A gdyby przeprowadzono wywiad z 24 osobami, które noszą sandały, czy to oznaczałoby, że wszyscy Polacy to sandalarze? A gdyby siedmioro z nich nosiło również skarpetki do sandałów, w tym dwie miałoby w tychże skarpetkach dziury na pięcie i dużym palcu, jak świadczyłoby to o naszym narodzie? A gdyby 5 z tych 24 osób zmieniało skarpetki ledwo raz w tygodniu?

Protestowałbym przed uogólnieniami na cały, liczący 30 milionów mieszkańców naród, na podstawie 24 przypadków.

Ależ raport nie mówi o wszystkich Polakach jako rasistach! Pokazuje tylko przykłady, drastyczne co prawda, ale to już nie wina obcokrajowców.

To,że są w Polsce rasiści, to tylko im współczuć! Dramat polega na tym, że władze przymykają na to oko!

Zgadzam się z ogólną tezą raportu przedstawiającego nas /w swej masie / jako rasistów.Potwierdzają to moje obserwacje.Chcę zwrócić jednak uwagę ,że aby uznać grupę stu osób za rasistów, wystarczy jeden lub dwóch rozwrzeszczanych i agresywnych z uprzedzeniami i cała reszta poprawna ale obojętna.I tu mam problem z metodyką raportu.W drugiej części gdzie mowa o napaściach werbalnych nie mam wątpliwości.Natomiast pierwsza część dotycząca pobić jest oględnie mówiąc nienaukowa.To że dwóch białych studentów pobiło czarnego to znaczy tylko tyle że to bandyci.Nic nie wiadomo o powodach pobicia.Rasista to nie ten kto bije czarnoskórego (to zwykły bandzior) ale ten kto bije  z powodu odmiennego koloru skóry.Gdyby poczyniono porównania ilości pobić czarnoskórych do białych to jeszcze miałoby to jakiś sens.A tak to podanie faktów ataków fizycznych ma niewielką wartość badawczą.To tyle -make love;)

ile przykladow potrzebujesz, aby uznac, ze w Polsce jest rassizm, a ile ofiar, aby zrobic cos przeciwko niemu?

Nowe pokolenie nie ma pamieci polskich emigrantow, tych z Belgii czy z Ameryki. Warto by moze na lamach prasy przypomniec owe czasy, gdy Polak kojarzony byl z pijakiem czy zwyklym niedorozwinietym glupkiem (polish jokes, pic jak Polak itd). Zgadzam sie - badanie nie jest metodycznie naukowe ale chodzi o porownanie z innymi panstwami no i fakt ze takie rzeczy wogole sie zdarzaja.

Przestepca to przestepca. Nie jest najważniejsza jego narodowość, ani jakiej narodowości jest ofiara. To, że ktos jest emigrantem nie gwarantuje mu nietykalności niestety, jak żadnemu z nas. Im więcej jest wśród nas emigrantów tym większe prawdopodobieństwo, że ktoś z nich będzie wśród ofiar. Czy jeśli  ktos uderzy (nieważny w tej chwili motyw) czarnoskórego, to od razu musi być rasistą, jeżeli geja to homofobem, jeżeli Żyda to antysemitą ? A jeżeli mnie to tylko zwykłym bandziorem ? A jak określić skandaliczne zachowania emigrantów wobec miejscowych, choćby rozruby i demilki Arabów we Francji ?

z Czeczenami to bardziej złożona sprawa:
wyborcza.pl/1,7(*)yrowa_uchodzcami_w_Polsce.html
W Polsce jest dużo nietolerancji i agresywnego chamstwa, ale z trudem doszukuję się rasizmu, chociażby z uwagi na znikomą liczbę egzotycznych gości.

Wczoraj przeczytałem na "Wyborczej" o żołnierzach izraelskich którzy
wykorzystywali palestyńskiego chłopca (9lat) jako żywą tarczę. Kazali
dziecku iść przez niebezpieczny teren i zaglądać w miejsca gdzie
spodziewali się min czy jakichś bomb. W tym przykładzie zezwierzęcenia*
żołdaków nasze rodzime przypadki dyskryminacji są  niewinne jak niemowlęta.

*Zezwierzęcenie jako równoważne znaczeniowo dla bestialstwa i okrucieństwa.

Na pewno nie nazwę tego zezwierzęceniem, bo tylko ludzie potrafią być okrutni.
Natomiast używanie chłopca jako żywą tarczę przez żołnierzy potępiam tak samo, jak obelgi i przemoc wobec człowieka na ulicy.

Ciekawa i poruszająca informacja, brakuje w niej pewnych uzupełnień skąd ("Gazeta") czerpała informację i czego wizeriasz nie mówi. O całym przypadku dowiadujemy się za prasą izraelską, w związku z procesem izraelskich żołnierzy w Izraelu. Dyskretny wizeriasz nie mówi, że żołnierze zostali zdegradowani i otrzymali wyroki więzienia w zwieszeniu. Wizereiasz nie mówi, że chodziło o zmuszenie arabskiego nastolatka do otworzenia podejrzanej paczki. Ten czyn został uznany przez izraelski sąd za niemoralny i karalny. Jakiego zezwierzęcenia trzeba, żeby próbować ten fakt wykorzystywać dla podparcia swojego antysemityzmu? Czy może wizeriasz nic nie wie o zachowaniach walecznych bojowników Hamasu, czy nawet cywilizowanych armii innych krajów?         

Przypomniałem sobie tę informację Z "Gazety" ale nie uczę się wszystkich niusów na pamięć i przyznam że raczej przeleciałem ją wzrokiem nie zagłębiając w szczegóły. Pamiętam na pewno że nie był to nastolatek a dziewięciolatek a w tytule nawiązano do żywej tarczy. Posądzanie mnie o antysemityzm jest w tym przypadku głupie. Żołnierze zostali zdegradowani ? Po co ? Powinni zostać poddani takiej samej próbie na obecność bomby żeby pocili się ze strachu jak to niewinne prześladowane dziecko. Mam syna w tym wieku i o takich bandyckich akcjach myślę trochę inaczej.

Jak pan przeleciał tego newsa to nie zależało panu na informacji czy to prawda, czy nieprawda, zależało panu na jedynie słusznym oburzeniu, którym nie chwaliłbym  się pod artykułem o rasizmie. Proszę wskazać jeden (słownie jeden) przypadek państwa stawiającego swoich żołnierzy pod sąd za takie przestępstwo w czasach wojny. Proszę wskazać jednego bojownika Hamasu postawionego od sąd za strzelanie z terenu szpitala, magazynowanie broni w budynku szkolnym , używanie karetek pogotowia do transportu broni i żołnierzy.
P.S. (Rzeczywiście dziecko miało 9 lat. Podaję link dla zainteresowanych: http://justjournalism.com/the-wire/media-roundup-israeli-soldiers-avoid-prison-sentence/)  

"z uwagi na znikoma liczbe egzotycznych gosci", polski gatunek rasistow jest juz na wymarciu. Zastepczo rozwija sie intensywnie " duzo nietolerancji i agresywnego chamstwa".

Marielle: u nas po prostu jeszcze tylu gosci z zagranicy nie ma wiec i przypadkow troche mniej. Ale powiedz komus w Polsce, ze lubisz Niemcow czy Anglikow - zobaczysz z jaka reakcja czesto gesto sie spotkasz. :)

Panie Koraszewski - obrońco uciśnionych Izraelskich żołdaków.
Właśnie przypadek chłopca który przytoczyłem, doskonale nadaje się do rozmowy o rasizmie i nienawiści. Bohaterscy żołnierze chcieli zamordować tylko dlatego że dziecko urodziło się w "złej nacji". Gdyby to był młody Izraelczyk a agresorami Palestyńscy żołnierze to zapewne inaczej by się toczyła ta dyskusja. Poczytałem i dowiedziałem się że ten jeden z nielicznych procesów o którym pan wspomina doszedł do skutku ze względu na potępienie tego czynu przez międzynarodową opinię publiczną. Ile takich spraw zostało umorzonych ? Nie wiadomo. Nie ma więc najmniejszego sensu aby licytować się na przypadki zachowań godnych potępienia z tej czy tamtej strony. Zawsze jednak kiedy dzieje się krzywda dziecku - trzeba to potępiać szczególnie. A ci biedni żołnierze dostali karę w zawieszeniu. Za usiłowanie zabójstwa i znęcanie. Dorabianie mi gęby antysemity tylko dlatego że w podanym przykładzie rolę przestępców zagrali Izraelscy żołnierze jest co najmniej śmieszne, a fakty nie chcą być inne.

Rozumiem zdenerwowanie. Proszę o jeden przykład analogicznego procesu, w dowolnym kraju, nie musi być z kręgu pańskich wymachujących flagami ze swastyką przyjaciół ostrzeliwujących po nocach wsie i miasta i lubiących wysadzać w powietrze autobusy.

Czemu ma służyć ta prymitywna prowokacja ? Na pewno nie kulturalnej rozmowie, więc pytam czemu ? Zawsze kiedy brakuje panu argumentów, ucieka się pan do obrażania i prowokowania rozmówców, przyznam szczerze że na mnie wrażenia już to nie robi żadnego. Spowszedniały mi te karczemno - rynsztokowe odzywki na tyle, że nawet mnie one czasem bawią.
PS
Może przypomnieć z jakim pan kiedyś biegał sztandarem ?

Należy sobie zadać pytanie: Czy pochodzenie etniczne bądź kulturowe jednostki ma znaczenie wobec jej czynów? Nic nie usprawiedliwia bezsensownej przemocy czy innych zachowań nagannych z punktu widzenia społeczeństwa. Niestety, tzw. poprawność polityczna osiągnęła granice absurdu. Gdy potępiam czarnoskórego za to że wykorzystał naiwność polskiej obywatelki, biorąc z nią ślub a następnie ulatniając się za granicę, co słyszę? Że nie rozumiem jego sytuacji, a tak w ogóle to mam uprzedzenia rasowe. Gdy potępiam działania Izraela, słyszę że jestem antysemitą, a poza tym Żydzi u Arabów mają gorzej (jakby to cokolwiek usprawiedliwiało). Gdy mówię, że nie wolno dopuścić by prawo szariatu było równorzędne z prawem państwowym, to słyszę że jestem islamofobem. Gdy mówię że należy rozliczyć KRK, słyszę że jestem antyklerykałem. A gdy mówię, że niestety, mimo że wszyscy jesteśmy równi wobec prawa, nie oznacza że jesteśmy tacy sami: że są mądrzejsi i głupsi, silniejsi i słabsi, etc. jestem stawiany na równi z Adolfem Hitlerem. A gdy mówię że należy kierować się rozumem a nie d.... i myśleć o zabezpieczeniu przed stosunkiem i z tego właśnie powodu nie legalizować aborcji na życzenie jestem ciemnogrodem i szowinistą. Jak żyć w takim świecie?

Wiesz, w stosunku do wyczynów polskich faszystów międzywojennych, tych z ONRu, tych urządzających getto ławkowe, w stosunku do wyczynów katolickich zakonników w sierocińcach Irlandii, masz rację, że to są drobiazgi. Ale czy należy je przemilczać? Odwracając głowę w przeciwną stronę uzyskamy tylko jedno: radykalizację ataków w poczuciu bezkarności. Tak jak zaprzeczanie silnemu antysemityzmowi w Polsce, wzmacnia go i konserwuje, czego jesteś znakomitym przykładem, tak starannie nie rozumiejąc, dlaczego Koraszewski chce od ciebie przykładów na podobne procesy żołnierzy z innych krajów. Przyparty do muru zaczynasz odszczekiwać coś o "karczemno-rynsztokowych odzywkach". Nietrafność tego epitetu sugeruje wielkie wzburzenie. Co cię tak dotknęło? Odkrycie, żeś antysemita? Daj spokój. Jesteś w tym kraju w większości! Rządzisz!

Ponieważ podany przeze mnie przykład wzbudził takie emocje i oskarżenia
pod moim adresem o wszystkie plagi tego świata - informuję, że oczekuję
od rozmówców spokojnej i rzeczowej rozmowy bez obrzucania błotem.
Podałem go ponieważ wiąże się ściśle z omawianym artykułem - i tyle.
Panowie oponenci gotowi mnie za moment oskarżyć o holokaust i wszystkie
nieszczęścia jakie dotknęły Żydów od starożytności do dnia
dzisiejszego.
Dlaczego ? Skąd w was tyle zaciekłości ? To że bronicie jakichś
zwyrodnialców w mundurach  jest dla mnie niezrozumiałe i sam nie wiem co
o was myśleć. Mam nadzieję że nie pochwalacie tego czynu ?
Jeśli chodzi o przykłady karania wojskowych za przestępstwa wojenne to
celują w tym USA i GB . Anglicy podczas wojny w Iraku wysłali pod sąd
kilkuset żołnierzy. Tylko do 2003 roku wszczęto 130 dochodzeń w sprawie zabójstw i okaleczeń Irakijczyków przez żołnierzy GB.
Podczas operacji "płynny ołów" wojsko izraelskie zabiło 1440 osób, w tym  431 palestyńskich dzieci  i 114 kobiet. Rannych i okaleczonych zostało ok. 5 000 cywilów gdzie 1/3 to dzieci Po stronie Izraela zginęło 13 osób w tym 3 cywilów. A proces o próbę zabójstwa był tylko jeden.

Nie zgadzam się z malowaniem obrazu Polski jako  kraju nietolerancyjnego i nieprzyjaznego.
Bandyckie ataki na obcokrajowców to jeszcze nie dowód, raczej pretekst dla bandziora.
Stosunek do Czeczenów - to raczej  ksenofobia mająca podłoże ekonomiczne.
Trudno dziwić się protestowi bezrobotnego Polaka gdy słyszy biadolenie Czeczena o trudnościach w znalezieniu dobrze płatnej pracy, która tu powinna na niego czekac. 
Buntuje się  przeciwko pracy za przysłowiową "miskę ryżu" na którą zgodzi się  np. Ukrainiec, (w 2009 śr.kraj na Ukrainie - 240 dol. a życie tylko nieco tańsze niż w Polsce) a nie chce jechac na saksy, niekonieczne dlatego że małozaradny.
Prawda,  zwyczajowy, codzienny rasizm jest zjawiskiem nierzadkim. Ale czy tylko u nas? We Francji np. "sembri un albanese" (wygladasz jak Albańczyk) co oznacza osobę żle ubraną, (nieprawdziwe - byłam niedawno w Albanii) nie mówiąc już o jeszcze pokutujacych opiniach  nt. Polaków.
To prawda, problem emigracji, mieszanin kulturowych i rasistowskich zachowań jest wszędzie bardzo złożony i trudny dla obu stron, dlatego musimy pracować nad swoją tolerancją, wyrozumiałością i przekazywać naszym dzieciom że różnice są także bogactwem, z którego skorzystamy nauczywszy się je dzielić.

Przyznam sie,  że  drażniące bywa czasem zachowanie niektórych nacji, np. wczoraj w supermarkecie, trzy Chinki bardzo głośno wymieniały pomiędzy sobą uwagi, bez wrażliwości na otoczenie. By nie być posądzoną o rasizm czy ksenofobię nie zwróciłam im uwagi. Uważam jednak, że jeżeli korzystam z z gościnności w innym kraju z wyboru (niewazne czy z własnego czy wymuszonego),to powinnam dostosować się do zasad w nim obowiązujących.

" Nie zgadzam się z malowaniem obrazu Polski jako  kraju nietolerancyjnego i nieprzyjaznego". Masz do tego prawo, ale badania świadczą zupełnie o czymś innym. Zauważ, że każda z tych badanych osób doświadczyła jakiejś formy nietolerancji, to chyba o czymś świadczy. Co musiałoby się stać, aby uznać ze jest u nas ok? Ciekawe jest też to, czy w np nasze rodziny zaakceptowałyby fakt, że mamy czarnego partnera/rkę. Oj posypałyby się nieprzychylne komentarze.
A co do "incydentu" w supermarkecie- trzeba było śmiało zwrócić uwagę, jeśli ktoś by Cię za to oskarżył o rasizm to trzeba by go było uznać za osobę niepoważną, chyba, że użyłabyś rasistowskich argumentów. Ja np w zeszłym tygodniu mocno spierałem się z pewną Chinką o cenę pewnego towaru, nie przekrzyczała mnie i doszliśmy do konsensusu.

Czy uwazasz, ze to zagraniczni goscie decyduja o tym, czy w Polsce jest rasizm?

Ależ skąd! Decydujemy o tym tylko i wyłącznie my!

bardzo wrazliwie reagujesz na krzywde ludzi w innych krajach. Helsinska Fundacja Praw Czlowieka przedstawila krzywde ludzi dokonana w Twoim Kraju.
Zajmij wiec wobec tego raportu swoje stanowisko i wyraz swoje zdanie w tej sprawie, a unikniesz podejrzen o np.: antysemityzm.

Ten raport nie stanowi i nie może stanowić całościowego obrazu, informacji i badań o postawach  polskiego społeczeństwa wobec cudzoziemców jest sporo. Dość przerażające są obserwacje młodzieży szkolnej, ale nie jest to oczywiście jakiś jednolity obraz (jest dużo b. fajnej, myślącej młodzieży). Społeczeństwo (jak zawsze) jest podzielone, gorzej, bo jak się wydaje, liczba tych wrogo nastawionych obecnie rośnie, a nie maleje. Jeśli chodzi np. o stosunek do Romów to sytuacja w Rumunii, Bułgarii, na Słowacji czy w Czechach jest znacznie gorsza niż u nas, antysemityzm jest większy na Węgrzech, a stosunek do kolorowych jest w całym b. bloku komunistycznym fatalny. Marna to pociecha.   

Właśnie w USA ukazał się raport FBI o przestępstwach motywowanych nienawiścią
rasową i religijną. Być może warto go obejrzeć, jest dobrym punktem odniesienia
( www2.fbi.gov/ucr/hc2009/abouthcs.html ).
W USA najwięcej gwałtownych ataków o podłożu rasistowskim skierowanych jest
nadal przeciwko czarnym. Ciekawe, że ataki motywowane uprzedzeniami religijnymi
są najczęściej skierowane przeciwko Żydom. Liczba ataków na muzułmanów jest
ośmiokrotnie niższa.Ataki skierowane przeciwko katolikom czy protestantom są zjawiskiem marginalnym.

Marielle: uważam, że historyczne uprzedzenia i stereotypy, chociaż powoli znikają, wciąż mają się dobrze wśród ludzi o zawężonym spojrzeniu na świat. Już nie zliczę ile razy odezwano się do mnie agresywnie tylko dlatego że lubię np. niemiecki.

Kamil Ciura: Z tą aborcją pojechałeś. Rozumiem, że zgwałcona kobieta powinna całować ręce swojego gwałciciela, że ją zapłodnił i zmusił tym samym do zostania matką, nie ważne, czy ona jest gotowa, czy nie? Rozumiem, że kaleki płód koniecznie musi się urodzić, by potem słyszeć, że: nie mamy pieniążków na protezy dla ciebie, więc jako że nie masz nóżek nie możesz iść kopać piłki? To ekstremalne przypadki, powiesz, ale wcale nie takie rzadkie. I wręcz śmieszne jest, że tak zaciekle przeciwko aborcji występują głównie... faceci... :/ Dobrze, że nie wszyscy.