Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… Jeremiasz Przeradowski - troche dodać,nic ująć. w pierwszym punktcie, pan Agnosiewisz przegapił, że "poznać" nie oznacza tylko prokreacje / najdelikatniejsze ujęcie/ Józef poznał Maryję co kościól róznie metaforyzuje. Dwaj Łotrzy na krzyżu, to sprawa dowolnego kredytu wiary. Mateusz i marek, twierdzą, że obaj Mu ubliżali. Łukasz "dowiedzial" sie skądsik, że jeden sie nawrócil, o czym oporzedni dwaj nie wiedzieli, a Jan, wolał o tym nie gadać. Jako ciekawostke proponuje, ustalenie ilości wina, o którą Jezus się postaral w kanie Galilejskie. Karl Heinz Dreschner,w " I znów zapial kur." obliczył, ze około 600.ltr gdy towarzystwo juz mialo w "czubie"...dopalom nie byłoby końca...
Autor: Jeremiasz Przeradowski Dodano: 10-08-2004
Reklama
M. I. - może słowo wyjaśnienia... 1 na 1 Co do 'sprawy Kaina' - jestem raczej ewolucjonistą. Dlatego szczególne 'uprzywilejowanie' okazów rasy ludzkiej (czytaj: Adam i Ewa, + Kain, Abel i Set) wcale nie wyklucza istnienia innych istot tego gatunku. Możliwe więc, że Kain odszedł od A. i E., dotar do osiedli ludzi i tam znalazł sobie partnerkę... Odnośnie pochodzenia Jezusa - jedną z wersji jest głosząca, że są to po prostu rodowody od obojga 'rodziców'. Co stało się NATYCHMIAST po śmierci 'Dobrego Łotra' - nie wiemy. Nie przeszkodziło to jednak Jezusowi zstąpić do Szeolu (raczej niż piekła w ujęciu stricte chrześcijańskim), potem zaś zmartwychwstać i wstąpić do nieba, po jakimkolwiek czasie... [W istnienie Boga można wierzyć lub nie, nie da rady udowodnić ani Jego istnienia, ani Jego nieistnienia. Jeżeli zaś przyjmiemy, że istnieje, to należy postrzegać Go jako Absolut, nieograniczony i wszech-... . Umysł prawdziwie racjonaly zna swoje ograniczenia. Dlatego też racjonalista powinien wiedzieć, że mimo wszystko nie będzie nigdy w stanie wszystkiego rozumieć. Tajemnic Bożych w szczególności.] Co zaś do apologetyki chrześcijaństwa - Jezus przez wszystkie lata swego nauczania był niesamowicie aktywny, także w materii obrony swych nauk. Dopiero w momencie, gdy słowa na nic by się nie zdały i potrzebne było świadectwo życia (czy też raczej Śmierci), przyjął to z pokorą i dał je. Bo na wszystko jest czasoprzestrzeń. No to tyle dywagacji. Pozdrawiam, M.I.
Autor: M. I. Dodano: 19-01-2005
maśka - prawda! 0 na 2 Prawda nie wymaga obrony dlatego zapewne ksiądz przed wami sie nie broni! ps.żyjcie wiarą, bo to wam napewno nie zaszkodzi a takie rozszyfrowywanie i rozkładanie na części pierwsze słów z bibli tylko was gnębi coraz to bardziej i bardziej!
Autor: maśka Dodano: 15-08-2005
lmaśka jesteś pierwszą - mądrą osoba ktorą tu spotkałem 0 na 2 Autor za wszelką cenę chce udowodnic że jest madrzejszy od Boga. Nie tylko w tym artykule. Ktoś jeszcze ma wrażenie ze kiedyś tego pożałuje??????
