Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Złota myśl Racjonalisty:
"...powiem o kimś, że umie myśleć naukowo, kiedy potrafi myśli swe formułować jasno, wyrażać jasno, kiedy uznaje i wypowiada tylko te przekonania, które uzasadnić potrafi, kiedy i od siebie, i od drugich z nałogu już wymaga, żeby uzasadniali to, co głoszą, kiedy potrafi ocenić logiczną wartość rozumowań, które napotka, kiedy skutkiem tego nie pyta, kto mówi, ale pyta, co kto mówi i jak to uzasadnia,..
Dodaj swój komentarz… Joanna - acha!! To mógł napisać rzeczywiście tylko były ksiadz.Szatan też najpierw służył Bogu a potem za pychę wyleciał.Myslę że tymi artykułami napewno nie przyczyni się do własnego zbawienia. A swoja drogą dlaczego taka diametralna zmiana stanowiska?
Autor: Joanna Dodano: 26-04-2004
Reklama
apostan2 - odp. na komentarz Joanno! Kiedy wybierzemy zla trase wedrowki i po przebyciu jakiegos jej odcinka (jakiego, to zalezy od zainteresowania krajobrazem spotykanym po drodze) uswiadomimy to sobie - wbrew zapewnieniom przewodnikow, ze to jedynie sluszna droga - robimy zwrot o 180 stopni. Jest to jak najbardziej rozsadny wybor.
Autor: apostan2 Dodano: 20-09-2004
daniel - ... Nie wiem kim Pan jest, ale mógłby się Pan trochę douczyć. W tym tekście jest tyle błędów rzeczowych, że nie chce mi się ich wymieniać, ale zapraszam do dyskusji i korespondencji. ( w/w adres jest na moją żonę)
Autor: daniel Dodano: 26-10-2004
poszukiwacz - nie znajomość tematu przez autora Elementarne braki wiedzy w nauce kościoła!!! Jak można polemizować z kimś kto nie wie o czym rozmawia??? Przeczytałem pierwsze kilka fragmentów i nie wiem skąd autor textu czerpie takie informacje. Połowa założeń z tego co tu przeczytałem nie jest wcale nauczaniem kościoła!! Jak można publikować takie artykuły z tak płytką znajomością tematu!! Czy redakcja nie kontroluje co tu jest publikowane???
Autor: poszukiwacz Dodano: 30-05-2005
Bończak - Odpowiedż autora Zważywszy na to, że moi "krytycy" ograniczyli się jedynie do enigmatycznych oskarżeń o głęboką nieznajomość tematu (nauki kościoła), sugerując niedwuznacznie, że oni tę doktrynę i generalny zamysł chrześcijaństwa znają doskonale (co upoważnia ich nie tylko do oskarżeń mojej osoby o totalną ignorancję i tupet, ale również uwalnia od potrzeby uzasadnienia podobnie agresywnych oskarżeń), oraz jeszcze bardziej bulwersując się sugestią, żę Racjonalista nie jest racjonalny, ponieważ publikuje moje rozważania, zapraszam czytelników do dyskusji i merytorycznego zwalczania moich niepopularnych w katolandzie poglądów. W tym celu podaje również mój adres mbonczak@go2.pl, dla tych, którzy nie chcieliby tego czynić na stronach Racjonalisty. Szczególnie polecam się Poszukiwaczowi (który chyba jednak coś już znalazł taki jest pewny własnej wiedzy) Swoją drogą nie pisałem o doktrynie kościoła, lecz jej praktycznym (nie zawsze prawowiernym i moralnym) zastosowaniu przez hierarchię kościoła. I na koniec: moi wykładowcy byliby bardzo zasmuceni jakże różną od ich własnej (dość wysoką - nie chwaląc się) opinią na temat mojej wiedzy teologicznej i ogólnie religioznawczej. Ostatecznie uważani są za najlepszych we Włoszech. Pozdrawiam Racjonalistów Bończak
Autor: Bończak Dodano: 31-05-2005
irracjonalista - błędy Błędy...hm na początek może błąd ortograficzny: Bóg piszemy z wielkiej litery. Chyba, że autor (oczywiście taki tolerancyjny dla wszystkich) chciał obrazić wyznawców chrześcijaństwa.
