Do treści
Światopogląd
Religie i sekty
Biblia
Kościół i Katolicyzm
Filozofia
Nauka
Społeczeństwo
Prawo
Państwo i polityka
Kultura
Felietony i eseje
Literatura
Ludzie, cytaty
Tematy różnorodne
Znalezione w sieci
Współpraca
Pytania i odpowiedzi
Listy od czytelników
Fundusz Racjonalisty
Wesprzyj nas..
Zarejestrowaliśmy
202.882.089 wizyt
Ponad 1065 autorów napisało
dla nas 7364 tekstów.
Zajęłyby one 29017 stron A4
Wyszukaj na stronach:
Kryteria szczegółowe
Najnowsze strony..
Archiwum streszczeń..
Ostatnie wątki Forum
:
Kwantowa niepewność: Jak kwestion..
Telegonia
wolność to niewolnictwo
Czy ludzkie mózgi są programowaln..
Od "imperium dobra" do nihilizmu?
Realistyczne pomysły na poprawę a..
witam
zapad nięcie
Coś co ma sens w perspektywie Wsz..
Ogłoszenia
:
Szukam rekomendacji na temat blogów poświęc..
Szukam rekomendacji na blogu poświęconym el..
W poszukiwaniu rzetelnego bloga poświęconeg..
kroki pozycjonowania strony internetowej
Dodaj ogłoszenie..
Czy konflikt w Gazie skończy się w 2024?
Raczej tak
Chyba tak
Nie wiem
Chyba nie
Raczej nie
Oddano 553 głosów.
Chcesz wiedzieć więcej?
Zamów dobrą książkę.
Propozycje Racjonalisty:
Michel Henry -
Narkotyki: dlaczego legalizacja jest nieuchronna?
Znajdź książkę..
Złota myśl Racjonalisty:
"Entia non sunt multiplicanda sine necessitate."
William Ockham
Komentarze do strony
Miłość Boga Ojca czyli szczęśliwa wina człowieka
Dodaj swój komentarz…
Lucjan Ferus - Dortmundzie
undzie
Autor nie uważa, aby poczucie winy było z gruntu chore i negatywne. Nie przeczę też, iż w psychologicznych tekstach może być ono uzasadnione w sposób jaki Pan/Pani przedstawia. W komentowanym opowiadaniu chodziło mi jedynie o aspekt religijny tego problemu. Po prostu (jako racjonalnemu myślicielowi, mówiąc górnolotnie) wydaje mi się "nieco" dziwne i niesprawiedliwe przypisywanie w religii winy człowiekowi w kontekście Stwórcy o absolutnych możliwościach, który wie wszystko o swym dziele nieskończenie wcześniej niż cokolwiek w nim zaistnieje w naszej rzeczywistości.
Jeśli na poważnie wierzy się, iż Bóg posiada atrybuty które mu przypisuje religia, jak można wierzyć jednocześnie, że wina leży po stronie jego stworzenia - człowieka? Chciałem zwrócić uwagę czytelnika na tę ewidentną sprzeczność, nic więcej. To, czy on będzie chciał przyjąć lub odrzucić argumentację tam przedstawioną, pozostawiam jego wyborowi. Lucjan Ferus.
Autor:
Lucjan Ferus
Dodano:
26-06-2007
Reklama
dortmunda
Jakakolwiek wina moze byc szczesliwa chyba wtedy, jesli uznasz istnienie milosci. Czy autor uwaza, ze poczucie winny jest z gruntu chore i negatywne? Jako racjonalny mysliciel moze dotrzec do tekstow psychologiacznych, gdzie poczucie winy nie rowna sie jedynie ponizeniu, ale prowadzi do lepszego zrozumienia drugiego czlowieka, siebie w relacjach i odpowiedzilnosci za zycie. Mozna dostrzec szczesliwosc poczucia winy, jesli dajmy na to kogos mocno zranisz i poczujesz wine, to raczej jest dobra oznaka, tego, ze(tak gornolotnie mowiac) jestes jeszcze czlowiekiem. Jesli robisz sobie sam krzywde, mozesz sie odwolac do ranienia Boga. Ale wybor nalezy do Ciebie.
Autor:
dortmunda
Dodano:
18-06-2007
Pokazuj komentarze
od pierwszego
Aby dodać komentarz, należy się zalogować
Zaloguj jako
:
Hasło
:
Zaloguj przez OpenID..
Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a -
załóż konto..
Reklama
[
Regulamin publikacji
] [
Bannery
] [
Mapa portalu
] [
Reklama
] [
Sklep
] [
Zarejestruj się
] [
Kontakt
]
Racjonalista
©
Copyright
2000-2018 (e-mail:
redakcja
|
administrator
)
Fundacja Wolnej Myśli, konto bankowe 101140 2017 0000 4002 1048 6365