Autor: lmaśka jesteś pierwszą Dodano: 24-03-2006
joicee - imaski i reszta,wy pozalujecie -1 na 1 wlasnej ignorancji moze ktoregos dnia...zycze wam tego serdecznie. ps.autor,nie probuje pokazac,ze jest madrzejszy od boga,bo prostymi przykladami unaocznia ze to wlasnie bog,duch sw.jego natchnienie czy co tam(jedno i to samo dla was)jest byc moze zjarane w trabe i myla mu sie po raz (wazne) fakty,ktorym swiadectwo swym natchnieniem daje,a moze faktycznie jest jakas ukyta metaforycznie prawda zawarta pomiedzy np.gigantycznymi odleglosciami wniebostapienia panskiego u poszczegolnych ewangelistow.moze wy wiecie jaka to prawda? moze dlugosci odleglosci pomiedzy miejscami wniebowstapienia to jakiejs tajemne rownanie??P bo moj umysl tego nie pojmuje,dlaczego taka niedbalosc o wiarygodnosc relacjii ma miejsce u ewalngelistow??szczeze prosze o jej ujawnienie.moze to my tu jestesmy tepi i nie rozumiemy oczywistosci tam zawartych,tylko prosze racjonalnie...
Autor: joicee Dodano: 09-05-2006
joice - maska napisala ze: ' takie rozszyfrowywanie i rozkładanie na części pierwsze słów z bibli tylko was gnębi coraz to bardziej i bardziej!' a ja mysle,ze to ciebie i cala reszte beda gnebic coraz to bardziej i bardziej glosy tych niedorzecznosci zwiazanych z biblia slyszalne coraz wrazniej wokol.poczekamy.zobaczymy....na szczescie coraz wiecej ludzi analizuje ten temat racjonalnie.
Autor: joice Dodano: 09-05-2006
malyadik - Śmieszne Jestem racjonalistą ale to że był w piekle śmierdzi mi tu czymś, po pierwsze po soborze w nicei i konstancji w ogóle nie ma mowy o tym by Jezus wstapił czy z ztąpił z piekieł, w orginale mamy otchłań a otchłań to nie piekło. Smutne są takie pomyłki ale ostatnio coraz czestsze. Ludzie nie potrafią pojąć że świat umarłych to nie tylko piekło. Widać jak pan się zapoznał s Pismem. I do wglądu nie lubię katolików ale stoję po stronie prawdy, a ona nie jest za panem, tylko w tym momencie stoi za KK. Pozdrowienia od heretyke ;-)
Autor: malyadik Dodano: 28-06-2006
bez kompleksów - A TZW. GATUNEK LITERACKI?? Dziwi mnie doprawdy, skąd takie pytania i po co je rozstrząsać.. badacze Biblii wyraźnie podkreślają, i o tym sę mówi chociażby młodzieży w szkole ponadgimnazjalnej na religii, że opis Stworzenia świata to starożytna Pieśń, gatunek literacki a nie dogmatyczna prawda.. z drugiej strony dziwne jest stanowisko tego księdza w rozmowie, jakby zupełnie o tym zapomniał.. zapomniał, że Biblia to dzieło boskie napisane ręką wolnego, a więc pozbawionego nakazu człowieka.. gdyby było inaczej, gdyby autor natchniony był "na siłę" natchniony czy wręcz ubezwłasnowolniony, byłoby to bez sensu - gdyż Bóg nie może nic z człowiekiem czynić na siłę i bez jego zgody.
Autor: bez kompleksów Dodano: 02-12-2006
kesidi20 - mhm... tak, tak. hehehehe, bawi mnie ten artykuł, podobnie jak inne napisane jako dialog "prostaczka" z "k.k.". Autorzy piszą w imieniu "k.k." prawdopodobnie w ogóle nie znając możliwej odpowiedzi na zadane pytania. Po za tym autorzy wynoszą danego "k.k." względem wiadomości teologicznych, pod niebiosa (znaczy - przepraszam - dany "k.k." sam się wynosi), mimo że faktycznie wcale tak nie jest. Księża zazwyczaj są bardzo otwarci na udzielanie odpowiedzi i nie wynoszą się ze swoją wiedzą w przestworza. Jednak jak mają się zachować skoro zadaje się im pytania tak trywialne, szczegółowe, wręcz upierdliwe, twierdząc samemu, że jest się alfą i omegą w tej dziedzinie?! Znajdźcie mi księdza, który odpowie w taki sposób, jak Wy to zrobiliście... Cóż, muszę przyznać, że wiele artykułów na tej stronie mnie zafascynowało, jednak drugie tyle nie jest za grosz racjonalistycznymi - raczej kazuistycznymi... I to rzuca cień na cały Wasz portal.