Autor: irracjonalista Dodano: 04-02-2006
irracjonalista - błędy następne Autor tekstu: Marek Bończak; Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/s,2627 "Liczni kapłani kierując się sumieniem i zdrowym rozsądkiem, rezygnują z zadawania w konfesjonale pytań dotyczących antykoncepcji, choć z doświadczenia wiedzą, że większość partnerów je stosuje. W ten sposób mogą udzielić rozgrzeszenia. Wybierają hipokryzję ..." I to jest oczywistą nieprawdą. Kapłan nie może spowiadać się za penitenta. Oczywiście nie może z góry zakładać, że popełnił dany grzech, nawet jeżeli większość (autor ma dostęp do jakichś ścisłych statystyk?) je popełnia. Przecież jest to swoiste domniemanie niewinności i założenie czystych intencji penitenta.
Autor: irracjonalista Dodano: 04-02-2006
irracjonalista - tolerancja Dlaczego autor który usiłuje pokazać się jako człowiek tolerancyjny akceptując homoseksualizm (do czego ma pełne prawo) jest tak wrogo nastawiony do celibatu? Czyżby znowu byli równi i równiejsi? Dlaczego mówi również, że celibat jest nieludzki i wręcz daje mu miano chorobliwego stanu? Jakie kryteria bierze pod uwagę? Jeśli chodzi o "owoce" wynikające z homoseksualizmu i celibatu są one podobne: ani celibatariusze , ani homoseksualiści nie mogą mieć dzieci. Dlaczego zatem jest tolerancyjny dla tych drugich? Panie Bończak, przecież to jest irracjonalne!
Autor: irracjonalista Dodano: 04-02-2006
irracjonalista - i błędy Autor tekstu: Marek Bończak; Oryginał: www.racjonalista.pl/kk.php/s,2627 "zasługą" chrześcijaństwa jest to, iż cios ludzkiemu wyrzutowi sumienia. Dotąd ciało było czymś, co człowiek dzielił ze światem przyrody, przypominało mu o jego pochodzeniu i przedstawiał o koordynaty niezbędne w zrozumieniu jego miejsca w świecie, zatem ludzkiej natury. W erze chrześcijańskiej człowiek zdaje się być całkowicie inny, stworzony dla cudownej przemiany, wyłączony z tego, co naturalne, wniebowzięty duszą i ciałem. Jednym słowem: inny." Kolejne błędy.Człowiek nie jest inny: podlega przecież prawu śmierci! Jest też częścia świata stworzonego i zajmuje w hierarchii bytów właściwe mu miejsce (św. Augustyn). Św.Franciszek (żyjący w średniowieczu-czyli w siedlisku zła dla racjonalistów) nazywał wszystkie stworzenia braćmi i siostrami, wygłaszałdo nich kazania. Kolejny irracjonalny argument.
Autor: irracjonalista Dodano: 04-02-2006
irracjonalista - tolerancja ?? "Pomimo zmian kulturowych i światopoglądowych, kk nadal trwa przy starych, błędnych założeniach, wykorzystując specyfikę natury zagadnień moralnych." Przepraszem, dlaczego autor tekstu ma być instancją oceniajacą trafność i "termin ważności" nakazów moralnych? Poza tym są to tylko ogólniki, na które nie można precyzyjnie odpowiedzieć.
Autor: irracjonalista Dodano: 04-02-2006
irracjonalista - dowody? "Wbrew wielokrotnie powtarzanym zapewnieniom hierarchów, pierwszorzędnym zadaniem, stawianym sobie przez kościół nie jest ewangelizacja, lecz walka o utrzymanie spójności teologicznej i doktrynalnej i zachowanie wpływów na władzę świecką" Kolejne ogólniki. Dowody Panie autorze, prosimy o dowody... Poza tym, czy autor pełni jakąś ważną funkcję w watykańskiej Kongregacji ds. ewangelizacji narodów lub innum urzędzie Kościoła, że tak dogłębnie określa cele Kościoła? Irracjonalne.....
Autor: irracjonalista Dodano: 04-02-2006
irracjonalista - niejasności "W sprawach moralności archaiczne poglądy nie sposób obalić drogą eksperymentalną, więc kk trwa przy swoim na szkodę najbardziej wierzących, oddanych Jezusowi i żyjących nadzieją na lepsze życie po śmierci. W ten sposób zachowane są pewne pozory ciągłości objawienia, gdyż ich siłą jest autorytet kk bazujący bezprawnie na wierze w Jezusa ewangelicznego, który niewiele ma wspólnego ze swoją kościelną wersją." Kolejny stos ogólników. Po pierwsze tekst jech nastawiony negatywnie, anie neutralnie.Nie można obalić dogmatów, ale również nie można ich potwierdzić. Po drugie jak Kościół działa na szkodę swoich wiernych? Po trzecie: jakie autor widzi sprzeczności między Jezusem "ewangelicznym" a "kościelnym"? Kolejna niejasność i insynuacja
Autor: irracjonalista Dodano: 04-02-2006
irracjonalny - to jest chyba racjonalne "jestem zbawiony, doskonały, ale jednocześnie póki żyję popełniam grzechy, za które mogę iść do piekła. Ta nieuleczalna za życia, schizofreniczna tortura bywa łagodzona za pomocą sakramentu pojednania - swego rodzaju zastrzyku morfiny aplikowanego wiernemu, którego psychikę pożera gangrena religii" A co by było, gdyby ludzie nie odczuwali wyrzutów sumienia z powodu swoich uczynków? Skoro wszystko wolno świat pogrążyłby się w chaosie i anarchii. Jest to chyba oczywiste z "racjonalnego" punktu widzenia?
Autor: irracjonalny Dodano: 04-02-2006
irracjonalista - ojojoj.... logiczny bełkot "Nie trzeba być psychologiem, by zrozumieć, że zaspokojenie seksualne należy do istotnych potrzeb zdrowego człowieka. Nie pozbawiając go wolności, czy godności, łączy go ona intymnie z partnerem i naturą, która wpływa na niego, by włączył się w proces zachowania gatunku. Jest ono czymś naturalnym, żywotnym, naczyniem wypełnionym często głęboką miłością. Chrześcijaństwo to rozumie i liczy, że uderzając w seksualność, wiążąc ją i deformując głupimi zasadami, będącymi często prostymi sylogizmami wiary, dalekimi od rzeczywistości, oderwie człowieka od jego "zwierzęcej", niegodnej według swego mniemania części natury" Kolejny raz ujawnia się sprzeczność w wywodzie autora. Jeśli człowiek jest zdeterminowany przedłużeniem gatunku i to jest tylko zdrowy i normalny odruch to dlaczego autor nie sprzeciwia się homoseksualizmowi, który w istocie z przedłużeniem gatunku nie ma nic wspólnego? Zupełny brak logiki. Na dodatek autor po raz kolejny demaskuje swoją tolerancję nazywając "głupimi" chrześcijańskie zasady moralne. Zapewne nie uczyniłby tego w stosunku do islamu w imie tolerancji
Autor: irracjonalista Dodano: 04-02-2006
Autor - Odpowiedż autora Biorąc pod uwagę wysiłek, jaki zadał sobie autor wielu komentarzy, Irracjonalista, jak wywnioskować można z nicka, który sobie obrał, pozwolę sobie udzielić mu odpowiedzi. Prawdopodobnie nie powinienem tego robić, zważywszy na poziom krytyki, ale co mi tam, trochę polemiki z rana nie zaszkodzi. Po pierwsze jest niedorzecznością twierdzić, że pisanie słowa "bóg" z małej litery jest błędem ortograficznym (swoją drogą autor komentarzy popełnia błędy - literówki, ale nie będę mu tego wypominał). Oczywiście błędem byłoby napisać z małej litery "Jezus", albo "Chrystus". Irracjonalista może sobie pisać słowo "bóg" nawet dużymi literami, jesli odda to lepiej jego pobożność, ale niech nie zmusza innych do fundamentalistycznej postawy albo - albo. Jeżeli dla mnie bóg chrześcijański, to tylko jeden z bogów, to mam prawo pisać z małej litery, a obrażają się jedynie ludzie nietolerancyjni. Następny komentarz Irracjonalisty "Błędy następne" daje mi do myślenia. Irracjonalista pisze o "oczywistej nieprawdzie" z mojej strony. No cóż, byłem księdzem przez kilka lat i wyspowiadałem bardzo wiele osób, ponadto prowadziłem pracę duszpasterską, podczas której dowiadywałem się od samych parafian wiele na ich temat. Nie wiem, czyy Irracjonalista jest księdzem, ale jego teoretyzowanie na ten temat jest żenujące. Istotą problemu wielu praktykujących katolików jest pogodzenie rozsądnego planowania rodziny (w czym pomaga stosowanie antykoncepcji) i nakazów kościoła. Wielu ludzi spowiada się co kilka tygodni z tych samych grzechów ciężkich ( na przykład stosowanie prezerwatywy, czy stosunek przerywany) ze świadomością, że przy najbliższej okazji zrobi to samo. Gdyby kapłan pytał - a ma do tego teoretycznie prawo - podczas spowiedzi, o stosowanie antykoncepcji, albo wiedząc z innych żródeł ( o czym wyżej) o nagminnym jej stosowaniu przez penitenta, poruszył ten temat, to mógłby nie mieć podstaw do udzielenia rozgrzeszenia - brak jednego z warunków: autentycznego postanowienia poprawy, czyli rezygnacji z antykoncepcji. dlatego są kapłani, którzy wolą nie poruszać tego tematu...To jest nie tyle domniemanie niewinności - gdyż nie mamy tu do czynienia ze ślepym prawem - ale praktyka zastosowania bożego miłosierdzia z poszanowaniem irracjonalnych zasad moralnych, którymi owe miłosierdzie obwarowano. Nieprawdą jest również stwierdzenie, że jestem wrogi wobec celibatu samego w sobie. Jestem wrogi wobec celibatu pod przymusem. Nie ma de facto poważnego argumentu teologicznego przemawiajacego za celibatem. Bóg powołuje zdrowych mężczyzn i zdrowe kobiety do swojej służby, a odbieranie im prawa do seksualności w imię powołania jest barbarzyństwem i właśnie tego nie potrafię zaakceptować. Co innego - jak w kosciele prawosławnym - gdy ktoś decyduje się na absolutną wstrzemięźliwość seksualną. Jest również prawdą, że celibat nie jest dla człowieka stanem "naturalnym". Homoseksualizm nie jest, jak dobrowolny celibat, świadomą rezygnacją z seksualności i spłodzenia potomstwa. Gdyby zainteresował się Pan teologią, to zrozumiałby Pan, ze inność człowieka jet natury teologicznej. Człowiek ochrzczony wiodący życie sakramentalne jest świątynią Ducha świętego, zbawiony i dostępujący zbawienia. Gdybym miał, jak Pan uciec sie do banalnych przykładów, to wskazałbym na pustelników, którzy starali się w pełni realizować ową "inność" otrzymaną przy chrzcie. Jeśli ma Pan trudności ze zrozumieniem celów działalności kościoła, to proszę zapoznać się z najnowszymi wyczynami Radio MAryja i telewizji Trwam, które są emanacją kościoła i nieco przesadnym, ale autentycznym przykładem jego polityki. Nie rozumiem jak może istnieć "logiczny bełkot"? Co do innych kontrowersji, to odsyłam Pana do moich innych tekstów. Jeśli pragnie Pan podjąć dalszą polemikę, to proszę mnie powiadomić. mbonczak@go2.pl Pozdrawiam i dziękuję za zainteresowanie
Autor: Autor Dodano: 06-02-2006
k.t - zgnilłe jabłuszko... celibat jest chorym antybiblijnym wymysłem dogmatyków katolickich.co innego bezżeństwo.ono nie oznacza zakazu stosunków seksualnych z kobietami lecz jedynie pozostanie w stanie wolnym.z biblijnego punktu widzenia biskupem mógł zostać jedynie ten mężczyzna który właściwie zarządzał swoim domem i rodziną,dbał o chrześcijańskie wychowanie swoich dzieci i był tzw.mężem jednej żony.brak posiadania żony chrześcijanki i rodziny tzn.potomstwa dyskwalifikował kandydata.to samo dotyczyło diakona który bez żony diakonisy niewiele mógł zdziałać.tekst żródłowy - 2list apostoła Pawła do Tymoteusza.co ciekawe list ten jest zaliczany do kśiąg natchnionych także przez kk.a jeśli chodzi o Pawła z Tarsu - był kawalerem ale nie biskupem lecz apostołem.i nie wprowadzał celibatu.
Autor: k.t Dodano: 28-03-2010
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama