To po prostu wielkie dzieło,do tej pory takie dzieło było tylko w moim umyśle i marzeniach.Jestem bardzo mile zaskoczony,że są ludzie którzy tak trzezwo i madrze patrzą na świat.Wierze w to z całym przekonaniem,że to się uda,to po prostu musi się udać,aby swiat sie nie zniszczył.Pozdrawiam i oby nikt się nie poddal w realizowaniu tych postulatów Grzegorz Cer

Pieknę idee zaklęte w piśmie. Nad niektórymi aspektami (szczególnie wprowadzenie w życie reform i uskutecznienie działań) wymaga dużo dyskusji. Wszystkie idee tu prezentowane od dawna mi się kołatały po głowie, ale też ukazało kilka szczegółów nad którymi nie pomyślałem. Oby jednak rządy krajów świata posłuchały mądrych tego świata, a ekonimiści, prawnicy i hordy naukowców nie ustawali w dążeniu do poprawy sytuacji w skali globalnej. :)

Jestem szczęśliwa ,że odkryłam stronę winternecie , która mnie zachwyciła.Oczywiście przeczytałam manifest.który dla mnie stał się Konstytucją Świata.Myślę,że Manifest ten powinien przeczytać każdy uczeń już w szkole podstawowej.Natomiast lekcję religii należy zastąpić lekcją humanizmu.Piszę tak chociaż uważam się za katoliczkę.Uważam jednak że religia powinna wrócić do kościoła,bo księża nie spełnili swojej roli w szkołach.Manifest wzniósł się ponad wszelkie podziały,dlatego nie przeszkadza mi jego ateistyczny charakter.Najważniejsze w świecie jest dobro każdego człowieka.

Manifest sympatyczny lecz humanista nie może pominąć takiego aspektu ludzkich działań jak świadome milczenie i brak refleksji wobec miliardowych rzezi i pożerania zwierząt, naszych braci mniejszych.
Po drugie Manifest jest dziełem ludzi Zachodu i nie uwzględnia spojrzenia ludzi Wschodu szczególnie Chin budujących nowoczesny i wspólnotowy system komunistyczny.
Manifest nie wyciąga również głębszych wniosków z historycznego faktu, że największe zło przyniósł tzw. system demokratyczny i kapitalistyczny w postaci bezwzględnego wyzysku oraz licznych wojen i rzezi w tym okrutnej pierwszej wojny światowej a w połowie XX wieku niebywałego ludzkiego i materialnego spustoszenia poprzez naloty dywanowe na Niemcy, Japonię, Koreę i Wietnam bez żadnych konsekwencji prawnych i etycznych.
I jeszcze jedna najważniejsza rzecz, brak dowartościowania idei sprawiedliwości społecznej, socjalizmu i komunizmu a także wskazania (prócz nakazu etycznego) praktycznego sposobu realizacji idei Manifestu co pozbawia te idee realności i sprowadza je do marzeń i utopii. Ale dobre i to.

Wartości jakie zostały przedstawione w manifeście są szczytne, jednak w moim mniemaniu utopijne. Mimo wszystko nacechowane dążeniami do lepszego bytu człowieka tu i teraz. Chyba oto w tym chodzi antropocentryzm.

Naturalizm naukowy:
"Postulowanie przyczyn tajemnych czy
transcendentalnych jest niedopuszczalne."
Powinno być transcendentnych, a nie transcendentalnych...