Fragment artykułu"...różnych nastawień jakie reprezentowały osoby obecne. Od wojujących antyklerykałów... (...) liczne dyskusje i spory prowadzone w duchu tolerancji i zrozumienia". Tolerancyjny antyklerykał. A gdzie tolerancja dla kleru? Zepsuła się? Chyba,że tu nie obowiązuje. To sprzeczne z rozumem- nie racjonalne. Może zgodne z zasadami dialektyki ale nie logiki. Proszę o tolerancję dla wierzących.

Bardzo mnie dziwi rzekoma tolerancja, która towarzyszy Waszym dyskusjom. Dziwne, że bakuje Wam tolerancji dla ludzi wierzących i ich przekonań. To są sprzeczności. Jest to nie racjonalne.

No nie, z Napoleonem bym p. Agnosiewicza nie porównywał. Nie ten tok rozumowania, nie ta mentalność. Ale wiek... czemu nie? :) A przede wszystkoim nie życzę takiego finału kariery. Z drugiej strony dodam, że długo się wahałem przed deklaracją przystąpienia do Stowarzyszenia. Ale gdy ujrzałem, że trzonem organizacji jest młodzież, dwudziesto-paro i trzydziestolatkowie - wahania minęły. Takich ludzi trzeba wspierać całym sercem i ze wszystkich sił, o ile nie chcemy się w pewnym momencie obudzić w państwie groteski. Co i chyba niedługo sami sobie zafundujemy... Panie Mariuszu (przepraszam za familiarność) jestem z Panem i życzę powodzenia! A o kierunku owego wsparcia Pan Sam już chyba wie.

Hmm...
W sumie uważam, że jesteś spoko koleś.
Wyglądasz na trochę spiętego, ale to przewnie przez szczere oddanie Dziełu.
Powodzenia z tym PSR i definiowaniem światopoglądu dla niego.
Pozdrawiam
H.

No właśnie, podobnie jak Pan, Wiera była zaskoczona i dała temu wyraz, i bardzo dobrze. Należą mu się słowa uznania. Agnos się na to nie pogniewa, bo jest racjonalistą, a tacy, gdy nie mają się o co gniewać, to się nie gniewają. Nie widzę nic złego w napisaniu komentarza, w którym ktoś wyraża podziw dla osoby, której niektórzy wróżą wysokie zajście i porównują nawet do Napoleona... Pozdrawiam. Budzik.

Zupełnie nie rozumiem dyskusji związanej z wiekiem p. Mariusza Agnosiewicza. Ja też byłem "totalnie" zaskoczony widząc zdjęcie żwawego studenta, a nie doświadczonego wygi publicystycznego. Wiek nie ma nic do rzeczy, Napoleon został generałem mając 24 lata (co prawda, średnia wieku w XIX wieku wynosiła 45 lat, a stara gwardia Cesarza Francuzów składała się z żołnierzy trzydziestoparoletnich). Akcentowanie zdziwienia jest tu nie na miejscu. Należy temu Panu wróżyć karierę. On albo wysoko zajdzie,albo wysoko zawiśnie. Tacy popychają świat do przodu. Pięćdziesięciolatkowie (jak ja) rewolucji już nie zrobią, ale mogą moderować, tonować, pokazywać wieloaspektowość poruszanych kwestii. W przypadku p. Agnosiewicza takiej potrzeby nie ma - i chwała Mu! Powodzenia. Ale to fakt, ujawnienie w naszym kraju swojej twarzy przy takich poglądach, to już targanie tygrysa za wąsy. Albo młodzieńcza skłonność do prowokacji i przekory. Tym bardziej pełne uznanie!
Tadeusz Kracki

Ministrantem???? No to wielkie gratulacje dla księdza dobrodzieja:)

Chyba nie obędzie się tu bez solidnej ekipy tęgich egzorcystów, bo jeżeli MA w takim wieku jest w stanie założyć chyba najlepszy i najbardziej popularny serwis ateistyczny w kraju (z tak wielkim wkładem własnych artykułów), to chyba jasne jest, że nie mogło się to odbyć bez maczania w tym paluchów przez siły nieczyste.
Apage satanas! :))

Wiero, na str. 1741, mimo zamazań, widać rok urodzenia: 1979. Nie mówię już o tym, że na książeczce ministranta widnieje 1988, a Agnosik ma wtedy około 10 lat. Chyba, że nie odwiedziłaś tej strony...

Może lepiej nie będę już nic wyjaśniać, bo im więcej piszę, tym gorzej.

Jeszcze raz PRZEPRASZAM M.A. za - najwyraźniej- idiotyczne sformułowanie naprawdę szczerych wyrazów uznania.

Ależ, Wiero, mnie właśnie chodzi o to, że możemy się nawet ostro spierać (byle rzeczowo) nt. pożądanego kształtu ustrojowego naszego państwa i źle by się stało, gdyby powodem zaniechania argumentacji był młody wiek dyskutanta. To jak to? Twoja argumentacja była [powinna być?] skuteczna wobec pięćdziesięciolatka, a młodzian niech sobie błądzi dalej - może kiedyś zrozumie? Ja, będąc zapewne mniej więcej w wieku Mariusza, nie zamierzam owijać w bawełnę i wstrzymywać się z przyganą wobec wyrażanej niekiedy na łamach serwisu aprobaty dla antydemokratycznych rozwiązań ustrojowych, zwłaszcza, że to akurat Racjonalista winien być najbardziej zainteresowany walką o demokratyczny pluralizm światopoglądowy, i który to Racjonalista może się kiedyś (perish the thought) stać jedną z pierwszych ofiar szarpania za cugle przez nieodpowiedzialnych, populistycznych polityków.

Pani Wiero !
Mohawk ma rację a co więcej myślę, że Pani zdawała sobie sprawę pisząc o eksoperymentach i poszukiwaniach intelektualnych Pana Agnosiewicza, że będzie to poniżające dla niego.
Droga Pani człowiek może niezależnie od wieku osiągać mądrość i dojrzałość poglądów o jakiej nigdy nie przyśni się nawet innym ludziom za ich zycia. To kwestia przede wszystkim intelektu, wiedzy i doświadczeń a nie wieku.
Z poważaniem.
Ktoś Młody

A właśnie bardzo się starałam, żeby to nie zabrzmiało protekcjonalnie:
szkoda, że najwyraźniej mi nie wyszło i przepraszam za to.
Naprawdę nie to miałam na myśli- po prostu są takie poglądy, których nie wybaczę 50-latkowi, a które staram się ZROZUMIEĆ u kogoś 30 lat
młodszego(sama jestem sporo starsza).

Nie o żadne "fory" mi chodziło, tylko WYŁĄCZNIE o moją napastliwość i ostry ton.

Bardzo żałuję, że tak ostro wypowiadałam się w sprawie demokracji, ale byłam przekonana, że piszę do osoby DUŻO starszej

Nie wiem jak Mariuszowi, ale mnie łatwiej byłoby przełknąć choćby bardzo ostrą krytykę niźli zaprezentowaną powyżej protekcjonalność. Mimo bowiem wyrażenia szacunku dla jego wiedzy - przed której rozległością, myślę, dość powszechnie chylimy tu czoła - zdajesz się traktować go jak jakiegoś smarkacza, któremu ze względu na wiek można i należy dać 'fory' w dyskusji. Ale to tylko moja opinia...

Bardzo żałuję, że tak ostro wypowiadałam się w sprawie demokracji,
ale byłam przekonana, że piszę do osoby DUŻO starszej; to co brałam
za przejaw co najmniej złej woli, u kogoś w Twoim wieku jest
chyba raczej wyrazem eksperymentów i poszukiwań intelektualnych.
Naprawdę trudno mi uwierzyć, że masz taki dorobek jeszcze
przed ukończeniem studiów.
Chapeau bas.

Mógł Pan poczekać z tą twarzą do końca studiów, jeśli chce Pan ten dyplom...