Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Złota myśl Racjonalisty:
"Jeszcze Polska, jeszcze raz Polska. Co zrobimy z odzyskaną wolnością? Chwilowo przykościelni spierają się, czy nadal prosić Boga, żeby zwrócił ojczyznę wolną, czy żeby ją już teraz wolną zachował. Pan Bóg czeka na dalsze instrukcje. Zatroskani chcą, żebyśmy byli podobni do największej demokracji świata, czyli do Indii, Kaliszan nie widać, ci, którzy wczoraj handlowali dolarami pod kinem, budują..
Dodaj swój komentarz… Anna Stachura - Niebezpieczna obrona 1 na 1 Witam, Przeczytałam tekst i, przykro mi to stwierdzać, podobał mi się tylko literacko, retoryka na wysokim poziomie. Merytorycznie- dno. Religie neopogańsakie są trak różnorodne i rozproszone (nie mają charakteru wyłącznie "plemiennego", jak sugerował autor, tzn. germańskiego, druidzkiego, słowiańskiego etc.), że miałam nadzieję dowiedzieć się czegoś nowego, nawet w powodzi informacji o nowych ruchach religijnych, które mnie interesują. W "Racjonaliście" spodziewałam się otrzymać bardziej rzetelne informacje, a nie klaustrofobiczne i ksenofobiczne urywki zasłyszanych opinii o zespołach blackmetalowych. Informuję jako przygodny słuchacz wyżej wymienionej, że treści drastyczne, w przeważającej mierze mające charakter prowokatorski, mają niewiele wspólnego z przekonaniami. Notabene, szkoda, że Autor nie napomknął o pewnym amerykańskim zespole (również blackmetalowym) "Type o Negative", mieszczącym się w nurcie neopogańskim, natomiast całkowicie pacyfistycznym. opis jednego zjawiska (i to na tym poziomie wrażliwości społecznej) nie licuje z godnością eseisty. Dywagacje Autora na temat rozwinięcia się neopogaństwa w wydaniu "bojowniczym", nazwałabym to- wikingowskim, są mocno przesadzone, a wręcz- nieracjonalne. nie możliwy jest, przynajmniej w społeczeństwie europejskim, które charakteryzuje się wysokim poziomem życia, powrót do umysłowości plemiennej w wydaniu bojowym, gdyż do tego celu a) potrzebne byłoby wskrzeszenie plemienia samego w sobie b) natężone skrajną sytuacją emocje (np. w stanie wojny, klęski zywiołowej lub społecznej). Z żadnym z tych czynników nie mamy na razie do czynienia i nic nie wskazuje na to, by mogły się pojawić. Także neopogaństwo może odrodzić się tylko i wyłącznie w wydaniu pokojowym, lewicowym bądź lewackim (a tu nie może być mowy o jakimkolwiek mordowaniu żydów), które mogą mieć dążenia zjednoczeniowe bądź skrajnie izolacyjne (coś w rodzaju odrodzenia ruchu hipisów). Bądź co badź aktywana walka wymaga zaangażowania większego niż nieszkodliwa głęboka ekologia, a to ma duże znaczenie dla człowieka wspólczesnego, który raczej jest nieskłonny do głębokiego zaangażowania. skądinąd pod nazwą "neopogaństwa" może działać grupa ludzi, potocznie mówić "nie mająca nic do roboty", z siekierami Tora i w hełmach na głowach, którzy przygodnie, po dwóch piwach, w imię bogów będą lać kolegów z akademika. Ale to jest i było zawsze- zmieniają się tylko słowa. Dołączam wyrazy zażenowania. Mam nadzieję, że "Racjonalista" zrozumie mój postulat przeciw ksenofobicznym i nieracjonalnym poglądom na tej stronie. Obrona innych nacji nie powinna polegać na wytaczaniu dział przeciw ruchom religijnym, co z ofensywnej natury rzeczy tylko nakręca spiralę przemocy.