Autor: kesidi20 Dodano: 12-01-2007
milan - ha ha ha pożywkę macie, nie??;) można się trochę ponarywać z KK, poszydzić, poszukać dziury w całym... jestem prawie pewna, że autor i jego zwolennicy to "byli katolicy" lub tzw. niepraktykujący katolicy (choć przyznać trzeba, że tacy po prostu nie istnieją...;P). ciekawe czemu nie dokonacie takiej analizy protestantów, słów ich pastorów, tych wszystkich rozłamów...;) u nich jest moim zdaniem bardziej interesująco...;) pozdro:)
Autor: milan Dodano: 23-04-2007
Leysy - Drodzy bracia ateiści!! 1 na 1 Zamiast strony ludzi mądrych, inteligentnych, myślących mamy grupkę zdeterminowanych, zniewolonych przez grzechy grupki byłych chrześcijan, którzy nie pojęli tego, że Bóg jest miłością i ich zbawił. Księgi Rodzaju nie można przecież brać dosłownie, tutaj najważniejsza jest pewna przenośnia, że Pan Bóg stworzył człowieka z miłości, dał mu wolna wolę. Tak samo nie stworzył przecież świata w ciągu 7 dni! Wy o tym wiecie, ale boicie się wyjść z tego więzienia które sami sobie stworzyliście. Jesteście więźniami własnych urojonych "naukowych" stwierdzeń. "Dziś będziesz ze mną w Raju". W tych krótkich słowach Jezus zawarł główną prawdę o sobie. Że jest Bogiem. Pan Bóg przecież jest przecież w niebie, jest wszędzie. A Jezus mówi łotrowi "dziś będziesz ze mną w Raju". Jasno z tego wynika, że w takim wypadku musi być Bogiem. To ta piękna Tajemnica o trójosobowości Boga. Ale co tam. Mogę tu mówić i mówić, a wy i tak albo się będziecie śmiać albo to zignorujecie, a to dlatego że nie macie osobistego doświadczenia Boga. Ja doświadczyłem Boga, jestem wolny i szczęśliwy, żyję Jezusem. Pan chce i Was doświadczyć, swoją miłością, ale czy ją przyjmiecie? Jezu bądź uwielbiony w tych ludziach!
Autor: Leysy Dodano: 10-01-2008
amphiprion - Eee? -1 na 1 Hmm... To w ewangelii wg św. Łukasza jest rodowód? O, pierwsze słyszę, chyba źle ją przeczytałem, bo nigdzie takowego nie widzę :)
Autor: amphiprion Dodano: 01-02-2008
sarin - Jezus jest Bogiem Jezus jest Bogiem czyli ilu jest w końcu tych bogów w monoteistycznym KK? Nikt nigdy nie potrafił mi tego tak wyjaśnić żebym zrozumiał. Powiecie, że tu nie ma czego rozumieć bo niektóre rzeczy po prostu są i się w nie wierzy, ale to jest po prostu durne. Podsumowując to wygląda tak: jest jeden Bóg. Jest syn Boga - Jezus. Syn narodził się na ziemi nie mając ojca, a potem umarł, ożył, potem został żywcem wzięty do nieba z ziemi, gdzie nie miał ojca. Teraz Jezus, który nie miał ojca jest w niebie i siedzi obok swojego ojca, który jest nim samym. Do tego mają taki bajer, którego już totalnie nikt nie pojmuje czyli ducha świętego - on też jest nimi czyli nim samym. W sumie więc jednoznacznie widać, że Bóg jest jeden. Z powyższego ewidentnie to wynika nieprawdaż?
Autor: sarin Dodano: 05-05-2008
hellmans - Troszkę naciągane.... 1 na 1 Witam Ostatnimi czasy wczytuję się w to co na stronie jest napisane i niestety stwierdzam że bardzo dużo teksów jest conajmniej naciągane... Nie mówiąc już o troszku taki kpiarskim podejściu do tematu niektóre przykłady są po prostu lekko mówiąc widocznie naciągane... Ale i tak nie spadacie poniżej pewnego poziomu :) Trzymajcie się Ateo!
Autor: hellmans Dodano: 28-06-2008
Iness - 2 sprawy Czytając te wasze artykuły,aż nie mogę uwierzyć, że tacy"racjonaliści"nie umieją pojąć,że na Pismo Św trzeba spojrzeć z ogólnej perspektywy a nie wybierać sobie zdania i nimi się kierować,a potem dziwić,że Bóg,jest zazdrosny albo,że każe zabijać...Po drugie czy wasze racjonalne mózgi pojmują co to jest WIARA?Tego niestety nie możecie dotknąć,zmierzy,zważyć.To musi tkwić w was.I to jest piękne w wierzących,że są w stanie zawierzyć wszystko"tej niewidzialnej sile",która ciągnie do siebie tłumy.Mimo wyrzeczeń nigdy nie żałują,zawsze wychodzi im to na dobre.Rozum ludzki nie jest w stanie pojąć wielu rzeczy,choćby Trójjedynego Boga,który działa w trzech osobach.Poza tym wiara nie sprzeciwia się rozumowi.Jeśli chcecie się wypowiadać najpierw sami poznajcie oba stanowiska,kierując się słowami JPII:"Wiara i rozum są jak dwa skrzydła,na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy".Sądzę,że ten artykuł był całkowice naciągany.Niejednemu ateiście poradziłabym rozmowę z wykształconym teologiem w4 oczy,to lepsze niż czytanie tych"racjonalnych" i"szukających prawdy"stron.Na koniec radzę przemyśleć myśl L.Pasteura:"Trochę wiedzy oddala od Boga.Dużo wiedzy przybliża do Niego z powrotem"
Autor: Iness Dodano: 19-08-2008
Jetstorm Trochę wiedzy oddala od Boga.Dużo wiedzy przybliża do Niego z powrotem" A jeszcze więcej wiedzy znowu go oddala. I tak dalej... Zależy, jaka to wiedza.
Autor: Jetstorm Dodano: 29-09-2008
Andrzej Matuszak - Bardzo mądrze napisane -1 na 1 Brawa dla Pana Agnosiewicza za ten tekst. Wiem, że racjonalista jest często stronniczy czy nawet wrogi dla kościoła katolickiego, ale ten tekst jest bardzo ładny i neutralny. Na 5+. Oby więcej bezstronnych artukułów, to może jeszcze kiedyś tu będę zaglądał.
Autor: Andrzej Matuszak Dodano: 28-12-2008
trubro - znowu propaganda 'nieudowadnialności'... 1 na 1 "...W istnienie Boga można wierzyć lub nie, nie da rady udowodnić ani Jego istnienia, ani Jego nieistnienia..." Sory, ale jak słyszę tę bzdurę, to zawsze protestuję. Nieistnienie boga opisanego przez religię katolicką, żydowską, muzułmańską - albo, w uproszczeniu - tego 'biblijnego' da się bardzo łatwo udowodnić, robiono to wielokrotnie. KK natomiast rozpowszechnia opinię powtarzaną przez ludzi niedouczonych, że 'nie da się udowodnić nieistnienia boga'. Na gruncie naukowym, stosując formalne metody weryfikacji hipotez/definicji w 3 minuty można udowodnić, że byt opisywany przez Biblię jako 'Bóg' nie istnieje. Wystarczy pomyśleć. Jeżeli definicja jakiegoś bytu zawiera błąd formalny, to byt opisany przez tę definicję nie istnieje z naukowego punktu widzenia. Może istnieje podobny, opisywany przez definicję powstałą po usunięciu błędu z poprzedniej - ale to już nie to samo.
Autor: trubro Dodano: 30-10-2009
michal9090 - koszulki religijne Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama