicielem środowiska był i jest bardziej wiarygodny Krystian Legierski niż Robert bo jest spoza mojej partii.
karolinac Wydaje mi się, że zainteresowanie SLD ochroną praw lesbijek i gejów i innymi zagadnieniami, które są istotne w państwach demokratycznych, jest tylko szopką, odgrywaną na potrzeby kampanii wyborczej. Niestety, wydaje się, że SLD nie ma pomysłu na siebie, boi się zmian kadrowych i dlatego stawia na rewolucyjne hasła, natychmiast zarzucane po wyborach. Jest to podwójna krzywda - jedyna partia (oficjalnie) lewicowa w naszym kraju traci zaufanie swojego elektoratu. Co więcej, kwestie mniejszości homoseksualnych pozostają nadal nierozwiązane, co więcej, króluje nietolerancja. Lewica od kilku lat marnuje swój potencjał i zniechęca wyborców do głosowania na siebie, właśnie z powodu takiej "papierowej" kampanii. Może pan Napieralski powinien wyciągnąć wnioski i pozwolić młodym, kreatywnym ludziom zastąpić starych wyjadaczy?
"obudzone demony" - Potrzeba więcej Hartmanów... 5 na 5 Wikiński - pisohomofob, rozwala SLD od środka. Jeszcze trochę, a zacznie wspólnie z mediami całą winę za wyborczą klęskę katoSLD obwiniać wszystkich pozostałych z lesbijkami i gejami na czele. Wygląda na to, że Wikiński ściśle realizuje wytyczne PiS i kleru, a tępy Napieralski dał się na to nabrać. Prokleszy Kwaśniewski (konkordat i stwierdzenie, że antyklerykalizm to choroba), Miller (układy z biskupami), Kopyciński (likwidacja Kościelnej Komisji Majątkowej bez żadnych konsekwencji prawnych i de facto w interesie kleszego dobrobytu) oraz wyjący po kościołach "łojcyzne wolno, pobłogosław panie" i chwalący się tym w tvn24 Wikiński to dzisiejszy obraz SLD. Dziwimy się, że niektórzy mają pretensje do Roberta Biedronia o zmianę opinii o SLD. To jest Jego prawo do swobodnego wyrażania się na każdy temat. W wielu cywilizowanych państwach Europy liberalni prawicowcy są bardziej lewicowi niż polski SLD. Lewica potrzebuje więcej Hartmanów...
Yach - @ Bezbarwny 2 na 2 Sądzę, że nie jesteś lewicowcem tylko konserwatywnym liberałem szanującym prawo :) Domagasz się tego co mamy zagwarantowane prawnie czyli rozdział kościoła od państwa i ochronę praw pracownika. Chodziło mi raczej o to, że partia, która powinna przejawiać szczególna wrażliwość na rozdział kościoła od państwa i poszanowanie praw pracowników w ogóle nie zauważa problemu.... Odrębnym problemem konserwatywnych liberałów ( do których ja chyba też się zaliczam) jest wiara w to, że wystarczy stworzyć dobre prawo, a ludzie będą je przestrzegać. Niestety, szczególnie w Polsce to nierealne. Albo w ogóle nie jest przestrzegane ( rozdział kościoła od państwa), albo nagminnie jest łamane lub obchodzone ( tak jak w wypadku praw pracowniczych).
Autor:
Yach Dodano:
24-08-2011 Czesław Szymoniak 3 na 3 Ja tam się nie znam na polityce ale obietnica Napieralskiego (w niedawnym wystąpieniu) że będzie wyrównywał zarobki polskie do zachodnioeuropejskich podziałała na mnie jak kubel zimnej wody. Znaczy nic nowego w kampanii, te same co zwykle populistyczne plewy dla pospolitego wróbla wyborcy? No i te zapowiedzi że partia nie bedzie zajmowac tematami mało istotnymi. A ja bym chciał, żeby jakis "mało istotny" a konkretny program na który czekam był przedstawiony i...wykonany. Na przykład w sferze Kosciól a Panstwo. No ale widze że to tylko taka moja naiwność bo tam toczy sie wielka gra polityczna w której zawodnicy oszukują, kopią i zadaja inne nieczyste boksy.
relatysta - Palikot to racjonalista? 0 na 2 Kto mi wytłumaczy dlaczego głosowanie na antyklerykalny Ruch Palikota jest wbrew racjonalizmowi, skoro mało kto go tu popiera. Czyżby antyklerykalizm był za mało racjonalny?
Paweł Rek (rexus) - Agitować będzie pan po 1 września 4 na 4 Pańskie wypracowanie quasi polityczne, jest ponurą agitacją, jest wręcz błaganiem do pospolitego społeczeństwa, by nie głosowało na Ruch Palikota, który będzie jak wszyscy wiemy czarnym koniem w tegorocznych wyborach. Życzę panu sukcesów w tym nijakim ugrupowaniu z nijakim liderem, które osiągnie nijaki wynik.
Bezbarwny - @ Yach 'Miarą lewicowości jest stosunek do KK i obrona praw pracowników'??Oba pojęcia są baaardzo szerokie - czy bardziej lewicowy jest ten, kto pali kościoły, czy ten, kto postuluje rozdział Kościoła od państwa? I czy bardziej lewicowy jest ten, kto wprowadza centralne planowanie w gospodarce aby 'bronić praw pracowników'(patrz:ceny minimalne na książki:D) czy ten, kto żąda dla pracowników wolności i samodzielności (gwarantowanej i chronionej przez prawo) ale bez pomocy państwa?Jeśli w obu przypadkach druga możliwość też jest 'lewicowa' to wychodziłoby, że będąc konserwatywnym liberałem mógłbym się nazywać lewicowcem...
Radek Wiśniewski 2 na 2 "zostaną powierzone przez społeczeństwo bez reszty Platformie Obywatelskiej, czyli prawicy." Pragnę zauważyć, że Autor ma specyficzne poczucie humoru.
Khair el.Budar 0 na 6 Czytałem program wyborczy SLD - takiego kretynizmu w dobie drugiej fali kryzysu już dawno nie miałem w rękach. Ta partia uważa swoich wyborców i resztę Polaków, do których kieruje swój program, za totalnych tępaków, którym można wcisnąć najbardziej absurdalny z ekonomicznego punktu widzenia program gospodarczy. I muszę przyznać, że Grześ Napieralski w tej swojej populistycznej retoryce ma rację. SLD będzie miało dobry wynik wyborczy. A szkoda, bo gdyby miała miejsce solidna wtopa wyborcza tej formacji, może byłaby szansa na utworzenie jakiejś sensownej partii opozycyjnej z prawdziwego zdarzenia, gdzie leśne dziadki pamiętające czasy PRL-u odeszłyby w niepamięć, a my może za 4 lata mielibyśmy wreszcie alternatywę przy urnach wyborczych.
Yach - gdzie tu lewicowość...... 4 na 4 Miarą lewicowości partii jest stosunek do KK i obrona praw pracowników. Obserwując na szczeblu lokalnym poczynania partii można odnieść wrażenie, że SLD z lewicowością, ba nawet z socjaldemokracją ma niewiele wspólnego. Uległość wobec KK jest kuriozalna i wiąże sie chyba z lekiem utraty potencjalnego kościółkowego elektoratu. Lokalne władze SLD regularnie uczestniczą w kościelnych uroczystościach związanych ze świętami narodowymi. O prawach pracowników to nawet szkoda wspominać - lokalne władze to przedsiębiorcy, którzy w swoich firmach nagminnie te prawa pracownicze łamią. Pytam i gdzie tu jest socjaldemokracja. Myślę, że szum medialny związany z obroną praw gejów i lesbijek, popieranie praw kobiet to taki listek figowy zasłaniający brak ........ socjaldemokratycznego przyrodzenia ;)
Autor:
Yach Dodano:
24-08-2011 esjot - Wszystko to odwracanie kota ogonem 3 na 3 Kiedy przed ówczesnym prezydentem A. Kwaśniewskim położono do podpisania ordynację wyborczą większościową z okręgami jednomandatowymi, ów uznał, że społeczeństwo nie dojrzało jeszcze do takiej odpowiedzialności. I ten 'infantylny mit' zda się trwać umiejętnie pielęgnowany przez wszystkich 'polityków' w tym kraju. A to - już wtedy naciągane zastrzeżenie - dawno już nie ma żadnego uzasadnienia. Przecież wójtów, burmistrz ów i prezydentów miast już od dawna wybieramy w JOW. I to, moim zdaniem, jest naszą narodową szansą na uzdrowienie życia politycznego. Ale ta szansa jest z premedytacją marnowana w imię interesów partii politycznych i pseudo liderów, którzy stoją na ich czele. To oni okupują jedynki na listach , oni ustalają kolejność dbając o to, żeby za dobry kandydat nie był zbyt blisko i żeby nie zagroził ich pozycji albo pozycji tych, na których im zależy. To równia pochyła. Tak działa mechanizm negatywnej selekcji a jego efekty widać: od dziesięcioleci te same twarze w polityce, te same pseud oautorytety w mediach, przesadnie droga kampania wyborcza i marnowanie i czasu i pieniędzy, z którymi mądrzejsi i godniejsi mogliby zdziałać więcej dla naszego wspólnego dobra. Ale to ci lepsi i godniejsi najbardziej zagrażają tym pseudo .
Autor:
esjot Dodano:
24-08-2011 brzezińska43 3 na 3 SLD lewicowa byla tylko z nazwy. Jej realne dzialania polityczne sytuowaly tę partię wśród liberalnych a "nadania" dla KrK kosztem calego spoleczeństwa byly nie mniejsze niż innych partii skrajnie prawicowych. W Polsce istnieje lewica, ale zdezorganizowana, podzielona na maleńkie kólka zainteresowań, które w przeszlości SLD przyciągnęlo, mieniąc się lewicą, przy akompaniamencie partii postsolidarnościowych.Wszystkie te partie, które obecnie zawlaszczyly scenę polityczną mają się nijak do tradycyjnego podzialu na lewicę i prawicę.Ta polityka uleglości wobec KrK doprowadzila do demontażu elektoratu SLD, a afery wspomogly jedynie proces. Obecnie SLD postrzegana jest jako partia totalnie bezideowa, której czlonkowie pragną jedynie wladzy, a wyglaszane treści slużyć mają oszuklaniu wyborców. Jest traktowana jako ewentualny sprzymierzeniec PiS, a to wystarczy by już niedlugo Napieralski nakazal wyprowadzenie sztandaru.
piotrmb - @kika W swoim komentarzu zwróciłem uwagę na przewinienia SLD, które przyczyniły się do obecnego stanu tej partii oraz jej elektoratu. O pozytywach też pamiętam - szczególnie o obniżeniu podatku CIT do 19%. Co nie zmienia w niczym wymienionych wcześniej faktów. A z tym zasypaniem dziury budżetowej to warto się zastanowić czym zasypali - wzrost zadłużenia Polski w latach 2001 - 2004 jest znacznie wyższy niż za rządów AWS. Oszczędności to bym rządowi Millera jednak nie przypisywał.
kika - do piotrmb 1 na 1 Ja znalazłam jeszcze jedno przewinienie SLD, które zapomniałeś wytknąć. Chodzi o zasypanie gigantycznej dziury budżetowej i fatalnego stanu sytuacji po prawicowych rządach AWS-u. Ale nie dziwię się, że o tym nie napisałeś, bo w prawicowej prasie słowa na ten temat nie uświadczysz, jakby to się nigdy nie wydarzyło. Mówi się za to ciągle (a przed wyborami to nawet obowiązkowo) o aferze Rywina.
Autor:
kika Dodano:
24-08-2011 tomana - Napieralski - cienki Bolek 2 na 2 Od czasu gdy SLD pozbyło się zaplecza intelektualnego jakim był LiD coraz bardziej karleje. Trudno mi wzbudzić ciepłe uczucia dla SLD gdy na jej czele stoi lowelas Napieralski, o którym myślę nie inaczej jak "chłopek roztropek" albo "cienki Bolek" - jak zwał tak zwał, po prostu intelektualna miernota.
Autor:
tomana Dodano:
24-08-2011 piotrmb 6 na 6 "To nie jest wina SLD, że jest tak, jak jest" - i w tym miejscu się zgodzić nie mogę. Bo SLD jest w dużej mierze sprawcą obecnej sytuacji, zarówno własnej, jak i na całej scenie politycznej. Kolegom Leszka Millera, którzy rozpętali liczne afery, w tym najsłynniejszą medialną zawdzięczamy byłe rządy PiS, a tym samym obecny układ sił, w którym SLD jest drugoligowym graczem. Drugim przewinieniem tej partii jest niezauważenie konieczności zmiany swojego elektoratu i jego nadbudowy - zamiast iść w podobnym kierunku jak lewica zachodnioeuropejska, sojusz dalej działał pod szyldem "zabrać bogatym, dać biednym". Teraz elektorat roszczeniowy głosuje na PiS, a wyborców dla nowej lewicy (zwolenników równości płci, orientacji, zielonych itd.) jeszcze w Polsce nie ma w wystarczającej liczbie, a Ci którzy są, pamiętają jeszcze co się działo za rządów lewicy. Do tego dochodzi jeszcze obecna bezideowość tej partii, która sama chyba nie wie, w którym kierunku chce podążać i marność intelektualna jej lidera, który co wywiad zmienia poglądy w zależności od tego, jak wiatr zawieje.
Alek_z_UB 3 na 5 Tu nie chodzi o gesty tolerancji ze strony czerwonych, gest z Biedroniem miał przysporzyć im popularności. Polityka to sondaże, słupki, hasła bez pokrycia i działanie wyłącznie w kierunku zdobywania władzy. Ciekawe ile dni w roku partie pracują dla kraju a ile trwonią na wzajemne intrygi, agitację i zwykłe złodziejstwo ?
Dariusz Godyń 6 na 8 W naszym politycznym hipermarkecie panoszą się dwie partie prawicowe i jakakolwiek cherlawa może teraz lewica jest warta wsparcia. Ja tak uczynię przy urnie i już...
IllusiveMan 5 na 5 Pomysł z mową nienawiści to jeden z najgłupszych pomysłów jaki komukolwiek przyszedł do głowy. Wszystko pod to można podłapać i lepiej dać sobie z tym spokój.
coreless - Jedna lewica??? 2 na 4 Której lewicy żal?
Pokazuj komentarze od pierwszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama