Chcesz wiedzieć więcej? Zamów dobrą książkę. Propozycje Racjonalisty:
Dodaj swój komentarz… JArek - kupie 0 na 2 Skoro dusza jest Ci nie potrzebna - to mi ją sprzedaj - nie jest pewnie dużo warta, dam za nią "złamanego szeląga", albo jakieś 1 zł z VAT. Zgadzasz się - odpisz! Jarek
Autor: JArek Dodano: 13-05-2006
Reklama
Bogdan Jankowski - O tylku i lopacie Ten powyzszy wpis jest glupawy. Ale ja mam madrzejszy komentarz. Autor chce powiedziec czytelnikom "Tylek mnie i wam lopata opklepia i tyla z nas zostanie." Zycie z taka swiadomoscia to chyba ponura egzystencja, nieprawdaz? Pesymizm zabija, a nadzieja ozywia, kto nie wierzy niech zapyta lekarzy. Problemu zycia i smierci i tak zglebic sie nie da. A skoro tak, to nie propagujmy pesymizmu, na milosc boska.
Autor: Bogdan Jankowski Dodano: 14-05-2006
Ewa Aleksandra - Czy to ważne? Nie rozumiem dlaczego pytasz po co ci dusza, skoro przez cały artykuł dowodzisz,że jej nie ma. To tak jakbym pytała po co przed moim domem stoi ciężarówka, podczas gdy podjazd byłby całkowicie wolny. Niemniej jestem wdzięczna za ten oraz wiele innych artykułów zamieszczonych na stronach "racjonalisty". Skłaniają mnie one do refleksji i wyciągania wniosków, do których ,bez odpowiedniej motywacji, sama bym nie doszła. Po przeczytaniu tego tekstu pojęłam, że dusza to połączenie wolnej woli i sumienia. (Czasem mówi się, że ktoś nie ma sumienia gdy postępuje źle, ale to nieprawda. Sumienie nie znika jak kamfora i nie pojawia się znienacka jak grom z jasnego nieba, ono po prostu jest.)O istnieniu wolnej woli chyba nie muszę nikogo przekonywać. I jedno ,i drugie [wolną wolę i sumienie] posiada każdy człowiek. Tak więc ,czy chcesz czy nie, duszę i tak masz. Jeśli nie zgadzasz się z moją subiektywną opinią, napisz proszę co jest w niej nie tak. Przemyślę każdą uzasadnioną krytykę.
Autor: Ewa Aleksandra Dodano: 16-06-2006
doktryniara - niewątpliwie Tak się składa, że prawdziwa wiara wynika z rozwiania wszelkich wątpliwości. Żeby uwierzyć trzeba pytać i kwestionować. Kościół katolicki tego nie zabrania, a wręcz nakłania swoich wyznawców do głębokich refleksji na tematy wiary i wyrażania swoich ewentualnych wątpliwości. Tym więc, w co na pewno nie uwierzę, są bzdury umieszczone przez pana we wstępie. pozdrawiam - doktryniara
Autor: doktryniara Dodano: 25-07-2006
Agata - ... Więc może zacznę od tego, że istenienie duszy jest ścisle powiązane z istnieniem Boga. A właśnie jakiś czas temu, nie tak dawno, Bóg został potwierdzony NAUKOWO! (Możecie Państwo sami o tym przeczytać, wystarczy wpisać do przegladarki internetowej hasło antygrawitacja albo nazwisko Szypow) Nasuwa mi się również refleksja, że nie może Pan zbytnio odczuć obecności swojej duszy, skoro (z tego, co dał nam Pan do zrozumienia) do szczęścia wystarczą Panu seks i schłodzone piwo... Pozdrawiam!
Autor: Agata Dodano: 16-10-2006
stan06 - Dusza Nie wiem, czy Agata jest wierzącą? Jeśli jest, to studjując Biblię powinna wiedzieć,że nie ma tam nic na temat duszy i w dodatku nieśmiertelnej.Jest to filozoficzny pogląd przyswojony i poszerzony przez katolickich ojcow kościoła. A Pawel w Kol.2;8 wyraznie przestrzega: "Baczcie aby was kto nie sprowadził na manowce filozofią i czczym urojeniem, opartym na podaniach ludzkich i na żywiołach świata, a nie na Chrystusie".
Autor: stan06 Dodano: 21-12-2006
dajmonion - warto przeczytać ten artykuł [url]http://www.kosciol.pl/article.php/20070817094627543[/url]
Autor: dajmonion Dodano: 20-08-2007
Cinek - Szypow Agacie też radzę poczytać o panu Szypowie i antygrawitacji zanim zacznie próbować udowadniać przy ich pomocy istnienie duszy ;-)
Autor: Cinek Dodano: 29-08-2007
maggie - I śmiesznie jest... Czytam sobie na temat przemyśleń o duszy i z błogim zamyśleniem klikam na stronę komentarzy. Szok!! Wrzaski jakieś, krzyki, że ktoś nie ma duszy itp. Drodzy Wierzący! Myślę sobie, że racjonalne podejście do pytań, jakie od wieków zadaje sobie człowiek polega między innymi na zadawaniu sobie i innym tych pytań i byciu otwartym na różne odpowiedzi. Wasza reakcja przypomina mi taki styl wychowywania: dostanie w dupę, to odechce mu się myślenia". Przecież nikt nie broni ludziom wierzyć w duszę, czy Boga. Warto jednak pamiętać, że jest to kwestia wiary. Czyli: Jeśli ja wierzę, to postępuję zgodnie z tym, w co wierzę, ale nie mogę krytykować kogoś za to, że nie wierzy, bo to się kupy nie trzyma. Na chłopski rozum można powiedzieć, że ktoś jest durny, bo nie wierzy lu, że ktoś jest durny, bo wierzy. Jeśli zadamy sobie pytanie o duszę (które to nie jest pytaniem zarezerwowanym dla Katolików), mamy prawo myśleć w taki sposób. Przecież nie jest to portal katolicki i trudno tu wychwalać jakąkolwiek religię. Prawdą jest, że wielu z nas wychowywano jakoś w duchu katolickim i mamy również prawo do rozważania katolickich nakazów.
Autor: maggie Dodano: 24-09-2008
kilof737 Zachęcam do poczytania artykułów ze strony www.wiara.us a potem ze strony www.paruzja.info
ZbyszekzWarszawy - każdy duszę swoją ma ... "biorąc pod uwagę nielogiczność, absurdalność i naiwność konceptu duszy z ulgą stwierdzam, że to bardzo dobrze, że jej nie posiadamy. " (dr historii Roman Zaroff) Jeśli tobie nie odpowiada zasłyszany koncept, to uznaj człowieku ten fakt w inny dogodny dla siebie sposób i nie wypowiadaj się w imieniu ludzi co ich nie znasz. Zbyt mało jeszcze wiesz aby wypowiadać się na temat duszy - równie dobrze możesz powiedzieć "to bardzo dobrze że postradałem rozum" , jako że rozum to myśl a myśl to świadomość której nie ma bez duszy.
Pokazuj komentarze od najnowszego Aby dodać komentarz, należy się zalogować Zaloguj przez OpenID.. Jeżeli nie jesteś zarejestrowany/a - załóż konto.. Reklama