Podobnie  jak autorzy zamieszczeni w bibliografi. Paweł miał złe zamiary. Skąd to wiedzą? Może by wypadało go zapytać? Toż istnieje zasada domniemania niewinności. Sami nienawidzą i chcą karmić innych nienawiścią.

Celem tego wszechstronnie wykształconego faryzeusza nie była walka z jakąkolwiek władzą: "...bo nie ma władzy jak tylko za sprawą Boga Dlatego ten kto się przeciwstawia władzy przeciwstawia się porządkowi Bożemu..."(Rzymian 13:1,2)
A może chodzi tu o sprawowanie zwierzchnictwa nad każdą władzą na ziemi? Po co obalać rządy i narażać się na niebezpieczeństwo. Czy nie lepiej zmusić je do uległości poprzez uzależnienie od swych przemożnych wpływów? "Bo Jehowa twój Bóg będzie ci błogosławił tak jak ci obiecał i będziesz pożyczał pod zastaw wielu narodom podczas gdy sam nie będziesz się zapożyczał i będziesz panował nad wieloma narodami podczas gdy one nie będą nad tobą panować"(Powt. Prawa
15:6)
Faryzeusz Paweł bdb znał całe Prawo. Czy apostoł Paweł tak gorliwie propagował chrześcijaństwo, by zdobyć przyczółki umożliwiające wprowadzenie na świecie Prawa Mojżesza?
Jego stos. do władz ludzkich się nie zmienił - List do Tytusa 3: 1,2 "W dalszym ciągu im przypominaj żeby rządom i władzom byli podporządkowani i posłuszni..."
Miał również znaczące wsparcie: "...pozwolono Pawłowi osobno zamieszkać z żołnierzem... Jednakże w 3 dni później zwołał on przedniejszych Żydów... Rzymian 28:16,17 cdn

Panie Adamie, jak Pan czyta - nie tylko moje - teksty, to wypadałoby czytać także przypisy... Tekst jest streszczeniem poglądów... Kogo? Zob. przypisy!

Warto spojrzeć na propagandę i zwycięstwo chrześcijaństwa oczami żyda (jakiego? zob. przypisy). W końcu jest to religia żydowska. To, że dla wielu nie-żydów była zabobonem dziś się już raczej nie pamięta.

Ciekawy temat. Szkoda, że bez treści. Publikacja przypomina ściągę, tylko nie wiadomo z czego. Szanowny Panie racjonalizm to nie przypuszczenie, a jeżeli już, to poparte empirią.
I jeszcze jedno, Pańska wypowiedź - "Kaz Dziamka w swoim znakomitym tekście" – odebrała mi ochotę przeczytania pozostałych Pańskich tekstów.
Adam Barycki

racjonalizm filoz. kierunek w teorii poznania przyznający rozumowi miejsce naczelne (por. a priori; intuicjonizm; empiryzm), uważający go za źródło poznania wyższe i niezależne od doświadczeń zmysłowych (por. sensualizm); postawa filoz. i nauk. domagajaca się niezależności wiedzy od wiary, tradycji, dogmatów i przesądów (por. fideizm; irracjonalizm; mistycym). (kopaliński)

nazwa strony do czegoś zobowiazuje, a tekst napisany powyzej budzi jedynie smiech.

jak się poczyta apokalipsę i zobaczy to co widzieli autorzy chrześcijańscy trudno się oprzeć wrażeniu, że to jednak oni musieli być tymi którzy rzym podpalili, a nie nero

z zachowanych komentarzy pogańskich wynika, że chrześcijanie byli wyjątkowo podłymi ludźmi, a nie wesołymi hipisami propagującymi wolną miłość i pokój na ziemi.
nic tu się kupy nie trzyma. zgadzam się, że chrześcijanie i żydzi pragnęli zagłady rzymu wszelkimi dostępnymi środkami. a rzym to nie tylko były międzynarodowe legiony, ale uniwersalna kultura, nauka tamtego świata, prawo, administracja etc. etc., no i oczywiście religia. religia, która łatwo się łączyła z lokalnymi wierzeniami. walczyli z rzymem wszelkimi możliwymi sposobami, żywili nie miłość, ale zaciekłą nienawiść do rzymu i wszystkiego co inne. nie chcieli pokoju, ale byli pierwszymi, którzy wynaleźli wojnę totalną, wojnę której celem nie jest zwycięstwo i pokonanie wroga, ale totalne zniszczenie wszystkiego, apokalipsa, po której zostaną tylko wybrani.
pax romana i świątynia pokoju w rzymie to nie wymysł chrześcijan bynajmniej, lecz pogan. ares grecki bóg wojny nie był zbyt przez greków lubiany, choć wojny toczyli nieustannie. amor, czy eros to w starożytnych mitologiach jeden z najpotężniejszych i najstarszych bogów.
zapewniam, że to nie chrześcijanie przynieśli na ziemię pokój, miłość i dobrobyt. ich dziełem jest zniszczenie, nędza, nienawiść do wszystkiego co inne, a nawet do samego siebie.
gdyby apokalipsa się udała, a resztka sała by po kolana we krwi innowierców na zgliszczach cywilizacji, kim by oni byli, kim by zostali? wrócili by do czasów neolitu, albo nawet ponieważ nie umieli by już uprawiać ziemi, bez technologii i resztek nauki, zostali by paleolitycznymi nomadami.
jeśli ktoś czytał księgi starców, mistrzów duchowych wczesnego chrześcijaństwa, ludzi którzy stworzyli ruch zakonny, wie, że dla nich cnotą było, żyć niczym zwierzęta na pustyni i wałęsać się bez jedzenia i picia, bez celu, a najwięksi z nich z punkt honoru stawiali sobie mieszkanie w grobach! przez wiele lat. i to nie tylko na początku, ale jeszcze julian apostata pisze o świętych chrześcijańskich zamieszkujących cmentarze.
poganie wojny prowadzili, śmiali i odważni byli, śmierci się nie bali, lecz jej nie kochali, ale życie

Cały tekst jest nawet ciekawy i koncepcja wywiedziona dość logicznie, jedno tylko nie daje mi spokoju - przecież jak wiemy z późniejszej historii chrześciajństwo, jak na "sektę pacyfistów" było bodaj bardziej wojownicze niż sam Rzym i bardziej łase zarówno władzy jak i majątku. Moralność tzw. pierwszych chrześcijan tez do najczystszych nie należała (por. napomnienia w listach apostolskich). Jesli zatem hipotetycznie przyjąć, że Paweł miał plan to chyba nie tyle rozkładu przez pacyfizm ile realnego przejęcia władzy w oparciu o liczne ale niezorganizowane masy biedaków - pogratulować swoją drogą przenikliwości, to nie wariat tylko geniusz ;-P w każdym razie odniósł sukces, który później starał się naśladować np. Lenin ale już znacznie gorzej mu poszło - analogia nie jest bynajmniej przypadkowa nawet adresatem ideologii była ta sama grupa - uciśnionych.

Szkoda sie rozwodzic nad tak duza liczba nierzetelnosci w powyzszym tekscie bo musialbym pisac chyba z piec godzin i to nie wiele mogloby dac.Skoro wychodzi sie z zalozenia ze chrzescijaństwo bylo tylko sektą to zrozumiale ze tekst musi byc malo rzetelny bo wielce subiektywny ale dla malo zorientowanych wygladajacy prawdopodobnie.Nie przemawia tu przeze mnie slepa fanatyczna wiara bo gdybym byl takim czlowiekiem to bym tu nawet nie zajrzał.Przede wszystkim Ap.Pawel nie był z zawodu tkaczem.Był wysoko wyksztalconym Zydem a szyciem sieci zajmował sie dopiero jako chrzescijanin bo co zrozumiałe nie mogł juz trudnic się tym czym trudnił się wczesniej.Lubie czytac tego typu teksty bo one ucza myslec,ale z calym szacunkiem dla autora ten tekst jest dziecinnie zlosliwy by nie powiedziec ze wręcz prostacki

"Takich bzdur dawno nie czytalem". Oto kolejny inteligentny komentarz, typowy dla Polakatolika, ktory widzi cala rzeczywistosc przez pryzmat choroby umyslowej jakiegos Szawla, ktory z glupia frant nazywany jest Sw. Pawlem. Gratulacje!

Kaz Dziamka, Editor
The American Rationalist

""""Jeśli komuś wydaje się że "wie", to jeszcze nie wie jak wiedzieć należy""""

A jak nalezy wiedziec?
Tak jak watykan zarzadzi?
Watykan wyznacza jedyne sluszne pojmowanie wiedzy?

Ach ten fanatyzm "wiezacych"......

Za życia św Pawła znajdowali się podobni oświeceni bajkopisarze.
Paweł z Tarsu rozprawia się z nimi w swoich listach bardzo konkretnie:
"Wiedza wbija w pychę, miłość zaś buduje"
"Jeśli komuś wydaje się że "wie", to jeszcze nie wie jak wiedzieć należy"
Pozdrawiam wszystkich wierzących w Świętą Wiedzę