Autor: Anna Stachura Dodano: 26-06-2004
Reklama
mahkul - Rodzimy Kościół Polski Mogę jedynie złożyć swój podpis po tym, co napisała moja poprzedniczka. Chciałbym jeszcze dodać, że Rodzimy Kościół Polski (choć nie jestem jego członkiem, ale można to wyczytać z jego statutu) nie tylko nie popiera rasizmu, nazimu względem jakichkolwiek nacji czy religii, wręcz przeciwnie - nie życzy sobie, aby jego członkowie wyznawali takie poglądy. Powtórzę to, co już zostało powiedziane, że religii neopogańskich jest multum, i na podstawie jakiegoś nawiedzonego muzyka nie można ich wrzucać do jednego worka. Wszak to generalizowanie jest filarem nietolerancji. To tyle.
Autor: mahkul Dodano: 27-06-2004
mateusz tendencyjnie i bez polotu. Myśle że autor powinien nieco głębiej poznać omawiany temat, a nie ograniczać się do powtarzania utartych w pewnych kręgach opinii. Tak jak pisali poprzednicy pozostawiam jedynuie wyrazy zażenowania.
Autor: mateusz Dodano: 27-06-2004
QKIEL - artykuł faktycznie dziwi w tak szacownej artykuł faktycznie dziwi w tak szacownej
witrynie. autor poszedł na skróty i po prostu strescił ksiązke pastora haacka.
ksiązka ta zostałą strasznei zjechana w srodowisku religioznawców jako nienaukowa i nierzetelna. niestety to jedyna taka publikacja po polsku.
na pocieszenie podaję link do klanu kruków - niemieckiej organiazcji neopoganskiej mającej za zadanie zwalczanie nazizmu i promowanie normalnosci. warto dodac ze działa w jej ramach komorka zajmujaca sie wiara słowian.
www.rabenclan.de/index.php/Links/Index Autor: QKIEL Dodano: 12-07-2004
Horgh - Z koksem Podobalo mi sie, przyznac musze szczerze. Zapewne powyzsze wpisy zostaly sformuowane w taki a nie inny sposob bo ludzie lubia zydow. Ja ich nie lubie i slucham Burzum. To jest cala filozofia. Bronie swojego terenu i kultury, ktora wy jako ''POLACY'' rozwalacie na kazdym kroku. W tyle to mam.
Autor: Horgh Dodano: 19-09-2004
mucek - blackmetal adwokatem asatru? Wyciaganie wnisokow typu, iz antysemityzm "jest, jak widzimy, rysem charakterystycznym współczesnego pogaństwa, czerpiącego z germańskiej przeszłości" na podstawie wywiadu udzielnoego przez Vikernesa dla Trash em all zakrawa wrecz na metodologiczny dowcip! bardzo ciekawia mnie zrodla, z ktorych korzystal autor piszac ten tekst.zastanawiam sie czy nie byly to przypadkiem tylko magazyny muzyczne...
Autor: mucek Dodano: 14-01-2005
Jurgi - Z całym szacunkiem… Ale powyższy tekst to kretyństwo do potęgi. Stek prawd wymieszanych z półprawdami, kłamstwami, niedomówieniami i pomówieniami. Tekst godny prawdziwego chrześcijanina-inkwizytora. Tylko portal coś nie ten. Prześlijcie ten "artykuł" do portalu "Encyklopedii" Okiem Katolika, będzie jak znalazł.
Autor: Jurgi Dodano: 14-01-2006
Dark Angel - Varg Vikerness "Jednym z nich jest niejaki Burzum (właściwe nazwisko Varg Vikernes)". Musze Pana poprawić. Varg Vikerness nie nosił przydomka Burzum, tylko Count Grishnack. Burzum to nazwa zespołu.
Autor: Dark Angel Dodano: 05-09-2006
FRD - Burzum Varg Vikernes nie miał ksywy Burzum,była to nazwa jego zespołu,tka gwoli ścisłości
Autor: FRD Dodano: 11-01-2007
seidr - Wiele niescislosci Strasznie duzo niescislosci. Burzum to nie pseudonim Varga! Oraz z calego artykulu (na poziomie licealisty nota bene) wynika jakoby neo-poganizm germanski rownal sie neo-nazizmowi. Co za wierutna bzdura! Prawdziwi Neo-poganie germanscy to nie nazisci. Gwoli scislosci: "rodzima wiara", ktora wyznaja polega na prostocie, a nie uwiklaniu w polityczno-rasowe utarczki (pomijam sekty, ktore wykorzystuja rodzima wiare do szerzenia wlasnej ideologii, jak wspolczesne asatru zlozone z reguly z zagubionych nastolatkow!). Ktory German w IX w. n.e. zastanawial sie nad walka ras i idea ubermenschen?! Prosze sie zastanowic o czym jest ten artykul, bo to o neo-poganstwie nie jest! I prosze przeczytac biografie Varga dostepna na oficjalnej stronie Burzum, moze wtedy autora cos oswieci (wreszcie). Ten artykul jakoby naukowy to w zasadzie wstyd i hanba.
Autor: seidr Dodano: 04-10-2007
Autor - Wstyd Moim zdaniem wstydem i hańbą jest tak fanatyczne uwielbienie - w Polsce!!- kogoś takiego jak Varg ex satanista, a obecnie neonazista i całego tego ruchu, który jest nie tylko antysemicki, ale i antysłowiański. Artykuł nie jest pracą ściśle naukową, ale bazuje na źródłach i oryginalnych wypowiedziach np. Varga, którego utożsamiłem co prawda z zespołem Burzum, ale nie uważam, żeby należało to aż tak podkreślać, jak niektórzy nawiedzeni forumowiecze, jakby był to jakiś poważny błąd merytoryczny, tym bardziej że Burzum to Varg w jednej i tej samej osobie! To po prostu nazwa jednoosobowego zespołu tego pomyleńca, który zabójstwo swojego kolegi usprawiedliwia, że nie był on prawdziwym nordykiem, ale Lapończykiem z pochodzenia (tak!). Trzeba czytać wywiady - ja czytałem. Faktem jest, że wspólcześni neopoganie niemieccy są i zawsze byli antysemitami! W artykule nie pisałem o poganach z VIII czy IX w., ale o współczesnej odmianie nowoczesnego neopogaństwa.
Autor: Autor Dodano: 04-10-2007
do autora Tytuł Pańskiego artykułu powinien brzmieć "Wizja świata wg Varga Vikernessa" bo na nim, niestety nie wiadomo dlaczego, się Pan głównie skupił biorąc go błędnie zresztą - za wzorcowego neopoganinia. A o Asatru to więcej się można dowiedzieć z Wikipedii... pozdrawiam wojtek
Autor: do autora Dodano: 08-01-2008
Autor - Ad vocem wojtkowi dziękuję za uwagi. Mój tekst nie ma charakteru naukowego, ale opiera się na współczesnych źródłach. Oczywiście nikt nikomu nie bronii czytać wikipedii - nawet zachęcam. Oczywiście kaądy germański neopoganin moąe mieć własną wizję świata. Mój wybór padł na nieszczęsnego Christiana Kvislinga Larssona Vikernesa (pseudonim Count Grishnackh, Varg Vikernes), co nie oznacza, ią nie jest on wyznawcą Wotana i "germańskim neopoganinem". Gdyby był on wyznawcą Xenu (o nim teą więcej wojtku dowiesz się w wikipedii), pewnie nie umieściłbym jego wypowiedzi w inkryminowanym artykule, ale w tekście o scjentologach.
Autor: Autor Dodano: 08-01-2008
wlasnowierca - szanowny autorze... Asatru jest oficjalnie zarejestrowaną religią m.in. na Islandii, w Szwecji i Norwegii. Uprawnia to m.in. do dni wolnych w święta dla wyznawców i zawierania wiążących prawnie małżeństw przed jej kapłanami (gothi lub godi). Co więcej, rząd Islandii daje w tym roku związkowi Asatru ziemię (700 m2) na świątynię w Reykjaviku. Proszę więc sięgnąć szerzej do źródeł i nie opierać się na ekstremistach typu Varg Vikerness; to trochę tak, jakby artykuł o chrześcijaństwie napisać na podstawie wyczynów ojca Rydzyka czy niektórych członków Christian Identity z USA... Albo artykuł o muzułmanach oprzeć na postaciach Bin Ladena i Chomeiniego. Może Pan oczywiście pisać cokolwiek, ale prosze się trzymać faktów, bo inaczej wygląda to na rozpowszechnianie pomówień, co jest i niemoralne, i karalne.
Autor: wlasnowierca Dodano: 10-01-2008
wlasnowierca - Varg Vikerness zwłaszcza że napisał pan artykuł odnoszący się do "germańskiego neopogaństwa". Mógłby pan napisać o Vargu Vikernessie, ale wniosków na temat jego osoby nie można odnosić do całej religii. Dlatego ten artykuł poprostu mówi nieprawdę jeśli chodzi o neopogaństwo, choć przytacza fakty na temat VV. To trochę tak, jakby głównym bohaterem artykułu o racjonalistach (ateistach) uczynić np. Pol Pota czy Mao Ze Donga i wyciągnąć wniosek, że ateista=komunista=zbrodniarz. Przyzna Pan, ze byłoby to nieuczciwe, prawda? Bo ja tak.
Autor: wlasnowierca Dodano: 10-01-2008
Autor - Ekstremizm Oczywiście pisząc o germańskim neopogaństwie można pominąć ekstremistów, nie zmienia to jednak faktu, że każda religia ich ma. A czy z drugiej strony byłoby uczciwe pisząc np. o polskim katolicyzmie nie wspomnieć w ogóle o Rydzyku? Tylko pisać, jaka to w Polsce tolerancyjna i wolnościowa religia. Ekstremiści tylko tym różnią się od przeciętnych - "liberalnych" wyznawców, że głośno i publicznie mówią o swoim wyznaniu wiary, które zawsze opiera się na pewnych dogmatach wspólnych całej wspólnocie religijnej. Czasami demonstrują to jak muzułmanie, wysadzając w powietrze siebie i znienawidzonych "niewiernych wrogów". A co do germańskiego neopogaństwa: nic oczywiście nie mam przeciwko rekonstrukcji wierzeń przedchrześcijańskich. Wystarczy przeczytać moje teksty z 2007 roku. Wystarczy też uważnie czytać tekst o Renesansie germańskiego pogaństwa. Nie poddaję go żadnej ocenie; przytaczam tylko oryginalne wypowiedzi. Jeśli ktoś z atakujących mnie chce napisać tekst całkowcie pomijający ekstremizmy w nim występujące, wolno mu to zrobić, ale niech na bogów nie podważa zasadności przytaczania przeze mnie wypowiedzi ektremistów!
Autor: Autor Dodano: 10-01-2008
wlasnowierca - wypowiedzi oczywiście, nie można pomijać ekstremistów,ale nie można przedstawiać ich głosu jako głównego dla danej wiary czy filozofii; bo tak robią np. fanatycy katolicyzmu z ateistami- zawsze podają przykład Lenina,Stalina czy Pol Pota jako"typowych przedstawicieli ateizmu",co jest oszczerczą i głęboko krzywdzącą bzdurą.
Dobrze by więc było gdyby zechciał Pan przytoczyć jeszcze inne wypowiedzi, jak np. tę z amerykańskiego folkistowskiego stowarzyszenia Asatru Folk Assembly:
"The belief that spirituality and ancestral heritage are related has nothing to do with notions of superiority. Asatru is not an excuse to look down on, much less to hate, members of any other race. On the contrary, we recognize the uniqueness and the value of all the different pieces that make up the human mosaic." podano za:
en.wikipedia.org/wiki/Asatru_Folk_Assembly tłum.:
"przekonanie, że duchowość jest powiązania z pochodzeniem nie ma nic wspólnego z przekonaniem o wyższości. Asatru nie jest usprawiedliwieniem dla okazywania wyższości wobec członków innej rasy, ani tym bardziej dla nienawiści wobec nich. Wręcz przeciwnie - uznajemy unikalność i wartość wszystkich,różnorodnych kawałków mozaiki ludzkiej"
Autor: wlasnowierca Dodano: 28-04-2008
Quell W takim portalu i w takim temacie cytowanie wypowiedzi Varga...ups przepraszam Christiana (bo przecież tak mu dali na imię rodzicie) to już mocne uchybienie. To,że gość narobił wokół siebie szumu nie znaczy,że jego zdanie jest aż tak strasznie motywujące.Ba...w kręgu bm mało kto go traktuje poważnie. Nikt logicznie myślący nie weźmie jego wypowiedzi na serio gdyż na przestrzeni lat zmieniał strony niczym proporczyk na wietrze.
Autor: Quell Dodano: 16-01-2010
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama